niedziela, 11 listopada 2012

Religa Development poza burtą


Do listy niechlubnych firm, które opisywałem na pierwotnym blogu Polak potrafi, dołącza obecnie Religa Development. To kolejny deweloper założony w 1995, który złożył w tym roku wniosek o upadłość układową a wrocławski sąd ogłosił upadłość likwidacyjną.

O firmie zrobiło się głośno w lipcu tego roku gdy deweloper poinformował o zawieszeniu płatności odsetek kuponowych. Obligacje jak wiadomo nie są pozbawione ryzyka a inwestowanie w firmy budowlane szczególnie. 

Każda firma notowana na Catalyst musi składać raporty kwartalne jak i roczne. Spółka Religa Development do lipca nie opublikowała raportu rocznego co skutkowało zawieszeniem notowań obligacji tej firmy na giełdzie. Raport taki został opublikowany dopiero w sierpniu ale brakowało w nim opinii audytora więc niczego to nie zmieniło obligacje pozostały w dalszym ciągu zawieszone.


Źródło: spółka

Dopiero po publikacji opinia audytora, GPW odwiesiła notowania obligacji. Przez trzymiesięczny okres zawieszenia obligacji spółka próbowała znaleźć inwestora by przeprowadzić emisję akcji, które pozwoliłyby na spłatę bieżących zobowiązań. Niestety na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy akcjonariusze głosowali przeciwko uchwale o emisji akcji

Na domiar złego w radzie nadzorczej trzech członków złożyło rezygnację: jeden z nich podał, że to z powodów osobistych, dwóch pozostałych oświadczyło że ze względów zdrowotnych. Czyż to nie zadziwiający zbieg okoliczności? Tym bardziej jeżeli wszystkie trzy decyzje zapadły jednego dnia.

Takie cyrki oczywiście mają swoje odzwierciedlenie w notowaniach giełdowych:

Źródło: catalyst


W piątek zarząd giełdy ponownie zawiesił wszystkie trzy serie obligacji C, D oraz E. Emitent jest zobligowany przez to do przekazania Giełdzie nowych tabel odsetkowych. Zarząd giełdy zgodnie z ogłoszeniami stara się by emitenci płacili obligatariuszom tyle ile się im prawnie należy.

Obligacje Religi są zabezpieczone hipoteką. Wyemitowane obligacje były warte 5,7 mln natomiast zabezpieczono je na wartość 9,9 mln. Co to oznacza pewnie stali czytelnicy bloga doskonale wiedzą. Pojawia się więc nęcąca pokusa, by skorzystać z usług domu maklerskiego.

Ale wszystko wskazuje na to, że jest już odrobinę za późno.

3 komentarze:

  1. Kiedy bedzie mozna znowu handlowac obligami Religi?? Jak myslisz ile uda sie odzyskac, mniej czy wiecej niz 50 proc??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem optymistą w tym względzie. Skoro obligacje były zabezpieczone to obligatariusze mają większe szanse na zwrot nie tylko zainwestowanego kapitału ale i odsetek. Opisałem to w poniższym artykule.
      http://polakcan.blogspot.com/2012/09/postepowanie-w-przypadku-obligacji_9.html
      Problemem może jednak być fakt aktualnego spadku cen na rynku nieruchomości co powoduje, że wartość hipoteki może ulec zmianie.

      Usuń
  2. Odzzyskiwanie może trwać baaardzo długo...a wartość nieruchomości to wartość niezależnego rzeczoznawcy i będzie się różnić od wartości rynkowej. Nie wiem skąd Twój optymizm?

    OdpowiedzUsuń