Konsultant konsultantowi nierówny - jeden odpowie tak drugi nie, pytanie komu wierzyć? W styczniu informowałem o promocyjnym założeniu konta w mBanku za które można było w trzech turach otrzymać w sumie 600 zł. Rozgorzała wówczas dyskusja komu owe promocyjne środki się należą. Jak zwykle bowiem premiowani byli nowi.
Premiowane konto z buddą pierwotnie było w ofercie do końca lutego. Okazało się jednak, że promocja została przedłużona do końca marca jest zatem jeszcze czas by się załapać na dodatkową kasę. A więc problem kto może się zapisać a kto nie znów jest sprawą otwartą.
I tutaj mam dobrą wiadomość. eKonto mogą założyć osoby będące niegdyś klientem banku. Jeszcze w styczniu w artykule mBank daje wyraźny szlaban wyjadaczom wisienek opisałem sytuację z konsultantem na mChacie, który zdecydowanie twierdził, że nie mogę 'skożystać' (pisownia konsultanta) z promocji, bo jestem notowany w bazie danych banku.
Jakoś nie mam zaufania do osób, którzy robią ewidentne błędy ortograficzne, dlatego też nie bardzo uwierzyłem w kilkukrotne zapewnienia konsultanta mBanku. Słowo 'skożystać' samo w sobie będąc błędne wręcz podświadomie sugeruje: skoro nie można 'skożystać' to może można po prostu skorzystać?
Ostatecznie okazało się, że faktycznie można skorzystać. Najpierw na infolinii dostałem informację przeciwną do podanej na mChacie. Pracownik infolinii potwierdził moją interpretację regulaminu a dokładniej paragrafu 3 punkt 2:
Z Promocji nie mogą skorzystać Klienci, którzy złożyli wniosek o otwarcie ror eKONTO przed dniem 23.01.2013 r. lub w dniu 23.01.2013 r. posiadali już rachunek oszczędnościowo rozliczeniowy eKONTO w mBanku.
A zatem faktycznie chodziło o wykluczenie tylko tych którzy:
- mają rachunek
- byli w trakcie składania wniosku we wspomnianych dniach
Info zniknęlo po upłynięciu daty ważności Źródło: mbank |
Przypomnę pokrótce, że owe 600 zł dostępne jest w trzech turach
- 60 zł na start
- 360 zł za płatności kartą w wysokości minimum 10 zł
- 180 zł za płatności kartą w wysokości minimum 500 zł
Okazuje się jednak, że premię 60 zł bank owszem płaci ale z 30 zł co miesiąc jest już problem. Sygnały o braku płatności pojawiły się na moich blogach w ubiegły weekend. Szerzej to komentuję na pierwszej wersji niniejszego bloga.
W mbanku zwracają za dowolną płatność kartą (pow. 10zł)? tzn w sklepie, w kinie, itp? czy tak samo jak w syncu - tylko płatności internetowe? z góry dzięki za odp!
OdpowiedzUsuń