Optymalna hierarchia płatności kartami

Na FpG opisuję dziś najnowszą ofertę promocyjną na gruperze dotyczącą konta w inteligo. Bliższa analiza oferty wykazuje pewien problem optymalizacji zarządzania cashflow. To rzecz której jeszcze nie omawiałem na blogu w cyklu artykułów o optymalizacji kont a należy na pewno do codzienności.

Sprawa dotyczy hierarchii płatności kartami. Ostatnio miałem telefon z Getin online, który na siłę chciał mnie przekonać do karty. Konto służy jednak tylko i wyłącznie do obsługi bumeranga niepotrzebna jest więc zbędna kula u nogi. Jeżeli karta jest niepotrzebna to po co ją brać?

Niestety promocja konta w inteligo wymaga używania karty. Jeżeli zatem chcemy otrzymać promocję w wysokości 50 zł musimy się pogodzić z jej używaniem. Sęk w tym, że jej używanie jest po prostu nieopłacalne gdyż nie ma żadnego cashbacku. A więc operowanie nią nie przynosi żadnych profitów poza jednorazową premią.

Co do samej promocji warto przypomnieć sytuację, która miała miejsce w roku ubiegłym. Przygotowywałem się do napisania artykułu o promocji w inteligo, który wówczas oferował dwa razy więcej aniżeli dziś bo 100 zł. Niestety już po kilku godzinach ofertę wycofano z promocji po sprzedaniu zaledwie... 560 kuponów co widać wyraźnie na poniższym obrazku.

Tylko kilka godzin było to aktualne Źródło: gruper

Wniosek z tego prosty z promocjami na grouponie czy gruperze lepiej się pospieszyć. Oferta co prawda ma potrwać do 28 marca, a więc czasu jest jeszcze dość, ale nigdy nie wiadomo kiedy zobaczymy obrazek z napisem oferta została wyprzedana, który widzimy wyżej. 

Wróćmy jednak do tematu zasadniczego czyli hierarchii płatności. Mając w portfelu np. 10 kart płatniczych warto pamiętać nie tylko którymi kartami gdzie warto płacić, ale także na jaką kwotę i w jakim terminie.

Przykładowo karta do inteligo wymaga płatności na kwotę 100 zł by była darmowa. Wówczas jesteśmy zwalniani z opłaty w wysokości 4 zł. Z drugiej strony płacąc 10 razy po 10 zł kartą w mBanku możemy liczyć na zwrot w wysokości 20 zł gdyż tam za każde 10 zł mamy zwrot 2 zł.

Wniosek prosty w skrajnym przypadku płacąc niewłaściwą kartą jesteśmy stratni aż 16 zł miesięcznie. W praktyce nie jest aż tak tragicznie bowiem raczej nikt z nas nie robi płatności na kwotę akurat równo 10 zł lecz przekraczające tą kwotę. 

Z drugiej strony podobnie 10% cashback mamy w marcu na kartach BZ WBK lub Kredyt banku. W tym przypadku nie musimy kombinować by płacić akurat po 10 zł ale kwota może być dowolna byle tylko osiągnąć sumę płatności na 500 lub 1000 zł wówczas możemy liczyć na odpowiednio 50 lub 100 zł zwrotu. 

Nie należy oczywiście zapominać o tym by w pierwszej kolejności używać karty BGŻ gdzie płatność 300 zł jest warunkiem koniecznym do uzyskania premii w wysokości do 50 zł. Widzimy zatem, że płatność kartą zależy od kwoty transakcji oraz sumy transakcji. Pamiętać także trzeba aby się zmieścić w terminie.

Terminy są także zmienne: BGŻ ma terminy nieregularne gdyż tutaj miesiąc rozliczeniowy zaczyna się 28 danego miesiąca. Co gorsza należy pamiętać o tym, że ważna jest nie data dokonania płatności a data jej księgowania. Zatem jeśli zapłacimy 27 kwotę która w sumie da powyżej 300 zł zostanie ona zaksięgowana w nowym miesiącu i premia nie będzie nam przysługiwać.

Jak widać powyższe wymagania wymagają od nas z jednej strony terminowości (BGŻ), z drugiej pilnowania określonych kwot (mBank) a z trzeciej  przekroczenia dość dużego pułapu objętego promocją (BZ WBK, Kredyt Bank). A to przecież tylko 3 przykłady. Do tego dochodzą dalsze warunki kolejnych kart: 3 płatności w Eurobanku itd.

Podsumowując do tej pory prezentowałem już rankingi lokat, rankingi kont, rankingi kart ale nie było do tej pory rankingu hierarchii płatności a na dobrą sprawę właśnie taki ranking byłby tutaj najbardziej potrzebny. Ale jakoś w komentarzach nigdy nie pojawiła się nawet sugestia co do takiego typu rankingu.