niedziela, 20 stycznia 2013

Kolejna bardzo nieoczekiwana zasada optymalizacji kont


Wiele stron internetowych informujących o wszelkich nowościach w dziedzinie którą opisuje posiada coś takiego jak wydarzenie tygodnia. Często też niedziela to dzień na szersze przedstawienie takiego wydarzenia.

W przypadku inwestora trudno byłoby to wprowadzić w życie. Nie jest bowiem tak, że w każdym tygodniu dzieje się coś istotnego co warto by było skomentować szerzej. W życiu bowiem często działa prawo serii czyli w jednym tygodniu albo dzieje się naprawdę dużo albo raczej nic godnego uwagi.

Mijający tydzień był tym w którym działo się szczególnie dużo. Nie tylko w świecie obligacji gdzie poznaliśmy wreszcie szczegóły najnowszych ofert i można dokonywać wyborów. Do rangi wydarzenia tygodnia pretendowało w moim przypadku ponowne wstąpienie do SKOKu oraz założenie lokaty z klasą. Ale ostatecznie inne wydarzenie uznałem za wydarzenie tygodnia.


Jednym z założeń osobistych na rok bieżących jest ograniczenie liczby kont osobistych do liczby jednocyfrowej. Prowadzenie powyżej 10 kont jednocześnie jest dość kłopotliwe. Niestety skoro prowadzimy optymalizację dochodów i praktycznie każde przynosi dodatkową korzyść to trudno wykonać na nich egzekucję.

Egzekucję można wykonać na naprawdę niepotrzebnych kontach jak Alior, który staje się nagle płatny czy Paribas, który po okresie promocji staje się totalnie bezużyteczny. Reszta jeżeli pozwala zwiększyć dochody warto prowadzić dalej.

W tym tygodniu przyszedł czas na dwa kolejne konta. Pierwszym jest ror w Wołominie którego użyteczność wykazałem w kilku artykułach opisujących jak je założyć oraz jak obliczyć jego opłacalność gdyż na wejściu generuje ono koszty.

Ale bez wątpienia z osobistego punktu widzenia wydarzeniem tygodnia jest założenie konta w... PKO. W banku bardzo słusznie krytykowanym przez Was w komentarzach. Sam zresztą nie pozostawiłem na nim suchej nitki komentując ich atrakcyjną lokatę poniżej poziomu inflacji!

Nigdy nie brane dotąd nawet pod uwagę Źródło: pkobp


Przyznaję szczerze jestem zaskoczony własną decyzją, ale często pomysły przychodzą znkąd. Jakkolwiek paradoksalnie to brzmi uważam, że warto napisać artykuł o bardzo ważnej rzeczy - o łamaniu pewnych stereotypów. I podkreślam: nieważne, że tematem jest tutaj bankowy gigant. Mogłoby to być cokolwiek o czym myślimy od zawsze, że jest mówiąc łagodnie niewskazane.

PKO od lat był postrzegany jako bank przeżytek, bank dla starszych ludzi, którzy nie są mobilni, nie porównują ofert w innych konkurencyjnych bankach ale dają się oskubać i nie zgłaszają żadnego sprzeciwu. Mało tego, nawet jeśli ktoś im powie 'człowieku uciekaj z tego banku jak najdalej' ludzie ci pozostawali głuchoniemi na takie w gruncie rzeczy szczere porady.

Nie mam zamiaru pisać pochwał PKO bo ewidentnie bank ten praktycznie na żadną pochwałę nie zasługuje. Jest napuszony pławi się swoim majątkiem oraz siłą tradycji i widać to było po babce, która zakładała mi konto która tak śpiewająco zachwalała bank, że pomyślałem iż pomyliła zawody z pracą w operze. Innymi słowy jednym uchem wleciało, drugim wyleciało.

Dla inwestora Istotna jest inna rzecz. Rozważenie wszystkich możliwości przy optymalizacji dochodów, nawet wśród takich kwiatków jak PKO. Do tej pory nieustannie optymalizując konta nawet nie brałem pod uwagę rzekomego następcy SKO, był to bank kompletnie poza nawiasem rozważań.

