Witam Panie Marcinie,
to znowu ja, znowu z problemem... Skorzystałam dopiero w styczniu br. z Pańskich rad i założyłam lokatę systematycznego oszczędzania na rok (w SKOK Wołomin); akurat tutaj było najwyższe oprocentowanie.
I oczywiście, nie minął tydzień, gdy na blogu opisał Pan spadki oprocentowania i jak było później, też Pan wie. A teraz opisuje Pan kolejną aferę. Moje pytanie całkiem serio brzmi: czy powinnam rozwiązać tę lokatę i prosić Wołomin, aby zwrócili mi kasę, póki jeszcze mają z czego? czy nie dramatyzować i czekać?
Wczorajszy artykuł o aferze w SKOK Wołomin miał uspokoić wszystkie osoby, które posiadają w wołomińskiej Kasie swoje środki. Niestety na mail dostaję rozpaczliwe zapytania takie jak powyższe. I niestety jest to jedyna tego typu wiadomość, mam nadzieję zatem, że poniższe informacje uspokoją wszystkich zainteresowanych.
Słowo afera jest jak widać bardzo zaraźliwe. Użyłem go wczoraj w tytule artykułu rozmyślnie z prostego powodu: przez weekend odnotowałem znaczną ilość wejść na bloga w związku z wpisami w Google: "afera w SKOK Wołomin".
Skoro ludzie masowo pytają o aferę, to szukają odpowiedzi na nurtujące pytanie co robić. Artykuł został napisany według psychologicznych wskazówek: początek oraz koniec zawierają informacje o bezpieczeństwie naszych środków, tylko środek opisuje samą aferę.
Akurat to jest pewne Źródło: skok.wolomin |
Mimo to ludzie jakoś zapamiętują środek: wiceprezes Joanna P. została aresztowana na trzy miesiące przez gorzowski sąd na wniosek prokuratury. Wraz z nią aresztowano drugiego podejrzanego. Obu osobom grozi do 10 lat więzienia. Zarzuty przedstawiono łącznie kilkunastu osobom.
Tyle w skrócie podają media. Napiszmy zatem wprost - temat afery zostawmy żądnym sensacji dziennikarzom, którzy lubują się w rozdmuchiwaniu sprawy i dla pikantności posypywać ją politycznymi podtekstami, co zresztą robią niektórzy w komentarzach. Celowo zatem nic nie pogrubiam w powyższym akapicie.
Dla nas ważniejsze będzie poinformowanie wszystkich zaniepokojonych wraz z czytelniczką która zabrała głos na początku artykułu, że nie ma powodów do obaw. I to co najmniej z kilku powodów:
Po pierwsze Kasa jest objęta gwarancją BFG, więc nawet gdyby upadła wszystkie środki zostaną nam zwrócone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. O tym pisałem zresztą wczoraj, więc temat wymaga teraz jedynie rozwinięcia.
Po drugie nie wyobrażam sobie upadku i likwidacji SKOKu Wołomin. To druga największa kasa w Polsce po SKOKu Stefczyka i jeśli jakimś cudem zaczęłoby się publiczne znęcanie rodem z Amber Gold, to przewidywałbym, że w krańcowym przypadku zamiast upadku mielibyśmy do czynienia z przejęciem przez jakiś łasy na nowych klientów bank.
SKOK Wołomin ma zbyt dużo klienteli aby ich po prostu puścić wolno. Banki mają nadpłynność i pewnie niejeden chciałby przejąć taki łakomy kąsek. W efekcie mielibyśmy powtórkę z Polbanku. Doskonała oferta zostałaby stłamszona na wzór Raiffeisenowskich młotów.
Po trzecie chociaż na stronie Kasy wciąż nie ma informacji o aresztowaniu i pewnie nie będzie, to jednak wczoraj w biznes newseria ukazała się wypowiedź prezesa Wołomina, Mariusza Gazdy. Powiedział on między innymi:
2013 rok był rokiem dynamicznym, rokiem intensywnej pracy, mającej na celu dostosowanie do nowych warunków prawnych, które nas spotkały. Natomiast jeżeli chodzi o wyniki finansowe, jest to najlepszy rok w historii naszej kasy. Aktywa wzrosły o 46 proc. w stosunku do końca poprzedniego roku i zbliżają się na koniec 2013 roku do 3 mld złotych. Mamy 79 tys. pełnoprawnych członków, czyli zdeklarowanych stałych klientów, kwota pożyczek to jest ponad 2,2 mld złotych, a wynik finansowy – 83 mln złotych netto
Całość wypowiedzi prezesa można przeczytać tutaj.
Zapewne sceptycy powiedzą: no taaa, rok 2013 był super bo i oferta była super. Zaś od 2014 roku wszystko leci na łeb na szyję. Mieliśmy cztery spadki, zniknęła oferta lokat ze względu na odgórne nakazy, teraz dochodzą aresztowania, a więc jest gorzej.
Czytelnicy powinni jednak nauczyć się krytycyzmu. Oddzielać sensacyjne wątki pisane dla wzbudzenia zainteresowania od kluczowych istotnych dla deponentów, wyjątkowo nie użyję słowa lokatowców z wiadomego powodu.
