Poza ciekawą lokatą avocado, która omówiłem wczoraj, bank BZ WBK przygotował także inną ciekawą promocję na którą być może warto się skusić ale warto przedtem przeczytać wnioski z niniejszego artykułu. Mowa o... 10% cashbacku co jest na pewno godne uwagi.
Co zatem trzeba zrobić? Standardowo zapisać się wypełniając bardzo krótki formularz na stronie banku i płacić kartą bo to bankom na rękę. Mają z tego zysk a skoro się tym zyskiem dzielą to dlaczego nie skorzystać?
Kto może skorzystać? Ten kto się zarejestruje, przy czym co ważne można dokonywać transakcji kartami wydanymi zarówno przez BZ WBK jak i przez przejęty przez niego Kredyt Bank. Ucieszą się klienci KB, którzy do tej pory musieli dokonywać jałowych 5 transakcji kartą, by korzystać z konta.
W grę wchodzą tak karty debetowe jak i kredytowe wydanymi w którymkolwiek z banków. Akurat nosiłem się z zamiarem zamknięcia konta w Kredyt banku, gdyż spełniło już swoją rolę o czym będzie niebawem w osobnym artykule, ale jak widać niektóre rzeczy się przydają na dłużej.
Ale na nową kartę a nie na konto Źródło: bzwbk |
Ważna rzecz na początek trzeba dokonywać płatności kartą do dnia 31 marca po tym terminie zwrotu nie będzie a więc czasu praktycznie jest niewiele a kwota niemała bo zapłacić musimy aż 500 zł. Niemała ze względu na obowiązek dokonywania płatności w innych bankach.
Jak w powyższej reklamie za wydane 500 zł dostaniemy 50 zł zwrotu czyli 10% pod warunkiem, że transakcje zostaną zaksięgowane do dnia 10 kwietnia. mało tego za wydane 1000 zł możemy otrzymać 100 zł.
Wygląda to obiecująco ale niestety bardzo niepokojący jest poniższy zapis w regulaminie konkursu:
W przypadku przekroczenia Sumy Nagród pierwszeństwo otrzymania Nagrody maja Uczestnicy, którzy najwcześniej spełnili warunki Konkursu.
Suma Nagród to tylko milion złotych. A więc niedużo jeżeli przyjąć, że ludzie masowo zgłoszą się do konkursu. Może się zatem okazać, że część ludzi dostanie tylko część premii albo nie dostają jej wcale.
Drugą niepokojącą uwagą jest zapis:
Od łącznej wartości Nagród, o których mowa wyżej w §4 ust.1, Organizator jako płatnik potraci 10% zryczałtowany podatek dochodowy i pobrany podatek przekaże na rachunek bankowy właściwego urzędu skarbowego.
A więc zysk będzie jeszcze mniejszy co należy prawdopodobnie tłumaczyć ostatnią dyskusją na temat podatku od cashback o czym pisałem w artykule Dziwny pomysł opodatkowania cashback.
Co gorsza nagroda nie będzie przyznana na rachunek bankowy jak to było np. w ING pod koniec ubiegłego roku ale... dostaniemy to na nowej karcie prepaid MasterCard PAYBACK co czyni ofertę nieco mniej ciekawą. Zamiast likwidować nadmiar kart dostajemy kolejną.
Podsumowując promocja wydaje się mało przekonywująca. Zamiast moneybacku otrzymujemy cashback, innymi słowy zamiast kasy mamy nową kartę, która zamiast pozwolić na oszczędności służy dalszym zakupom. Taki przymusowy zakupoholizm, do którego po ostatnich zmianach warunków konta zmuszają nas także BGŻ, Millennium i inne banki.
Ciąg dalszy: Wystawieni do wiatru czyli 500 wydajesz nic nie dostajesz
Jest zupełnie inaczej niż twierdzisz. Kwota przyznana w ramach promocji jest powiększona o równowartość podatku, więc otrzymujemy "na rękę" właśnie całe 50 lub 100 zł, czyli dokładnie tyle ile bank przedstawia w przekazach reklamowych, a dodatkowo nie musimy martwić się rozliczaniem z fiskusem, bo bank zrobił to już za nas.
OdpowiedzUsuńPS. "przekonywająca" :)
widać, że kolega blogger nie bardzo wie jak ugryźć temat regulaminów od podszewki. Karta prepaid kosztuje 15 zł , więc dodatkowo mamy kartę, którą możemy dać Cioci w prezencie....
OdpowiedzUsuńW regulaminie jest zapis, że dla osób, które mają produkty w tylko jednym z banków (BzWBK lub Kredyt Bank) wystarczy wydać 500zł aby otrzymać zwrot 100zł (a nie 50zł. Czy ja dobrze to rozumiem?
OdpowiedzUsuńhttps://www.bzwbk.pl/_items/bzwbk.pl/pdf/regulamin-konkursu-50-za-500.pdf
§3 ust.5
zabrakło im pieniędzy!!! Nie dostałem karty z kwotą 100zł., a jedynie e-mail informujący mnie, że z uwagi na duże zainteresowanie promocją limit nagród został wyczerpany. Biedny ten nasz bank - moim zdaniem naciąganie klientów i to klientów lojalnych, aktywnie korzystających z produktów banku. Była to ostatnia "promocja", w której brałem udział, gratuluję szczęśliwcom, którym się udało.
OdpowiedzUsuńMiałem to samo. Rzecz zasługująca na osobny artykuł bo to bardzo dziwny proceder. Podzielam Twoją opinię.
Usuń