wtorek, 6 grudnia 2016

Wezwanie do zapłaty dla byłych członków Kasy przez syndyka SKOK Wołomin


Wczoraj zaskoczyły mnie komentarze na FpG, dotyczące... wezwania do zapłaty przez syndyka SKOK Wołomin. W piśmie jakie wysłano do byłego członka syndyk powołuje się na art. 26 ust. 3 Ustawy o SKOK oraz treść paragrafu 59 ust. 5 Statutu SKOK Wołomin.  

Dostałem też prośbę o opublikowanie maila osoby, która takowe wezwanie do zapłaty dostała. Wynika z niego, że każdy członek kasy będzie wezwany do zapłaty, zaś w przypadku braku płatności, będą podjęte kroki prawne zmierzające do egzekwowania odpowiedniej kwoty.

Otrzymałam dzisiaj od syndyka Lechosława Kochańskiego wezwanie do zapłaty na rzecz masy upadłościowej SKOK Wołomin kwoty 630 zł. Przez jakiś czas byłem członkiem SKOK Wołomin. Z pisma wynika, że ponoszę odpowiedzialność za upadłość tego SKOK-u. A gdzie jest odpowiedzialność państwowych instytucji nadzoru finansowego, które pozwoliły wygenerować straty rzędu 2 miliardów złotych (dokładnie 2 264 215 497,98 zł !!!). I nadmieniam, że nie zarobiłem na tych udziałach nawet złotówki. Udziały w SKOK-u musiał obowiązkowo wykupić każdy, kto chciał się w nim starać o kredyt lub miał rachunki i lokaty. A klientów tego SKOK-u w Polsce było sporo i pewnie każdy z nich dostanie takie pismo od syndyka.

Kwoty zapłaty są niemałe w zależności od ilości udziałów

Afera w tym SKOK-u Wołomin jest większa niż afera Amber Gold. Jak instytucje nadzoru mogły nie zauważyć nieprawidłowości, gdy w przeciągu dwóch lat ze SKOK-u Wołomin "na słupy" można było wyprowadzić 80-90 proc. wszystkich pieniędzy zgromadzonych w tej kasie (a była to druga co do wielkości kasa w Polsce!!!). Konsekwencje tych wszystkich działań ponoszą zwykli ludzie, którzy uwierzyli w uczciwość osób zarządzających ich finansami. Ci, co faktycznie "wyprowadzili" ponad 2 miliardy złotych pozostają bezkarni, oni dopłacać nic nie muszą (czyżbym się mylił panie syndyk?) 


Kwota ta, do zapłaty w ciągu 7 dni, i to jeszcze przed świętami, jest dla mnie kolosalna. Zastanawiam się, czy jej w ogóle nie płacić, gdyż moralnie, jako zwykły klient SKOK-u, nie poczuwam się do żadnej odpowiedzialności. I pewnie wielu Polaków będzie miało ten dylemat: zrobić normalne święta czy spłacić syndyka i odmówić sobie i rodzinie kilku świątecznych przyjemności…

Póki co nie dostałem jeszcze takowego wezwania, w powyższych informacji wynika jednak, że jest to kwestia czasu, skoro dotyczy to wszystkich byłych członków. Ba, wynika z tego również, że dotyczy to wszystkich Kas, a tych upadło już przecież dość sporo. 

Nie od dziś wiadomo, że tutaj lepsze stawki na lokatach zależą w dużej mierze od ilości udziałów, a koszt jednego udziału różni się w zależności od Kasy. W przypadku SKOK Wołomin wszystkie koszta wstępne omówiłem w osobnym artykule, gdy wstąpiłem do tej kasy.

Inna czytelniczka pisze:
Syndyk SKOK Wołomin żąda pod rygorem wstąpienia na drogę sądową zapłaty  kwoty w podwójnej  wysokości wpłaconych udziałów.

Czyni mnie, tj byłego członka SKOK odpowiedzialnym za straty  kasy ....
Nie dość, że zostałam  okradziona, to zgodnie  z prawem ofiara ma płacić podwójnie... 

Kilku czytelników dostało wezwanie jednocześnie

Przypomniał mi się od razu artykuł informujący o horrendalnie wysokim wynagrodzeniu syndyka. Rzekomo ma on prawo według art 162 prawa upadłościowego do 140-krotności przeciętnego wynagrodzenia w przemyśle, jak czytelnicy informowali w komentarzach, podając pełne brzmienie stosownego artykułu. Wywołał on zresztą burzę na temat sposobu interpretacji tego wynagrodzenia. 

Mimo tak sowitej pensji, okazuje się, że wielu ludzi ma zastrzeżenia co do działań wykonywanych przez syndyka. Zastrzeżeń na tyle poważnych, że sprawą zainteresowała się prokuratura. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Działania syndyka i komisarza pod lupą prokuratury

Komisarz, jak pamiętamy z artykułu Zarządca zniechęca członków SKOK Wołomin do współpracy, w absurdalny sposób zakazał wypłacania środków z zakończonych lokat oraz kazał nam potwierdzać posiadanie depozytów u notariusza, czego nigdy nie zrobiłem

Teraz syndyk każe nam płacić za coś co zostało już zapłacone i dawno nie istnieje...

Ciąg dalszy: Wezwani do zapłaty przez syndyka SW już na facebooku pod Lechosławem Wspaniałym

283 komentarze:

  1. Niedługo (chyba 19 grudnia) minie 2 lata od upadku skoku Wołomin- może więc roszczenie już się przedawni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roszczenia bankowe przadawniaja sie po 3 latach

      Usuń
    2. SKOK to nie bank + roszczenie jest właścicielskie/spółdzielcze

      Usuń
    3. @Anonimowy 6 grudnia 2016 11:57:
      Tak czy inaczej - po 3 latach

      Usuń
  2. No dobrze,Polcan,zamierzasz płacić? Przecież to jest chore,ja miałem lokatę,wkładu członkowskiego nie odzyskałem,ale też nie mam zamiaru płacić za coś,co wynikło nie z mojej winy,ba,to jest jakaś paranoja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przedawnienie jest w tym przypadku po 3 latach.

    OdpowiedzUsuń
  4. To jakiś gruby skandal się szykuje. Od ludzi chcą ciągnąć kasę za to, że WSI robiło milionowe przekręty. Trzeba nagłośnić to na całą Polskę. Ja nie mam zamiaru płacić za złodziei.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy pisma przychodzą listem poleconym i czy można po prostu ich nie odebrać na poczcie?

    OdpowiedzUsuń
  6. I jeszcze mam jedno pytanie-był w umowie zapis,że członek w przypadku upadłości kasy będzie ponosić dodatkowe koszty? Bo ja nie mam już niestety umowy,a z tego,co pamiętam,to była dość prosta i krótka. Czy to wezwanie do "zapłaty" przyszło listem za potwierdzeniem odbioru?

    OdpowiedzUsuń
  7. Co z opisem zapowiadanej lokaty mikołajkowej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawa Wołomina trochę przesunęła termin publikacji. Ale zgodnie z obietnicą dziś się ukaże, niebawem skończę pisać artykuł i będzie na FpG.

      Usuń
    2. Poradzę z góry, że tej lokaty nie warto zakładać dziś lecz najwcześniej za tydzień. Wcześniej można na tym stracić.

      Usuń
  8. A ktoś ma dostęp do statutu SKOK Wołomin, co jest napisane w przywołanym par. 59 ust. 5?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na stornie kancelarii jest statut faktycznie par. 59 ust. 5 mówi o tym że odpowiadamy do dwukrotności udziałów.

      Usuń
    2. Niestety, faktycznie jest na stronie kancelarii informacja:

      Syndyk masy upadłości SKOK w Wołominie uprzejmie informuje, iż poniżej zostały zamieszczone statuty Kasy:

      Statut SKOK w Wołominie - 1999 r.

      Statut SKOK w Wołominie - 2003 r.

      Statut SKOK w Wołominie - 2006 r. - CZĘŚĆ 1

      Statut SKOK w Wołominie - 2006 r. - CZĘŚĆ 2

      Statut SKOK w Wołominie - 2009 r.

      Statut SKOK w Wołominie - 2012 r.

      Statut SKOK w Wołominie - 2013 r.

      Usuń
    3. Podnieśli do dwukrotności udziałów w 06 2013

      Usuń
  9. A czy można nie odebranie tego pisma może coś pomóc? Jakie są koszty i czas ewentualnej sprawy sądowej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazałem żonie nic nie odbierać, ale wiesz, że dwukrotne wysłanie uznaje się za dostarczone, nawet jak udasz,że Cię nie ma, to rozwiązuje problem na chwilę

      Usuń
  10. Syndyk zbiera kasę na swoje utrzymanie. Jego wynagrodzenie jest bardzo wysokie, więc byli członkowie SKOK Wołomin muszą się złożyć. O jakich on stratach SKOKu mówi, straty to ma BFG.

    OdpowiedzUsuń
  11. To nie pierwsza tego typu sprawa, pierwsza była związana z przejęciem SKOKU ŚW. JANA Z KĘT przez ALIOR. Dotyczyło to przede wszystkim osób, które kilka- kilkanaście lat przed przejęciem tego SKOK mieli kredyty w tej KASIE i sporo "wymuszonych", przy wzięciu kredytów udziałów. Kredyty spłacili i byli przekonani, że sprawa jest zamknięta (nie wypowiedzieli członkostwa w kasie). Sprawą zajął się jedynie jeden z Rzeczników Praw Konsumenta. Na stronie gminy Pyrzyce, został opublikowany następujący komunikat:
    "2016-05-27
    INFORMACJA DLA OSÓB, KTÓRE OTRZYMYWAŁY OD ALIOR BANKU WEZWANIA DO ZAPŁATY UDZIAŁÓW W SKOK IM. ŚW. JANA Z KĘT.
    W 2015 r. do Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Pyrzycach zgłaszali się liczni klienci b. SKOK im. Św. Jana z Ket, którzy po przejęciu SKOK przez Alior Bank otrzymywali wezwania do zapłaty rzekomo niewpłaconych udziałów w ww. SKOK. Prowadzona w tych sprawach przez rzecznika korespondencja nie przyniosła wówczas pozytywnego efektu. Oczekiwanego wsparcia odmówiły instytucje takie jak Komisja Nadzoru Finansowego oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W 2016 r. Alior Bank rozpoczął składanie pozwów o zapłatę ww. udziałów. Pozwy składane są do e-sądu w Lublinie, a pozwani (byli klienci SKOK) otrzymują nakazy zapłaty. Nakazy zapłaty są przez sąd wydawane, zgodnie z prawem, bez rozpatrywania zasadności roszczeń. Aby sąd rozpatrzył sprawy merytorycznie należy złożyć w terminie 2 tygodni sprzeciw od nakazu zapłaty. W pierwszej chronologicznie sprawie, w której został złożony sprzeciw, sąd uchylił nakaz zapłaty, a już następnego dnia Alior Bank cofnął pozew, nie godząc się na merytoryczne rozpatrzenie przez sąd sprawy. Konsumentka, której sprawa dotyczyła, została jednak de facto zwolniona z obowiązku zapłaty.
    Jak wynika z informacji uzyskanej od UOKiK, Alior Bank przejął ok. 18 tys. członków byłej SKOK im. Św. Jana z Kęt i utrzymywał, że ok. 15 tys. z nich miało zaległości z tytułu udziałów. Żądana kwota przeważnie wynosiła 180,- zł, co daje po przemnożeniu przez 15 000 osób ogólną kwotę roszczeń w wysokości 2 700 000 zł. Jak wynika z relacji zgłaszających się konsumentów zdecydowana większość osób, które otrzymywały wezwania do zapłaty, wpłacała żądane kwoty, mimo że nie zgadzały się z zasadnością wezwań. Tylko nieliczni nie dokonali wpłaty po skierowaniu przez Alior Bank pozwów."

