Wezwanie do zapłaty - ostateczne czyli spółka Kruk pod obstrzałem oszustów

Takie wzory na przedsądowe wezwanie do zapłaty mogą wykorzystać wszelkiej maści naciągacze dla wyłudzenia kasy - a strachliwych jest dużo -?

Wczoraj przedstawiłem przykładowe wzory pism w postępowaniu przeciwko spółce, która przestała nam płacić. Pierwszy komentarz, zaprezentowany powyżej, jest poniekąd prawdziwy. Ale można go przyrównać do zapałek, które też mają służyć do naszej wygody, ale znajdą się wszelkiej maści spece od wymyślania rzeczy dalekich od wygody.

Anonimowy ma jednak całkowitą rację. Choć na blogu jest już blisko 900 wpisów, to jednak najwięcej wyświetleń ma artykuł dotyczący właśnie przedsądowego wezwania do zapłaty, który od lat sieje panikę wśród adresatów.

Artykuł Przedsądowe wezwanie od pobieraczka czyli żerowanie na naiwności ludzkiej bije wszelkie rekordy popularności, wyprzedzając inne artykuły nawet ponad dwukrotnie. Dla mnie to duże zaskoczenie, mówi jednak wyraźnie, że strachliwych, jak ich nazwał anonimowy jest aż nadto.

Pobieraczek dał wręcz modę na wyłudzanie pieniędzy przedsądowymi nakazami zapłaty. Naiwnych musiało być dużo, skoro wkrótce potem powstał nowy klon opisany w artykule Plikostrada nowy udoskonalony klon Pobieraczka.

Niestety ten proceder wręcz kwitnie. Niedawno pisałem o innej firmie straszącej takimi nakazami. Wystarczy zajrzeć do wpisu Lux Superior znajduje lukę by straszyć nakazami do zapłaty. Spółka zaś w wyjaśnieniu powołuje się nawet na Ministerstwo Sprawiedliwości by poprzeć swoje rzekomo legalne działania. 

Nazwy Pobieraczek, Plikostrada czy Lux Superior to jednak raczej mało znane firmy. Od kilku dni sprawa stała się jednak na tyle poważna, że dotknęła nawet słynnego emitenta obligacji. Wszak Kruk to największa firma windykacyjna w Polsce, a i oni nie ustrzegli się takich oszustów.

Na stronie głównej Kruka widzimy takie powitanie:

Źródło: pl.kruk.eu

Zaś po zamknięciu powyższego okienka, możemy zobaczyć przykładowy pismo z wezwaniem do zapłaty za abonament RTV.

Proceder jest nowy, bowiem rozpoczął się na początku tego tygodnia. Naiwnych pewnie nie zabraknie i w przypływie paniki oraz dla świętego spokoju będą wpłacać kasę. Mało komu przyjdzie do głowy, by zajrzeć na stronę Kruka i odczytać ostrzeżenie dostępne pod tym adresem.

Mało tego osoby które już w panice wpłaciły kasę, na pewno nie będą dochodzić swoich praw tak jak to zrobił Krzysiek. Kwota 898 zł widoczna na wezwaniu do zapłaty kwalifikowałaby się już co prawda pod hasło przestępstwo, ale koszta odzysku byłyby zapewne większe, aniżeli samo wezwanie.

Oszuści jednak żądają tylko 79,90 zł, a to już jest kwota, przy której policja palcem nie kiwnie, bo nie podlega pod przestępstwo. Zresztą wszystkie wezwania oszustów są poniżej stu złotych, jest to bowiem psychologiczna bariera, z którą Kowalski może się jeszcze jakoś pogodzić, by uniknąć strachu. 

Kruk informuje jednak, że sprawę przekazał organom ścigania. Co ciekawe to nie pierwszy taki atak na Kruka. Kogo interesuje ten temat może zajrzeć do artykułu Phishing w Kruk S.A. Uważaj na zainfekowane maile. 

Zawsze się znajdą ludzie pokroju Stonogi, którzy robią takie numery i mają z tego wielki ubaw. Dla nas tutaj ważne jest, by prezentowane wczoraj wezwania do zapłaty i inne dokumenty dochodzenia do swoich wierzytelności używać w innym celu niż wzniecania "wesołego" ognia, siejącego panikę i osiągania z tego własnych korzyści.

Po opisanym we wtorkowym przypadku Krzyśka wiadomo już co robić w postępowaniu przeciwko spółce, która staje na skraju bankructwa, a wcześniej zgodziła się dobrowolnie na machanie trzema kosami. I kosy robią porządek, ale przy naszym aktywnym udziale. Sprawdza się tutaj bowiem doskonale powiedzenie: jak umiesz liczyć...