PBP nowy bank dla każdego czyli nareszcie robi się zielono

Gdy zaczynamy być rozczarowani rozglądamy się za czymś nowym. Nie mówię tu oczywiście o związkach ale o inwestycjach. Skoro znane nam banki zaczynają stopniowo tonąć, jak Meritum, Getin i spółka czy nawet rujnować swoją atrakcyjne oferty jak neoBANK, trzeba poszukać nowych następców.

Pisanie o nowych instytucjach czy to bankach czy firmach zawsze jest ciekawsze aniżeli opisywanie stopniowego marazmu, który wkrada się powoli do znanych nam banków komercyjnych. Na FpG opisuję dziś drugą obniżkę pierwszej lokaty. Jeszcze powyżej 6,00% więc wciąż godnej uwagi, ale już powoli niepokojącej.

Na szczęście od wczoraj za to pojawia się na rynku nowy bank, który ma lepszą ofertę aniżeli Meritum. Nie jest nowy jak Aliorek w sensie dosłownym, ale jest nowy dla nas dla klientów indywidualnych, gdyż do tej pory oferował usługi tylko dla korporacji. Od teraz otwiera swoje drzwi dla nas. O kim mowa?


O Polskim Banku Przedsiębiorczości. Pierwotnie planowałem ten wpis na FpG ale skoro będzie także mowa o obligacjach to zasługuje on na wpis tutaj. Ale po kolei.

Od wczoraj pojawiły się tam w miarę dobre lokaty, które zdominują pewnie rankingi lokat na drugą połowę listopada którą już niebawem zaprezentuję na FpG. Oto oferta lokat w tym nowym dla nas banku:
2 miesiące - 6,10%
3 miesiące - 6,60%
6 miesięcy - 6,60%  6,50%

9 miesięcy - 6,30%
12 miesiecy - 6,30%

Najnowszy bank przebija konkurencje Źródło:

Jak widać oferta jest ciekawsza od tonących potentatów. Takich lokat nie znajdziemy już ani w Meritum ani w FM ani nawet u trojaczków. I co ważniejsze nie trzeba zakładać żadnego konta a minimalne kwota jest standardowa czyli 1000 zł.

Lokaty zostały nazwane dziwną nazwą spinająca. Ma to symbolizować spinanie kilku finkcjonalności naraz: Prostotę, szybkość i dostępność. Co się bankowi chwali to deklaracja 
U nas nie znajdziesz „gwiazdek”, ani małego druku. Naszym celem było stworzenie przejrzystych i zrozumiałych produktów, takich, które sami byśmy wybrali.

Na blogu często krytykuję banki za ich 'wymyślate'  wymagania. Tym razem PBP muszę jednak pochwalić za klarowność i uczciwość. Takie oferty chcielibyśmy widzieć i mieć. Ale jakoś nie bardzo wierzę, że tak będzie stale. Prędzej czy później konkurencja pewnie ubankowi nowy bank czyli będzie robić klientom wodę z mózgu.

Póki co nareszcie jest kogo wyróżnić. Co więcej prezes tego banku Maciej Stańczuk twierdzi, że wkrótce a ściślej za kilka miesięcy jest możliwość, że bank wyemituje obligacje. Bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądało, czy oferta będzie skierowana tylko do klienta instytucjonalnego czy także do indywidualnego.

Nie czarujmy się będą to obligacje bankowe więc będziemy mogli pewnie się spodziewać oprocentowania w granicach 7-9%. To firmy oferują ponad 10% za te papiery wartościowe. Ale i tak bardzo dobrze, że taki bank nam się objawił i wprowadza trochę zieleni do szarości pozostałych banków.