środa, 18 maja 2016

4,50% na obligacjach Banku Pocztowego serii P1


Przez kilka ostatnich dni zewsząd bombardowała nas ciekawa informacja: obligacje bezpiecznego polskiego banku. Nie zdradzano przy tym jaki to bank, co kojarzyło się z akcją specjalną z Raiffeisenem, gdzie mowa była o atrakcyjnej lokacie.

Nie bawiłem się w obstawianie, wiadomo było jednak z góry, że na pewno nie chodziło o Alior. Ten bank wypuścił dwie emisje i obie sprzedały się w kilka godzin. Załapałem się na pierwszą serię, gdy oferowano jeszcze 5%, można bowiem było przewidzieć, że druga seria będzie już mniej atrakcyjna.

Teraz wszystko już wiadomo. Do akcji wkracza... niepozorny Bank Pocztowy, co jest niespodzianką. Tak jak w przypadku Aliora oferta jest publiczna, co oznacza, że można mówić otwarcie o parametrach. Jakie one są?


Parametry wyglądają następująco:
Oprocentowanie: 4,50% w pierwszym okresie
                         : WIBOR6M + 2,80% w kolejnych okresach
Czas trwania: 10 lat
Minimalny zapis: 5.000 zł
Pula: 500.000 sztuk
Catalyst: Tak
Zapisy: 23 maja - 3 czerwca 2016


Alior wyznaczył drogę, którą kontynuuje Pocztowy

Patrząc na powyższe parametry, można odnieść wrażenie, że były ustalane na podstawie niezwykłej popularności obligacji Alior banku. Wyglądają bowiem jakby były trzecią odsłoną obligacji melonika.

Tutaj możesz złożyć wniosek na obligacje Banku Pocztowego

Co zatem mamy? Podobnie jak w przypadku Aliora, Bank Pocztowy wyszedł z założenia, że fajnie wygląda reklamowanie 4,50%. W czasach gdy 3,00% na lokacie to dużo, stawka 4,50% na obligacjach bankowych wygląda atrakcyjnie. Ale w obu przypadkach stałe oprocentowanie gwarantowane jest tylko przez pierwszy okres. 


W pozostałych okresach zysk będzie uzależniony od stawki WIBOR na sześć miesięcy, odsetki będą bowiem wypłacane co pół roku. Oprocentowanie jest zatem zmienne. I jeśli Alior dawał początkowo 3,25% dodatkowej marży, a w drugiej turze dał 3,00% to Pocztowy idzie krok dalej i gwarantuje 2,80% ponad stawkę WIBOR6M

Wyśrubowano także czas trwania. Alior najpierw testowo dał 6 lat, zaś po wielkim sukcesie pierwszej serii wydłużył czas do 8 lat. Nijak nie ograniczyło to zapotrzebowania, więc Pocztowy postanowił znów podkręcić czas do 10 lat.

Skoro Pocztowy zaszalał i płacić będzie aż 20 razy kupony odsetkowe, warto porównać je do 10 letnich obligacji skarbowych, które też zawsze jakoś cieszą się popularnością, mimo oferowania historycznych minimów. 

Stawki na obligacjach skarbowych
Jak widzimy obligacje skarbu Państwa w perspektywie 10 lat dają tylko 2,50%. Pocztowy zatem daje 2,00% więcej, więc jest na pewno o wiele ciekawszą propozycją. Można jeszcze brać pod uwagę ryzyko, jakie zawsze towarzyszy obligacjom. Tym bardziej, że jak zwykle w przypadku banku, są to obligacje podporządkowane.

Pocztowy twierdzi jednak na swojej stronie, że jest bezpiecznym polskim bankiem. Podaje przy tym dane na koniec 2015: 1,5 miliona klientów, 7,2 mld aktywów, ponad 4,6 tys. placówek. No tak, ale należy pamiętać, że w skali 10 lat wszystko może się zmienić.

Bank pocztowy na koniec 2015 roku

Z tego powodu, Pocztowy daje też swoim papierom wentyl bezpieczeństwa w postaci możliwości sprzedaży w dowolnym momencie w ciągu aż 10 lat trwania. Obligacje będą bowiem notowane na giełdzie obligacji Catalyst.

Zapisy o dziwo zaczynają się od 5 tys. zł przy czym - uwaga: jedna osoba może złożyć jeden zapis. To bardzo dziwny warunek. W przypadku obligacji Alior banku, spodziewając się dużej redukcji złożyłem dwa zapisy po 20.000 zł. W efekcie z zainwestowanych 40k, w wyniku zbyt dużego zainteresowania melonik zwrócił mi aż 28.000 zł.


W przypadku Pocztowego jest zupełnie inaczej. Bank gwarantuje zapis do kwoty 30.000 zł, powyżej tej kwoty zapowiada redukcję, w zależności od zainteresowania jakim będą cieszyły się te papiery.

Tutaj możesz złożyć wniosek na obligacje Banku Pocztowego

Ciekaw jestem jak zakończy się pierwsza seria Pocztowego. Na pewno nie będzie tutaj takich cyrków jakie wyprawia TK Invest. To raczej propozycja dla inwestorów akceptujących stosunkowo małe ryzyko ze względu na zaufanie jakim cieszą się banki.

Z drugiej strony 10 lat to szmat czasu. O problemach banków mówi się od pewnego czasu, odkąd stały się kartą przetargową w rękach polityków. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić zniknięcie poczty polskiej, gdzie obok tradycyjnych usług pojawiają się także nowocześniejsze punkty finansowe. 