    OdpowiedzUsuń
  12. Polcan pokieruj akcją obywatelskiego sprzeciwu. Przygotuj jakieś pismo, petycję do władz, posłów, KNF czy kogo tam jeszcze a my się podpiszemy. To przecież granda w biały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka akcja już od dawna ma miejsce. Powstała strona poświęcona sprzeciwowi. Możecie na nią zajrzeć tutaj:
      http://www.skokwolomin.com.pl/2016/03/17/afera-skok-wolomin-dzialania-syndyka-i-komisarza-pod-lupa-prokuratury/

      Usuń
  13. dzwoniłam dzisiaj do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, Pani z którą rozmawiałam była zdziwiona i nic na temat wysyłanych wezwań do zapłaty przez syndyka. Szykuje się głębszy skandal

    OdpowiedzUsuń
  14. czy ktoś ma "art 59 ust.5 statusu SKOK WOŁOMIN tekst jednolity z 24 IV 2014 roku" Tak się zastanawiam, umowę podpisałam w 2013 roku, a chyba podwyższyli odpowiedzialność do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów w 2014 bez poinformowania mnie. Może warto żądać od nich status.

    OdpowiedzUsuń
  15. Art. 26.
    1. Nadwyżka bilansowa zostaje przeznaczona na zwiększenie funduszu zasobowego
    lub uzupełnienie udziałów uprzednio przeznaczonych na pokrycie straty bilansowej.
    2. Straty bilansowe kas pokrywane są z funduszu zasobowego, a w części przekraczającej
    fundusz zasobowy – z funduszu udziałowego.
    3. Odpowiedzialność członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona
    w statucie kasy do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mi przyszła duża kwota do zapłata. Doradźcie mam płacić czy nie. Najpierw nas okradli złodzieje a teraz wychodzi, że jeszcze syndyk. Nie powinien on marnować czasu na ściąganie pieniędzy od biednych ludzi tylko szukać, gdzie poszły te miliardy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pytanie składałeś wniosek o zwrot udziałów do Syndyka?

      Usuń
    2. Nie składałem a powinienem?

      Usuń
  17. http://www.wykop.pl/link/3487943/wezwanie-do-zaplaty-dla-bylych-czlonkow-kasy-przez-syndyka-skok-wolomin/

    OdpowiedzUsuń
  18. Cytat z czytelnika: "nie zarobiłem na tych udziałach nawet złotówki". Jak to nie? A po wyższe lokaty się nie chodziło? A z BFG się nie skorzystało?? Było się członkiem spółdzielni to teraz trzeba ponosić odpowiedzialność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w sumie racja - w koncu w STATUCIE jest to jasno napisane, ze ponosi sie odpowiedzialnosc za straty do 2krotnej wysokosci posiadanych udzialow, czyli gdy kasa pada, syndyk moze zarzadac doplaty 100% posiadanych przed upadkiem udzialow. Tak wynika zarowno ze statusu jak i z ustawy o SKOK'ach.
      Wy naprawde nie czytacie Regulaminow, umow, statusu ?
      Podpisujecie w ciemno ?
      A gdyby tam byl zapis, ze macie oddac nerke ???

      Usuń
  19. Mam dwa pytania (chyba w próżnię): 1. Dlaczego syndyk po ogłoszeniu upadłości kasy pozwolił wypełnić formularz (a nawet zamieścił go do pobrania) w celu odzyskania udziałów, skoro teraz każe te udziały oddać i jeszcze drugie tyle dopłacić? 2. Dlaczego termin spłaty to tylko 7 dni? Czy to jest zgodne z jakimkolwiek prawem?

    OdpowiedzUsuń
  20. To tak jakby w regulaminie banku było napisane: w razie upadłości banku każdy jego klient odpowiada finansowo za straty banku do wysokości 5% posiadanych kredytów i lokat. I biznes się kręci. Swoją drogą ciekawe czy syndyk znów nie znajdzie jakiegoś kolejnego paragrafu aby wyciągnąć pieniądze od ludzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale taka jest Ustawa - nawet TK jej nie zakwestionowal :)

      Usuń
  21. Ma ktoś statut SKOK Wołomin? Dziwne że go nie ma nigdzie w internecie

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam wezwanie na kilkaset złotych.nie wiem skąd miałabym je wziąć i zapłacić w ciągu 7 dni! to oburzające. Sprzeciw od nakazu zapłaty coś pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  23. ja też dostałem to wezwanie na 630 zł....
    Znalazłem taki podręcznik KNF dotyczący SKOKów.

    https://www.knf.gov.pl/Images/SKOK%20analiza%20prawna_tcm75-36969.pdf

    Polecam lekturę str. 30

    Do członków spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych znajdzie również zastosowanie
    art. 19 § 3 ustawy Prawo spółdzielcze. Zgodnie z tym przepisem członek spółdzielni nie
    odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. Jak słusznie zważył Sąd Najwyższy,
    stosownie do treści art. 19 § 2 i 3 ustawy – Prawo spółdzielcze wierzyciel spółdzielni nie może prowadzić
    egzekucji z majątku członka spółdzielni, natomiast na pokrycie zobowiązań spółdzielni mogą
    być przeznaczone zadeklarowane przez członka udziały, czego konsekwencją jest to, że członek nie
    może przed ustaniem członkostwa żądać zwrotu kwot wpłaconych na udziały, a jeżeli wpłaty te
    zostały przeznaczone na pokrycie zobowiązań spółdzielni, członkowi w ogóle nie przysługuje roszczenie
    o ich zwrot. Natomiast prawo członka do wkładu i roszczenie o jego wypłatę są niezależne
    ani od istnienia, ani od konieczności pokrycia jakichkolwiek zobowiązań spółdzielni, co oczywiście
    nie wyklucza wpływu tych zobowiązań na możliwość realizacji prawa członka do wkładu, należy to
    już jednak do zakresu realizacji prawa a nie jego istnienia.

    /Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 r., I CK 198/04./

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2004 - moglo sie juz to zdezaktualizowac z uwago na nowa Ustawe o SKOK, ktora wprowadzala podwyzszenie odpowiedzialnosci wlasnie do 2krotnosci udzialow. Ten wyrok okreslal tylko, ze nie mozna scigac udzialowac a jego wlasnego majatku

      Usuń
    2. Dotyczy prawa społdzielczego, czyli nadrzędnego wobec uregulowań dotyczących SKOK, Z tego wynika, że mogli potrącić wartość dodatkowych udziałów z lokat, a jak nie potrącili, to przepadło. Z majątku prywatnego nie mają prawa egzekwować. To podstawowa kwestia.
      Więc nie płacić. Jak syndykowi starczy kasy i pójdzie do sądu, zgłosić sprzeciw. Ale pewnie mu kasy nie starczy.
      To pismo to typowa próba wyłudzenia.

      Usuń
    3. jesli jest jak piszesz to tez nie zamierzam im placic, mi przyszlo pismo z 750zl a jeszcze sa 2 osoby z takimi kwotami, wiec pokazuje syndykowi zlodziejowi zarabiajacemu 600tys na miesiac srodkowy palec i niech sie buja a pomysle jeszcze nad tym jak go scignac za te jego niegospodarnosc i wyplate sobie pensji zamiast zajecie sie uczciwym sposobem zaspokojenia wierzycieli i pokryciem strat kasy. Niech pokrywa je ze swojej pensji i wlasnego majatku...

      Usuń
  24. http://stefczykradzi.pl/248-skok-wolomin-syndyk

    OdpowiedzUsuń
  25. no jak w umowie jest to chyba trza płacić

    OdpowiedzUsuń
  26. wsio jest w statucie - czarno na białym - niestety....

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie również ciekawi ten status. Przy odwołaniu powołam się aby udostępnili. Muszę wiedzieć za co płacę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Moja opinia na temat tego pisma jest taka:
    Syndykowi kończy sie kasa na swoje wynagrodzenie stąd te wezwania, ale może to oznaczać , że nie będzie miał na wniesienie tych spraw do sądu.
    A to pismo to nie żaden nakaz płatniczy, tylko wezwanie do zapłaty i termin 7 dni raczej dla stresu u ludzi niż realny, bo jak ktoś teoretycznie wpłaci mu po miesiącu,
    to co syndyk nie przyjmie?
    Ja tez dostałem takie pismo ale trochę w nim dziwią mnie :
    1/syndyk nie przytacza zapisu ze statutu. Ja statutu skok Wołomin nigdy nie dostałem.
    Nie wiem co tam jest, było, dokładnie zapisane i chciałbym to wcześniej przeczytać przeczytać i skonsultować z prawnikiem ale
    2/Syndyk informuje ,że udziela wszelkich informacji tylko na złożony pisemny wniosek zainteresowanego, wiec teoretycznie od syndyka mogę się coś dowiedzieć
    pewnie dopiero po minimum miesiącu.
    3/Roszczenia, nawet te uzasadnione , przedawniają się po jakimś czasie - 3 miesiące , rok, 3 lata - nie wiem, jak jest dokładnie w tej konkretnej sytuacji

    Na pewno, bez pełnej wiedzy nic syndykowi nie wpłacę , a krótki termin do zapłaty sugeruje ,żebym zrobił coś pochopnie.
    A kto wpłaci nie dostanie z powrotem.
    Przykład powyżej związany z przejęciem SKOKU ŚW. JANA Z KĘT przez ALIOR jest też znamienny.
    Kasę każdy chce i dowolnymi metodami ale czy ona się na pewno mu należy, to już inna sprawa.
    Ja tez mogę wezwać syndyka do zwrotu pieniędzy za udziały w terminie 3 dni i co zwróci :) ?

    Czekam na jakieś bardziej wiarygodne informacje .
    Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych.
    MmM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moze zrobic akcje wzywania syndyka przez wszystkich czlonkow do zwrotu kasy za udzialy i naglosnic?
      Polcan moze bys jakis wzor takiego czegos napisal by kazdy tylko wypelnil i poslal syndykowi?

      Usuń
  29. Ha, ha, ha. Nie wierzę, że takie rzeczy można wpisywać do umów.
    Muszę w takim razie sprawdzić dokładnie 20-stronowe umowy swoich lokat bankowych, bo być może okaże się, że współodpowiadam również za straty banku.
    W tym kraju nigdy nie będzie normalnie póki jakiś dyktator nie wprowadzi zasady, że wszystkie umowy konsumenckie mogą mieć max. 1 str. formatu A4 napisaną zrozumiałym potocznym językiem.

    OdpowiedzUsuń
  30. Zastanawiam się ile osób w skali kraju dostanie podobne pismo?

    OdpowiedzUsuń
  31. Czy ktoś z 1 udziałem dostał wezwanie? Bo do mnie nic nie przyszło. A ile był warty 1 udział w skoku Wołomin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam 1 udział. Korespondencji brak.

