piątek, 21 grudnia 2012

Ranking supermarketów czyli objętościowa kwadratura gramatury


Przed nami ostatni weekend przedświątecznego szaleństwa zakupowego, warto zatem wrócić do tematyki mySavera czyli optymalizacji wydatków. W obecnym, gorącym okresie wzmożonych zakupów spojrzymy krytycznym okiem na ranking supermarketów. Krytycznym, bowiem tego typu ranking nie jest tak jednoznaczny jak ranking lokat lecz zawiera mnóstwo czynników, które mogą spowodować wielkie rotacje w zależności od tego jakie kryterium porównawcze przyjmiemy.

Lokaty czy konta zakładamy od czasu do czasu w zależności od oferty jaka pojawi się na rynku. Natomiast supermarkety odwiedzamy praktycznie codziennie. Zatem skala możliwego zarobku, czy też oszczędności jak to większość lubi nazywać, jest o wiele większa. Stąd warto porównać w którym markecie możemy kupić taniej.

Niedawno w Gazecie Prawnej ukazał się ranking supermarketów w którym do porównania wybrano 7 marketów, które porównywano na podstawie koszyka artykułów potrzebnych na świąteczny stół. Na ile taki ranking jest wiarygodny?

Oto skład koszyka:
masło, chleb, śmietana, filety śledziowe, pierogi z kapustą i grzybami, barszcz w koncentracie, łazanki Lubella, tuszka kurczaka, majonez, mąka pszenna, masa makowa, orzechy laskowe, pomidory, pomarańcze, mandarynki, jaja, sok jabłkowy, woda mineralna i szynka.

Poniższy ranking wydaje się dość dziwny. Nie pogrubiam tu niczego gdyż jest on nie tylko mało przekonujący ale wręcz niewiarygodny. W nawiasie podano najtańsze produkty.

1 Auchan - 73,93 zł (szynka, śledzie, owoce cytrusowe)
2 Biedronka - 80,93 zł (łazanki, woda mineralna)
3 Carrefour - 81,17 zł (masło)
4 Tesco - 84,37 zł (śmietana)
5 E.Leclerc - 85.,57 zł (chleb, tusza kurczaka, mąka pszenna)
6 Piotr i Paweł - 106,04 zł (orzechy laskowe)
7 Alma - 142,63 zł (brak)

Już pierwszy rzut oka na powyższe zestawienie mówi, że coś tu jest nie tak. Pominę fakt iż dwa supermarkety są raczej mniej znane, bardziej kojarzę Walmart w USA czy Sainsbury w GB, które w tych krajach można spotkać na każdym kroku. Widocznie mają mniejszą sieć dystrybucyjną, więc od biedy można je ująć w rankingu.

Ważniejszy jednak powinien być fakt, iż mamy tutaj drogi market Alma, a brak tanich marketów jak Lidl czy Real. To tak jakby do rankingu lokat wpakować PKO (a jak wiadomo nigdy go tam jeszcze nie było) a wyrzucić stamtąd potentatów jak Getin czy Idea bank co znacznie wypaczyłoby wyniki.

Jeden z nieobecnych Źródło: lidl


Spójrzmy na metodologię rankingu. Warto tutaj podkreślić dwie rzeczy:
1 Brano pod uwagę najtańsze produkty w danym sklepie
2 Porównywano ceny a nie ilość danego towaru.

Te dwa dodatkowe punkty praktycznie jeszcze bardziej wypaczają sens rankingu. O ile punkt pierwszy od biedy jeszcze można przyjąć, o tyle drugi punkt jest już totalnie beznadziejny i praktycznie nie do przyjęcia. Dlaczego?

Przede wszystkim w praktyce wątpliwe jest czy kupujemy faktycznie najtańsze produkty. Testowo można taki produkt kupić, często jednak okazuje się on mało wartościowy czy po prostu niesmaczny. W takim przypadku nie kupimy go po raz drugi, lecz poszukamy nieco droższego zamiennika. Ale na upartego dla celów porównawczych można przyjąć takie kryterium.

Co do punktu drugiego tak pobłażliwym być już nie powinniśmy. Jeżeli dokonujemy porównywania nierównych gramatur czy objętości chyba nietrudno jest policzyć ile  dokładnie kosztuje 1 kg czy też 1 litr dowolnego produktu, to przecież zadanie dla ucznia gimnazjum - ot zwykłe procenty.. Nie można przecież np. porównywać ceny kawy 420 g oraz 500 g.

Rankingi mają nam w teorii pomóc w wyborze. Powyższy ranking niestety wiele nie pomaga. Nie bierze pod uwagę kilku istotnie tanich marketów, nie bierze też pod uwagę możliwości płatności kartą oraz ma dziwną zdawałoby się metodologię porównawczą. 

W marketach zostawiamy dużą część naszych finansów. Dlatego warto zrobić porównanie biorąc pod uwagę nie sam koszyk, ale przede wszystkim istotne czynniki optymalizujące zakupy na tyle by wycisnąć dodatkowe fundusze na nasz mySaver. 

Ciąg dalszy: Oszukany klient i tak wróci czyli sidła psychologiczne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz