środa, 19 listopada 2014

Atrakcyjna oferta obligacji firmy pożyczkowej


Jak na ponury listopad mamy całkiem sympatyczne oferty na rynku finansowym. Na FpG opisuję dziś dogrywkę  czyli drugą edycję lokaty na 5% z bonusem 50 zł w Idea bank. Tutaj zaś zajmiemy się przedpremierową ofertą nowej emisji obligacji.

Chociaż zapisy na popularną Mikrokasę oferującą 9,20% wciąż trwają, inna firma z branży pożyczkowej też zdecydowała się na emisję. Ale tym razem dotyczy to oferty prywatnej, a więc w przeciwieństwie do Mikrokasy, gdzie liczba inwestorów jest praktycznie nieograniczona, korzystać z niej będzie mogło zaledwie do 149 inwestorów.

Branża pożyczkowa należy wciąż do najpopularniejszych wśród inwestorów. Nic dziwnego, skoro branża wciąż ma się bardzo dobrze, więc spółki decydują się na sukcesywne poszerzanie swojej oferty i zwiększanie skali działalności.



Jaka widzimy na powyższym wykresie wartość pożyczek w Polsce ciągle wzrasta. Ze względu na ciągły wzrost sprzedaży własnych produktów finansowych, spółki pożyczkowe muszą posiadać odpowiednią ilość środków obrotowych. Pozwala to realizować sprzedaż bez zakłóceń.

Dlatego właśnie obligacje są ważnym i co więcej skutecznym sposobem pozyskiwania kapitału. Skutecznym, bo chętnych inwestorów na partycypację w zyskach nie brakuje, a zapisy zwykle przerastają zapotrzebowania spółki. 

Tym razem mamy do czynienia z mniejszą spółką, która zamierza wyemitować bardzo małą emisję. Parametry są przy tym dość odmienne od tych do jakich zdążyliśmy przywyknąć.

Zaczniemy jak zwykle od czasu trwania. Jest on zdecydowanie krótszy od standardowego, co wpływa na zwiększenie bezpieczeństwa inwestycji. Obligacje potrwają zaledwie nieco ponad rok, zaś  wypłata odsetek będzie się odbywać standardowo czyli co kwartał.

Zgodnie z moimi przypuszczeniami spółka kolejny raz obniża oprocentowanie. Na początku czyli wiosną oferowała bardzo atrakcyjną ponadprzeciętną stawkę, co wręcz odstraszało potencjalnych inwestorów. Pierwsi odważni byli jednak szczęściarzami, gdyż latem oprocentowanie zostało zredukowane, zaś w obecnej jesiennej edycji mamy drugą już redukcję zysku.

Nic w tym dziwnego. Zupełny start up zawsze jest najatrakcyjniejszy, a czym pisałem już niejednokrotnie. Niestety jak widać spółka szybko poznaje realia rynku obligacji i dopasowuje swoją ofertę do standardów. Oprocentowanie jednak w dalszym ciągu jest bardzo atrakcyjne i po nowym roku w następnej porze roku zapewne jeszcze raz zostanie zredukowane.

Minimalna kwota zapisu jest bardzo mała, dostępna praktycznie dla każdego. Spółka ma jednak bardzo niekonwencjonalny sposób zachęty. Przy większej kwocie zapisu zobowiązuje się do... umożliwienia inwestorowi wypłaty połowy zainwestowanych środków bez utraty odsetek w dowolnym momencie trwania.

Jak widać emitenci są bardzo pomysłowi i idą inwestorom w dużej mierze na rękę. 

10 komentarzy:

  1. hmm robią emisję za emisją. Mam już obligacje tej spółki więc nie będę się pakował w tą emisję. Ale jest inna ciekawa wiadomość, że potentat tej branży na rynku polskim złożył do KNF prodpekt emisyjny, chodzi o Kruka - więc raczej poczekam na niego...
    http://obligacje.pl/news/3508/podsumowanie-tygodnia-sadne-dni.html
    FX

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawa jest prosta, jak jest potrzeba to robi się emisję. Teraz spółka zbiera kasę na przedświąteczną akcję kredytową, co jest całkiem zrozumiałe. Wiadomo, że większość Polaków i tak kupi więcej niż trzeba w gorącym grudniowym okresie przedświątecznym.

      Usuń
  2. wszystko zależy jaka jest wielkość emisji, jeśli jest to skala poniżej 0,5 mln to są firmy, które emisje przeprowadzają co miesiąc, jeśli rzeczywiście jest to mała kwota, to najwidoczniej wolą robić częściej a mniej, mam u siebie obligacje tylko z innej branży, gdzie emisje są co miesiąc
    więksi emitenci wypuszczają obligacje rzadziej ale na kwoty kilka mln,
    zresztą widzę że Mikrokasa też ostatnio robi emisje nawet 2 razy w miesiącu,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skala emisji jest dużo poniżej 0.5 mln, więc potwierdza się to co mówisz.

      Usuń
  3. polcan co myślisz o emisji 4fun media?
    Wygląda przyzwoicie, martwi mnie tylko 3 lata i 50k na wejściu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedną z moich podstawowych zasad jest taki dobór emitentów by minimalna kwota nie była większa niż 20.000 zł i na blogu nie omawiam w zasadzie ofert, gdzie minimalny zapis jest większy.

      Inna sprawa to czas trwania. 3 lata to praktycznie górna granica. W ciągu 3 lat wydarzyć może bardzo dużo, dlatego preferuję zwykle dwulatki.

      Usuń
  4. zgadzam się z Tobą i podoba mi się Twoje podejście i założenia. Jednak nie przypadkowo pisałem o 4fun media, bo to nie jest jedna z wielu firemek tylko dość poważna firma, istniejąca od dawna, notowana na GPW, która obecnie nie posiada praktycznie zadłużenia. Ostatnio ma gorsze wyniki ale i tak zarabia nieźle.
    Stąd oferta wydaje się ciekawa dla grona, które może sobie pozwolić na 50k. Co o tym myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie nie jest banalne odpowiedź będzie bowiem inna dla każdego z nas.

      Zależy oczywiście od tego jakim kapitałem dysponujesz, co planujesz w ciągu najbliższych 3 lat. W co jeszcze inwestujesz, jakie posiadasz dochodzę oraz zaplecze finansowe a przede wszystkim czy możesz sobie pozwolić na ewentualną stratę tego typu.

      Ja przykładowo uzależniam zapis od dotychczasowej historii obligacji, im więcej mam z tego dochodu, tym większe ryzyko podejmuję. 4fun, to raczej poza zasięgiem na dziś. Wybrałbym prędzej Mikrokasę lub jakąś solidną spółkę, gdzie minimalny zapis to 20k jak np. Leasing Expert.

      Generalna zasada jest taka by nie pakować wszystkich jajek do jednego koszyka. Więc jeśli 50k to cały twój majątek, to nie pakuj ich w jedną firmę. Wybór należy oczywiście do ciebie.

      Usuń
  5. 3 lata to sporo, sam mam obligacje na 48 m., niby jest Catalyst ale on wcale nie jest rewelacyjny, byle plotka i notowania spadają, dlatego teraz patrzę na Catalyst gdy obligacje są powyżej 24m., ale ostatnio wolę krótkie 12-18 m. bez Catalystu,
    może i ciekawa oferta tych pożyczek, ale nie mam teraz kasy

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym 4fun media wcale sie niepchał-spółka na gwałd poczebuje kase- kurs akcji szoruje dno- ryzyko kolosalne

    OdpowiedzUsuń