      Usuń
    2. @Anonimowy 7 grudnia 11:21
      Nie wprowadzaj nikogo w błąd. W treści artykułu jest wyraźnie podany link do kosztów wstępnych przystąpienia do SKOK Wołomin, tam są szczegóły jakie były opłaty członkowskie i za co. Wystarczy kliknąć lub wejść w poniższy link:
      http://moneyafterhours.blogspot.com/2013/01/koszta-wstepne-przy-zapisie-do-skoku.html

      Usuń
  32. Pytanie:
    Członkostwo (każde) jest chyba dobrowolne. A skoro tak, to można się go zrzec.
    Jak jest w tym przypadku?

    OdpowiedzUsuń
  33. No ok czyli nikt z Was nie płaci i po prostu się odwołujecie? Poza tym skoro nie zwrócili mi wkładu to dlaczego mam jeszcze płacić dwukrotnosc? To poniosę straty w wysokości 3 razy wkład

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy6 grudnia 2016 15:23:
      Nie - musisz doplacic tylko jeszcze tyle samo - wiec stracisz maksymalnie dwukrotnosc swoich udzialow - te ktore juz straciles i kolejne tyle samo o ktore upomina sie Syndyk.

      Usuń
  34. Ja mówię za siebie że nie zapłacę żeby nie wiem co.Radzę robić tak samo,Złodzieje

    OdpowiedzUsuń
  35. Witam - Radzę tym co dostali wezwania do zapłaty - za pokrycie strat w skok wołomin - powiadomić pismem syndyka o doniesieniu do prokuratury o wyłudzenie pieniędzy i powołać się na odpowiednie artykuły karne - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba to nie jest wyłudzanie bo status SOKU mówi w art 26ust3 oraz & 59 ust 5 mówi o pokryciu strat

      Usuń
    2. O jakim pokryciu strat piszesz? I nie status tylko statut.

      Usuń
    3. Nie łap mnie kolego na literówki chcesz tu ludziom coś mądrego powiedzieć czy się wymądrzać.Staut Skoku wołomin właśnie o pokryciu strat mówi w tych punktach ,które wyżej wymieniłem

      Usuń
    4. Na jakiej podstawie prawnej istnieje podejrzenie wyłudzenia? Czy możesz tu przywołać jakiś paragraf?

      Usuń
  36. Life is brutal and full of zasadzkas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. and sometimes kopas w dupas ... :)))

      Usuń
  37. Czy syndykowi trzeba wpłacić całą kwotę czy można na raty np po 20 lub 50 pln

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzisz, że syndykowi na wynagrodzenie brakuje.

      Usuń
    2. Czy ty zrozumiałeś pytanie?

      Usuń
  38. Słać pisma do syndyka o powiadomieniu popełnieniu przestępstwa do prokuratury w postaci próby wyłudzenia pieniędzy

    OdpowiedzUsuń
  39. Będę podpisywał się inicjałem M.Moim zdaniem pan Ryszard ma rację.Decyzja Sądu Najwyższego powinna być decyzją ostateczną i nie może się przedawnić.Te wezwanie to zwykły rabunek.Syndyk chyba wie,że można go łatwo podważyć skoro żąda natychmiastowej zapłaty.I jeszcze jedno pytanie- czy osoby z jednym wkładem dostają takie wezwania(na razie wiem,że nie dostają)i osoby które nie zwróciły się do syndyka o zwrot wpłaconych udziałów ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Decyzja SN dotyczy sytuacji prawnej w 2004roku.
      Teraz obowiazuja inne przepisy

      Usuń
  40. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa jest pismem, które składamy, gdy mamy uzasadnione podejrzenie, że doszło do popełnienia przestępstwa. Nie musimy mieć pewności co do faktu zaistnienia tego przestępstwa, gdyż o tym czy rzeczywiście ono nastąpiło orzeka organ prowadzący postępowanie przygotowawcze (prokuratura, policja), czy w dalszym etapie sąd. Zgodnie z przepisem art. 304§1 k.p.k. każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.najczęściej mamy do czynienia z podejrzeniem popełnienia przestępstwa wyłudzenia (art. 286 k.k.). Przestępstwo wyłudzenia popełnia osoba, która w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

    OdpowiedzUsuń
  41. Zapłacę, jak mnie sąd zmusi. Rok temu taki przekręt by przeszedł, teraz wierzę że nie uda się kolejnemu cwaniakowi orżnąć tysięcy ludzi. Wierzę w Ziobrę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buhahahahahahahahaha!!!!!!!!!

      Usuń
    2. tysiące ludzi to wykiwał właśnie koleżka Zbysia Zero, niejaki Bierecki
      a poprzedniemu rządowi to raczej podziękuj, że wkłady w skokach zostały objęte BFG...
      aha, i przypomnij sobie, kto był temu przeciwny...

      Usuń
    3. @Anonimowy6 grudnia 2016 22:40
      A kolega zapomnial juz o powiazaniach tegoz SKOKU z WSI
      ktorego to tak bronil niejaki Bronek ?

      Usuń
  42. Jeśli dostanę takie wezwanie to zignoruje, a na powtórne wyślę im pismo, że doputy utrzymywane z moich podatków organa ścigania, prokuratura, sądy i system penitencjarny nie złapią, postawią zarzutów, osądzą i ukarzą winnych afery SKOKu Wołomin to nie zamierzam przelewać ani grosza no i oczywiście zgłoszę na policji jakże żałosną próbę wyłudzenia. A na deser oskarżę ich o rasizm, antysemityzm i homofobię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ignorować nie wolno. Powtórnego pisma nie będzie. Syndyk wystąpi do sądu albo nie.

      Usuń
    2. Czy to pismo jest "Ostateczne przedsądowne wezwanie do zapłaty"?

      Usuń
    3. Nie musi być kolejnych wezwań "ostatecznych", ani "przedsądowych". Po wezwaniu może zostać skierowany pozew do sądu. Prawdopodobnie będzie to pozew w postepowaniu upominawczym lub nakazowym do sądu w Lublinie (korespondencyjnie). W skrócie: sprzeciw od nakazu zapłaty złożony w ustawowym terminie da syndykowi dwie możliwości: skierowanie pozwu w trybie zwykłym i normalna rozprawa w sądzie rejonowym pozwanego (czyli każdego z nas) lub wycofanie pozwu, nierozstrzygnięcie sporu i czekanie na przedawnienie. Ja nie zamierzam płacić. Jeśli dojdzie do rozprawy to stanę przed sądem i powiem co myślę o złodziejach z WSI, zarządzie SKOK-u Wołomin i jego odpowiedzialności, skandalicznych działaniach KNF-u. Nie wiem czy Państwo wiecie, że afera SKOK Wołomin jest największym przekrętem finansowym w historii Polski, TRZY razy większym niż afera Amber Gold! Pozdrawiam. J-26.

      Usuń
  43. Najlepiej byłoby, jakby wiele osób złoźyło doniesienie o próbie wyłudzenia z tytułu nakłaniania do niekorzystnego rozporządzania własnym majątkiem, czyli oszustwa. Powołując się na wyrok SN. Syndyk nie ma prawa rządać wpłaty z majątku osbistego. Nie ściągnęli z lokat, przepadlo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisma od syndyka to jakaś prowokacja - wezwania do zapłaty - podlega pod kodeks karny o wyłudzenie kasy - rok temu taki numer cwaniaka legalnie mógłby przejść - trzeba powiadamiać prokurature i ŻIOBRO drugi Plichta

      Usuń
    2. Proponuje z formułować tu wzór pisma do syndyka i prokuratury aby każdy zainteresowany mógł wypełnić i podpisać aby wysłac do syndyka i prokuratury - czau mało

      Usuń
    3. To bardzo dobry pomysł....

      Usuń
  44. czy możesz podać namiary na wyrok SN?

    OdpowiedzUsuń
  45. a tak z ciekawości.. co ze wpisowym? 39 pln? i wkładem 1 pln? .. bo 5 zł składki na stowarzyszenie pomocy alberta to chyba przepada... I dziwię sie wisienkowcom, ze wykupywali nadprogramowe udziały ( z 11 szt był bonus 0,05% a za 21 szt. 0,1% w depozytach. By się udziały zwracały po roku trzeba było zdeponować ponad 800 tys. czyli 2 razy więcej niż gwarancje. Elementarna matematyka się kłania. Ale moich 30 pln dla zasady chyba nie zwrócę.. Niech mnie syndyk o to ściga:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie sądzę, żeby syndyk się procesował z ludźmi o 30 zł. Nie wpłacamy tych kwot i olać.

    OdpowiedzUsuń
  47. Sprawa , która mnie nurtuje niestety:
    - we wspomnianym wyroku SN mowa jest o spółdzielniach, kiedy to członek sp-ni uczestniczy w pokrywaniu strat (tu: S-pni)do wysokości zadeklarowanych udziałów . Czyli rozumiem, że dla odmiany w ustawie o skokach odpowiedzialność członka skoku może zostać podwyższona w statucie kasy do dwukrotności wpłaconych udziałów. Tutaj rodzi mi się jednak pytanie - czy taki zwykły członek skoku odpowiada za zobowiązania skoku? Wg prawa spółdzielczego - wierzyciel Spółdzielni nie może prowadzić egzekucji z majątku członka spółdzielni , a na pokrycie zobowiązań spółdzielni mogą być przeznaczone zadeklarowane przez członka udziały. I tu rodzi się mój problem , bo nie jestem pewna czy dobrze rozumiem - Skok Wołomin ogłosził upadłość w roku 2014, jaki sens ma wezwanie udziałowców do pokrycia STRATY roku 2014 ? Moim zdaniem syndyk potrzebuje zebrać kwoty na pokrycie WIERZYTELNOŚCI SKOKu Wołomin. A jeżeli pienoiądze te docelowo , które syndyk chce ściągnąć z udziałowców mają mieć przeznaczenie ma defacto pokrycie właśnie wierzytelności to wg prawa spółdzielczego - nie miałby prawa egzekwować tych pieniędzy z majątku członków spółdzielni. Nie wiem czy mój tok myślenia idzie w dobrym kierunku? ER

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale tu nie o majątek udziałowców chodzi, a o podwyższenie udziałów (x2), co przecież żadną niespodzianką być nie powinno dla świadomych spółdzielców, którzy przeczytali statut zanim poświadczyli swoim podpisem, ze go znają...

      Usuń
    2. A podwyższenie udziałów niby z jakiego majątku się weźmie, chyba orle prawny z majątku udziałowców.

      Usuń
  48. a Pan syndyk nie zapomniał czasem, ze wkłady do kasy są oprocentowane? i ich wartość powinna być wyższa o doliczony procent.. i która wersja statutu jest wiążąca? Ta która obowiązywała w momencie wstąpienia do SKOK czy ta ostatnia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie jest napisane, że oprocentowane?

      Usuń
    2. paragraf 60 statutu

      Usuń
    3. Par 60 statutu

      Usuń
    4. oczywiście, że ostatnia
      jako członek spółdzielni zawsze (np. przy każdej zmianie statutu) mogłeś z niej wystąpić, żądając wypłaty swoich udziałów

      Usuń
    5. to nie umowa o rachunek bankow czy telefon komórkowy,nikt mnie o zmianie statutu nie informował.. mam komplet maili, korespondencji.. w obowiazującej przy zakładaniu nie ma zapisów o "podwójnym" udziale w stracie

      Usuń
  49. Wysyłanie poleconych, ściganie ludzi po sądach dla 30 zł, to chyba się mija zupełnie z celem. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Syndyk musiałby dla każdej osoby zakładać oddzielna sprawę. czy koszty takich działań nie przerastają oczekiwane wpływy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pozew do kwoty 2000 zł, to wydatek też 30 zł.

