piątek, 2 listopada 2012

10% na lokacie bonusowej w Toyocie czyli 'genialna' puenta


Nie da się ukryć że nastała prawdziwa moda na lansowanie 10%. I to na przeróżne sposoby. Czy to na rachunkach w Credit Agricol oraz Aliorze, czy na koncie Super Saver w Getin czy na dodatkach w Idei. Toyota też łowiła dziurawe buty z dziesiątką na podeszwie.

Rzeczona Toyota dalej mami nas 10%. Toć to ładnie wygląda, przyciąga uwagę. Przyciąga co do tego chyba nie ma wątpliwości. I zapala automatycznie lampkę z napisem tu jest puszka Pandory. Problem w tym by puszkę otworzyć tak żeby nic się z niej nie wydostało na zewnątrz.

Zajrzyjmy do tej puszki. Nawet bez zaglądania możemy się spodziewać, że w puszce jako pierwsze zło konieczne będzie konieczność założenia konta, bo zabawa w doradców poza trojaczkami raczej nie ma miejsca. A więc co jest w puszcze?


Oczywiście na samym wierzchu czai się konto, a jakże. Do wyboru do koloru a to Osobiste, Oszczędnościowe, Enter, Hybrydowe, a to Click,  Piszą je sobie z dużej litery więc niech im będzie. A jak konto to pewnie i karta.

No pewnie. Ale tu uwaga - promocja dotyczy tym razem karty... kredytowej. A to już coś czego raczej się nie spodziewaliśmy. A to nawet lepiej bo karta kredytowa to lepszy wynalazek aniżeli debetówka. Więc zaczyna się robić ciekawie. Co zatem jeszcze?

Trzeci warunek jest tym najlepszym czyli reklamowaną lokatą bonusową. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Czas na szczegóły:

Mamy zatem możliwość założyć lokatę oprocentowaną na 6% + 4% odsetek bonusowych. Lokata trwa przez 6 miesięcy a kwota lokaty to 10.000 zł. Wygląda to bardzo solidnie bo lokaty na 10% na pół roku to jakoś sobie nie przypominam. 


Parodia lokaty Źródło: toyota


Hmm czyżby było coś ciekawego nareszcie na rynku? Bank ofiarowuje niemało a czego Toyota żąda w zamian? W sumie warunków  jest 5
  • posiadanie konta
  • posiadanie lokaty bonusowej
  • posiadanie jednej z 4 dostępnych kart kredytowych
  • wykonanie tylko jednej transakcji tą kartą
  • brak zaległości w spłacie
Warunki wydają się jakoś banalnie łatwe i dość nietypowe. Wręcz wymarzone. Posiadam kartę kredytową i spłacić ją w terminie to żaden problem a jedna płatność taką kartą to żaden warunek. Reszta żądań jak z bajki, spełnić może każde dziecko.

Prawo do premii czyli owych 4 procent jest przyznawane po spełnieniu powyższych warunków łącznie. Ta informacja jest oczywista sama przez się. Czyli do tej pory cud miód i orzeszki. A gdzie są gwoździe?

Tu: po pierwsze od premii odprowadzony zostanie podatek czyli tak naprawdę mamy ofertę na 8,10%. To też niezły wynik ale pies pogrzebany jest w pierwszym punkcie paragrafu 5 regulaminu, którego treść podaję niżej:
Premia przypadająca na jednego uczestnika Promocji zostanie wypłacona przelewem na rachunek posiadanej karty kredytowej do 10 (słownie: dziesiątego) dnia roboczego kolejnego miesiąca.

No i masz. To się nazywa pointa godna mistrza. Gratulacje dla budującego napięcie twórcy promocji, bo już nabierałem chęci na tę lokatę. Premia to według regulaminu ów 4% bonus odsetkowy na który wszyscy liczyliśmy. Nie dostaniemy tego na rękę. Bonus zasili... kartę kredytową a więc zarobi mimo wszystko bank.

Na finansach po godzinach piszę dziś o początku drugiej bitwy. W FM są już pierwsze ofiary które oznaczyłem jako zatopione. W pierwszej bitwie, którą opisywałem wiosną tego roku, Toyota najdłużej stała po naszej stronie oferując najdłużej ze wszystkich banków lokaty antybelkowe. 

Teraz Toyota ewidentnie gra nam na nosie. Sama dawno już uśmierciła swojego kota, a kolejne oferty obwarowane są gęstym lasem warunków, których zasadność akceptacji stoi pod dużym znakiem zapytania.

4 komentarze:

  1. Nasuwa się pytanie: czy można robić przelew z karty kredytowej i jaka jest prowizja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobre pytanie. Czekamy na odpowiedź od osób, które korzystają z Toyoty. Mnie ten bank do tej pory jakoś nie zdołał przekonać żadną ofertą mimo, że jest ich dość dużo.
      Zawsze jest tam jakaś 'genialna' puenta.

      Usuń
  2. Możesz mi wytłumaczyć co jest złego w tym, że bonus zostanie wypłacony na rachunek karty kredytowej?
    W czym problem wykorzystać tę kwotę i kartę do opłacenia np. rachunków, a z RORu przelać te same pieniądze na dalsze oszczędzanie?

    Jeszcze niedawno byliśmy w stanie zapłacić kartą 1000zł, żeby dostać bonus 200zł (mowa o ING), a tu wcale nie jest dużo mniej do zgarnięcia bo ok. 160zł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe pytanie. Kwota jest oczywiście do naszej dyspozycji. Problem jednak w tym, że operacje na kartach jak np wypłata w kasie czy z bankomatu są zwykle płatne.
      Jeżeli używanie którejkolwiek z 4 kart do płacenia rachunków jest bez opłat wówczas oferta robi się ciekawa. Dodatkowo należałoby sprawdzić czy którekolwiek z kont jest bez opłat. Jeśli tak wówczas oczywiście oferta byłaby bardzo dobra.
      Nie sprawdzałem kont ani kart z prostego powodu. Nie wierzę, że płacenie za rachunki z karty jest bezpłatne. Sprawdzałeś to?

      Usuń