Kiedy warto zakładać beznadziejne lokaty

Jak jeszcze można optymalizować swoje dochody. Czy oprócz podanych do tej pory sposobów, da się jeszcze coś wycisnąć. Pewnie tak. Niedawno opublikowano raport w którym stwierdzono iż w grudniu 2012 na nieoprocentowanych rorach marnowało się aż 60 mld zł o czym można było przeczytać tutaj.

Dla banku to żyła złota, darmowy pieniądz który nazywany jest przez bankowców osadem. Ludzie nie dbają o przenoszenie pieniędzy z nieoprocentowanego ror chociażby na konto oszczędnościowe. Uważają, że lepiej by tam były bo raz że płacą kartą a dwa w każdej chwili może pojawić się potrzeba wypłaty w bankomacie.

Ale po co tworzyć osad? Można przecież albo płacić wszędzie kredytówką albo zostawić tylko tyle ile jest wymagane w danym banku np 300 zł w BGŻ. Bumerangowe ping pongi pokazują, że można przestać dawać bankom darmową kasę. Nawyk codziennego zakładania konta można przecież rozszerzyć o kolejne rory. Robota praktycznie żadna a zysk zawsze większy.

Dlatego najprościej przenieść kasę z wypłaty na konto oszczędnościowe. Pensja praktycznie zawsze wpływa na ror późnym popołudniem kiedy praktycznie nie ma co z tymi pieniędzmi zrobić i po prostu marnują się przynajmniej jeden dzień.

Ma to szczególne znaczenie gdy pensja zostanie przelana na nasze konto w piątek po południu. Wówczas praktycznie jesteśmy uziemieni przez minimum trzy-cztery dni: piątkową, sobotnią oraz niedzielną noc lub o dzień dłużej jeżeli w poniedziałek jest wolne. A to już dość dużo. Pech znów chce, że jakimś cudem bardzo często wypłata jest przelewana dopiero w piątek.

Najprościej po prostu całą kasę wypłacić w bankomacie i zanieść tam gdzie przyniesie lepszy zysk. Ale prawie na pewno nikomu nie będzie się chciało specjalnie dla kilku groszy chodzić od banku do banku bowiem w optymalizacji na pewno nie chodzi o marnowanie czasu. Inna sprawa jeżeli może zając to tyle ile założenie bumeranga czyli do dwóch minut a to już jest warte zachodu.

A co jeżeli mamy dużo dochodów? Pensja. nadgodziny, trzynastka, umowa zlecenie, umowa o dzieło, premia, wczasy pod gruszą, odsetki rentierskie... słowem dochodów można mieć wiele, więc zamiast tworzyć osad dla banku lepiej go optymalizować dla nas.

BGŻ za drugą wypłatę z konta eskalacja oprocentowanego na 3,25% pobierze aż 10 zł a więc dwie wypłaty w miesiącu mijają się z celem. W takim przypadku lepiej dla drugiego przelewu wewnętrznego z ror założyć lokatę nawet jeśli jest gorzej oprocentowana od konta bo tylko na 3%.  Dzięki temu mamy darmowy dostęp do naszej kasy w każdym momencie zamiast czekać do następnego miesiąca na jeden darmowy przelew.


3% to malutko ale coś zawsze jest lepsze niż nic. W banku tym mamy do dyspozycji lokatę eBGŻ dostępną w sekcji Oszczędzanie/załóż lokatę. Standardowo jest to ustawione na lokatę klasyczną ale ta jest nieciekawa gdyż minimalny okres deponowania to 1 miesiąc a to zdecydowanie zbyt długo.

Dla drugiej i kolejnej wypłaty Źródło: ebgz

Ciekawsza jest opcja widoczna obok czyli lokata ebgż, którą można zakładać od 1-29 dni wedle wyboru. Dzięki temu możemy od razu ustawić tyle dni ile chcemy 1-2-3 lub 4 w zależności od tego kiedy będzie następny dzień roboczy.

Mamy także możliwość wyboru sposobu naliczania odsetek. Mogą one codziennie być przelewane na konto lub być dostępne pod koniec trwania lokaty czyli praktycznie maksymalnie po 4 dniach dłużej bowiem trzymać lokaty tam nie warto. Warto ją ustawić na pierwszy wolny dzień roboczy.

Możliwość symulacji zysków Źródło: ebgz

Przyznam, że tak samo jak na konto w PKO, tak samo długo nie zwracałem uwagi na lokaty oprocentowane poniżej 6%. jak widać warto zakładać lokaty nie tylko poniżej minimum założonym na FpG ale także poniżej średniej. Zysk może niewielki ale za to co ważniejsze powtarzalny.

Uwaga: od 11 marca oprocentowanie lokaty eBGŻ dla dni 1-7 spada do... 2%:(