      Usuń
  50. Nie 30zł tylko kilkuset zł

    OdpowiedzUsuń
  51. Popisuje się przed knfem bo ze słupami i wyłudzaczami kredytów brak armat i cojones

    OdpowiedzUsuń
  52. Płacić albo nie płacić,
    oto jest pytanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodnie z ustawą o SKOK oraz statusem Kasy w Wołominie, członek kasy odpowiada za straty powstałe w kasie do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów. Mówi o tym artykuł 26 ust. 3 Ustawy o SKOK.

      Usuń
    2. panu syndykowi dziękujemy, lepiej się pan wyśpi, zanim hejt spłynie jutro na pana i pana najbliższych :D

      Usuń
    3. To jakaś prowokacja syndyka - trzeba powiadamiać prokuraturę natychmiast - skandal

      Usuń
    4. To jest bandytyzm i złodziejstwo.

      Usuń
  53. Czy może mi ktoś powiedzieć, czy na to wezwanie do zapłaty w ciągu 7 dni można odpowiedzieć w inny sposób niż płacąc, tak aby syndyk nie podał nas do sądu za uchylenie się od zapłaty.
    Czy jedyną odpowiedzią jest wpłacenie pieniędzy na podane konto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy że wyślesz pismo do syndyka z informacją że powiadomiłeś prokuratutę o próbie wyłudzenia pieniędzy z art.kodeksu karnego - i czekasz na ślectwo

      Usuń
    2. Rozumiem że po wysłaniu syndykowi takiego zawiadomienia muszę je faktycznie złożyć do prokuratury?!

      Usuń
    3. Koniecznie - o domniemaniu popełnienia przestępstwa niech syndyk tłumaczy się przed prokuratorem

      Usuń
  54. Jeśli ktos był na tyle głupi aby zakładac konto w PiSowskich SKOKach, rządzonych jak wiadomo przez tego złodzieja Biereckiego, to niech teraz płaci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat udało Ci się wyjątkowo spudłować, bo o ile większość SKOKÓW to PiS, tak Wołomin to ludzie PO i WSI.

      Poczytaj, a nie powtarzaj frazesów.

      Pozdrawiam
      TomL

      Usuń
    2. Alanku drogi - niestety ten SKOK to twor WSI, a WSI to niejaki Bronek.
      Kojarzysz ?
      To teraz ladnie przepros, ze plules jadem zamiast sprawdzic podstawowe informacje

      Usuń
  55. Jak to możliwe, że syndyk przez tyle lat zarządza masą upadłościową? Czym on się zajmował w takim razie przez tyle miesięcy? Aż dwa lata zajęło mu zlicytowanie majątku kasy którym były lokale? Wszystko to wygląda na próbę utrzymania się syndyka na stanowisku jak najdłużej, a za każdy miesiąc ten człowiek dostaje pensję w wysokości 140 krotności średniej krajowej (600 tysięcy złotych). Przez dwa lata zarobił 7 milionów złotych, a ludzie tutaj boją się co się stanie jak nie zapłacą 30 złoty za udział po otrzymaniu pisma od syndyka. Czy to jest normalny kraj? Czy sąd wyegzekwował już od winnych upadłości Kasy SKOK Wołomin miliony które ukradli i czy na spłatę ich mieli też 7 dni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy 7 grudnia 2016 01:07:
      140krotnosc - to maksymalny laczny zarobek a nie na miesiac....

      Usuń
  56. Wg mnie jeśli ktoś nie zapłaci powinien otrzymać pismo tzw "Ostateczne przedsądowne wezwanie do zapłaty. Takie pismo musi być poprzedzone przed złożeniem pozwu sądowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma takiego obowiązku. Można wzywać wielokrotnie do zapłaty, lecz można tylko raz. J-23.

      Usuń
  57. Naród się cieszy, że klienci skoków zapłacą podwójnie. Wystarczy przeczytać komentarze pod artykułem w gazecie. Oto jeden z przykładów:

    "A teraz jako frankowicz tak krytykowany przez wszystko wiedzących rodaków z dziką satysfakcją powiem - widziały gały gdzie się zapisywały - pieniążki w ząbki i płacić swoje zobowiązania wobec syndyka:)"

    http://next.gazeta.pl/next/7,151003,21078753,niemila-niespodzianka-przed-swietami-dla-klientow-skok-u-wolomin.html

    Dobrze, ze ja nie mam nic wspólnego ze skokami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawdą jest -cyt: "że widziały gały co podpisywały", gdyż osoby, które przystąpiły do SKOK Wołomin przed czerwcem 2013 roku, takiego zapisu w Statucie nie było.

      Usuń
  58. Odnotowana strata bilansowa, na którą powołuje się Syndyk mogła powstać w związku z zobowiązaniami SKOK wobec jej wierzycieli. Zgodnie z Prawem spółdzielczym (Dz. U. z 2013 r. poz. 1443) art. 19 § 3 - Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. W związku z powyższym uważam, że Państwa roszczenie są bezzasadne.

    OdpowiedzUsuń
  59. Czyli składać pisma do prokuratury ze syndyk chce wyłudzić od byłych członków kase - pismem poinformować o tym cwaniaka-syndyka

    OdpowiedzUsuń
  60. Pytanie: ponieważ po 2 latach od upadłości wszyscy nadal są członkami SKOK WOŁOMIN, do kogo należy wysłać i jakie pismo aby przestać być członkiem tej szacownej instytucji na czele której stoi syndyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre pytanie. Uważałem, że z chwilą upadłości SKOK Wołomin przestałem być członkiem tej Instytucji.

      Usuń
  61. A może warto poszukać w prawie upadłościowym, czy syndyk może wzywać do pokrycia straty czy też w pierwszej kolejności powinny być pokryte wierzytelności SKOKU - bo to dla członków skoku możne robić istotną różnicę.ER

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps. czy widzieliście oświadczenie Syndyka?

      Usuń
    2. ps. ad pkt 14 pisma syndyka: czy to prawidłowe uznać za WIERZYTELNOŚC kasy - "odpowiedzialność" członków kasy za stratę bilansową???? Podaję pod dyskusję.
      ER

      Usuń
    3. i co ciekawe wg w.w. pisma syndyka, (pkt 5) inicjatorem takiego "pomysłu" sciągnięcia kasy od członków SKOKu była w zasadzie KNF (pismo z dnia 19.08.2016) więc zastanawiam się skąd zdziwienie Komisji Nadzoru Finansowego na zapytania zainteresowanych dotyczące działań (tu: wezwania do zapłaty) syndyka

      Usuń
    4. wypowiedź Ryszarda(z 6go grudnia g.15.10)brzmi sensownie - ten konkret trzeba sprawdzić, może okazać się kluczowym argumentem, grosza nie zapłacę póki nie sprawdzę każdego sensownego tropu

      Usuń
  62. Czy ktoś konsultował to z prawnikiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie będzie tak, że co prawnik to inna opinia.

      Usuń
  63. witam, jestem jednym z tych co otrzymali takie wezwanie jako ze miałem troszkę tych udziałów kwota też jest nie mała 1 500 zł, czy nie powinniśmy jednak zainteresować tym prokuratury ? czy nie jest to kolejna poróba wyłudzenia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to wyłudzenie, ale jakoś na tym forum brak konkluzji w tej sprawie i wzoru pisma do prokuratury. Może Polcan by coś stworzył? Było wiele ciekawych uwag. Przede wszystkim ta, że egzekucja odpowiedzialności z tytułu udziałów nie może być z majątku prywatnego

      Usuń
    2. Niestety nie jestem prawnikiem, a to są sprawy, w których trzeba by raczej zasięgnąć tego typu porady.

      Może ktoś z czytelników wie jak coś takiego napisać?

      Usuń
  64. mam pytanie i prosze o odpowiedz czy jesli osoba zlikwidowala czlonkowstwo w skok wolomin pol roku przed upadkiem skoku czyli pol roku przed upadkiuem nie byla czlonkiem inie jest do tej pory czy musi placic dodatkowe udzialy nadmienie ze mam jeszcze udzialy w skok wolomin ktore wplacilem przy wejsciu dokasy mam decyzje o zwrocie ale 2 miesiace przed terminem zwrotu upadl skok inie zdazyli mi wyplacic ba rdzo prosze o odpowiedz pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  65. mam pytanie czy jesli ktos wypisal sie z czlonkowstwa w kasie pol roku przedupadkiem czyli od pol roku nie jest czlonkiem kasy czy musi placic dodatkowe udzialy prosze oodpowiedzpozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  66. Po zastanowieniu zaczynam się także skłaniać ku opinii p. Ryszarda. W prawie spółdzielczym jest mowa o braku odpowiedzialności z własnego majątku członków spni za zobowiązania spni. W statucie skoku wołomin a takže w ust o skokach owszem jest nowa o odpowiedzialności członków w pokryciu straty! do dwukrotnej wysokości wkładów. Ale nie jest nigdzie powiedziane że z majątku prywatnego członków skok. er

    OdpowiedzUsuń
  67. a ja trochę z innej beczki, bo zaczynam się bać o kasę w "normalnych" bankach. Przecież wiadomo, że będzie masowe wybieranie kasy ze skoków i likwidacja udziałów, wiadomo, że wszystkie skoki padną, braknie kasy w BFG... Mamy się bać o naszą kasę w Idei, Optimie, Millenium ? Przecież jak łańcuszek zacznie się sypać i BFG pokaże dno, to co może jeszcze się wydarzyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest tak, że jak braknie kasy w BFG, to nie będzie środków na wypłatę. Wtedy mają się znaleźć z innych źródeł, o czym była mowa w poniższym wpisie:
      http://moneyafterhours.blogspot.com/2014/07/ile-srodkow-ma-bfg-na-wypaty-czyli-jak.html

      Usuń
  68. w takim razie proponuję abysmy razem coś stworzyli się zrzeszyli i prokuraturę o tym powiadomili ( nie chciana rymowanka wyszła )

    OdpowiedzUsuń
  69. Konsultowałem to z prawnikami, w skrócie prawo spółdzielcze ma zastosowanie w sprawach nieuregulowanych, w przypadku statutu jest jasno powiedziane o odpowiedzialności za powstałą stratę, wynika, że jednak trzeba będzie to zapłacić. Ja osobiście póki co nie płacę i czekam na rozwój sprawy. W celu uniknięcie 7 dniowego terminu płatności należy wejśc w dyskusję z syndykiem( udekumentowaną potwierdzeniem odbioru), sam zresztą napisał, że wyjasnia wszystko pisemnie. No to będzie miał co robić, a właściwie podległe mu osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czy prawnicy znaleźli gdzieś w statucie skoku zapis - że z majątku osobistego członka skoku ta "odpowiedzialność" ma być strącona :-)
      W statucie skok Wołomin mowa o wysokości odpowiedzialności (podwójna wysokość wpłaconych udziałów)ale nie o źródle z którego kwota ma być pobrana. A jako,że jak wyżej wspomniane, jeśli kwestia nie jest uregulowana w statucie skok-u ani też w ust. o skokach, to posiłkujemy się prawem spółdzielczym, gdzie jest wyraźnie powiedziane, że wierzyciel spółdzielni nie może prowadzić egzekucji z majątku członka spółdzielni, natomiast na pokrycie zobowiązań s-pni mogą być przeznaczone zadeklarowane przez niego udziały ( co już zostało zrobione, bo udziały wniesione przez członków skoku zostały przeznaczone na pokrycie straty bilansowej 2014 roku tj. wg oświadczenia syndyka pkt.10 kwota:34 083 090 zł). Warto też zerknąć na pkt 19 oświadczenia syndyka, w którym stwierdza:"..że powyższe działania(czyt. wezwania do zapłaty, które rozsyła)syndyk zobowiązany jest podejmować celem jak największego zaspokojenia roszczeń wszystkich wierzycieli upadłego i dla ich dobra" - czyli powtórzmy art. 19 par.3 Ustawy Prawo Spółdzielcze:
      § 3. Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. Proszę o komentarz - czy mój tok myślenia jest prawidłowy. er

      Usuń
    2. słuszna uwaga, chcielibyśmy by okazała się pomocna, czy ktoś umie odnieść się do niej fachowo?

      Usuń
    3. Ale prawo spółdzielcze w art 19 paragraf 2 mówi że "Członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów." co jest moim zdaniem sprzeczne z postanowieniem statutu SKOK Wołomin o odpowiedzialności równiej podwójnej wysokości wpłaconych udziałów. Potwierdzenie tego może być też przytaczana wcześniej sprawa SKOKu św Jana z Kęt przejętego przez Aliora.

      Usuń
    4. Dalej jesteśmy członkami SKOK Wołomin? To w takim przypadku kiedy przestaniemy nimi być?
      Potrafi kto odpowiedzieć na to pytanie.

      Usuń
  70. WZÓR PISMA ODWOŁAWCZEGO DO SYNDYKA

    W związku z wezwaniem do zapłaty za posiadane udziały w Skok Wołomin , uprzejmnie
    informuje że - Odnotowana strata bilansowa, na którą powołuje się pan Syndyk mogła powstać w związku z zobowiązaniami SKOK wobec jej wierzycieli. Zgodnie z Prawem spółdzielczym (Dz. U. z 2013 r. poz. 1443) art. 19 § 3 - Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. W związku z powyższym uważam, że Państwa roszczenie są bezzasadne. z poważaniem -

    Podpis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tu jest problem bo do skoków tyczy się ustawa:
      Dz. U. z 2013 r., poz. 1450 z późn. zm
      i jest to ustawa na którą powołuje się
      syndyk (i już nie dopowiem kto)

      Usuń
  71. panie polcan prosze o odpowiedz dla anonimowy z 7 grundia 2016r z godziny15 41 bardzo dziekuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam odpowiedzi na pytanie zadane przez anonimowego z podanej daty z godziną.

      Usuń
  72. Ja mam pytanie czy wśród osób które otrzymały takie pismo jest ktoś kto wystąpił z wnioskiem do sądu o zwrot udziałów? Ja o taki zwrot wystąpiłem i do tej pory pisma nie dostałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy złożyłeś w placówce SKOK Wołomin dyspozycję o wycofanie ponadobowiązkowych 20 udziałów przed dniem upadłości SKOK w Wołominie tj. przed 12.12.2014 r. ? Być może brak pisma od syndyka wzywającego o zapłatę 630 zł wynika z rezygnacji z 20 ponadobowiązkowych udziałów w SKOK w Wołominie złożonej przed złożeniem wniosku o upadłość 12.12.2014 r. - co oznaczałoby wygaśnięcie praw i obowiązków członka SKOKU (a więc brak wyższego oprocentowania lokat jak również odpowiedzialność wynikającej z ponadobowiązkowych udziałów) z chwilą złożenia takowej dyspozycji rezygnacji z ponadobowiązkowych udziałów!? Wtedy złożony wniosek o do sądu o zwrot udziałów dotyczyłby Twojej wierzytelności od SKOK w Wołominie a nie zwrotu kwoty ponadobowiązkowej wpłaconej na poczet kapitału (inna strona bilansu)!?

      Usuń
    2. Nie składałem wniosku w Skoku tylko dopiero po upadku do sądu

      Usuń
  73. Zapłacę, jak mnie sąd zmusi. Rok temu taki przekręt by przeszedł, teraz wierzę że nie uda się kolejnemu cwaniakowi orżnąć tysięcy ludzi. Wierzę w Ziobrę.To jakaś prowokacja funkcjonariuszy III-RP - szykuje się wielka AFERA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację koszt pozwu to tylko 30 zł. W przypadku przegranej, poniesiesz tylko 30 zł. kosztów sadowych. Jeśli ktoś ma do zapłaty kilkaset złotych, to te 30 zł nie wiele znaczy.

      Usuń
  74. Do osoby z 7 grudnia 19:57
    A o jaką kwotę udziałów Pan wystąpił?

    Z oświadczenia syndyka wynika ,że wysłał pisma tylko do części osób - 7000( w domyśle z większą kwotą udziałów) - to jest nie zgodne z prawem spółdzielczym , gdzie wszyscy członkowie powinni być traktowani jednakowo.

    OdpowiedzUsuń
  75. Ustawa o SKOK :
    Art. 13.
    Każdy członek kasy obowiązany jest posiadać co najmniej jeden zadeklarowany i wpłacony
    udział. Minimalną wysokość udziału członkowskiego określa statut.
    Czy to nie jest tak ,że jak syndyk przejął udziały członkowskie to ,za automatu wykreślił członka ze spółdzielni gdyż art. nie jest wypełniany

    OdpowiedzUsuń
  76. No wlasnie - czy my caly czas jestesmy czlonkami SKOK Wolomin?

    OdpowiedzUsuń
  77. Jeśli Syndyk powołuje się na nowszy zapis w Dz.U. to czy mamy artykuł na jaki należy się powołać przy składaniu odwołania

    OdpowiedzUsuń
  78. Data wygaśnięcia: 2016-11-28 Dz. U. z 2013 r., poz. 1450 na który powołuje się syndyk
    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130001450
    Czy dlatego wysłał "Wezwanie do pokrycia strat" 2016-11-21?
    7 dni przed wygaśnięciem?

    Poza tym wyrwał z kontekstu zdanie.
    Członkowie kas nawet udziałów nie musieli wnosić, bo jedyną konsekwencją było skreślenie z listy członków.
    Tym bardziej podwójnych udziałów nie musieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to ważne ale syndyk mógł tylko podać taką datę na piśmie,a wysyłał raczej dużo później skoro pierwsi ludzi dostali je dopiero 5 grudnia.Nie jestem przekonany,że zrobił to przed 28 listopada,a poza tym może my powinniśmy odebrać takie pismo przed 28 listopada??

      Usuń
    2. do mnie wysłano 01.12.16 - stempel na znaczku

      Usuń
    3. dlaczego zaczął działać na ostatnią chwilę? coś tu śmierdzi...

      Usuń
    4. syndyk reaguje po dwóch latach, po czym wystosowuje polecenie zapłaty z datą tuż przed wygaśnięciem ustawy (żeby się jeszcze formalnie załapać na termin),a polecenia zapłaty do ludzi dochodzą już w czasie nieobowiązywania ustawy.
      Należy poznać przyczynę dlaczego akurat takie daty. Przypadek? Nie sądzę

      Usuń
    5. W takich sprawach istotna data, to stempel Poczty Polskiej, a nie odbiór pisma.

      Usuń
    6. Jeśli chodzi np.o przedawnienie podatku to ważna jest data odebrania pisma a nie wysłania przez urząd.Oczywiście jeśli to my wysyłamy to wtedy data wysłania się liczy ale tylko Pocztą Polską.Na jakiej podstawie twierdzisz że data wysłania?

      Usuń
  79. Ze statutu SKOK
    "§ 12 ustawy:
    8. W przypadku braku możliwości dokonania potrącenia, o jakim mowa w ust. 7 Kasa wezwie pisemnie członka do
    uzupełnienia zadeklarowanych, a niewniesionych udziałów, wyznaczając mu dodatkowy 14 dniowy termin.
    9. Członek, który nie wniesie udziałów w terminie i w wymaganej Statutem wysokości może zostać wykreślony
    z rejestru członków (§ 18 ust. 2. pkt 1 Statutu), po uprzednim, pisemnym wezwaniu przez Kasę do uzupełnienia
    zadeklarowanych, a nie wniesionych udziałów, zgodnie z ust. 8."

    Nawet na wpłacenie samych udziałów było 14 dni.
    I choć było się członkiem nie było to bezwzględnym obowiązkiem. Jedyną konsekwencją było skreślenie z listy członków.

    OdpowiedzUsuń
  80. Czy aby zapis "członek kasy odpowiada za straty powstałe w kasie do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów" nie podchodzi pod niedozwolone klauzule?
    "(...) kodeks cywilny stanowi, że postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy". Nie powinniśmy tego zgłosić do UOKiK?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to sa zapisy Ustawy !!! Mozesz to zglosic co najwyzej do TK

      Usuń
  81. Komentarz kolegi Dim z bankiera:

    ~Dim 2016-12-07 17:04

    Dziś twórca artykułu zajął stanowisko polityczne pisząc te dwa poniższe cytaty do reszty nie mam zarzutów. Syndyk to OSZUST gdyż jeśli statut wciąż obowiązuje to nie zezwala syndykowi na podejmowanie decyzji gdyż nie jest on żadnym organem statutowym. Fundusz podporządkowany w którym mogły by się znaleźć zobowiązania z tytułu paragraf 59 punkt 5 jest pusty gdyż nie było zdarzenia prawnego i faktycznego w postaci UCHWAŁY.
    Droga jest taka :decyzja syndyka na podstawie uchwały organy upoważnionego w statucie czyli na podstawie statutu który zbudowany jest w ramach stawy. Ustawa --> Statut --> Uchwała (w przeszłości powodująca zobowiązanie spółdzielców) --> decyzja syndyka.
    Brakuje uchwały bi chłopaki z KNF tak się śpieszyli by wykończyć SKOK że zapomnieli o wielu przepisach prawa i teraz starają się to nadrobić też bezprawnie. Dodam na dole dwa moje wczorajsze komentarze.

    "Po odnotowaniu straty i zawieszeniu działalności SKOK Wołomin, wkłady te zostały przeksięgowane na rzecz pokrycia straty, a członkowie kasy zostali wezwani do dopłacenia dodatkowych środków. To jeden z obowiązków członków przystępujących do spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej."

    "Ogłoszenie upadłości kasy nie powoduje wygaśnięcia stosunku członkostwa, a członkowie nadal są zobligowani wykonywać obowiązki wynikające z aktualnych przepisów prawa. Niestety nie zawsze klienci przystępujący do wspólnoty mają świadomość, że stają się współwłaścicielami SKOK-u. Nie są wystarczająco informowani o prawach i obowiązkach, a ze zrozumiałych względów mało kto decyduje się na analizę napisanej prawniczym językiem Ustawy o SKOK i poszczególnych statutów."

    OdpowiedzUsuń
  82. cd.
    ~Dim 2016-12-06 17:14

    "W przesłanym do redakcji Bankier.pl oświadczeniu Syndyk SKOK Wołomin przypomina, że ogłoszenie upadłości kasy nie powoduje wygaśnięcia stosunku członkostwa w kasie ani utraty bytu prawnego przez kasę."

