Kolejne podwyżki za kartę tym razem w Deutsche bank

Patrząc na wiosenne porządki w bankach można zauważyć dwie zupełnie odmienne tendencje. Jedne banki idą na rękę klientom oferując liczne bonusy, inne zaś dobijają i tak już okradanych wiernych klientów.

To co działo się dobrego wiosną tego roku zebrałem wczoraj w rankingu kont na kwiecień. Teraz przyszła pora na przedstawienie drugiej strony medalu, czyli te banki, które zamiast zachęcać do korzystania wolą kolejny raz przykręcić śrubę.

Dotyczy to przede wszystkim kart, które stają się coraz droższym plastikiem, który przecież łatwo można zmienić na inny. Na początku kwietnia głośno było przede wszystkim o Aliorze, który na modłę swojej wyższej kultury postanowił ukarać swoich klientów za posiadanie plastiku. Teraz swoje trzy grosze dodaje Deutsche bank.

O Aliorze pisałem niedawno przy okazji prezentacji nowych stawek w lubianym do niedawna Meritum banku. Dziś gdański bank jest w szponach melonika, który niczym tyran robi porządki nie tylko u siebie, ale także u swoich klonów typu TMUB oraz właśnie Meritum.

Niestety wybrał drugi kierunek...

  Jeśli działania Alioru nikogo raczej nie dziwią, wiemy bowiem jak zaczarowany potrafi być melonik, to podwyżki w Deutsche bank są nieco zaskakujące. Deutsche bank rzadko kiedy modyfikuje coś u siebie i prędzej spodziewałbym się, że dołączy do grupy banków promujących swoje konta. W końcu to Deutsche bank miał kiedy 10% na swoim koncie oszczędnościowym.

Jak widać tamte czasy należą już do przeszłości. Teraz bowiem DB wprowadza od 1 czerwca zmiany w opłatach za swoją kartę. I to zmiany sięgające... ponad 100% podwyżki. Ostro.

Dawno dawno temu, był sobie kiedyś fajny bank...

  Co się zmieni? Po pierwsze opłata wzrośnie o 100% czyli zamiast obecnych 5 zł, klienci będą goleni na 10 zł. Warto sobie zadać zatem pytanie czy warto mieć taki plastik jeszcze w porftelu, skoro w innych bankach nie ma takich opłat.

Oczywiście można być zwolnionym z tej opłaty. Ale zamiast wydawania 200 zł, teraz niemiecki bank wymaga więcej. Dużo więcej bo nie 100 % lecz... 350%. To nie pomyłka, trzeba będzie wydać aż 700 zł, by nie płacić za kartę.

Wygląda na to, że Deutsche bank przeholował i to mocno. Warto zatem zwijać manatki i opuszczać Deutsche bank. To najlepsza recepta na to, by bank zrewidował swoją politykę, golenia klientów za nic. W końcu karta nie jest czymś, co musimy mieć za wszelką cenę. Szczególnie, jeśli konkurencja premiuje posiadanie karty.

Przykładowo w Millennium przecież wystarczy tylko jedna jedyna płatność nawet za złotówkę by karta była darmowa. Szybko, prosto i bez problemów, a przecież za założenie tego konta bank płaci przecież bonus 55 zł. 

Tutaj założysz konto z bonusem w Millennium, gdzie karta będzie bezproblemowa.

W BPH karta jest nie tylko darmowa, ale dodatkowo używanie jest da nam zwrot w wysokości 3% i to na wszystkie zakupy. To tylko dwie propozycje zamiany karty na lepszą. Po inne alternatywy odsyłam do wczorajszego rankingu kont, w którym dla Deutsche banku nie starczyło miejsca.

Tutaj założysz konto w BPH z darmową kartą i zwrotem 3% na wszystko.