W roku ubiegłym nie mogłem się nadziwić szumnym zapowiedziom i obietnicom złotych gór jakie składał Zbigniew Stonoga. Facet miał sto tysięcy szalonych pomysłów na minutę, zakładając przy tym firmę za firmą, co jedna to bardziej dziwaczna.
Dowiadywaliśmy się więc o firmie AKuku KNF Sp z o.o., potem zbierał przedpłaty na Alkohole Stonoga, po czym wpadł na pomysł założenia TV Stonoga. Ekscesów wystarczyło, więc nie opisywałem już jego startu w wyborach ani siarczystych przekleństw pod adresem wyborców, którzy nie głosowali na niego.
W tym roku pojawił się nowy osobnik, któremu też nie potrafię się nadziwić. Co prawda jeszcze nie jest tak pomysłowy jak Stonoga, ale tupetu również mu nie brakuje. Mowa oczywiście o Michale Sowa, który wczoraj wysłał nam pismo, w którym za brak spłaty obligacji obwinia... obligatariuszy!
Kolejne obietnice ze zrzuceniem winy na... obligatariuszy |
Co ważne pismo jest datowane 4 maja 2016, czyli już 4 dni po ostatecznym terminie spłaty. Mail nie zawierał żadnego wyjaśnienia, żadnej treści oprócz danych firmy. Jedyną treścią był tytuł maila, brzmiący lakonicznie: skan dokumentu.
Mamy zatem powtórkę ze stycznia, kiedy to bez żadnego telefonu, bez żadnego pytania o zgodę spółka autorytarnie wysłała mail o treści: nie oddamy wam kasy w terminie, poczekajcie sobie do końca kwietnia.
Ponieważ odbyło się to bez pytania o jakąkolwiek zgodę, obligatariusze wysłali wezwanie do zapłaty. Wszystkie takie wezwania zostały całkowicie zignorowane, jedyne czego się doczekaliśmy to kilka telefonów z szumnymi zapowiedziami.
Prokurent Sowa nie dotrzymał terminu częściowej spłaty obligacji najpóźniej DO 11 marca wyrażonej ustnie, nie dotrzymał terminu począwszy OD 14 marca wyrażonej w pisemnej deklaracji opublikowanej tutaj.
Termin ostateczny i bezdyskusyjny całkowitej spłaty dla serii C oraz C1 minął 30 kwietnia. I oto zamiast wykupu, dostajemy pismo w którym spółka ma czelność pisać, że spółka jest zmuszona wydłużyć termin wykupu obligacji między innymi przez... zamieszczanie przez obligatariuszy informacji o niewykupionych obligacjach.
Co więcej TK Invest zamierza najpierw spłacić serię A1, która nagle stała się ważna. A przecież jeszcze w marcowej rozmowie telefonicznej prokurent bagatelizował tę serię mówiąc: e tam panie to tylko 170 tys. zł więc tu nie ma o czym mówić. Spółka ma kasę, tylko te zawirowania na rynku...
Innymi słowy wina jest nasza. Zarząd spółki TK Invest nie tłumaczy po co spółka kupowała akcje Velto Cars w grudniu 2015, mając jeszcze niespłaconą serię A1 oraz nadchodzące w kolejnych miesiącach serie C oraz C1 czyli dużo zobowiązań krótkoterminowych. Zarząd spółki mówi, że przez nas te akcje są sprzedawane po zaniżonym kursie.
Wszystkiego mogłem się spodziewać, ale przyznać muszę, że kolejny raz Sowa mnie zaskoczył. Pismo jakie dostaliśmy jest bardzo reprezentatywne i zapisze się jako prawdziwy ewenement. Co jeszcze będzie mu przeszkadzać? Czyżby najpierw trzepot skrzydeł motyla w Ohio, a później burza piaskowa w Teksasie?
Ciąg dalszy: Velto Cars wybiórczo spłaca obligacje i zmienia nazwę na Centuria Group
eeee toć to już kolejny taki przypadek, TK czerpie z doświadczeń znacznie od siebie większych, w ubiegłym roku zarząd PCZ i szef PCZ w osobie Konsula Honorowego Królestwa Belgii we Wrocławiu, oświadczył, że to właśnie działalność internautów uniemożliwiła spółce zaspokojenie żądań obligatariuszy:
OdpowiedzUsuńhttp://goo.gl/byc24q
No właśnie słusznie zauważyłeś, że prokurent-przekręt Sowa i prezes-słup Baczyński nie są oryginalni w swoich tłumaczeniach to marni kopiści Ściborskiego. No do kompletu brakuje jeszcze banku, bo w przypadku PCZ to przecież nie tylko wina internautów ale i banku co im kredycik wymówił i przez ten marny kilkumilionowy kredycik runęło wielomiliardowe 'imperium'. BTW pp. Sowa i Baczyński zapomnieli zauważyć (a może tego widzieć nie chcą) że internauci pisza nie tylko o nie wykupieniu obligacji ale o przestępstwie - nie ustanowieniu zabezpieczeń dla niektórych wyemitowanych serii obligacji TK Invest.
UsuńZ takimi ludźmi jak pan Sowa to już nie ma sensu dyskutować a już tym bardziej wierzyć w realizację jakiś jego zapowiedzi. 10 maja może się okazać, że spłata obligacji w dalszym ciągu nie jest realizowana bo nie miał kto podpisywać przelewów, gdyż np. zarząd musiał się tłumaczyć ze swoich działań w prokuraturze oczywiście przez paskudnych obligatariuszy, którzy mieli czelność ją powiadomić wkurzeni brakiem spłaty obligacji w terminie. Myślę, że prokurator nie będzie tak wyrozumiały i nie zadowoli się tłumaczeniami typu "zawirowania na rynku", czy zrzucaniem winy na obligatariuszy za brak wykupu obligacji.
OdpowiedzUsuń...po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym ubić z tym człowiekiem muchę w kiblu, a co dopiero interes...
OdpowiedzUsuńNo z tą muchą w kiblu -wymiata! Jeszcze tylko jako tłumaczenie krasnoludków szczających do mleka brakuje...
Usuńanonim5 maja 2016 09:37 - ale masz fantazję, widać że tutaj wielu prawiczków, którzy mają pierwszą wtopę - doradzam pogodzenie się ze stratą i szybką ucieczkę ze tego bagna jakim są obligacje chyba że dalej chcecie karmić grube rybki - ludzie chrońcie swój kapitał!!!
OdpowiedzUsuńja już dostałem przelew 20%
OdpowiedzUsuńZ TK Invest?
Usuńprześlij do polcana potwierdzenie bo nikt nie da się wkręcić.
UsuńChyba troluje spółka
OdpowiedzUsuńNa to wygląda. Ja nie dostałem nic, a sprawdziłem po tym komentarzu.
UsuńTen anonim 5 maja 10:05 też taki styl, jak jakiś szemrany, podejrzany.... Chcą żeby ludzie odpuścili swoją kasę.
OdpowiedzUsuń