    BZDURA

    Ustawa o SKOK:

    Rozdział 2
    Członkowie kas, ich prawa i obowiązki
    Art. 10. 1. Członkami kasy mogą być osoby fizyczne połączone więzią o charakterze zawodowym lub organizacyjnym,
    a w szczególności:
    1) pracownicy zatrudnieni w jednym lub kilku zakładach pracy;
    2) osoby należące do tej samej organizacji społecznej lub zawodowej.
    Dziennik Ustaw – 3 – Poz. 855
    
    2. Członkami kasy mogą być także – działające wśród członków, o których mowa w ust. 1 – organizacje pozarządowe
    w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U.
    Nr 96, poz. 873, z późn. zm.6)), jednostki organizacyjne kościołów i związków wyznaniowych posiadające osobowość
    prawną, spółdzielnie, związki zawodowe oraz wspólnoty mieszkaniowe.
    Art. 11. Ustanie więzi, o której mowa w art. 10, stanowi przyczynę wykreślenia członka kasy, chyba że statut stanowi
    inaczej.

    Pełno OSZUSTÓW Chcą relatywizować prawo i rzeczywistość.

    Z zamknięciem oddziałów i równoległym wysłaniem przez komisarza wniosku o upadłość WIĘŹ wygasła.

    OSZUŚCI na coraz wyższych stanowiskach i coraz bezczelniejsi.

    ~Dim 2016-12-06 16:55

    "Syndyk ma takie prawo, bo zgodnie z ustawą o SKOK oraz statusem Kasy w Wołominie, członek kasy odpowiada za straty powstałe w kasie do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów. Mówi o tym artykuł 26 ust. 3 Ustawy o SKOK."

    TOTALNA BZDURA - nie płacić. Niech syndyk buja się po sądach. 26 ust. 3 mówi o tym że: "Odpowiedzialność członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona w statucie kasy do podwójnej wysokości wypłaconych udziałów."

    Natomiast statut:
    § 59
    1. Nadwyżka bilansowa zostaje przeznaczona na zwiększenie funduszu zasobowego.
    2. Straty bilansowe pokrywane są z funduszu zasobowego, a w części przekraczającej fundusz zasobowy - z funduszu udziałowego.
    3. Gdyby fundusze własne Kasy nie wystarczyły na pokrycie strat, Walne Zgromadzenie może podjąć uchwałę zobowiązującą członków do wcześniejszego wniesienia udziałów, niż to przewiduje statut.
    4. Rokiem obrachunkowym jest rok kalendarzowy.
    5. Odpowiedzialność członków za straty powstałe w Kasie jest równa podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.

    Ale:
    § 58
    1. W celu zapewnienia bezpieczeństwa ekonomicznego Kasa jest obowiązana posiadać fundusze własne, dostosowane do rozmiaru prowadzonej działalności.
    2. Funduszami własnymi Kasy są:
    1) fundusz udziałowy - powstający z wpłat udziałów członkowskich;
    2) fundusz zasobowy - powstający z wpłat wpisowego wnoszonego przez członków oraz nadwyżki bilansowej;
    [ ...]
    5) za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego dodatkowa kwota odpowiedzialności członków, o której mowa w par. 59 ust. 5 zgodnie z ustawą z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo- kredytowych;

    OdpowiedzUsuń
  83. cd.
    A o utworzeniu tego funduszu decyduje:
    § 27
    Do wyłącznej właściwości Walnego Zgromadzenia należy:
    [...]
    4) podejmowanie uchwał w przedmiocie przekazania nadwyżki bilansowej na zwiększenie funduszu zasobowego lub sposobu pokrycia strat;

    Podczas istnienia skoku nie zaszły prawne ani faktyczne zdarzenia które powodowały powstanie dodatkowego zobowiązania. Syndyk chce być Walnym, nie ma takiej możliwości, organy kasy zostały zlikwidowane w momencie wejścia komisarza.

    SYNDYK TO OSZUST który pod pozorami prawomocności chce w sposób nieuprawniony uzyskać korzyść majątkową !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Banda złodziei legitymujących się licencją ministra sprawiedliwości .

    Ustawa o SKOK jest w celach organizacyjnych dla organów i członków i organów nadzorczych SKOK i dotyczy okresu w którym skok istnieje. Ta ustawa w żaden sposób nie wyznacza pracy syndyka. Jeśli organy SKOK w czasie gdy istniały nie zgromadziły nic na wspomnianym funduszu to nie ma tego w masie upadłościowej i nie będzie a syndyk nie może tej ustawy stosować i statutu SKOK do podejmowania bieżących decyzji dotyczących przeszłości i tworzenia należności z niczego. OSZUST nie PŁACIĆ niech buja się syndyk po sądach.

    OdpowiedzUsuń
  84. cd.
    ~Dim 2016-12-07 18:08

    Dodam jeszcze wpis kogoś kto uzupełnia moją wypowiedź oddającą istotę braku UCHWAŁY:

    "~Sad_Najwyzszy 2016-12-06 21:34

    Art. 19. [Wpisowe]
    § 1. Członek spółdzielni obowiązany jest do wniesienia wpisowego oraz zadeklarowanych udziałów stosownie do postanowień statutu.
    § 2. Członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów.
    § 3. Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania.

    Ustawa o spoldzielniach obejmuje SKOKi "

    Deklaracja ma nastąpić przez uchwałę o czym mowa tu:

    Do wyłącznej właściwości Walnego Zgromadzenia należy:
    [...]
    4) podejmowanie uchwał w przedmiocie przekazania nadwyżki bilansowej na zwiększenie funduszu zasobowego lub sposobu pokrycia strat;

    Wtedy członkowie na Walnym mogli by się zdeklarować czyli wziąć na siebie zobowiązanie na podstawie tego punktu w paragrafie:
    § 59
    [...]
    5. Odpowiedzialność członków za straty powstałe w Kasie jest równa podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.

    Członkowie NIE ZADEKLAROWALI się w UCHWALE i NIE POWSTAŁO zobowiązanie więc syndyk nie ma tytuły by od kogoś coś żądać.

    OdpowiedzUsuń
  85. Zostało kilka dni. Pytam się więc płacić czy nie płacić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwołać sie pismem do syndyka -
      Zapłacę, jak mnie sąd zmusi. Rok temu taki przekręt by przeszedł, teraz wierzę że nie uda się kolejnemu cwaniakowi orżnąć tysięcy ludzi. Wierzę w Ziobrę.To jakaś prowokacja funkcjonariuszy III-RP - szykuje się wielka AFERA










































      Odwołać się pismem do syndyka -----

      W związku z wezwaniem do zapłaty za posiadane udziały w Skok Wołomin , uprzejmnie
      informuje że - Odnotowana strata bilansowa, na którą powołuje się pan Syndyk mogła powstać w związku z zobowiązaniami SKOK wobec jej wierzycieli. Zgodnie z Prawem spółdzielczym (Dz. U. z 2013 r. poz. 1443) art. 19 § 3 - Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. W związku z powyższym uważam, że Państwa roszczenie są bezzasadne. z poważaniem -

      Sprawa się przedłuży - a ostatecznie powinno być jeszcze - wezwanie do zapłat przed sądowe -- pozdrawiam


      Usuń
  86. Zapłacę, jak mnie sąd zmusi. Rok temu taki przekręt by przeszedł, teraz wierzę że nie uda się kolejnemu cwaniakowi orżnąć tysięcy ludzi. Wierzę w Ziobrę.To jakaś prowokacja funkcjonariuszy III-RP - szykuje się wielka AFERA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tego samego zdania. Koszty sądowe to tylko 30 zł, więc nie majątek.

      Usuń
  87. Pytanie - Płacić czy odwołać się pismem do syndyka -? czy ktoś mógłby takie pismo odwoławcze z formułować - ? Albo nic nie robić i czekać na - Ostateczne wezwanie przed sądowe od syndyka - ?

    OdpowiedzUsuń
  88. Nie płać, ale koniecznie wyślij list za potwierdzeniem odbioru do syndyka. W powyższych komentarzach masz wiele wątpliwości - skorzystaj z tego i każ mu to wyjaśnić. W ten sposób odroczysz termin zapłaty no i dasz syndykowi dodatkowa robotę. Im więcej takich listów tym więcej dla nas czasu. Może w międzyczasie powstanie jakies obejscie tego nakazu zapłaty, może ktoś zada takie pytanie syndykowi, na które nie będzie w stanie odpowiedzieć. Zasypujcie go listami.

    OdpowiedzUsuń
  89. Sprawa roszczeń syndyka wobec byłych członków SKOK Wołomin staje się coraz bardziej kontrowersyjna. Wydaje się, że syndyk działa w sferze nie w pełni uregulowanej i bezprawnie powołuje się na ustawę o SKOK.

    Po pierwsze, wedle ustawy, jak i statutu można uznać, że więź z kasą ustała - był to moment zamknięcia oddziałów kasy i wystosowania przez KNF wniosku o upadłość do sądu. Tu członkowie stracili jakiekolwiek przywileje, prawa, ale też i obowiązki.

    Po drugie, choć w ustawie jest mowa o: "Odpowiedzialno ść członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona w statucie kasy do podwójnej wysokości wypłaconych udziałów." to wedle statutu ("Gdyby fundusze własne Kasy nie wystarczyły na pokrycie strat, Walne Zgromadzenie może podjąć uchwałę zobowiązującą członków do wcześniejszego wniesienia udziałów, niż to przewiduje statut") członek kasy odpowiada za straty powstałe w kasie do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów, jednak dotyczy to sytuacji, w której kasa nadal funkcjonuje i posiada wszystkie organy zarządczo-nadzo rcze. Syndyk w tym wypadku chce przejąć rolę Walnego Zgromadzenia, co jest bezpodstawne.

    Ustawa o SKOK reguluje działanie organizacyjne kas a nie pracę syndyka. A więc, jeśli organy SKOK w czasie gdy istniały nie podjęły uchwały o wniesieniu przez członków dodatkowych udziałów to nie ma tego w masie upadłościowej. Syndyk nie może więc stosować statutu czy ustawy o SKOK do podejmowania decyzji, które nie leżą w jego kompetencji. Według tej interpretacji, ostatnią chwilą, w której można było podjąć decyzję o wniesieniu dodatkowych udziałów przez ich członków był okres funkcjonowania - to jakaś prowokacja syndyka - to skandal - szykuje się wielka AFERA funkcjonariuszy III-RP - >?

    OdpowiedzUsuń
  90. ja absolutnie nic nie płacę! wywlokę mu w liście to co tu ludzie piszą

    OdpowiedzUsuń
  91. Witam, czy ktoś widział/ma dostęp do Sprawozdania Finansowego za 2014 rok SKOK Wołomin?
    er

    OdpowiedzUsuń
  92. witam. a co myślicie na temat tego fragmentu statutu skok wołomin: ( odnośnie kwoty dodatkowej odpowiedzialności członków za straty =podwójnej wysokości udziałów) ALE:
    par 59 pkt 3 mówi: gdyby fundusze własne Kasy nie wystarczały na pokrycie strat, Walne Zgr. może podjąć uchgwałę zobowiązującą członków do wcześniejszego wpłacenia udziałów niż to przewiduje statut. W takim wypadku Kasa może potrącić z WKŁADU CZŁONKOWSKIEGO lub INDYWIDUALNEGO KONTA SKŁADKOWEGO kwotę zadeklarowanych udziałów ( lub w domyśle ich podwójna wysokość)"

    ALE NIE Z PRYWATNEGO MAJĄTKU

    Czy tez to w ten sposób byście zrozumieli? czyli jeśli już zajęli nasze wkłady, nie prosili o wcześniejsze wniesienie wkładów ani nie zajęli funduszy z indywidualnego konta składkowego - no to chyba wyczerpali (wg. własnego statutu ) możliwości.
    er

    OdpowiedzUsuń
  93. Dzwoniłem dziś do Kasy Krajowej SKOK tel. (58) 55 09 600.
    W końcu za coś brali i biorą część składek od SKOK i mają największą wiedzę o zagadnieniach prawnych związanych ze SKOK
    Teoretycznie powinni działać w interesie członków SKOK, choćby dlatego, żeby nie zniechęcać kolejnych ludzi do wstępowania do SKOK -u, bo im wpływy zmaleją.
    Po kilku nieskutecznych próbach połączyłem się w końcu z działem prawnym i dość sympatyczny Pan stwierdził ,że znają już tą sprawę, ale imiennie to zajmuje się nią mecenas Janusz Szypułowski, którego akurat nie ma.

