czwartek, 7 lipca 2016

Kolejne zagrywki TK Invest - winny Urząd Skarbowy


TK Invest doczekała się już miana spółki parodiującej obligacje. Opisane do tej pory liczne cyrki jakie tutaj się dzieją wcale nie zmierzają do finału, mimo że sprawą zajmują się kancelarie prawne, sądy, windykatorzy oraz prokuratury. 

Jak pamiętamy z ostatniego wpisu na temat tej spółki to my jesteśmy winni temu, że oni nie robią wykupu obligacji. Jednocześnie dostaliśmy kolejne obietnice (które już to?) spłaty serii C oraz C1 poczynając od 10 maja 2016. 

Oczywiście żadnych spłat nie było, spółka bowiem ewidentnie gra na zwłokę, a dla sądu wystarczy sama chęć spłaty, by przymknąć oko. Bez względu na to ile było takich chęci, 5 lipca pojawiła się kolejna taka pusta deklaracja, a przy okazji znalazł się nowy winny -  US.


 
Winny jest każdy tylko nie TK Invest


Jak widzimy wyżej, tym razem winą za brak zwrotu jest Urząd Skarbowy. Nie dostali zwrotu za podatek VAT, to nie ma środków na wykup. O akcjach Velto Cars już nie ma mowy. Coś trzeba napisać, nawet jeśli miałoby to być zaledwie jedno zdanie na stronie A4.

Co ciekawe pismo dostały tylko wybrane osoby i dotyczy tylko serii C1. Nie wiadomo co z serią C, ja w każdym razie nie dostałem żadnej informacji. Nie ukrywam, że jest to dla mnie mało istotne, gdyż i tak takie wyssane z palca powody braku spłaty są nic nie warte, gdyż to gra pod sąd.


Potwierdzają to komunikaty prawników, którzy przyznają, że TK Invest ma prawo sprzeciwiać się czemu chce, bez względu na to, czy jest to zasadne czy nie. Spółka złożyła bowiem niedawno sprzeciw od nakazu zapłaty i jest to zgodne z prawem. 

Wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie ciągnęła się latami. Najnowsza deklaracja TK Invest z 5 lipca 2016 dotycząca obietnicy spłaty, podaje termin... 31 grudnia 2016. Pewnie w styczniu 2017 wybrane osoby poznają nowy termin spłaty i nowego winnego, który sprawił, że brak środków na wykup.

A wszystko to rzekomo legalnie i w świetle prawa... 

Ciąg dalszy: Prokuratury niezdecydowane w sprawie TK Invest

17 komentarzy:

  1. Polcan z tym sprzeciwem to każdy ma prawo do obrony. A co gdyby oni jednak spłacili Tobie te obligacje a Ty wniósł pozew? Po sprzeciwie sad wyznacza rozprawę na której rozstrzyga dowody przedłożone przez strony. Taka jest istota procesu ze strony mogą się spierac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgoda, ale powinno to mieć jakieś racjonalne przesłanki, a w przypadku TK niezwykle trudno je wskazać.

      Usuń
  2. Dokładnie takie cyrki dzieją się w spółce PESSO która wybiorczo nie chce wykupić obligacji i uciekła pod skrzydła sądu udając głupoli ze płynność stracili - to się nazywa kreatywny biznes -?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polcan kiedyś pisał żeby o PESSO się nie martwić, bo to tylko czkawka tymczasowa -?

      Usuń
    2. Drodzy obligatariusze, którzy macie swoje pieniądze w PESSO, proszę napiszcie czy i jakie kroki podjęliście, aby odzyskać pieniądze. Od maja cisza w eterze ze strony PESSO, żadnych nowych komunikatów dot. ewentualnego układu. To niepokojąca cisza. Czy istnieje gdzieś na jakimś forum temat czy grupa na facebooku gdzie można wymieniać się informacjami/poradami co dalej robić z PESSO?

      Paweł

      Usuń
    3. Ja również podłączam się do pytania ale wydaje mi się, że każdy z obligatariuszy PESSO próbuje coś robić na własna rękę.

