Nowinki dotyczące płatności w Polsce przyjmują się chętniej i szybciej niż w krajach europejskich. Nic dziwnego Polak potrafi korzystać z różnych fajnych ofert szczególnie jeżeli są one okraszone jakimiś dobrymi promocjami.
Z drugiej strony banki wchodzą w układami z różnymi instytucjami czy to towarzystwami ubezpieczeniowymi czy operatorami sieci komórkowych by zarabiać krocie na nowej modzie. W końcu zarabiać można dziś praktycznie na wszystkim, wystarczy odrobina sprytu i podążanie z duchem czasu.
Polbank rzadko gości na łamach niniejszego bloga. Bank splamił swe oblicze nowymi warunkami konta oraz cennikiem usług wprowadzonym w lutym tego roku. Na domiar złego wkrótce ma być wchłonięty przez Raiffeisen. Ale zanim to nastąpi daje coś ciekawego - rewelacyjny cashback.
Jedną z nowinek technicznych jest płacenie telefonem dzięki wykorzystaniu nowej technologii NFC (Near Field Commumication). Dzięki niej można używać komórki jako środka płatniczego w zastępstwie karty płatniczej z paypass czyli popularnej zbliżeniówki.
O wadach zbliżeniówek czyli ukrytych karach za płacenie do 50 zł bez podawania PIN pisałem ostatnio w artykule Dlaczego płatności zbliżeniowe są niebezpieczne. Problem dotyczy płacenia debetówką, która w nieoczekiwany sposób może zrobić nam debet w koncie za który przyjdzie nam zapłacić odsetki karne.
Polbank zręczne omija ten problem, gdyż opisywana dziś oferta dotyczy karty kredytowej a więc o wiele bezpieczniejszej ze względu na 56-dniowy grace period. Nie musimy się martwić czy mamy debet na koncie, gdyż darmowy debet do określonego limitu jest wpisany w kartę o ile trzymamy się wyznaczonych dat.
Ciekawa oferta w Polbanku Źródło: t-mobile |
Płatność telefonem podobnie jak zbliżeniówkami także ma ograniczenie do 50 zł. Jest jednak godna uwagi ze względu promocję zwrotu aż 10% za zakupy. Takie gratki nie zdarzają się często na rynku ale oczywiście tak dobra oferta musi mieć ograniczenia. Jakie?
Po pierwsze zwraca tylko do 100 zł w terminie do końca marca. Jakby nie patrzeć stówka piechotą nie chodzi. Jest za to drugie ograniczenie, oferta dotyczy tylko klientów sieci T-mobile, która od niedawna ma usługę MyWallet. A to już jest o wiele większy problem. Po trzecie telefon musi obsługiwać technologię NFC dotyczy to następujących modeli:
- Nokia 603
- Nokia 808 Pure View
- Samsung Galaxy S III
- Samsung Galaxy Note II
- Sony Xperia S
- Sony Xperia T
- Sony Xperia P
Szkoda że tylko z T-Mobile Źródło: Polbank |
Kto spełnia takie warunki może łatwo zdobyć dodatkową stówkę. Niestety warunki są dość restrykcyjne. Na pewno nie ma sensu dla tej oferty przechodzić specjalnie do T-mobile czy kupować jeden z powyższych telefonów.
Dla przykładu Samsung Galaxy S III w T-mobile kosztuje 299 zł w abonamencie za 99,90 zł co wydaje się lekką przesadą. Warto zatem gruntownie rozważyć wszystkie za i przeciw by potem nie żałować pochopnie podjętej decyzji.
Jak widać banki zaczynają nakłaniać klientów do korzystania z nowinek technicznych. Dla nich to czysty biznes dla klientów zaś powinna to być chłodna kalkulacja nie tylko ewentualnej zmiany operatora ale także zbadania czy nowy telefon wymaga podpisania umowy z abonamentem, który nie tylko może zjeść całkowicie zyski z oferowanego cashbacku ale też dodatkowo spustoszyć niepotrzebnie portfel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz