Pierwszy kwartał zakończył się dość pozytywnie. Ostatniego dnia marca miały miejsce jednocześnie dwa wykupy obligacji. Pierwszy, terminowy spółki Mexpol opisałem przedwczoraj, drugi niestety terminowy już nie był.
Mowa o spółce pożyczkowej Pesso, która z tygodniowym wyprzedzeniem poinformowała obligatariuszy serii A3 o planowanym przedłużeniu spłaty obligacji do 4 maja 2016. W moim przypadku był to drugi przypadek po TK Invest braku terminowego wykupu.
Nie wyraziłem zgody na propozycję przedłużenia, co omówiłem w artykule Pesso także przedłuża czas trwania obligacji bez zgody inwestorów. Jeden brak terminowości w wykupie oraz puste zapowiedzi prokurenta TK Invest wystarczyły, by nie dawać już emitentom żadnej taryfy ulgowej.
Dość nietypowa strona spółki Pesso |
Obligacje traktowałem przez długi czas za mądry wybór finansowania dla spółek. Zamiast bogacić bijące rekordowe zyski banki, biorą środki na rozwój od inwestorów. Wypracowanym zyskiem dzielą się z inwestorami, a nie z bankami.
Rok 2016 przynosi jednak zmiany praktycznie w każdej dziedzinie finansów. Banki już nie biją rekordów, a szukają oszczędności. Kilka banków wykazało zresztą straty przez co likwidowane są masowo placówki oraz franczyzy, masowo zwalniani są pracownicy, zwiększają się składki oraz podatki.
Zmiany dotyczą nie tylko banków ale także firm pożyczkowych. 11 marca weszła w życie ustawa antylichwiarska, która w wydatny sposób ograniczyła zyski firm pożyczkowych. Więcej na ten temat w artykule Koniec Eldorado firm pożyczkowych.
Firma pożyczkowa Pesso zaczęła emisję obligacji z oprocentowaniem 15% wiosną 2014. Późnym latem wypuściła serię A2 z mniejszym oprocentowaniem 13%. W grudniu 2014 przyszedł czas na trzecią serię A3 ze stawką jeszcze niższą bo już tylko 11%.
Takie podejście jest rozsądne. Każda kolejna emisja jest dla spółki mniejszym obciążeniem, mniejsze są bowiem koszta odsetkowe. Kolejne emisje były już na stawce poniżej 10%, co sugerowało kontrolowanie kosztów. Stąd też zainwestowałem w serię A3.
Pierwsze dwie serie spłacono bez poślizgu mimo wysokich kosztów odsetkowych. Problemy pojawiły się już przy trzeciej emisji o czym dowiedziałem się dopiero na tydzień przed wykupem. Nie wyraziłem jednak zgody na przedłużenie spłaty o dwa miesiące.
Spółka w odpowiedzi zadeklarowała spłatę kapitału niezwłocznie wraz z odsetkami najpóźniej do końca marca. I muszę przyznać, że czas ten wykorzystała na maksa. Kapitał został oddany ostatniego możliwego dnia co widać poniżej.
Wykup obligacji + źle policzone odsetki |
Nie było dużo do spłaty. Pesso było start upem, więc nie zainwestowałem tutaj wiele. W zasadzie jest to spółka której obligacje należą do rekordowych pod względem minimalnego zapisu. Włożyłem tutaj minimalną kwotę czyli 5.000 zł.
A jednak nawet tak minimalna kwota okazała się problemem. Owszem spółka oddała kasę z 27 dniowym poślizgiem, ale nie spłaciła prawidłowo odsetek. Przy stawce 11% jednodniowy zysk, już po odliczeniu podatku, wynosi 1,22 zł. Tymczasem spółka wypłaciła tylko 13,58 zł odsetek co daje nieco ponad 11 dni.
Kwota odsetek się nie zgadza |
Innymi słowy odsetek starczyło na wykup w okolicach 15 marca a nie 31 marca. Nie interweniowałem jednak w tej sprawie, gdyż sama spółka przyznaje, że będzie mieć problemy z kolejnymi wykupami. Potwierdzacie to zresztą w komentarzach.
Spółka tłumaczy to zawirowaniami na rynku, podobno niektórzy pożyczkobiorcy dostali tylko zaliczki zamiast wypłaty w związku z czym zalegają z oddaniem długu. To jednak jest tłumaczenie samej spółki co trudno jest zweryfikować.
Bardziej prawdopodobne wydaje mi się problem z nową ustawą. Gdy pytałem w ubiegłym roku czy spółka jest przygotowana na nadchodzące zmiany czekające firmy pożyczkowe, usłyszałem, że tak. Spółka wie co ją czeka i czyni kroki zaradcze by uchronić się od potencjalnych problemów.
Jak widać skala problemów przerosła ich oczekiwania. Nie sądzę by Pesso działało z taką premedytacją jak TK Invest. W przeciwieństwie do następcy BiMbeera, Pesso zależy na spłacie, co potwierdza opisana wyżej spłata z poślizgiem.
Pytanie jednak co dalej? Nie da się ukryć, że sytuacja rynkowa zmieniła się diametralnie i to na niekorzyść dla firm pożyczkowych. Jak zatem zamierzają spłacić inwestorów stojących w kolejce po zwrot zainwestowanych środków?
Mam serię A1 ani odsetek ani kapitału.Telefony milczą i e-mail także głuchy. Dzisiaj oddaje temat do windykacji w pełnym tego słowa znaczeniu.To niestety nie zadyszka.
OdpowiedzUsuńSeria z kwietnia 2014 na 18 miesięcy?
UsuńTak seria z kwietnia 2014 - 18 miesięcy.
UsuńPolcan, czy wiesz w której kancelarii notarialnej Pesso ma 3 kosy?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem.
UsuńNa temat trzech kos będzie dodatkowy artykuł, bowiem dowiedziałem się pewnych nowości z tym związanych.
Słowem dobrze mieć takie trzy kosy u siebie. Jak dotąd tylko jedna spółka przysłała mi taki dokument.
No to cudnie! Koleżanka miała ta serię oprocentowaną na 13% -wykupili. Ja wzięłam serię F i wygląda na to, że nawet pierwszych odsetek, które przypadają 22 kwietnia nie doczekam.
UsuńCo aktu notarialnego z trema kosami to radzę spróbować od tej kancelarii gdzie był spisywany akt zawiazania spółki - sprawdźcie w KRSie.
UsuńMi wciąż firma PESSO nie wypłaciła serii A3 , którą to wypłacili Polcanowi.
UsuńCzy mógłby ktoś sprawdzić i podać adres kancelarii -?
UsuńJa mam serię B, wykup 5 maja. Z tego co widzę to już trzeba szukać windykatora. Najgorsze w tym jest że spółka nie odbiera telefonów i nie odpowiada na email-e jak informuje anonimowy, sam tego nie sprawdzałem. Sławek
OdpowiedzUsuńMyślę, że w tym przypadku brak wykupu obligacji nie wynika ze złej woli spółki tak jak to jest w przypadku TK Invest. Jak widać w przypadku Polcana wywiązują się z obietnicy i spłacają w terminie. Gdyby mieli złe intencje to nie wypłacaliby już nikomu kapitału. Sądzę, że gdy tylko kasa pojawi się w spółce będą wypłacać zaległe płatności. Jeśli jest prawdą co pisał wcześniej jeden z posiadaczy obligacji to jedynym minusem negatywnie odbijającym się na wizerunku Pesso jest brak komunikacji z wierzycielami. Miałem kiedyś obligacje tej spółki wypłacali należności jak w zegarku i nigdy nie miałem z nimi problemu.
UsuńTo, że kiedyś wypłacali jak w zegarku nie znaczy, że dalej tak będzie. Optymistom przypominam: E-Kancelaria wypłacała, U-Boat wypłacał, PCZ wypłacał, PCH Capital wypłacał - aż przestali.
UsuńNiestety ale takie podejście spółki (milczenie, nie odbieranie telefonów) działa na szkodę nie tylko obligatariuszy ale jej samej. Rozumiem, że w każdej spółce mogą nastąpić przejściowe problemy z płynnością (brak zwrotu kasy od pożyczkodawców w terminie) ale zawsze można w ramach rozmów z wierzycielami wypracować jakiś kompromis (np. zwrot części kasy w ciągu krótkiego terminu, reszta spłacana ratami). Milczenie ze strony spółki tylko nakręca negatywne emocje obligatariuszy (obawa, że nie zamierzają w ogóle spłacić obligacji), które prowadzą do wszczęcia procedur windykacyjnych, kosztownych dla samej spółki (mogące doprowadzić do jej upadłości) jak i wynik takiego postępowania nie gwarantuje obligatariuszom odzyskania całości zainwestowanych środków (firma windykacyjna musi też zarobić a sprzedanie długu nigdy nie będzie po 100% nominału). Samodzielne sądowe dochodzenie swoich roszczeń też jest kłopotliwe i czasochłonne.
OdpowiedzUsuńO jakiej teraz spółce piszesz -?
UsuńJaka kancelarię windykacyjna polecasz -?
Usuńo Pesso
UsuńJa mam serię D z wykupem w lutym 2017 i też mi się wydaje, że do tego czasu firemki już nie będzie. Jednym słowem, trzecia wpadka po HWDP i BW.
OdpowiedzUsuńWiększość klientów Pesso to raczej nie single ale niezamożne rodziny z dziećmi. Wkrótce ruszą wypłaty z programu 500+ więc dłużnicy Pesso spłacą swoje zobowiązania a Pesso zwróci wam wtedy kasę ;)
OdpowiedzUsuńHahahaha dobre. Faktycznie to 500+ to okazuje się być wybawieniem na każdy kłopot. Nawet KNF w swoim raporcie orzekł, że ten program rozwiąże też kwestię kredytów pseudofrankowych, bo kredytobiorcy dostaną pieniążki i będą mogli grzecznie spłać swoje wielkie raty i uratują przez to system bankowy w Polsce :) Ufffff, że tak powiem
UsuńTu mylisz pojęcia bo kredytobiorcy frankowi akurat mają pieniądze i nie opóźniają się ze spłatami rat (te kredyty hipoteczne wg badań należą do najlepiej spłacanych). Tu jest inny problem. Frankowcy po prostu domagają się od banków (z pomocą polityków) przewalutowania tego kredytu najlepiej wg kursu z dnia przyznania kredytu bo pomimo regularnego spłacania tego kredytu frankowego jego wartość w przeliczeniu na złote mocno wzrosła wskutek gwałtownego wzrostu kursu franka (w wielu przypadkach jest nawet większa niż wartość kredytowanej nieruchomości). Teraz na wszelkie sposoby ci kredytobiorcy domagają się realizacji populistycznych obietnic przedwyborczych A. Dudy i polityków PiS.
UsuńNo nie wiem skąd przekonanie, że single to bogaci (w domyśle) a dzieciaci to biedacy. 500 zeta to nie panaceum na wszelkie dolegliwości. I bardziej bym się obawiała, że potrzebowscy klienci takich firemek mikropozyczkowych dostaną tą kase to przede wszystkim polecą spłacić do sklepu to co wzięli na zeszyt. Jeść trzeba przede wszystkim, no i wypić oczywiście ( i tu teoretycznie wzrasta wypłacalnośc TK Invest).Anielka
Usuń@Anonimowy7 kwietnia 2016 12:56
UsuńTo nie ja wymyśliłem tylko KNF napisał w swoim raporcie. A z tymi "bogatymi frankowiczami" też bym nie przesadzał. Ludzie sobie wiele odmawiają żeby zapłacić ratę (taka kultura), poza tym każdy kredyt walutowy z problemami jest po wypowiedzeniu z automatu przewalutowany i nie wchodzi w statystyki "złych frankowych", więc sprawdź proszę najpierw a nie łykaj banksterską papkę ;)
Nie napisałem, że frankowicze są bogaci tylko, że regularnie spłacają swój kredyt i robią to nie z powodu "takiej kultury" ale z obawy, że mogą wylądować pod mostem. Jakoś tej "kultury" nie widać w przypadku opłacania rachunków za telefon, internet, tv sat gdzie są duże problemy z terminową ściągalnością (no cóż najwyżej odetną, myśli niejeden dłużnik). Denerwująca mnie jest postawa niektórych kredytobiorców kiedy muszą spłacać swój kredyt. To chyba zrozumiałe, że jeżeli mam wysoki kredyt (a takie są mieszkaniowe) to należy kontrolować swoje wydatki i z niektórych przyjemności trzeba zrezygnować. Mentalność wielu jest taka, że jak trzeba spłacać co miesiąc ratę kredytu to traktuje się bank jak tego krwiopijcę, który zarabia na "krzywdzie" kredytobiorcy. Bywałem nieraz w banku i widzę jaką mają postawę ci "biedni" kredytobiorcy gdy przychodzą pożyczyć pieniądze od banku. Są wtedy tacy potulni, grzeczni i z obawą patrzący na panią urzędniczkę w banku, czy jeszcze jakiegoś papierka nie muszą donieść po to aby dostać ten upragniony kredyt. Postawa takiego kredytobiorcy zmienia się diametralnie gdy dostanie upragnione pieniądze z banku. Wydaje mu się wtedy, że to on teraz jest panem i dyktuje warunki a bank traktuje jak zło konieczne.
UsuńPróbowałem się dodzwonić do spółki jednak bezskutecznie. Wiadomości e-mail bez odpowiedzi.
OdpowiedzUsuń@polcan jak Ty się z nimi kontaktujesz (kontaktowałeś)?
Nie chcę bić piany ale wg mnie słabo to wygląda! Sławek
Kontaktowałem się z przedstawicielką spółki. Wczoraj też próbowałem się z nią połączyć z informacją, że będzie dziś artykuł na ich temat, ale niestety nikt nie odebrał telefonu.
UsuńJa mam obligacje spółki Pesso serie B1 - termin emisji kończy się 11- kwietnia 2016 r. czyli w poniedziałek - mam nadzieje ze zwrócą
OdpowiedzUsuńPolcan gratulacje powietrze ci uszło - Ja mam obligacje spółki Pesso serie B1 - termin wykupu kończy się 11- kwietnia 2016 r. czyli w poniedziałek - mam nadzieje ze zwrócą
OdpowiedzUsuńDzięki. Uszło oj uszło, sprawa TK Invest już sama wystarczy, a w kolejce są jeszcze kolejne wykupy...
UsuńWiem że obecnie spółka ma kłopoty o czym mówi niżej Sławek. Ja czekałem 27 dni i jak widać warto było, nawet jeśli spółka nie wypłaciła prawidłowo odsetek za ostatnie pół miesiąca.
Mi jak nie wykupią obligacji natychmiast wysyłam pismo do spółki - wezwania do zapłaty środków pieniężnych - potem chyba powiadamiam prokuraturę - a następnie firmę windykacyjna czy sąd - ? macie jakiś plan -?
OdpowiedzUsuńProkuraturę powiadamia się jak jest podejrzenie popełnienia przestępstwa. Z dostępnych informacji przestępstwa ja tu nie widzę. Pesso po prostu nie ma obecnie gotówki bo pożyczkobiorcy opóźniają się ze spłatą a to nie podlega pod żaden paragraf KK. Co innego gdyby pieniądze mieli a nie zamierzali spłacać obligacji tylko wyprowadzali kasę ze spółki lub pieniądze pozyskane z emisji obligacji wydaliby niezgodnie z celem emisji (na swoje prywatne zakupy np. drogie samochody, wycieczki itp.).
UsuńJeśli kasę ci w terminie nie zwracają to to nie jest podejrzenie popełnienia przestępstwa -?
UsuńNo właśnie! A skąd wiesz, że Prezes z 'narzeczoną' właśnie nie siedzą w dżakuzi na Mauritiusie i nie zarykują się ze śmiechu czytając te komentarze? Gdyby mieli uczciwe intencje toby wyłożyli kawę na ławę.
UsuńA co obligatariuszy opchodzą problemy w spółce - umów się dotrzymuje . kropka.a nie cisza sza.
UsuńNa to trzeba mieć dowody. Wątpię aby prokurator zajął się sprawą tylko na podstawie tego, że komuś się wydaje, iż jego pieniądze poszły np. na balangi prezesa a nie na cele związane z działalnością spółki.
UsuńDotrzymywanie terminów z płaty ,zwrot kapitału , to są dowody aby prokurator działał -
UsuńBez przesady anonimowy z 18:48. Czy jeżeli ktoś spóźnia się ze spłatą raty kredytu to czy bank wysyła w takim przypadku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury podając jako dowód opóźnienie w spłacie należności?
UsuńOtrzymałem odpowiedź na maila wysłanego rano:
OdpowiedzUsuń"Dzień Dobry
W odpowiedzi na Pana zapytanie informujemy, iż spółka ma kilkudniowe
opóźnienia w spłacie poprzednich serii obligacji, natomiast na daną
chwilę wobec emitenta, nie toczy się żadne postępowanie egzekucyjne, nie
został również złożony wniosek o upadłość, wobec powyższego nie ma
podstaw do prowadzenia przez Pana postępowania windykacyjnego.
Jednocześnie spółka poszukuje rozwiązania na wyjście z trudnej sytuacji.
Z poważaniem
Biuro Zarządu
PESSO sp.z o.o. z siedzibą w Lublinie
ul. Kunickiego 129 ; 20-459 Lublin
Sąd Rejonowy Lublin- Wschód w Lublinie, KRS 0000498698
NIP 9462647456"
Niewiem czy to powód do spokoju ale napewno jest to "jakiś" pozytywny sygnał. Sławek
Trzymam kciuki.
UsuńA1 były do października, ale zostałem na mówiony na przedłużenie o 6 miesięcy. . Pamiętam telefon dzwonił wtedy w obie strony.Teraz cisza i głucho. Dzwoniłem dzisiaj po południu kilka razy brak odzewu.Dlatego skany umów i pełnomocnictwa wysyłam do windykatora.Nie mam innego wyjścia za dużo gotówki włożyłem w Pesso.
UsuńPozdrawiam gratuluję tym co dostali zwrot.Powodzenia.
A1 zostały wykupione terminowo 17.12.2015, przedłużenie o 6 miesięcy daje wykup 17.06.2016
UsuńSeria A odsetki ostatnie 30.wrzesnia.Wykup miałbym 10 października. Przedłużyłem 6 miesiecy. Czyli wykup 30 marca.Do tej pory zero odsetek i kapitału brak jakiegokolwiek kontaktu.Pozdrawiam wszystkich jeszcze wierzących i życzę powodzenia.
UsuńJak to odsetki ostatnie przypadły na 30 września a wykup miałbyś mieć 10 października? Miałem obligacje ale zawsze wykup był tego samego dnia co płatność ostatnich odsetek.
UsuńOj czuje że spółka zaczyna obligatariuszy dzielić -?
UsuńCzyżby spółka płaciła i wykupywała obligacje na widzi misie -?
OdpowiedzUsuńNie widzi mi się, tylko metodą losowania jak w przedwojennym dowcipie. Gdy mocno zadłużony gość dostał spadek po ciotce z Ameryki zlecieli się wierzyciele żeby odebrać co swoje. A ten zamiast wypłacac kase to coś gryzmoli na karteczkach. Więc się pytają co tak gryzmoli. A on na to, że nazwiska wierzycieli i sumy do spłaty. To oni zdziwieni po co. A on na to, że spadku dla wszystkich nie starczy więc urządza loterię. Anielka
UsuńTen sam dowcip słyszałem ale dotyczącego płatności rachunków. Na żądanie elektrowni spłaty przeterminowanego rachunku klient odpowiedział, iż przykro mu bardzo z tego powodu ale mimo najszczerszych chęci to nie starcza mu pieniędzy na opłacenie rachunków otrzymanych od wszystkich usługodawców dlatego co miesiąc losowo wybiera rachunki do płatności. Klient zagroził jednocześnie, że jeżeli elektrownia dalej będzie mu się naprzykrzać to wykluczy ją z dalszego udziału w loterii.
UsuńMiejmy nadzieję że spółką wywiąze się z umów o WO i dotrzyma warunków - apelujemy do spółki Pesso o komunikację z obligatariuszmi bo niepokój rośnie -?
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję że spółką wywiąze się z obietnic dotrzymania warunków umów za obligacje -?
OdpowiedzUsuńTe Pesso to jakaś spółka nie poważna - żadnego kontaktu ,płaci na widzi misie - tracą zaufanie takimi działaniami - jakby było to celewe działanie przeciw spółce i pożyczkodawcom
OdpowiedzUsuńTK Invest też jakoś wybiórczo spłacało pierwszą serię A. Tyle że tam zamiast oddać reszcie, spółka zakupiła sobie akcje.
UsuńO szukaniu inwestora i trudnej sytuacji słyszę od września 2015. Najbardziej irytuje brak kontaktu. Email na temat sytuacji bieżącej przecież można skrobnąć. Czy ewentualnie dać znać autorowi bloga do artykułu. No cóż trzeba windykować i tyle. Czekanie działa raczej na korzyść Pesso.
OdpowiedzUsuńA co z tk invest?
OdpowiedzUsuńSprawa spółki Pesso zaczyna być poważna - płacą kasę na widzi misie - Polcanowi wypłacili chyba aby już publicznie tematu nie podejmować - dlatego apeluje aby ktoś założył grupę zamkniętą na Facebboku PESSO do monitorowania tematu osób zainteresowanych
OdpowiedzUsuńMoże polcan zadziałał jako pierwszy kiedy jakieś środki splynely do spółki i dlatego dostał zwrot,
OdpowiedzUsuńOddasz sprawę do sądu to wyrok nie gwarantuje odzyskanie kasy - natychmiastowa windykacja póki firma istnieje -?
UsuńAby powiadomić prokuraturę ,to najpierw trzeba do spółki wysłać wezwanie do zwrotu środków pieniężnych .wyznaczyć datę do natychmiastowego windykowania długu - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMylisz postępowanie cywilne z postępowaniem karnym. A może po prostu ktoś z czytelników zamieszkały w Lublinie lub jego okolicach by się przejechał do siedziby spółki i zobaczył czy przypadkiem nie wisi tam kartka w rodzaju "nieczynne do odwołania"
Usuńhttp://www.imsig.pl/pozycja/2014/38/KRS/29600,PESSO_SPÓŁKA_Z_OGRANICZONĄ_ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ
UsuńTo jest tak jak szuka się lepszych zysków. Ja wychodzę z takiego założenia "lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu".
OdpowiedzUsuńTego zainteresowania mediów roztrąbionego na blogu, nie widać.
OdpowiedzUsuńBranża pożyczkowa to generalnie dochodowy biznes i pozostaje trzymać kciuki, że Pesso poradzi sobie z obecnym problemem nieterminowej spłaty udzielonych pożyczek a czego również oczekują obligatariusze tej firmy.
OdpowiedzUsuńhttps://obligacje.pl/pl/a/dobre-wyniki-firm-pozyczkowych-przed-zmiana-regul-dzialania
To dlaczego spółka chowa głowę w piasek -?
UsuńTo właśnie jest nie w porządku ze strony Pesso. Brak komunikacji z obligatariuszami to najgorsza rzecz jaką spółka realizuje. Jeżeli mają przejściowe problemy to powinni rozesłać email do obligatariuszy przedstawiając jasno sprawę, przyczyny problemów, sytuację finansową spółki, perspektywy, jakie są realne plany wyjścia z tej sytuacji, planowany termin spłaty obligacji itd. Pamiętam na początku tego roku jak potrzebowali kasy to były telefony, emaile z ofertą obligacji, ich rolowania itd. a jak przychodzi oddać kasę to grobowa cisza.
UsuńA co za różnica w postępowaniu karnym czy cywilnym jak obligatariusz został obrabowany z z kasy a spółka udaje że to problemy przejściowe ,że nie ma komunikacji między stronami , skandal
OdpowiedzUsuńObligacja jest papierem wartościowym emitowanym w serii, w którym emitent stwierdza, że jest dłużnikiem właściciela obligacji i zobowiązuje się wobec niego do spełnienia określonego świadczenia (wykupienia obligacji oraz zapłaty odsetek). Jeśli spółka nie wywiązała się z umowy, papiery dłużne podlegają, na żądanie obligatariusza, natychmiastowemu wykupowi. Co więcej, inwestorowi należeć się będą wówczas także odsetki za zwłokę – w braku innych postanowień zawartych w warunkach emisji, otrzyma on odsetki ustawowe, czyli 13 proc. rocznie. Posiadaczowi obligacji służy w omawianej sytuacji również prawo do złożenia powództwa do sądu (jest to szczególnie istotne w razie braku zabezpieczenia emisji). Zdaniem ekspertów warto poprzedzić je wysłaniem spółce wezwania do zapłaty. Dobrze też pamiętać o tym, że obligatariusze mogą skutecznie (znacznie skuteczniej od akcjonariuszy) dochodzić zaspokojenia roszczeń, gdy spółka nie tylko nie wykupiła swoich obligacji, ale nawet zbankrutowała. Zgodnie z przepisami, w razie likwidacji emitenta jego papiery dłużne podlegają bowiem natychmiastowemu wykupowi, chociażby termin ich wykupu jeszcze nie nastąpił.
OdpowiedzUsuńNo chyba w tym przypadku papierem BEZWARTOŚCIOWYM! Pięknie przytoczyłeś tutaj fragment ustawy o obligacjach, zapomniałeś jeszcze dodać, że emitent z tytułu wyemitowanych obligacji odpowiada całym swoim majątkiem. Brzmi fajnie - no nie? Tylko co z tego, a w szczególności co z tego w przypadku Pesso? Tam na aktywa czyli majątek nie składają się żadne rzeczy materialne typu samochód, nieruchomości, sprzęt ale wyłącznie należności z tytułu udzielonych pożyczek (czy zostaną spłacone nie wiadomo), w razie plajty obligatariusze to 4ta grupa wierzycieli - przed nimi do zaspokojenia syndyk, skarbówka, zus, pracownicy, Dobrze to nie wygląda.
OdpowiedzUsuńPisałem do spółki że brak informacji z ich strony to grzebanie spółki żywcem. Prosiłem aby rozesłali wiadomości do obligotariuszy i tym samym uspokoili by sytuację. Jednak widzę że to jak grochem o ścianę! Nic sobie z Nas nie robią żadnego szacunku i współpracy! Przestrzegam wszystkich aby nigdy nie dali się namówić na obligacje korporacyjne nawet jak będą zabezpieczone w 1000%. Nigdy nie przewidywałem że takie "oszustwa" bo już tego inaczej nie można nazwać w świetle państwa prawa mają miejsce. Rozumiem dużo i nawet byłem przygotowany na straty ale nie na oszustwo!! I z tym pogodzić się nie mogę. Nawet inwestycja w Amber Gold była bardziej przejżysta bo spółka do końca informowała co i jak a dalsze losy były jasno i dosadnie udokumentowane, także strata mniej boli niż to co wyprawiają te spółeczki. Sławek
OdpowiedzUsuńMasz rację. Pesso swoją postawą, która wizerunkowo jest bardzo negatywna, chyba przekreśliło swoją dalszą przyszłość (przynajmniej pod tą nazwą). Przecież ich działalność i dalszy rozwój zależny jest od finansowania zewnętrznego. Z raportu jaki ostatnio czytałem wynika, że własnych środków nie mieli zbyt wiele. Kto po czymś takim kupi od nich choć jedną obligację w przyszłości? Jeszcze kilka miesięcy temu w internecie nic złego nie można było znaleźć na temat tej firmy a teraz wystarczy wpisać w google hasło "Pesso, firma pożyczkowa, opinie" i po przeczytaniu najnowszych wpisów potencjalnym chętnym na obligacje tej firmy szybko przejdzie ochota na zakupy.
UsuńJa mam obliacje Pesso seria C z wykupem w grudniu 2016 r. Na razie otrzymałam kupony odsetkowe zgodnie z planem ale bardzo się martwię czytając sam artykuł i komentarze. Co ja mogę zrobić teraz?
OdpowiedzUsuńNiestety na razie póki firma nie ogłosiła upadłości i wypłaca odsetki terminowo to nic nie możesz zrobić. Tu jest właśnie minus braku notowania obligacji na rynku Catalyst, gdzie nawet ze stratą ci którzy obawiają się najgorszego mogą wyjść z inwestycji.
UsuńSpółka zamiast się rozwijać to zaczyna się zwijać , po wpisach widać że zaczyna dzielić obligatariuszy . jednym płacąc drugim nie , komunikacja ze spółką zerowa ,żadnego odzewu -? - po prostu draństwo -?
UsuńA jaka jest procedura postępowania spółki która zamierza upaść ( zwinąć swój interes )-?
OdpowiedzUsuńMam apel do przedstawiciela firmy Pesso, który z pewnością zagląda na ten blog i czyta wpisy (podejrzewam, że większość obligatariuszy tej firmy to czytelnicy tego bloga). Jeżeli są problemy z bieżącą płynnością w firmie to należy poinformować obligatariuszy (choćby poprzez udzielenie autorowi tego bloga wyczerpujących informacji na kolejny artykuł) jak wygląda obecna sytuacja finansowa spółki, na jaką kwotę i z jakiego powodu zalegają pożyczkobiorcy, jaki jest przewidywany termin przez nich zaległych spłat, jakie są zabezpieczenia tych pożyczek i ewentualnie ile potrwa windykacja tych należności, jaka jest kwota zaległości w spłacie obligacji, czy jest rozważany jakiś sposób wyjścia z tej sytuacji gdyby nie udało się odzyskać należności od pożyczkobiorców (np. poprzez próbę pozyskania inwestora finansowego, połączenie z inną firmą z branży) itp.
OdpowiedzUsuńPełne udzielenie informacji inwestorom uspokoi ich nastroje oraz jest pewnym rodzajem szacunku wobec nich i będzie sygnałem, że nie jest żadną intencją uchylanie się spółki od spłaty zobowiązań wobec wierzycieli ani tym bardziej próbą ich oszukania poprzez brak spłaty obligacji.
Brak jakichkolwiek informacji jest najgorszą informacją dla tych co zainwestowali swoje oszczędności a teraz snują różne domysły i rozpatrują najgorsze scenariusze, co widać zresztą w powyższych wpisach.
Spółka powiązana z PESSO
OdpowiedzUsuńhttp://www.imsig.pl/pozycja/2015/197/KRS/290349,KEDA_SP%C3%93%C5%81KA_Z_OGRANICZON%C4%84_ODPOWIEDZIALNO%C5%9ACI%C4%84
ktoś coś wie??
Nie wygląda na spółkę powiązana gdyż udziałowcem nie jest pesso, prezesi mogą mieć wiele innych spółek, prywatnych firm, zależna byłaby gdy udziałowcem byłoby pesso, w tk invest czarno na białym były spółki zależne jedna spółka miała udziały w innej lub akcje, po za tym kapitał tylko 5000 zl
OdpowiedzUsuńRozmawiałam dziś z przedstawicielem firmy Pesso, która powiedziała, że firma na trudności związane ze ściągalnością należności od wierzycieli. Ma też problemy ponieważ,firma która miała w ich imieniu prowadzić kolejne oferty obligacji wycofała się z powodu za niskiej emisji. Teraz firma liczy swoje możliwości finansowe i Pani obiecała wysłanie najpóźniej do końca kwietnia do obligatariuszy drogą mailową dokładnej informacji o sytuacji spółki. Nie wiem czy jest to uspokajające ale to jakiś konkret jest.
OdpowiedzUsuńNo to przynajmniej jest podany jakiś sensowny powód obecnego braku gotówki a czy obietnica nie będzie pusta to przekonamy się za te 3 tygodnie. Jeżeli tylko to jest powodem opóźnienia spłaty obligacji to jest to jakieś usprawiedliwienie ze strony spółki. Zawsze lepsze to wyjaśnienie niż takie, że kasa poszła na okazyjne zakupy akcji innej firmy. Dalszy rozwój sytuacji zależeć będzie od tego jak efektywna będzie ściągalność należności od dłużników (czy brak spłaty wynika ze złej ich woli czy z innych przejściowych problemów) oraz od tego jakie są zabezpieczenia tych wierzytelności w razie konieczności ich windykacji.
UsuńJagby spółka miała dobrą wolę doby płaciła same odsetki , a tak ani kapitału ani odsetek
OdpowiedzUsuńObecnie prowadzone jest postępowanie przez Policję w Lublinie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez osoby reprezentujące spółkę Pesso. Osoby, które czują się oszukane przez ww. spółkę w związku z zakupem oferowanych przez nią obligacji, proszę to zgłaszać na Policji w miejscu swojego zamieszkania.
OdpowiedzUsuń