poniedziałek, 22 czerwca 2015

Inwestycja w branży hotelarsko-wypoczynkowej dla ludzi o mocnych nerwach


Czytelnicy proszą o dalsze przedstawianie ofert dostępnych na rynku, szczególnie krótkoterminowych. Owszem są takie dostępne i z pewnością zasługują one na szczególnie na uwagę, ale nie oznacza to, że każdą krótkoterminówkę należy brać w ciemno.

Jak zapewne wszyscy pamiętają, średni czas trwania obligacji to dwa lata. Obserwując jednak od lat ten rynek można dojść do wniosku, że mniej więcej w połowie tego okresu niektóre spółki zaczynają mieć problemy, co przekłada się na nerwówkę inwestorów.

Nic dziwnego, na początku inwestycji spółka ma przecież kasę zdobytą w drodze emisji i zaczyna nią obracać, więc nie ma powodów do niepokoju. Ten pojawia się najczęściej w momencie, gdy kontrahenci zaczynają się spóźniać z płatnościami. Czy zatem powinniśmy skupiać się na obligacjach rocznych?


Dostałem ostatnio ofertę rocznych papierów od spółki zajmującej się finalizacją procesu budowlanego. Ściślej chodzi o ostatni etap budowy Resortu - Siedliska. Inwestycja jest obecnie w fazie wyposażania obiektów oraz komercjalizacji przedsięwzięcia, co widać na poniższym obrazku.


Ostatni etap inwestycji

W opisie znajduje się informacja, że obecna emisja oznaczona literą A jest zgodna z harmonogramem bankowym. Spółka posiłkuje się trzema kredytami w trzech różnych bankach, zaś w chwili obecnej emisja obligacji jest finansowaniem pomostowym do czasu uruchomienia kolejnej transzy finansowania bankowego.

Finansowanie pomostowe będzie trwało tylko rok, co jest bez wątpienia największą zaletą. Odsetki będą napływać co kwartał, ale nie będzie to raczej stała kwota, gdyż oprocentowanie jest zmienne. Jest jednak dość atrakcyjne.

Minimalny zapis to kwota jaką zwykliśmy tu nazywać wabikiem ze względu na bankowe ograniczenia lepszych, ale tylko jednorazowych lokat. Jest zatem do zaakceptowania dla większości inwestorów,

Mamy tu też zabezpieczenie od ryzyka niewypłacalności w postaci hipoteki. Niby dobrze, ale nie są to popularne ostatnimi czasy trzy kosy, więc dochodzenie swoich roszczeń może się w takim przypadku ciągnąć latami.

Należy jednak pamiętać, że zyski z działalności emitenta są w dużej mierze uzależnione od sezonowości. Należy to mieć na uwadze, bowiem wykup trafia się spółce przed sezonem, a więc wtedy, gdy w kasie może nie być tyle środków ile być powinno.

Owszem można mieć na uwadze, że jest to finansowanie pomostowe do czasu uruchomienia kolejnej transzy kredytu bankowego. Ale banki jak to banki, mogą ale nie muszą się na to zgodzić. Ileż to razy słyszeliśmy, że spółka ma kłopoty, bo bank nagle odmawia udzielenia dalszego kredytowania.

Przedstawione wyniki finansowe nie zachęcają do inwestycji, gdyż tak w roku ubiegłym jak i w bieżącym spółka jest na minusie. Owszem prognozy są dobre, ale to tylko założenia, dobre chęci.

Podsumowując inwestycja wygląda na propozycję dla ludzi o mocnych nerwach. Owszem ma możliwość powodzenia, w końcu moja ostatnio zakończona inwestycja w firmę Logzact z 15% też początkowo nie wyglądała zachęcająco, a spółka doskonale wykorzystała zdobyte środki na gwałtowny rozwój i ostatecznie oddała kasę. Nie należy jednak tego uogólniać i wysuwać jakieś daleko idące wnioski, wszak to inna spółka i zupełnie inna branża.

Mamy zatem ofertę fajną bo krótkoterminową, ale sezonową i narażoną na wiele innych czynników ryzyka. Osoby zainteresowane inwestycją powinny więc zwrócić na nie szczególną uwagę. Zapisy potrwają do końca miesiąca, zaś po szczegóły można pisać zwyczajowo na obligacjepp2@wp.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz