poniedziałek, 15 lipca 2013

Nowa oferta ciekawych obligacji


To że mamy sezon wakacyjny wcale nie oznacza, iż rynek finansowy zrobił sobie jakąś przerwę. Dobre oferty w dalszym ciągu można znaleźć. Nie mówię tu oczywiście o lokatach, gdzie oprócz Wołomina nie ma już nic ciekawego co czytelnicy FpG doskonale widzą po omawianych ofertach, ale o poważniejszych inwestycjach.

No właśnie mimo, że na Finansach po Godzinach opisuję to co najlepsze na lokatach ciągle się pojawiają zapytania typu: mam 50 tys i kiszę je na 4% na koncie. Uwaga jak najbardziej trafna, w końcu 4% to realnie zaledwie 3,24% netto więc trudno tutaj mówić o konkretnym zysku.

Chociaż lokaty spadły w dół, to w przypadku obligacji nie widzimy aż tak drastycznych cięć. W dalszym ciągu mamy tutaj w ofercie ciekawe firmy z różnych branż o w miarę niskim progu wejścia co powoduje, że mamy możliwość tworzenia dobrej dywersyfikacji przy niskim nakładzie.

Najnowsza oferta dotyczy firmy pożyczkowej. Nikogo kto choć trochę się zna na finansach nie trzeba chyba przekonywać o tym, że takie firmy prosperują. Polacy z trudnych do zrozumienia przyczyn lubią pożyczki nawet jeśli są one zabójcze.

W roku ubiegłym pisałem o ofercie firmy KCH, która dla inwestorów obiecywała aż 35% zysku. Sama oferta świadczy o sile jaką dysponują firmy pożyczkowe. Obecnie rewelacyjny zysk jak i zakładka dla inwestorów zniknęły ze strony tyskiej firmy. Daje to jednak pojęcie jak prężny to rynek i jakie kokosy zbijają na tym tego rodzaju firmy.

Opisywana dziś inna firma pożyczkowa zamiast rewelacyjnej oferty zdecydowała się na emisję zwykłych obligacji. I to takich które będą notowane na Catalyst a więc niecierpliwi będą mogli je sprzedać i to zapewne z zyskiem gdyż tego typu firmy zwykle maja notowania powyżej 100 punktów.

Zwyczajowo zysk jest dwucyfrowy co ucieszy zdegustowanych lokatowców, którzy zdecydują się przenieść środki ku nieco bardziej ryzykownym ale za to o wiele rentowniejszym aktywom. Biorąc pod uwagę skalę ryzyka i różnicę w zysku rzecz jest warta zastanowienia.

Nie bez znaczenia jest także jeden z najważniejszych parametrów jakim jest minimalna kwota na wejściu. Na szczęście nie ma tutaj szaleństwa jakiego wymagała tyska firma. Kwota jest z pewnością bardzo atrakcyjna.

4 komentarze:

  1. Witam - też mam coś ciekawego - chodzi mi o nowy produkt na rynku - jest to fundusz ubezpieczeniowy Open life obligacji korporacyjnych . Wejście w ten fundusz min. 5 tyś odsetki wypłacanę co kwartał
    Mam prośbę do ciebie czy mógłbyś to z lustrować go pod kątem opłacalności wejscia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest fundusz obligacji a nie obligacje a to jest zasadnicza różnica. Za fundusz przykładowo będziesz płacić dodatkowe opłaty typu zarządzanie, ryzyko itd za obligacje nie poniesiesz żadnych.

      Niestety fundusze nie są w sferze moich zainteresowań inwestycyjnych.

      Usuń
  2. Ale temat dotyczy obligacji korporacyjnych o ile pamietam to fachowcy dobierają do porfela emisje obligacji korporacyjnych pod kątem bezpieczeństwa - a chodzi mi tylko o opłacalność wejscia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat dotyczy funduszy obligacji korporacyjnych a nie obligacji korporacyjnych. Takiego czegoś nie sprzedasz na Catalyst a będziesz płacić za 'fachowość' fachowców.

      Możesz potestować jeśli chcesz. Ja testowałem różne fundusze i niestety nie mam o nich dobrego zdania bez względu na typ funduszu. Czyste obligacje to totalnie inna bajka.

      Polecam artykuł - Obligacje a fundusze obligacji, gdzie omawiałem istotne różnice.
      http://arkanaobligacji.blogspot.com/2012/09/obligacje-fundusze-obligacji.html

      Usuń