    Najlepiej opisać swój przypadek i przesłać z danymi mu mailem na adres janusz.szypulowski małpa skok.pl
    Prawnik po analizie wyśle kazdemu opinie Kasy Krajowej.
    Maila wysłałem czekam na odpowiedź.

    Proszę też o wysłanie maili innych pokrzywdzonych, to szybciej,jak myślę, dostaniemy opinię i odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  94. dokładnie tak

    OdpowiedzUsuń
  95. "Odpowiedzialno ść członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona w statucie kasy do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów" oraz "Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania".

    Na wstępie dodam, że prawo w Polsce jest nadzwyczaj zagmatwane i daje wolną przestrzeń na domysły i interpretacje. Jest to prawo antyobywatelski e i obawiam się, że sprzeczność będzie musiała być wyjaśniona przez sądy. Wydaje się jednak, że prawo spółdzielcze powinno być traktowane jako nadrzędne a chociażby równorzędnie w stosunku do ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo kredytowych.

    Co do statutu kasy kredytowo-oszcz ędnościowej, to powinien on być zgodny z prawodawstwem w Polsce i tyle. Rozumiem, że to pytanie retoryczne... sądzę, że sprawa nie jest błaha i będzie o niej głośno, bo dotyczy ona 80 tys. członków, a doliczywszy rodziny, to możemy mówić o sporym problemie.PROWOKACJA wywołana przez SYNDYKA przestraszeni zapłacą - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  96. Dzisiaj byłem u prawnika - nie płacić, ale KONIECZNIE wysłać odmowę zapłaty w ciągu 7 dni od otrzymania wezwania. zawiadomić UOKiK, Prezydenta.

    OdpowiedzUsuń
  97. Postawa prawna wydaje się być zasadna, gdyby nie ustawa o prawie spółdzielczym (Dz. U. z 2013 r. poz. 1443), według której w art. 19 §3 członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. Poza tym egzekucja roszczeń syndyka jest moralnie wątpliwa, ponieważ członkowie nie mogli mieć pojęcia o tym, co działo się w SKOKu, bo nawet nadzorca takiej wiedzy nie posiadał. Dlatego przy odpowiednim nacisku medialnym, sprawa może zostać rozpatrzona po myśli byłych członków SKOK Wołomin. Problem nie jest błahy, ponieważ dotyczy około 80 tysięcy byłych członków! Niestety, syndyk uderza w maluczkich, a o postępie w odzyskiwaniu setek milionów złotych od oszustów jakoś nie słychać.

    OdpowiedzUsuń
  98. A czy możesz podać wzór takiej odmowy. Czy trzeba się powoływać na jakieś paragrafy?

    OdpowiedzUsuń
  99. Wysłać do syndyka w ciągu 7 dni od otrzymania wezwania (+ kopię pisma od syndyka) oraz to samo do 4 organów wymienionych na dole - listami poleconymi



    WZÓR PISMA ODWOŁAWCZEGO DO SYNDYKA

    Lechosław Kochański - syndyk masy upadłości
    Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie
    W upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Wołominie
    Ul. Stanisława Augusta 75 lok. 47, 03-846 Warszawa


    Odwołanie do wezwania do zapłaty na rzecz masy upadłości


    Nie uważam, że syndyk masy upadłości SKOK w Wołominie ma jakiekolwiek podstawy prawne, by stawić mnie wobec wezwania do pokrycia strat na rzecz masy upadłości SKOK w Wołominie w wysokości wpłaconych przeze mnie udziałów.
    Dlatego odmawiam wpłacenia żądanej kwoty.

    W związku z otrzymanym „Wezwaniem do pokrycia strat SKOK w Wołominie w upadłości likwidacyjnej do wysokości dwukrotności posiadanych udziałów” informuję, że zadeklarowany członek Kasy nie miał żadnego rygoru finansowego wpłacenia zadeklarowanych udziałów, zaś jedyną konsekwencją niedokonana wpłaty udziałów było wykreślenie go z listy członków. /§ 12 w/w statutu SKOK Wołomin/
    Na jakiej podstawie syndyk masy upadłości SKOK w Wołominie stawia rygor finansowy i wysyła do członków wezwanie do pokrycia strat, strasząc członków, że w przypadku braku zapłaty skieruje sprawę na drogę postępowania sądowego.

    Owszem, wg statutu członek miał „obowiązek wniesienia zadeklarowanych udziałów w ciągu 30 dni, czy też wg § 59 ust. 5. „Odpowiedzialność członków za straty powstałe w Kasie jest równa podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.”
    W pierwszym przypadku – jeśli chodzi o udziały – jest nawet mowa o obowiązku. Zaś w przypadku „strat powstałych w kasie” nie ma nawet mowy o obowiązku. Jest, co prawda mowa o odpowiedzialności równej podwójnej wysokości wpłaconych wkładów. Nie jest jednak powiedziane, na czym ta odpowiedzialność ma polegać – jak przebiegać. Nie ma nawet wzmianki, że ta odpowiedzialność jest obowiązkowa. Należy domniemywać, że chodziło o dobrowolną odpowiedzialność – gdy członkowie sami podejmowaliby taką decyzję na Walnym Zgromadzeniu. Nikt inny nie miał i nie ma prawa decydować o tym za członków.

    Pewne jest też, że nawet po podjęciu takiej decyzji przez Walne Zgromadzenie członków, członkowie nie musieliby wpłacać pod jakimś rygorem finansowym kwoty odpowiadającej im udziałom. Zaś w przypadku nie zastosowania się do decyzji Walnego Zgromadzenia zostaliby usunięci z listy członków.
    To byłaby jedyna konsekwencja.
    Taka sama, o której jest mowa w § 12 w/w statusu SKOK, gdy członek nie spełni obowiązku (podkreślam: tutaj to był obowiązek, a jednak nie był to obowiązek, którego niespełnienie groziło jakimś rygorem sądowym) wpłacenia zadeklarowanych udziałów w ciągu 30 dni.


    Nawet pomijając kwestię tego, że członkowie SKOK-u nie mieli rygorystycznej powinności, co do deklarowanych, czy posiadanych udziałów, można dodatkowo postawić pytanie:
    Czy członkowie utraciwszy swoje prawa w momencie ogłoszenia upadłości, mają jakieś obowiązki i wobec kogo?

    Ze statutu: „§ 9
    1. Członek Kasy ma prawo:
    1) gromadzić w Kasie oszczędności;
    2) korzystać z udzielanych przez Kasę pożyczek i kredytów” itd.

    Dlaczego nie mając już swoich praw mają ciążyć na członkach obowiązki?

    Wg Statutu SKOK członkowi należą się też prawa, a nie tylko obowiązki. Jeśli nie ma praw, przestaje być członkiem.

    Poza tym SKOK w Wołominie nie istnieje. Jak zatem może posiadać członków?

    Jest tu zbyt wiele czynników, które wskazują na bezprawne działanie syndyka masy upadłości SKOK w Wołominie, który usiłuje od byłych członków Kasy pozyskać dobra z ich osobistego majątku wyrywając z kontekstu Statutu jedno zdanie. Chcąc zaspokoić wierzycieli Kasy. Do tego strasząc byłych członków sprawą sądową.

    Istnieje także taka niejasność w statucie SKOK Wołomin. Otóż § 59 ust. 5 mówi: „Odpowiedzialność członków za straty powstałe w Kasie jest równa podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.” Nie mówi zaś o tym, kiedy ta odpowiedzialność zachodzi, to jest nie ma mowy o terminie pokrycia tych strat.
    Dlaczego?


    ciąg dalszy w następnym wpisie

    OdpowiedzUsuń
  100. c.d. Pisma

    Z pewnością dlatego, że takiego terminu nie było w zamierzeniu, i ewentualnie mieli go uchwalić sami członkowie na Walnym Zgromadzeniu z zastrzeżeniem, że członkowie, którzy nie uzupełnią udziału przestaną być członkami i tyle.

    W w/w § 59 ust. 5 nie ma też mowy o tym, że w przypadku upadłości Kasy członkowie mieliby pokrywać jakiekolwiek straty podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.

    Na dzień dzisiejszy Kasa nie istnieje. Zatem nie ma też członków.
    Syndyk masy upadłości zarządza tym, co po niej zostało.

    Z pewnością żaden z byłych członków SOK w Wołominie nie czuł się członkiem tej Kasy w momencie ogłoszenia jej upadłości i przejęcia majątku przez syndyka. W tym momencie rola członków dobiegła końca. Utracili prawa i obowiązki.

    Syndyk zaś podjął działania niezgodne ze Statutem SKOK. Także niezgodne z ustawą z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.
    Nie ma żadnych podstaw w prawie polskim, by żądać od byłych członków pokrywania strat w przypadku upadłości SKOK-u.
    Tak nie może być w normalnym kraju, by bez żadnego powiadamiania członków o trudnościach finansowych Spółdzielni – by mogli oni podjąć jakieś kroki naprawcze – nagle ogłosić upadłość Spółdzielni.
    W świetle takich działań, jakie zaszły, byli członkowie SKOK Wołomin nie mogą ponosić odpowiedzialności. W każdym razie ci byli członkowie, którzy nie mieli i praktycznie nie mogli mieć żadnego wpływu na to, co się wydarzyło w Kasie.
    Odpowiednie organy powinny znaleźć osoby, które doprowadziły SKOK do upadłości i roszczeń dochodzić od nich. Nie zaś od byłych członków, którzy w niczym nie zawinili.
    Chyba, że winą była przynależność do SKOK-u.

    Jeszcze kilka m-cy przed zgłoszeniem wniosku o upadłość przez Komisję Nadzoru Finansowego były zapewnienia Zarządcy Komisarycznego o tym, że Kasie nic złego nie grozi.
    Zaś w komunikacie informowano, że: „Celem zarządcy komisarycznego są działania na rzecz wzmocnienia SKOK Wołomin poprzez wzrost efektywności działania.”
    Taki komunikat raczej nie miał mobilizować członków do podejmowania jakichś działań, czy kontrolowania tego, co się dzieje w Kasie. Poza tym, co członkowie mogą zrobić, jeśli w Spółdzielni działa grupa przestępcza? To zadanie organów ścigania.

    Obecnie zaś odpowiedzialność materialną Syndyk masy upadłości Lechosław Kochański usiłuje przerzucić na byłych członków SKOK Wołomin, którzy i tak stracili swoje udziały. Nęka pismem by w ciągu 7-iu dni wpłacili kwotę równą udziałom, jakie posiadali, czyli jeszcze raz stracili to - co już stracili.

    Jeśli moje udziały wynosiły np. 750 zł to straciłem więcej niż inni członkowie. Zaś zyskał na tym Syndyk w bilansie Kasy. Czy za to mam jeszcze dopłacić tyle samo?
    Poza tym, komu?
    Nie mam obecnie żadnych praw jako członek, gdyż SKOK Wołomin nie istnieje.
    Zatem i nie mam obowiązków wynikających ze statutu Spółdzielni.