Warto zatem zadać sobie pytanie czy rzeczy, które do tej pory nie były brane pod uwagę bo z definicji są beznadziejne faktycznie zasługują na odstawkę? Może warto z nich skorzystać choćby przez chwilę, dzień, tydzień, miesiąc, rok a może dłużej. Ważniejsze bowiem na pewno od uprzedzeń są faktyczne korzyści, które możemy wynieść z ich zmian.

Ciąg dalszy: Konto w PKO czyli przykład lokalności optymalizacji

15 komentarzy:

  1. Dzisiejszy artykuł jest bardzo enigmatyczny. Nie podajesz żadnych racjonalnych powodów założenia konta w PKO. Kiedyś też założyłem na m-c czasu konto w PKO, żeby bezstresowo otrzymać przelew,bo .... mój klient miał konto w tym banku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie taki jaki ma być. Napisałem wyraźnie nie chodzi tu o PKO ale coś o wiele wiele bardziej ważnego.
      Naprawdę jest to niedostrzegalne?

      Usuń
  2. Polcanie, czy jest jakaś promocja, o której wiesz tylko Ty? Bo ja nie bardzo widzę sens zakładania konta w PKO, a sam zresztą piszesz o ograniczaniu liczby kont. Enigmatyczne, to mało powiedziane, ale skoro nie wiadomo o co chodzi, to czyżby o pieniądze :) ?
    (YKS)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze w przypadku sedna artykułów ważne są ich tytuły. W tytule nie ma napisu: 'dlaczego warto założyć konto w PKO' więc nie o tym jest artykuł. PKO jest tylko przykładem czegoś ważniejszego - spojrzenie na potencjalne źródło dochodu tam gdzie nigdy byśmy tego nie zrobili ze względu na nasze uprzedzenia.

      Widzę,że sprawa wymaga szerszego omówienia z podaniem konkretnych przykładów. A co do kasy? Oczywiście chodzi o pieniądze i to wcale niemałe. Źródła dochodu w PKO są dwa maleńkie i duże. Malutkie dla wszystkich, duże tylko dla niektórych. A ponieważ tylko dla niektórych nie warto pisać o tym na forum.

      Ważniejsza jest jednak idea. Dla mnie to podobne odkrycie jak to, że karta kredytowa może służyć jako źródło dochodu. Wiele lat od niej stroniłem. Dziś pełni podstawową rolę w optymalizacji dochodów.

      Usuń
  3. polcanie widzę, że wiele przedstawionych przez Ciebie porad stosuję u siebie z większą bądź mniejszą świadomością, bądź nie nadaję im większej rangi.
    Ciekaw jestem kiedy dowiem się czegoś naprawdę nowego? :]

    Tak serio, to bardzo podobają mi się artykuły ukazujące mnogość i różnorodność, niecodziennych metod ogólnie rozumianej optymalizacji finansów domowych i własnych.

    Zastanawiam się również jak to się stało, że Anonimowy(wi) nie wyłapali przekazu tego artykułu?
    Dla mnie jest on dostrzegalny i wyraźny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym tygodniu będą kolejne metody optymalizacyjne oraz wyjaśni się dlaczego założyłem konto w PKO bowiem pytań się namnożyło wiele.

      Usuń
    2. Sądzę, że powód założenia konta w PKO jest podany w treści artykułu.
      Chodzi o nową wersję SKO.

      Osobiście uważam, że jest to genialne rozwiązanie dla osób, które chcą, aby ich dzieci nauczyły się tego, jakim to produktem jest pieniądz, oszczędzania i podstaw "bankowości internetowej".

      Dodatkowo oprocentowanie 5% do 2500 zł i tygodniowa kapitalizacja. Uważam, że całkiem nieźle i do tego dziecko nie musi czekać miesiąca by zauważyć jak przybywa oszczędności.

      I to jest ciekawe podejście: nauczę optymalizacji domowników, dzięki czemu cała rodzina będzie racjonalniej zarządzać pieniędzmi.

      Usuń
    3. :) proszę bardzo jak ładnie to działa:)

      Przyznaję, że nie dlatego założyłem konto w PKO ale dokładnie o to chodzi w artykule. Czytelnik sam zauważył coś czego ja, przyznaję nie zauważyłem.

      I o to właśnie chodzi w większości artykułów. Ostatnio odkrywam tyle możliwości optymalizacyjnych, że patrząc na chłodno wychodzi na to że to nasze uprzedzenia są naszym największym wrogiem bowiem przesłaniają zobaczenie czegoś co jest oczywiste.

