piątek, 27 maja 2016

Rollercoaster wciąż trwa czyli Property Lease Fund wnioskuje o układ


Sprawa TK Invest znalazła swój finał w sądzie i prokuraturze, pozostaje więc nam czekać na dalszy rozwój wypadków. Za to ten tydzień przynosi dalsze zawirowania wokół omawianego w dwóch artykułach na początku tygodnia Leasing Expert.

Jak pamiętamy spółka zmieniła nazwę na Property Lease Fund, gdyż trudno nazwać ich ekspertami, skoro problemy rosną tutaj lawinowo od dłuższego czasu. Wydawać by się mogło, że uzyskana pożyczka w wysokości 2,5 miliona na krótką metę załatwia sprawę.

A jednak we wtorek ukazał się raport roczny za 2015. W pierwszej części raportu czytamy list zarządu o tym jak to ubiegły rok był... czasem rozwoju i stabilizacji (sic!). No baaa, wszystko wokół się wali, dług rośnie w zastraszającym tempie, banki oraz branża VC się odwracają ale rzekomo jest postęp?


 
Zdaniem spółki jest rozwój i stabilizacja


Pozytywne patrzenie zarządów różnych spółek jest w niektórych przypadkach zadziwiająco dalekie od realiów. Czytanie n-tego sprawozdania Leasing Expert aka Property Lease Fund powoduje podobne nastawienie jak do słów prokurenta TK Invest - przestaje się dawać im wiarę.

Fragment opinii niezależnego biegłego rewidenta

Dużo bardziej wiarygodna jest opinia niezależnego biegłego rewidenta, który od razu wytyka nie tylko straty netto na blisko 2.750 tys. i zmniejszenia kapitału własnego o ponad 3 miliony, a na deser zmniejszenie środków pieniężnych w 2015 o blisko 3 miliony. które w opinii zarządu jest stabilizacją i rozwojem.

Rozwój owszem jest, tyle że raczej w nie tą stronę co powinien. Rewident wskazuje na przekroczenie art. 397 ksh nakazującego zwołanie WZA, czego spółka nie zrobiła. Powodem jest fakt, że strata przewyższyła sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz 1/3 kapitału zakładowego. Z tego powodu konieczna jest podjęcie uchwały czy zawiesić działalność czy nie.


Spółka nie zwołała WZA chociaż powinna to zrobić


Biegły rewident czyli w tym przypadku Tax-audyt wskazuje, że istnieje znacząca niepewność i zagrożenie co do możliwości kontynuowania działalności przez Spółkę. Dlatego dziwi fakt udzielenie pożyczki w kwocie 2,5 miliona na okres 2 lat z terminem spłaty .

Tego samego dnia, tuż po wydaniu raportu za rok 2015 i publikacji opinii rewidenta, do zarządu spółki nagle dotarło, że jednak nie jest tak rozwojowo jak mówiono nam od dwóch lat i podjęto decyzję o złożeniu wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego.

Źródło: newconnect.pl

Zastanawiające jest to ostatnie posunięcie ze względu na fakt, że sąd ma tydzień czasu na rozpatrzenie tego wniosku. Czy to oznacza, że spółka nie zamierza spłacić obligacji ze środków pozyskanych z pożyczki i spodziewa się z góry, że wierzyciele mogliby niebawem wysyłać wezwania do zapłaty i wszczynać procedury egzekucyjne? 

Wiemy już, że w przypadku wszczęciu postępowania układowego spółka będzie chroniona przed takim nalotem. GC Investment tak właśnie postąpiła i mimo upływu dwóch lat dalej jest w postępowaniu układowym a sprawa utknęła w martwym punkcie...

5 komentarzy:

  1. Wygląda na to, że pożyczka pójdzie co najwyżej na bieżącą wypłatę tylko samych odsetek od obligacji. Mimo wszystko takie podejście (brak wykupu najbliżej zapadających obligacji) w sytuacji gdy działalność spółki jest zagrożona jest uczciwe wobec wszystkich obligatariuszy (posiadacze obligacji zapadających w czerwcu będą mieć zapewne inne zdanie). Jednak analogiczna sytuacja była w przypadku e-Kancelarii, której prezes spłacił zapadającą serię obligacji w sytuacji gdy stan finansów tej spółki był tragiczny i wymagał natychmiastowego złożenia wniosku o upadłość a nie wykupu obligacji. Tego typu działanie było na szkodę posiadaczy pozostałych serii obligacji (wartość majątku jest tak mała, że po jego sprzedaży nie dostaną nic) co zostało zresztą przez nich zgłoszone do prokuratury i za co prezesowi a być może także członkom RN grozi odpowiedzialność karna w toku toczącego się obecnie śledztwa w tej sprawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i biorąc pod uwagę treść najnowszego komunikatu EBI posiadacze serii B chyba mogą się obejść smakiem - wykupu serii B nie będzie

      Usuń
  2. @Polcan. No doprawdy nie rozumiem Twojego sarkazmu co do tego, że rok 2015 nie był Twoim zdaniem (w przeciwieństwie do opinii Wielce Szanownego Prezesa Pawłowskiego) rokiem rozwoju i stabilizacji. Punkt siedzenia determinuje punkt widzenia: Ty w 2015 dostrzegasz straty i narastające zadłużenie, natomiast Wielce Szanowny Prezes Pawłowski ze swojego punktu siedzenia widzi fajne wynagrodzenie i około 200 tysięcy dywidendy, którą na chama wydoił z padającej na pysk spółki. Zaistnienie okoliczności opisanych w art 397 ksh obliguje zarząd do niezwłocznego zwołania WZA i podjęcia decyzji co do dalszego istnienia (nie zawieszenia!) spółki). Czyli ma być decyzja: spółka do piachu czy spółka dalej działa a akcjonariusze/udziałowcy zasypują dziurę w ujemnym kapitale. Narozrabiali i teraz chcą za wszelką cenę wiać przed wierzycielami.Anielka

    OdpowiedzUsuń
  3. A co ze spółką PESSO która nie płaci a do sądu niby złożyli wniosek o niby program naprawczy

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj TK Invest wypłacił drugą ratę odsetek z obligacji serii F

    OdpowiedzUsuń