    Czy syndyk ma jakieś statutowe uprawnienia do żądania wg § 59 ust. 5?
    W statucie nie ma nawet wzmianki o syndyku.

    Poza tym:
    „§ 17
    1. Członek może zostać wykluczony z Kasy przez Radę Nadzorczą w wypadku, gdy z jego winy umyślnej lub z powodu rażącego niedbalstwa dalsze pozostawanie w Kasie nie da się pogodzić z postanowieniami niniejszego Statutu lub dobrymi obyczajami.
    2. Wykluczenie może nastąpić w szczególności, gdy członek:
    1) świadomie szkodzi Kasie lub działa wbrew jej interesom;
    2) uporczywie narusza postanowienia Statutu, regulaminów i innych uchwał organów Kasy;
    3) uporczywie uchyla się od wykonywania istotnych zobowiązań wobec Kasy”

    Wg powyższego członek może uchylić się od swoich zobowiązań wobec Kasy i jedyną tego konsekwencją jest wykluczenie go z Kasy.

    Lechosław Kochański - syndyk masy upadłości SKOK w Wołominie usiłuje sięgnąć do majątku byłych członków Kasy w Wołominie, gdy takie postępowanie nie jest zgodne z prawem.

    c.d. w kolejnym wpisie

    OdpowiedzUsuń
  101. c.d. Pisma

    Wg „Ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych Rozdz. 6b Połączenie, przejęcie, likwidacja i upadłość kas, Art. 74c. syndyk może przejąć wybrane prawa majątkowe lub wybrane zobowiązania kasy.

    Zaś Art. 74d. mówi: „Z dniem określonym w decyzji Komisji Nadzoru Finansowego o likwidacji kasy, o której mowa w art. 74c ust. 4, zarząd kasy ulega rozwiązaniu, mandaty jego członków ulegają wygaśnięciu, a zarząd majątkiem likwidowanej kasy obejmuje likwidator.”

    Także wcześniej w Rozdział 2, Członkowie kas, ich prawa i obowiązki, czytamy:
    ”Art. 10. 1. Członkami kasy mogą być osoby fizyczne połączone więzią o charakterze zawodowym lub organizacyjnym, a w szczególności:
    1) pracownicy zatrudnieni w jednym lub kilku zakładach pracy;
    2) osoby należące do tej samej organizacji społecznej lub zawodowej.
    Dziennik Ustaw – 3 – Poz. 855

    2. Członkami kasy mogą być także – działające wśród członków, o których mowa w ust. 1 – organizacje pozarządowe w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873, z późn. zm.6)), jednostki organizacyjne kościołów i związków wyznaniowych posiadające osobowość
    prawną, spółdzielnie, związki zawodowe oraz wspólnoty mieszkaniowe.
    Art. 11. Ustanie więzi, o której mowa w art. 10, stanowi przyczynę wykreślenia członka kasy, chyba że statut stanowi inaczej.”

    Więź wygasła z dniem decyzji KNF o likwidacji kasy. Oddziały SKOK Wołomin zostały zamknięte.


    ……………………………………………………………………………Podpis…………………….

    Post scriptum:

    Jak napisali forumowicze:
    - „Ustawa o SKOK jest w celach organizacyjnych dla organów i członków i organów nadzorczych SKOK i dotyczy okresu w którym skok istnieje. Ta ustawa w żaden sposób nie wyznacza pracy syndyka. Jeśli organy SKOK w czasie, gdy istniały nie zgromadziły nic na wspomnianym funduszu to nie ma tego w masie upadłościowej i nie będzie a syndyk nie może tej ustawy stosować i statutu SKOK do podejmowania bieżących decyzji dotyczących przeszłości i tworzenia należności.”
    - „Bezprawne działania syndyka, w mojej opinii noszą znamiona próby wyłudzenia nienależnych świadczeń od członków skok!”
    - „Czy to nie jest tak,że jak syndyk przejął udziały w likwidowanej kasie ,a więc pozbawił członka udziałów, i z tego powodu członkostwo w kasie wygasło.”
    - „Syndyk to OSZUST gdyż jeśli statut wciąż obowiązuje to nie zezwala syndykowi na podejmowanie decyzji gdyż nie jest on żadnym organem statutowym. Fundusz podporządkowany, w którym mogły by się znaleźć zobowiązania z tytułu paragraf 59 punkt 5 jest pusty gdyż nie było zdarzenia prawnego i faktycznego w postaci UCHWAŁY.
    Droga jest taka:decyzja syndyka na podstawie uchwały organy upoważnionego w statucie, czyli na podstawie statutu który zbudowany jest w ramach stawy. Ustawa --> Statut --> Uchwała (w przeszłości powodująca zobowiązanie spółdzielców) --> decyzja syndyka.
    Brakuje uchwały, bo chłopaki z KNF tak się śpieszyli by wykończyć SKOK, że zapomnieli o wielu przepisach prawa i teraz starają się to nadrobić też bezprawnie.”
    - „§ 59[...]5. Odpowiedzialność członków za straty powstałe w Kasie jest równa podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.” Członkowie NIE ZADEKLAROWALI się w UCHWALE i NIE POWSTAŁO zobowiązanie, więc syndyk nie ma tytułu by od kogoś coś żądać.
    - „Poza tym egzekucja roszczeń syndyka jest moralnie wątpliwa, ponieważ członkowie nie mogli mieć pojęcia o tym, co działo się w SKOKu, bo nawet nadzorca takiej wiedzy nie posiadał.”



    Do wiadomości:
    1. Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa
    2. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, plac Powstańców Warszawy 1, 00-950 Warszawa
    3. Najwyższa Izba Kontroli, ul. Filtrowa 57, 02-056 Warszawa
    4. Komisja Nadzoru Finansowego, Plac Powstańców Warszawy 1, 00-030 Warszawa

    KONIEC pisma

    Macie jakieś pomysły gdzie jeszcze wysłać?
    Do prokuratury to może z czasem.
    Jak oceniacie pismo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ministerstwo Sprawiedliwości
      Al. Ujazdowskie 11
      00-950 Warszawa

      Usuń
  102. Trzeba odwołać się krótko

    WZÓR PISMA ODWOŁAWCZEGO DO SYNDYKA

    W związku z wezwaniem do zapłaty za posiadane udziały w Skok Wołomin , uprzejmnie
    informuje że - Odnotowana strata bilansowa, na którą powołuje się pan Syndyk mogła powstać w związku z zobowiązaniami SKOK wobec jej wierzycieli. Zgodnie z Prawem spółdzielczym (Dz. U. z 2013 r. poz. 1443) art. 19 § 3 - Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania. W związku z powyższym uważam, że Państwa roszczenie są bezzasadne. z poważaniem -

    Podpis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem jest to najlepsze odwołanie gdyż powołuje się na konkretny artykuł do tego bazuje na wyroku sądu tak więc syndyk nie będzie w stanie go podważyć. Wylewanie swoich żalów i tego jak bardzo niesprawiedliwym, niekompetentnym jest syndyk nic nie da bo ten człowiek działa w ramach prawa i jest człowiekiem bez sumienia. Do niego przemawia tylko kodeks. To pazerny człowiek na pieniądze ludzi którzy już część ich utracili. Jeszcze tego nie wie ale przecież nie zabierze ich ze sobą :).

      Usuń
  103. WZÓR PISMA ODWOŁAWCZEGO DO SYNDYKA PROPOZYCJA NR 3

    Lechosław Kochański - syndyk masy upadłości
    Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie
    W upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Wołominie
    Ul. Stanisława Augusta 75 lok. 47, 03-846 Warszawa


    Odwołanie do wezwania do zapłaty na rzecz masy upadłości

    W związku z otrzymanym „Wezwaniem do pokrycia strat SKOK w Wołominie w upadłości likwidacyjnej do wysokości dwukrotności posiadanych udziałów” informuję, że szanowny Pan syndyk opiera swoje roszczenia wobec mnie na selektywnej interpretacji obowiązującego prawa i statutu SKOK Wołomin.

    Po pierwsze, więź z kasą ustała wraz z zamknięciem oddziałów kasy i wystosowaniem przez KNF wniosku o upadłość do sądu.

    Po drugie, choć w ustawie jest mowa o: "Odpowiedzialność członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona w statucie kasy do podwójnej wysokości wypłaconych udziałów." to wedle statutu ("Gdyby fundusze własne Kasy nie wystarczyły na pokrycie strat, Walne Zgromadzenie może podjąć uchwałę zobowiązującą członków do wcześniejszego wniesienia udziałów, niż to przewiduje statut") członek kasy odpowiada za straty powstałe w kasie do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów, jednak dotyczy to sytuacji, w której kasa nadal funkcjonuje i posiada wszystkie organy zarządczo-nadzorcze. Prezejęcie przez syndyka roli Walnego Zgromadzenia jest bezpodstawne.

    Ustawa o SKOK reguluje działanie organizacyjne kas a nie pracę syndyka. Jeśli organy SKOK w czasie gdy istniały nie podjęły uchwały o wniesieniu przez członków dodatkowych udziałów to nie ma tego w masie upadłościowej. Syndyk nie może stosować statutu czy ustawy o SKOK do podejmowania decyzji, które nie leżą w jego kompetencji.

    z poważaniem


    Podpis.....

    OdpowiedzUsuń
  104. Ja do swojego wprowadziłem kilka poprawek dziś, ale nie skracałem. Jest jeszcze dłuższe.
    Na końcu zaś dodałem linki for z których pochodzą cytaty.
    http://www.bankier.pl/wiadomosc/Syndyk-wysyla-klientom-SKOK-Wolomin-wezwania-do-zaplaty-7487998.html?comments=1#boxArticleComment
    http://polakcandwa.blogspot.com/2016/12/wezwanie-do-zapaty-dla-byych-czonkow.html

    Jak ktoś chce wersję poprawioną to mogę przesłać mailem. (4 strony formatu A4 czcionka 11 i węższe marginesy)

    Też się zastanawiałem, czy krótkie, czy długie...
    Niech syndyk czyta i myśli.
    Teczki w sądach są jeszcze dłuższe ;)
    Poza tym niech w/w instytucje mają cały obraz.

    OdpowiedzUsuń
  105. Jeżeli dobrze sobie przypominam, to w skoku Wołomin było:
    2700 mln zł depozytów, które pokrył KNF
    300 mln zł kredytów nieściągalnych w tym wyprowadzonych.
    Z prostego rachunku wynika mi, że pozostało 2400 mln kredytów ściągalnych, które w tej lub innej formie trafiają stopniowo do syndyka.
    Komu zatem potrzebne jest jeszcze nasze 30 zł?

    OdpowiedzUsuń
  106. Przepraszam, depozyty były wypłacone oczywiście z BFG a nie KNF

    OdpowiedzUsuń
  107. Ale syndyk musi te pieniądze zwrócić BFG... One zostały tylko "wyłożone" nie sprezentowane.

    OdpowiedzUsuń
  108. Witam dużo jest tu komentarzy w sprawie Sydyka których ta sprawa nie dotyczy - dlatego proponuje niech ktoś założy konto zamknietę na Facebooku z tematem Syndyk a Skok Wołomin

    OdpowiedzUsuń
  109. Czy ktoś się orientuje ile mogą wynosić w razie przegranej koszty sądowe?

    OdpowiedzUsuń