100 zł za założenie konta w ING czyli komu to jeszcze potrzebne

Na koniec bankowego tygodnia kilka słów o nowej promocji konta w ING. Niemal codziennie dostaję na maila wiadomość Otwórz konto i odbierz premię 100 zł! Przyznaję dość mnie to zaskoczyło, w końcu kilka tygodni temu opisywałem ofertę 200 zł za założenie konta w banku z lwem, ale oferta była ograniczona do nowych klientów, których bank nie widział od półtora roku.

Konto w ING zamknąłem jeszcze w zimie i nie miałbym nic przeciwko temu, by bank ten powiększył przewagę nad resztą w kategorii najczęściej otwierane konto osobiste. Sprawdziłem więc czym prędzej zapis dotyczący tego kto może być uczestnikiem, bowiem jak pisałem na początku tygodnia bankom ufać już nie należy.

I niestety jest to prawda. Kolejny raz regulamin zawiera zapis z promocji wykluczene są osoby, które od 1 stycznia 2013 do 2 czerwca 2014 posiadały jakieś konto w ING. A więc bank nie sprawdza, kto miał u nich konto a kto nie, tylko rozsyła mailing jak leci.

Wielu byłych klientów zapewne straci czas by wypełniać formularz i na koniec dowiedzieć się, że zrobili to zupełnie niepotrzebnie. Nie dopuszczam bowiem nawet myśli, że konto będzie można założyć, spełnić warunki i nie dostać premii, a w odpowiedzi na reklamację przeczytać, że nie spełniło się warunków promocji, ale zachęcamy do korzystania z najlepszego naszym zdaniem konta w najlepszym banku na całym świecie.

Adresatem tego maila są... wykluczeni z promocji

Takich tekstów nasłuchałem się niejednokrotnie, będąc klientem pomarańczowego banku. Trudno o bardziej zadufany w sobie bank niż ING, co zresztą potwierdza wybór ryczącej maskotki. Zostawmy jednak ryczące lwy i przejdźmy do konkretów.

W zasadzie mamy powtórkę z rozrywki, tyle że z mniejszą premią o połowę. Opisywałem ją dwa tygodnie temu gdy oferta była dostępna na grouponie. Zasady są niemal identyczne: otworzyć konto można do 15 lipca 2014 przez dedykowaną stronę.

Na marginesie można to zrobić nawet w samym banku. Jako jeden z nielicznych banków ING posiada w swoich placówkach stoiska komputerowe, na których z pomocą konsultanta można to zrobić. Kto ma jakiekolwiek pełnomocnictwo będzie do tego zmuszony, gdyż system odmówi założenia konta przez internet w domu.

Warunkiem otrzymania stówy jest po prostu wydanie kartą 1000 zł. Czasu na to jest aż nadto bowiem do 15 grudnia, czyli pół roku. A więc mamy cashback w wysokości 10%. I to jedyny plus, bowiem pozostałe dodatki jak konto oszczędnościowe z 3%, czy finansometr możemy sobie podarować.

Konto obowiązkowo trzeba trzymać aż do końca roku. Należy przy tym pamiętać, że 31 grudnia to już nowy miesiąc w ING, tym samym bank na siłę przetrzymuje swoich klientów, którzy będą musieli się pogodzić z opłatą za pierwszy miesiąc nowego roku. 

Po namyśle stwierdzam jednak, że mail od lwa wcale nie jest taki dziwny. W końcu Idea też raz za razem mailowo proponuje założenie Lokaty Happy, a Getin Lokatę na Start, a przecież każdy wisienkowicz już dawno je pożarł, gdy jeszcze były o wiele bardziej soczyste niż są dziś.

W środowym artykule zadałem pytanie czy takie odgrzewane kotlety jeszcze kogoś interesują. W końcu ofertę karty kredytowej Citi czy stówa za założenie konta w ING to już n-ty opis, z którego zdecydowana większość czytelników już nie skorzysta. Głosów sprzeciwu jakoś nie było, jeden był za. 

Wydaje się jednak, że mimo wszystko takie artykuły mało wnoszą nowego, jeśli oferta jest kolejny raz zarezerwowana dla nowych klientów. Dla nowicjuszy regulamin do wglądu.