Omówiona wczoraj oferta paraobligacji jest bardzo atrakcyjna, ale minimalna kwota jest zaporowa. Co prawda czas trwania inwestycji jest bardzo krótki, ale nie każdy posiada tak dużą kwotę, a nawet jeśli ma, to nie chce wkładać jej do jednego koszyka.
Warto zatem omówić jakąś nową propozycję inwestycji o dziesięć razy mniejszej kwocie na wejściu. W końcu inwestycje wiążą się z ryzykiem i wydaje się, że lepiej jest porozrzucać swoje środki na kilka inwestycji.
Oczywiście każdy inwestor jest inny, ma inne podejście, które też ulega zmianie wraz z doświadczeniem a także panującą sytuacją na rynku. Najlepiej po prostu jest mieć porównanie kilku inwestycji i wybrać to co uznajemy za najlepsze.
Flota samochodowa Źródło: linkedin.pl |
Samochody są wynajmowane z pełnym ubezpieczeniem. Tylko krótoterminowy wynajem uwzględnia nielimitowayny przebieg przez cały okres najmu. Pozostałe dwa okresy są dopasowywane do potrzeb klienta.
Środki zebrane z opisywanej dziś emisji mają być przeznaczone na przejęcie dwóch dużych branżowych podmiotów oraz zwiększenie floty krótko- i długoterminowej pod celowe zapotrzebowanie rynku, te bowiem są najbardziej popularne.
Na co może liczyć inwestor, przekazujący swoje środki spółce. O niedużej, bo wabikowej kwocie na wejściu wspominałem już na początku. Kluczowy jest oczywiście czas trwania, a ten jest całkiem przyjemny, bo zaledwie 12 miesięczny okres inwestycji z typową bo kwartalną płatnością odsetek.
Oprocentowanie trzeba uznać za atrakcyjne, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę dobre wyniki finansowe spółki. Za trzy pierwsze kwartały bieżącego roku, firma wypracowała już ponad dwa miliony zysku netto, przy ponad 17 milionach przychodu.
Co z zabezpieczeniem? Obligacje zostaną zabezpieczone w 30 dni od momentu przydziału obligacji. I fakt faktem jest to najlepsze zabezpieczenie z możliwych: oświadczenie emitenta o poddaniu się egzekucji, czyli sławne trzy siódemki oraz trzy hipoteki do łącznej kwoty stanowiącej 150% wartości emisji.
Na zakończenie warto dodać, że to dopiero seria B, spółka zatem wyemitowała dotąd jedną serię. To też należy brać pod uwagę, są bowiem spółki które nie mają umiaru i robią emisję za emisją.
Dla osób które w komentarzach czasami zadają pytanie dlaczego nie podaję nazwy spółki w tego typu wpisach przypominam, że jest to emisja prywatna. A to oznacza między innymi, że oferta jest limitowana i może być adresowana tylko do 149 inwestorów.
fortuna (a czasem opinia) zmienną jest, raz zachwalana jest 'dluga historia emisji' (np. wczorajsza Mikrokasa) a dzisiaj to już nie halo :)
OdpowiedzUsuńTo przeczytaj jeszcze raz co napisałem o Mikrokasie. Tam nie miało znaczenia czy to seria nr 2 czy 20, warunki były niezwykle sprzyjające, co omówiłem szczegółowo.
UsuńZawsze jednak lepiej brać pierwsze edycje, emitowane zwykle na rozwój, zamiast kolejnych, gdy zadłużenie jest już na tyle duże, że kolejne emisje mogą już służyć do spłaty zapadających.
Na temat opisanej emisji są wiadomości na różnych portalach i serwisie GPW.
OdpowiedzUsuńbiznes.pap.pl z 16.12.2015 15:31
OdpowiedzUsuń