Okres wakacyjny to zwykle martwy okres dla inwestorów. Wiadomo, że większość z nich jest na wakacjach by zużyć trochę swoich dobrze zainwestowanych pieniędzy, przynoszących dobre odsetki. Z tego powodu emitenci obligacji raczej też robią sobie wakacje.
Ale z końcem wakacji wszyscy wracają do pracy pojawia się zatem więcej ciekawych ofert. O jednej z nich powiedzieliśmy sobie na początku tego tygodnia, teraz czas na kolejną ofertę.
Mowa o obligacjach spółki z branży mięsnej. To kolejna branża o której jak dotąd jeszcze nie pisałem a która może zdywersyfikować portfel. Jak to wygląda i jakie są podstawowe parametry tych obligacji?
Spółka z branży mięsnej emitująca te obligacje ma zamiar zainwestować w budowę zakładu rozbioru mięsa oraz nowoczesnego magazynu. Pieniądze zdobyte w drodze emisji będą przeznaczone także na wyposażenie tego zakładu w najnowocześniejsze systemy zarządzania produkcją, linie rozbiorowe oraz pakujące.
Warto odnotować fakt, że odbiorcami produktów będą sieci dyskontów, które mają zawsze duży obrót a więc spółka może liczyć na ciągłe zapotrzebowanie na swoje produkty. Tym bardziej, że ma podpisaną długoterminową umowę z jedną najbardziej znanych spółek w Polsce.
A co z parametrami? Tym razem mamy do czynienia z obligacjami o zmiennym oprocentowaniu opartym o sześciomiesięczny WIBOR a więc wypłata odsetek będzie co kwartał. Czas trwania obligacji jest można powiedzieć standardowy, gdyż praktycznie wszystkie tegoroczne oferty są na 2 lata co oznacza, że inwestorzy mogą spodziewać się w sumie 4 płatności.
Oprocentowanie jest z pewnością atrakcyjne gdyż marża dodana do stawki WIBOR daje w sumie blisko dwucyfrowy wynik. Z drugiej strony raczej nie spodziewamy się już spadków stóp w tym roku a w przyszłym roku możliwe że pójdą one w górę i to wraz ze stawką WIBOR. A więc będzie szansa na jeszcze wyższy zysk.
Z zalet warto tutaj podkreślić bardzo przyjazną bardzo minimalną kwotę zapisu. Dzięki temu większość inwestorów będzie w stanie rozpocząć inwestowanie w obligacje korporacyjne i zobaczyć jak to wygląda w praktyce. A posiadacze innych obligacji będą mogli zdywersyfikować sobie portfel.
Nie bez znaczenia są też zabezpieczenie oraz kowenanty. Zabezpieczenia są dość znaczne nie tylko na hipotekę ale także na dwa różne zastawy rejestrowe. Z drugiej strony mamy także kowenanty pozwalające na opcję przedterminowego wykupu na żądanie Obligatariusza.
Co to są kowenanty wyjaśniałem bliżej w artykule tutaj. Dla lepszej ilustracji podałem tam kilka przykładów kowenantów. Emitent podaje 5 różnych przypadków w których może dojść do opcji przedterminowego zakupu. Jak dotąd jedynie w przypadku legendarnego Work Service spotkałem się z kowenantami.
Jedyna rzecz której warto się przyjrzeć są finanse. Nie wyglądają one źle, ale dotychczasowe zyski spółki nie są zbyt duże. Prognozy owszem są bardzo dobre, ale należy bliżej się przyjrzeć analizie SWOT.
Źródło: wikipedia |
Analiza SWOT to skrót od angielskiego Strengths and Weakness a więc mocne i słabe strony firmy innymi słowy sytuacja bieżąca oraz Opportunities and Threats czyli szanse oraz zagrożenia innymi słowy to czego możemy się spodziewać w przyszłości. Trzeba przyznać, że spółka uczciwie wypisała wszystkie 4 punkty i warto się przyjrzeć obu stronom medalu przy ocenie inwestycji.
Mamy zatem kolejną ciekawą ofertę obligacji. Parametry są bardzo ciekawe, kwota minimalna niezwykle przyjazna więc z pewnością warto przyjrzeć się finansom oraz analizie SWOT i samemu ocenić czy optymistyczne prognozy mają szansę się urzeczywistnić co będzie skutkować podziałem zysków z inwestorami.
Wg mnie jest to niezła spółka do dywersyfikacji portfela obligacyjnego... a minimalny zapis jest po prostu bajeczny....:)
OdpowiedzUsuńW jaki sposób można nabyć te obligacje?
OdpowiedzUsuńPo prostu napisz na mail podany pod koniec artykułu.
Usuńpytanko: czy będzie notowana na Catalyst?
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Gdyby było napisałbym o tym w artykule.
UsuńZawsze jest coś za coś. Brak notowania rekompensowane jest przez bardzo duże zabezpieczenie.
Moim zdaniem inwestycja dosyć ryzykowna, gdyż:
OdpowiedzUsuń1. spółka nie notowana na giełdzie = bardzo ograniczone dane o tym co się dzieje w spółce;
2. brak notowań obligacji na catalyst = brak możliwości wcześniejszego wyjścia z inwestycji w razie kłopotów spółki;
3. środki z emisji mają być przeznaczone na budowę zakładu, co przy założeniu startu od "zera" w naszym kraju może potrwać dłużej niż dwa lata(procedury formalno-prawne, ewentualne protesty okolicznych mieszkańców), co z kolei może spowodować konieczność zrolowania zadłużenia a z tym jak pokazują przypadki z catalyst może być różnie.
Czy proponowane warunki są wystarczającą rekompensatą za ryzyko w tym przypadku? W mojej opinii mogłyby być nieco lepsze ale to już każdy Inwestor musi ocenić sam...
przynajmniej wszyscy będą rzucać mięsem jak inwestycja nie wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńJesli myslimy o tej samej firmie wędliniarskiej - to odsetki od obligacji będą płatne co kwartał - a nie co pół roku
OdpowiedzUsuńZgadza się, naniosłem odpowiednią poprawkę.
UsuńZwykle jeśli firma opiera oprocentowanie o wskaźnik WIBOR 3M to płatność jest co kwartał a jeśli o WIBOR 6M to co pół roku ale jak widać nie jest to ścisłą regułą.
WIBOR6M - dsetki co kwartał natomiast sprawdzałem firmę na stronie internetowej - cel emisji obligacji jest dla obligotariuszy dobry - co do zabezpieczeń bardzo dobry - ale kontakt z firmą fatalny - żadnego telefonu kontaktowego tylko przez meila
OdpowiedzUsuńzastanawiałem się nad ta spółką, ale w związku z panującym pomorem świń w Europie i Azji, a nie ominie to Polski napewno, koszty wieprzowiny wystrzelą w kosmos za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńRównież się nad tym zastanawiałem,ale jak dla mnie to śmierdzi padliną, poszukałbym raczej innych inwestycji.
OdpowiedzUsuń