      Dlaczego założyłem tym bardziej jest nieistotne, chociaż się to wyjaśni. Ważniejsze by takie artykuły skłaniały Was do myślenia i zachęciły do poszukiwań tam gdzie nigdy nie zwrócilibyście swojej uwagi.

      Usuń
  4. Przydałby sie artykuł o kartach kredytowych, jak na nich "zarabiać" i gdzie najlepiej założyć karte kredytową oraz plusy i minusy posiadania ...sam o niej myślę. Pozdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie wstępny artykuł o tym przypuszczalnie we wtorek.

      Usuń
  5. A ja uważam że własne doświadczenia i przekonania nie są takie złe.

    Polcanie - to tak, jakby ktoś poprosił Cię o przełamanie swojej niechęci do ING.
    Przekonania wynikają ze złych poprzednich doświadceń - z jednymi się handluje i zarabia, z innymi nie - co w tym złego.

    Biorąc pod uwagę hasło - optymalizacja - to podejscie z zakładaniem nowych kont dla mnie sie kłóci ...

    Ale czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy - może się przekonam.

    Dla mnie Bank, który trwoni moje pieniądze na GWIAZDORA idiotę wykazuje brak szacunku dla klientów.
    Dla mnie prywanie odpada.
    To nie jest kwestia stereotypów - po prostu nie lubie jak ktoś pluje mi w twarz i mówi że to deszcz pada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niechęć do ING jest ogromna i raczej nie ulegnie zmianie.
      Ale to nie znaczy, że unikam lwa - przecież skorzystałem z promocji na Grouponie bo warto było zgarnąć 200 zł i oczywiście zamknąłem konto najszybciej jak się dało.

      A co do dalszego ciągu - miało go nie być bowiem artykuł sam w sobie zawiera to co chciałem czyli patrzenie tam gdzie dotąd nie patrzyliśmy. Ale w wyniku wielu komentarzy czy to na blogu czy w mailach będę musiał wyjaśnić o co chodzi z PKO w moim przypadku.

      Usuń
  6. Miałem kiedyś konto w PeKaO SA. Pierwsze, które założyłem dawno temu, w czasach gdy nie było jeszcze takich możliwości jak dziś (bankowość internetowa, bezpłatne: konta, karty, przelewy; cashbacki, etc. ). I miałem to konto, tak z przyzwyczajenia - pensja, płatności, zlecenia stałe, jakieś szybkie lokaty - wszystkie moje pieniądze przechodziły przez Żubra. Aż zacząłem liczyć i doszedłem do wniosku że mnie rżną. Wtedy złożyłem dyspozycję zamknięcia konta. I zaraz zadzwonił telefon z banku z propozycjami: zniesienia opłat na pół roku, podniesienia oprocentowania RORu na kilka procent i jeszcze jakąś lokatę chcieli dorzucić - abym tylko konta nie zamykał.
    Propozycje były nawet ciekawe, ale miałem już wtedy dwa inne, ciekawsze konta, więc nie skorzystałem. Może dziś dla uciekających z dużych banków są lepsze propozycje? Dodam tylko, że zarekomendowałem zamknięcie współpracy z Żubrzykiem mamie i teściowej i one też od razu dostały propozycje pozostania na lepszych warunkach.
    Macie takie doświadczenia?
    Warto gdzieś otworzyć konto, poobracać na nim większą kasą i powiedzieć "wychodzę"?
    (YKS).

    OdpowiedzUsuń
  7. dla optymalizujących - dziś meritumbank podał wiadomość o zmianie cashbacku. od 1 marca juz nie bedzie zwracał 4% za transakcje paliwowe, a jedynie 1% od wszystkich transakcji. nie zmienia się limit miesięcznej wypłaty - 30zł.
    Do tej pory, aby otrzymac 30zł trzeba było zatankować za 750zł/miesiąc, teraz potrzeba będzie wydać 3000zł (a cokolwiek). Jedyne co w MB wzraasta to oprocentowanie konta oszczędnociowego do 5%.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1% zwrotu, przy miesięcznych wpływach na konto minimum 2000 zł - do tej pory wymagali wpływu 1500. To chyba się rozstaniemy...
      (YKS)

      Usuń