Ciąg dalszy: Ipopema śrubuje warunki nabycia obligacji

10 komentarzy:

  1. z tego co przeczytałem na przeróżnych stronach, wynika, że przy składaniu zapisu, konieczne jest założenie konta maklerskiego w IPOPEMA (czy jak to się tam nazywa), ale może się mylę, jeżeli tak to proszę o informację, gdyż niezbyt mam ochotę na tworzenie nowych bytów w postaci kolejnych rachunków, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artykuł będzie zapewne przedrukowany w dniu premiery na AO, więc do tego czasu postaram się dowiedzieć. Mam bowiem podobne zdanie, jedno konto maklerskie wystarczy.

      Usuń
  2. Informacja o konieczności założenia konta w Ipopema jest na stronie http://obligacje.pocztowy.pl na samym dole strony: "Podczas spotkania zostanie założony rachunek maklerski w IPOPEMA Securities, na który należy minimalnie wpłacić równowartość deklarowanego zapisu powiększoną o prowizję w wysokości 0,45% wartości inwestycji. "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, proszę! I właśnie dlatego obligacjom Banku Pocztowego mówię NIE!. Nie życzę sobie narzucania mi gdzie mam mieć rachunek maklerski. Nie życzę sobie oszukańczej reklamy gdzie koniec końcem okazuje się, że po tej prowizji 0,45% wartości inwestycji oprocentowanie realne się zmniejszy. Nie życzę sobie dofinansowywania moimi pieniędzmi instytucji ( bo tak naprawde to przecież forma załatwienia finansowania Poczty Polskiej), która list polecony z Warszawy Żoliborz przesyła do Warszawy Śródmieście 5 (pięć!) dni i która dumpingowe ceny oferowane w przetargu na dostarczanie korespondencji sądowej odbiła sobie nawiązką w cenach usług dla zwykłych Polaków-szaraków. Poczekam na emisję PCC Exol chociażby. Anielka

      Usuń
    2. Trudno się z tym nie zgodzić. Przyglądałem się wczoraj tej emisji, bo zwykle pierwsza seria jest najlepsza i kolejne, w zależności od powodzenia obecnej, będą pewnie mieć mniej ciekawe parametry.
      Ale fakt faktem przymuszanie do zakładania nowego rachunku w konkretnym i co gorsza nowym DM jest zupełnie bezsensowne. Obligacje Getin jakoś bez problemu można było mieć na rachunku maklerskim w Alior Banku, więc jak widać to wymysł Pocztowego.

      Usuń
    3. Polityka informacyjna BP, jeżeli chodzi o publiczną emisję ich papierów dłużnych to jakieś nieporozumienie. Niby frontem do indywidualnego klienta i gwarancja braku redukcji przy zapisie do 30k, ale jednocześnie zapis można złożyć jedynie w 42 punktach obsługi EXPANDERA oraz w siedzibie głównej IPOPEMA, zaś prowizja 0,45%, powoduje, że przy obecnym WIBOR 6m wynoszącym 1,74% i marży 2,8%, mamy rentowność 10. letnią 4,485%, zaś przy wykupie po 5. latach 4,44%, a nie żadne 4,5%. Punkt EXPANDERA w moim miasteczku powiatowym, nie obsługuje tej oferty, muszę się wybrać do punktu w mieście wojewódzkim. IPOPEMA to DM dla klientów indywidualnych dosyć egzotyczny. Próbowałem znaleźć w sieci, jakieś informacje o kosztach prowadzenia u nich rachunku i kosztach transakcyjnych, nie znalazłem. Nie kupią mali indywidualni, to kupią instytucjonalni i oferta przejdzie, ale taka organizacja oferty, takie braki informacyjne to moim zdaniem pokazanie maluchom tylnej części ciała.

      Usuń
    4. No właśnie państwowy bank z największą w Polsce ilością placówek chyba ? (placówka na każdej poczcie). Bank którego znaczącym akcjonariuszem jest PKO BP mający kupę własnych placówek plus biuro maklerskie i... jak to w państwowych firmach (dobra zmiana!) postawione wszystko na głowie. Zamiast opychać te papiery na każdej poczcie i w każdym oddziale PKO BP (a przynajmniej w tych które oferują obligacje skarbowe) to robią wszystko aby towaru teoretycznie skierowanego do 'maluczkich' tym 'maluczkim' nie sprzedać. No ręce i biust opadają na takie podejście do biznesu. Anielka

      Usuń
    5. Dom maklerski wybieramy sobie ten który jest najlepszy i najtańszy w obsłudze, a nie które emitent wybiera za nas. Już sam ten fakt praktycznie skreśla Pocztowy na start. Sporządzałem rankingi takich kont i nigdy nie pamiętam by taki DM figurował w pierwszej dziesiątce.

      Usuń
  3. Zainwestuje w bank Pocztowy jak odzyskam kasę ze spółek TK-invest oraz z Pesso - kuwa mać -?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja inwestuje w "miare pewne" obligacje ale w ramach IKE, stad bede je mogl kupic dopiero na GPW, zobaczymy czy ceny beda atrakcyjne. Obligacje Aliora daja na GPW rentownosc od 4,5-4,7% na krotszy okres, takze moze okazac sie ze na GWP bedzie je mozna kupic z podobna rentownoscia, czyli emisyjna.

    OdpowiedzUsuń