Nietypowa darmowa funkcjonalność w Citi Handlowy

W roku bieżącym o bankach piszemy praktycznie w czerwonych barwach co w finansach oznacza źle i bardzo wyraźnie widać to na FpG. Praktycznie na całym froncie banki odwracają się od klientów obniżając nieustannie oprocentowanie lokat i modyfikując umowy kont o niekorzystne dla klienta zmiany.

Nikomu z pewnością nie komentuje się przyjemnie ostatnich knowań bankowych. O wiele przyjemniej opisuje się coś w zielonych barwach co w finansach oznacza dobrze a więc warto polecić i zasługuje na uwagę. Takich rzeczy jest niestety coraz mniej.

Z pewnością do przyjemnych rzeczy należy unikalna funkcjonalność, na którą natknąłem się przypadkiem wczoraj w Citi Handlowy. Do tej pory nie korzystałem z usług tego banku, gdyż nie miał w ofercie nic ciekawego. Owszem uwagę zwracała karta kredytowa oferująca dla nowych klientów 200 zł, ale wyznaję trenerską zasadę: w przerwie nie zmienia się dobrze grającej drużyny.


Chodzi oczywiście o kartę kredytową. W przeciwieństwie do kont, kartę warto mieć zwykle jedną w portfelu a nie kilka, stąd staranny dobór spośród ofert na rynku. Kto raz skorzystał z kredytówki wie, że jeśli wiadomo jak z niej korzystać by przynosiła profity, trudno się bez niej obejść.

1. Karta kredytowa Polbank - koniec praktycznego cashback 1%
Przez długi czas używałem bardzo dobrej karty kredytowej Polbanku. Niestety od września wprowadzono tu beznadziejne zmiany w cashback, premiując zakupy dopiero od 100 zł. Co więcej akurat skończył mi się drugi darmowy rok użytkowania karty, więc i tak była ona na wylocie i wymagała wymiany. 


2. Karta kredytowa BGŻ - nie warto dla kombinowanego cashback 1%
Przez krótki czas w zastępstwie używałem karty kredytowej BGŻ, niestety tutaj karta ta funkcjonuje beznadziejnie. 

• w promocji darmowe jest tylko kwartalne użytkowanie karty, 
• nie oferuje zwrotu kasy wszędzie tylko w wybranych miejscach, 
• zwrot jest progowy czyli trzeba wydać minimum 25 zł by zaczęło się naliczanie cashback 
• domyślnie przelew wewnętrzny ustawiony jest na... kartę kredytową

Codziennie wykonuję kilka przelewów i robię to już praktycznie automatycznie. W efekcie pomyłkowo przelałem całą wypłatę na... kartę kredytową! Odzyskanie wypłaty z KK wiąże się z dodatkowymi kosztami więc zareklamowałem funkcjonalność bankowości BGŻ, która w bezsensowny sposób domyślnie ustawia przelew na kartę a nie ror. Bank oczywiście zwrócił pieniądze, ale dopiero po 5 dniach zwłoki.

Nie polecam zatem kredytówki BGŻ. Więcej tu problemów niż korzyści jakich wymagamy od praktycznego plastiku.


3. Karta kredytowa Citi - 200 zł dla każdego + darmowy pierwszy rok
Stąd przyszedł czas na Citi Handlowy. To pierwszy bank, który jakoś nie kwapił się z wydaniem karty kredytowej. Zwykle banki rozdają je jak najszybciej i to z pocałowaniem ręki. Citi dla odmiany jakoś nie zareagował na wniosek złożony za pośrednictwem MyDeal. A z komentarzy na przykład tutaj wynika, że inni też mają taki problem.

Podpowiedź jak połączyć się z odpowiednim działem Źródło: Citibank

Dopiero reklamacja i ponowne wysłanie wniosku zadziałało. Konsultant po 9 dniach w końcu skontaktował się ze mną. Po kolejnych 6 dniach dostałem sms z informacją o wysłaniu maila i kontakcie ze strony kuriera do 48 godzin.

Tymczasem minął kolejny tydzień a tymczasem kurier nie dał znaku życia a maile przychodziły z całego świata tylko nie z Citi Handlowego. Zamiast kolejny raz kontaktować się z MyDeal udałem się do oddziału Citi celem wyjaśnienia sprawy.

I tutaj niespodzianka. W oddziale Citi jest darmowy telefon czynny 24 godziny na dobę wraz z bankomatem. Do tej pory jedynie w Polbanku zdarzyło mi się korzystać z darmowych telefonów, ale tylko w godzinach pracy za pośrednictwem pracownika banku, który zawsze łączył mnie z centralą banku i pozwalał na rozmowę na koszt banku. W Citi nie musimy prosić o połączenie, mamy to nawet w niedzielę i w nocy.

O tym, że połączenie telefoniczne z bankiem może trwać całe wieki wie chyba każdy. Zwykle otrzymujemy informację: wszyscy konsultanci są w tej chwili zajęci i przez kilka czy kilkanaście minut wysłuchujemy smętnej melodyjki przerywanej hasłem Przepraszamy w tej chwili wszyscy nasi konsultanci są zajęci, prosimy czekać na połączenie. I tak w kółko aż niecierpliwych szlag trafi, a cierpliwi ucierpią na zdrowiu.


Gdy po średnio 20 minutach uda nam się dodzwonić, po wyjaśnieniu sprawy przekonujemy się, że połączyliśmy się z niewłaściwym działem i zostajemy przełączani nierzadko kilkakrotnie by dostać się do właściwego działu niczym w powieści Kafki Proces. Ale akcja działa się tam sto lat temu...

W Citi handlowym do pełni szczęścia brakuje tylko jednego - zwykłego krzesła, bowiem oczekiwanie, przełączanie, wyjaśnienie i rozwiązanie sprawy zajmie zwyczajowe pół godziny. Za to trzeba przyznać, że akcja nabiera tempa.

Wczoraj w południe dzwoniłem z banku. Po dwóch godzinach był mail, po trzech zadzwonił kurier i zapowiedział się raniutko dostarczyć dokumenty do podpisu, tuż po publikacji tego artykułu. 

W dalszym ciągu możecie zdobyć 200 zł lub 100 zł za założenie karty kredytowej w zależności od rodzaju karty o czym pisałem niedawno tutaj. Jeśli będziecie mieli problemy z jej otrzymaniem, jak widać najlepiej skorzystać z darmowego telefonu w oddziale.

Przydałaby się taka funkcjonalność w każdym banku. Niestety na razie jedynie Citi Handlowy ma coś takiego.