      Usuń
    4. Co do PESSO spółka działała z wadą prawną - natomiast złożony wniosek o program naprawczy sąd odrzucił - sprawa jest w Prokuraturze - obserwuj KRS - e-mail bara620wp.pl

      Usuń
    5. Co to znaczy z wadą prawną? Mnie prokurator powiedział że to typowa piramida.Kręci się jak kolejna emisja spłaca poprzednią.Problem również w tym że pieniądze z obligacji poszły w większości na pożyczki.Tak mogą tylko banki reszta firm może obracać tylko odsetkami z tych pożyczek.To tak w skrócie.KRS wysłał do pana prezesa pismo o usuniecie błędów.Jakoś się nie kwapi,ale wniosek o zmianę siedziby spółki złożył.Dla mnie niestety to zwykły wałek,Pozdrawiam wszystkich i życzę odzyskania swoich pieniędzy.

      Usuń
  3. To samo jest z Velto Cars :(

    OdpowiedzUsuń
  4. W przypadku Bimbeer - Tk Invest i spółek powiązanych, czyli HWDPE - Polskiego Holdingu Spożywczego, Browarów Wojcieszów - BroInvest oraz Velto Cars mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą koleżków, którzy w skoordynowany sposób przeprowadzili oszustwo na dużą skalę. Na tym etapie wypada już podchodzić do afery na poważnie i informować organy ścigania o działalności tej zorganizowanej grupy przestępczej. Cały przekręt na obligacjach był z zorganizowany z premedytacją. Teraz cynicznie grają na czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Pan Zbyszek weźmie "pasa" i zrobi z koleżkami porządek!Upss zapomniałem, że teraz wszyscy mają zająć się komisją śledczą w sprawie Amber Gold co by poprzednią ekipą rządzącą pognębić. Kreatywnymi biznesmenami, którzy robią przekręty na miliony i nas okradają nikt się nie zajmie. Sprawy ciągną się latami...

      Usuń
  5. Spokojnie, jeśli pan Zbyszko się nie pokwapi, to naprawdę są prostsze, szybsze i gwarantowane metody na takich cwaniaczków.

    OdpowiedzUsuń
  6. podpowiedź dla posiadaczy serii B (zabezpieczonej na tej samej nieruchomości co C), która teoretycznie będzie wymagalna dopiero w grudniu - żeby przyspieszyć sprawę i nie czekać dodatkowe pół roku, można już żądać przedterminowego wykupu ze względu na naruszenie warunków emisji (brak sprawozdania finansowego za 2015r)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic nie da, gdyż wszelkie jak do tej pory pisemne żądania przedterminowego wykupu obligacji w związku z naruszeniem warunków emisji spółka TK Invest zupełnie ignoruje albo ich w ogóle nie odbiera. Pozostaje tylko powiadamiać w tej sprawie organy ścigania tj. policję i prokuraturę licząc, że finał dla osób odpowiedzialnych za tę sytuację będzie podobny jak prezesa Amber Gold i jego żony.

      Usuń
    2. Prezes Amber Gold to też był figurant i słup. O prawdziwych zawiadowcach opinia publiczna nigdy się nie dowie.

      Usuń
    3. Nie wiem czy słup. Na pewno to on firmował swoim nazwiskiem tę piramidę finansową i czerpał garściami profity z kiwania ludzi wciskając im kity o "bezpiecznych inwestycjach w złoto" a w rzeczywistości pławiąc się z żoną w luksusach za powierzone jego firmie oszczędności oszukanych klientów. Z pewnością nie należy on do niewinnych ludzi, którzy o niczym nie wiedzieli a wykonywali tylko polecenia swoich mocodawców, czy wspólników (jeżeli tacy w ogóle byli w tym przypadku).

      Usuń
    4. "To nic nie da" - da tyle, że nie trzeba czekać do XII z podjęciem kroków prawnych

      Usuń