Człowiekiem nieustannie rządzą emocje, które tłamszą logikę. W sprawach miłości i przyjaźni emocje z pewnością odgrywają rolę kluczową. W finansach zaś powinna dominować logika tak by pozwała podejmować właściwe decyzje. Logika zaś mówi moje środki w wołominie są bezpieczne.
Tematyka wołomińska jest w zasadzie zarezerwowana dla bloga FpG, ale wczoraj pojawiła się bardzo dobrą oferta lokaty w FM bank. A biorąc pod uwagę klauzulę oferta ważna do odwołania oraz wyjątkową atrakcyjność lokaty dziś o niej na FpG.
Marcin, dobrze napisane w kwestii SKOK Wołomin!
OdpowiedzUsuńFM Bank jets jednym z banków który nie spełnia wymogów kapitałowych stawianych przez KNF, jak widać krótkowterminowo chcą podnieść wskaźnik wypłacalności.
zdezintegrowany
Tak , pieniądze są bardzo bezpieczne tylko w bardzo niebezpiecznym miejscu. Ten tekst to takie pogaduchy dla głupich, którzy dadzą sobie wcisnąć każdy kit byle był on "prawicowy". Autor artykułu to niestety "fachowiec" typu Nikodem Dyzma.
OdpowiedzUsuńJak się coś pierdzieli to się kase zabiera nawet z banku. Odzyskiwanie z BFG nie będzie takie proste, to stracony czas i nerwy i pewnie długie czekanie, potem jeszcze kontrole majątku... Ja bym kasę zabrał jak by bank miał jakieś problemy a co dopiero ze skoku :) pozdrawiam naiwnych kiedy skok kasy nie wypłaci a nie upadnie a kasy nie będzie ani z BFG ani ze skoku bo będą go latami "ratować".
OdpowiedzUsuńWidzę kolega "anonimowy" niewie co to jest BFG! Tutaj "prawicowo" niema nic do rzeczy. Szkoda że obrażasz ludzi takim "płytkim" komentarzem. Chętnie poczytam co masz do powiedzenia w sprawie SKOK wołomin i autora bloga. Proszę wypowiedź się.
OdpowiedzUsuńNie dziwne że ludzie się niepokoją po Twoim artykule.
OdpowiedzUsuńKomentarze też czytają:
"polcan27 kwietnia 2014 09:32"
Artykuł o tym będzie jutro. Ja wycofałem większą część środków w tym tygodniu, ale została mi tutaj jedna lokata rentierska, na potrzeby przyszłych artykułów.
Ja wiem że to nie z tego powodu Wycofałeś środki...i potem w innych komentarzach pisałeś uspokajająco.
Jednakże taki komentarz mocno wzmaga niepokój...poniekąd stąd mogą być te listy do Ciebie.
/Ogi/
Akurat moja lokata się skończyła i nie miała nic wspólnego z aresztowanie Joanny P. To był po prostu zbieg okoliczności:)
UsuńPolska piłka nie upadła po aresztowaniu "Fryzjera", starostwo po aresztowaniu kasierki, a miasto po aresztowaniu prezydenta.
OdpowiedzUsuńOrgany ścigania po to są, aby wykryć patologię i ją przerwać.
Patologia, którą ta pani wprowadziła została zakończona, więc teraz można być spokojnym, że w tej firmie na podobne zachowanie zdecyduje się tylko kompletny "idiota".
Co do banksterów to oczywiście wyłudzenia kredytów bankach są nieporównywalnie większe niż w SKOKach. Jest coś takiego jak Związek Banków Polskich i cyklicznie produkowane są raporty na ten temat. Sprawa oczywiście nie jest nagłaśniana bo dotyczy banków więc społeczeństwo nie jest świadome co tam się dzieje tym nie mniej ostatnio wyszedł raport za jeden tylko kwartał ostatniego roku.
OdpowiedzUsuń"Odnotowano w tym czasie 2088 prób wyłudzeń kredytów na łączną kwotę sięgającą 134,9 mln zł - wynika z najnowszego Raportu InfoDOK, przygotowywanego przez ZBP" jak ktoś chce sobie poczytać cały raport to podaję link (na temat wyłudzeń kredytów w bankach od strony nr7): http://zbp.pl/public/repozytorium/wydarzenia/images/kwiecien_2014/konferencja_prasowa/infodok.2014.01-03.wydanie.17.sklad.140427.gk.pdf
FX
Dokładnie. Takie same "zarzuty" to można postawić prezesowi każdego banku w Polsce i pewnie na świecie.
Usuńhttp://prnews.pl/wiadomos...
OdpowiedzUsuńPrzesłałeś niedokończony link. Sprecyzuj o którą podstronę ci chodzi.
UsuńPrzepraszam i poprawiam:http://prnews.pl/wiadomosci/skok-w-woominie-z-rekordowym-zyskiem-3111411.html
OdpowiedzUsuńBardzo fajny poradnik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dodam że zakupują te "rodziny WSI i inne" jeszcze hektary ziemi na spółki np.:Ursinet czy Emir 58
OdpowiedzUsuń