wtorek, 23 października 2012

Zarządzanie aktywami czyli wąchanie niedzwiedzia


Czas na zakończenie cyklu artykułów o spółce Money Makers i jej współpracy z Alior bankiem. W ostatniej części Asset management w Alior czyli polowanie na biednych bogaczy napisałem o nieciekawych wynikach tej firmy a zarazem o oferowaniu jej usług przez buro maklerskie Alior banku, reklamujące usługę asset management od 40 tys zł. Zaintrygowało mnie co jest przyczyną polecania przez renomowany bank usług deficytowej firmy.

Biuro maklerskie Alior banku nie było w stanie mi odpowiedzieć jaki jest powód oferowania klientom usług firmy odnotowującej w pierwszym roku działalności stratę na 1,5 miliona a w drugim już na 4,5 miliona. Nie pomogły telefony do centrali ani kontakt z działem marketingu, który przygotowywał  stronę dedykowaną usłudze asset management.


Sprawa została zatem skierowana do oddziału zajmującego się informowaniem klienta indywidualnego o zasadności oferowanych usług. Pytania dotyczyły trzech sfer: 
  • dlaczego wybrano firmę Money Makers
  • czy dotychczasowe wyniki inwestycyjne firmy są dobrą prognozą dla inwestora indywidualnego
  • czy wyniki finansowe nie mają znaczenia przy wyborze spółki, której chcemy powierzyć zarządzanie naszym portfelem inwestycyjnym
Oto jakie w końcu dostałem odpowiedzi:



1 Współpraca Money Makers z Alior Bankiem:
Alior, jako pierwszy bank w Polsce, zaoferuje klientom, którzy chcą zainwestować kwoty powyżej 40.000 zł profesjonalne rozwiązania z zakresu asset management z szeroką paletą strategii inwestycyjnych, transparentnymi kosztami oraz pełnym dostępem do indywidualnego rachunku inwestycyjnego przez internet. Dotychczas taka usługa była zarezerwowana jedynie dla osób dysponujących milionowymi aktywami. Dlatego nawiązanie tej współpracy jest dla nas niezwykle ważne i znaczące.

Jakoś nie są to przekonujące argumenty. Może i dobrze, że oferta z której dotąd mogli korzystać tylko milionerzy teraz także jest dostępna dla średniozamożnego klienta. Ale z drugiej strony należy brać pod uwagę, że dość duża kwota inwestycji nawet przy malutkich stratach powoduje już duże spustoszenia w portfelu.

Milioner może sobie takie straty pozwolić. Ale dla osób posiadających odchodzone portfele najmniejsza strata procentowa będzie odczuwalna.


2. Wyniki inwestycyjne

Wyniki inwestycyjne zawsze należy analizować w kontekście rynkowym. Zyski wypracowywane przez Money Makers dla strategii mieszanych i akcyjny są ściśle związane z sytuacją na warszawskiej giełdzie, a zatem także spadki wpływać będą na ich obniżenie. Wyniki głównych indeksów GPW w 2011 roku za który przedstawiane są wyniki strategii Money Makers wyniosły:
WIG: -20,83%
WIG20: - 21,85%
przy - 17,8% strategii akcyjnej Money Makers. Wyników pozostałych podmiotów inwestujących w podobne klasy aktywów (np TFI) funkcjonujących na rynku były zbliżone.

Od indywidualnych preferencji i skłonności do ryzyka inwestora zależy gdzie inwestuje on swoje środki. Ale niezależnie od strategii cel nadrzędny jest jeden - pokonać inflację tak najlepiej jak się da. Jeżeli tego celu się nie osiągnie to nie ma co mówić o dobrej inwestycji niezależnie od tego jaki specjalista zarządza portfelem i jak nazywana jest usługa.

W sierpniu 2011 owszem była duża bessa na giełdzie i wiele ludzi sprzedawało spadające akcje. Kto bawi się w giełdę ma pewnie ustawione swoje stop loss na 5 czy 10% a to przecież właśnie w tym okresie było apogeum w lokatach gdzie można było bez żadnego ryzyka zgarnąć 8,50% z ograniczeniem do miliona.

Uporczywe trwanie przy akcjach przy ociekającym krwią parkiecie nie wydaje się dobrym pomysłem a chwalenie się, że straciło sie tylko 17,8% czyli mniej niż średnia rynkowa jest mówiąc łagodnie wąchaniem niedźwiedzia od złej strony


3 Wyniki finansowe spółki
2011 rok był pierwszym pełnym rokiem działalności spółki. Okres ten związany jest zawsze z licznymi inwestycjami. Niemalże regułą jest, że firmy w początkowych okresach działalności odnotowują straty. Dotyczy to zwłaszcza firm, które nastawione są na oferowanie klientom produktów bez wysokich opłat wstępnych i kar za wyjście a taka jest oferta Money Makers.

Jak się szuka winnego zawsze można go znaleźć. Winnym może być jak widać początek oraz... ukłon w stronę klienta czym na pewno jest rzekomy brak wysokich opłat, co nie znaczy że ich nie ma, za wejście i wyjście. 

Podsumowując trudno nie odnieść wrażenia, że nie tylko rentierzy są traktowani z coraz mniejszą estymą co widać po ofercie jaka jest do nich skierowana o czym mówiłem ostatnio tutaj

Zwolennicy asset management też stają się obecnie pożywką dla magnatów tego świata. Bo biedny bogacz straci niemało a zarządzający zgarnie za to niemała prowizję. Zamiast wąchać niedźwiedzie niezależnie od tego z której strony, lepiej zabrać się za ujeżdżanie byków. I to na własną rękę.

3 komentarze:

  1. ostatnie dwa zdania to zapowiedz nowego bloga o rynku akcji?
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłem jedynie porównania do niedźwiedzi i byków symbolizującymi ogólnie straty i zyski.
      Niestety choć interesuję się giełdą nie przewiduję takiego bloga w najbliższej przyszłości. Nie da się prowadzić więcej niż 5 przy takiej częstości publikacji.
      Mam tutaj bardziej na myśli stosowanie metod analizy fundamentalnej do generowania zysków w sposób w jaki robią to firmy. Będę ten temat poruszać już niebawem.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy tytuł artykułu. Treść też niczego sobie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń