Dziś na FpG omawiam promocję, od której lepiej się trzymać z daleka. Niby dostajemy za darmo 50 zł na doładowanie telefonu, a jednak nieopatrzna akceptacja regulaminu promocji, które nie każdy czyta, może nas w przyszłości nieźle zdenerwować, jak się zorientujemy w co się wpakowaliśmy.
Lepiej więc poszukać czegoś ciekawszego. Z ofert telekomunikacyjnych dostępnych obecnie na rynku z pewnością wyróżnia się nju mobile, z której niedawno skorzystałem i jak dotąd zastrzeżeń nie mam, może poza jednym, o którym w dalszej części artykułu.
Co jest zatem w ofercie? Można o tym długo pisać, najlepiej jednak wejść samemu na stronę i używając odpowiednich suwaków zobaczyć, ile będziemy płacić w tej sieci. W ten sposób wybieramy ilość minut do przegadania, smsów i mmsów czy ilość MB jaką ściągamy z sieci.
Do wyboru są smsy/mmsy, rozmowy oraz internet. A jak się okaże, że wyjdzie nam taniej, warto będzie zmienić nasz obecny pakiet na tańszy:)
Minimalna miesięczna kwota rachunku to tylko 9 zł.
Cena ta obejmuje przykładowo nielimitowane smsy oraz mmsy do wszystkich sieci. A więc wykupowanie tego typu pakietów za 10 zł przez maniaków klawiatury jakie można często spotkać jest już nieopłacalne.
19 zł/29 za rozmowy do wszystkich sieci
Kto woli gadać do woli, a nie lubi pisać może wybrać wariant z 19 zł, za połączenia komórkowe, lub 29 za nielimitowane wszystkie połączenia.
39 zł za wszystko ( ale w opinii operatora)
Najlepszym wariantem wydaje się być jednak opcja z 39 zł na wszystko. Tę właśnie opcję wybrałem w ubiegłym roku, myśląc sobie, że to dobry wariant na przetestowanie.
I to właśnie w tym miejscu można mieć zastrzeżenia. Wydawać by się mogło, że gdy wybieramy opcję wszystko za xxx zł, to rachunek nie może być większy. Okazuje się jednak, że nic bardziej mylnego bo najzwyczajniej w świecie może. i takowy dostałem na maila.
Co się okazało? Że taryfa "za wszystko" nie obejmuje banków! Jeżeli zadzwonimy i cierpliwie na infolinię i poczekamy kilkanaście minut, albo i dłużej słuchając nudnej bo powtarzanej w kółko melodyjki w wesołym oczekiwaniu na wiecznie nieosiągalnego konsultanta, to za ten czas operator pobierze dodatkową opłatę. A przynajmniej tak jest w przypadku nju mobile.
Kogo zaciekawiła ta propozycja może sobie pooglądać szczegóły na tej stronie.
Oczywiście możecie pozostawiać w komentarzach ciekawsze oferty. W telekomunikacji rywalizacja jest duża i zawsze jest w czym wybierać. Warto jednak porównać, czy czasem już nie płacimy za dużo w obecnej taryfie i zmienić ją jeśli się okazuje, że ktoś zdziera od nas więcej niż 40 zł.
Virgin mobile ma ciekawą ofertę. Za 29 zł mamy nielimitowane rozmowy (także na stacjonarne) smsy i 2 GB internetu. Do tego jest to oferta na kartę więc nie wiąże nas umowa. Jeśli ktoś korzysta dużo z internetu to przy przeniesieniu numeru jest pakiet także z nielimitowanymi rozmowami i smsami i z 10 GB internetu.
OdpowiedzUsuńPopieram - Virgin ma najlepszą ofertę. Choć niektórzy mogą się krzywić, że nie ma darmowych mmsów, ale kto dziś wysyła mmsy?
UsuńDo tego, jako że jest to oferta prepaid, to doładowania można kupić taniej niż nominalna cena doładowania. Ja płacę 15% taniej, czyli pakiet 29 zł kosztuje mnie 24,65 złotych. W nju abonament za 39 zł kosztuje 39 i nie da się tego obejść. Poza tym umowa nju niby miesięczna, ale jeśli nie wyśle się wypowiedzenia w odpowiednim czasie, to z 30 dni może zrobić się 60.
VM ma znakomity BOK, który nazywa się CMOK :) Połączenie z nim jest darmowe ( chyba w żadnej z wielkich sieci takie połączenie nie jest gratis).
Z moich znajomych już 4 osoby pożegnały swoje stare sieci na rzecz Virgin i żadna z nich nie narzeka.
Oferta o której mówisz jest tylko do końca tego roku a przystąpić do niej możesz tylko do końca kwietnia
UsuńGdzie wyczytałeś o możliwości przystąpienia do oferty VM #Wszystko do końca kwietnia? W regulaminie oferty jest mowa o konieczności aktywacji do 31 grudnia 2015. Poza tym to, że określili się na koniec grudnia nie oznacza, że oferta będzie niedostępna lub nieprzedłużona. Przecież w VM nadal działa taryfa dla starych klientów powiekszająca każde doładowanie o 50%.
UsuńTutaj chyba nie chodzi tylko o telefony do banków, a w ogóle nr infolinii (nr zaczynające się od 800, 801,...). Można się wkur.....! Pomarańczowi (obie sieci) tak mają. Ja zawsze szukam alternatywnego nr stacjonarnego (dla osób dzwoniących z zagranicy).
OdpowiedzUsuńAkurat 800 to numery darmowe zawsze i wszędzie.
Usuń801 to tak zwane split charge, czyli rozmowa częściowo na twój koszt, a częściowo na rozmówcy.
Kolejne (804 i wyżej) są płatne w pełni.
W T-mobile też pobierją opłaty za dzwonienie na skrócone numery.
OdpowiedzUsuńW takim przypadku również korzystam z nr dla osób dzwoniących z zagranicy.