Topniejący majątek Getin czyli pierwszy błysk czerwonej lampki

Opisana w poniedziałek zapowiadana likwidacja Getin online jest dość zaskakująca. Ale nie ma co ukrywać, że bank Czarneckiego znajduje się już od dłuższego czasu na równi pochyłej. I końca jakoś nie widać.

O pierwszych poważnych problemach pisałem jeszcze w wakacje w artykule Lipcowy bankogeddon winduje lokaty w górę. Jak pamiętamy tylko w ciągu jednego dnia czołowy polski biznesmen stracił... 239 milionów, zaś notowania banku zbliżyły się do 1 zł.

Od tamtego czasu wiele się zmieniło i niestety na gorsze. Artykułów o tym w ostatnim czasie można znaleźć dużo, a tytuły są bardzo wymowne. Dla przykładu w listopadzie Bank Czarneckiego najtańszy w historii, a wczoraj Groszowe imperium Czarneckiego. Czy to już powód do paniki?


O tym, że bank nie jest instytucją pewną, przekonaliśmy się niedawno. Upadłość największego w Polsce banku spółdzielczego SK bank to jeszcze świeży temat, choć bank istniał blisko 80 lat na rynku. Czy więc Getin może podzielić los wołomińskich duchów?

Od wakacji wiele się zmieniło, ale na gorzej

Od ostatniego wakacyjnego artykułu regres się pogłębił, co widzimy na powyższym wykresie. Wtedy nie wiedzieliśmy jeszcze kto wygra wybory, dziś wiemy, że PiS wygrał co oznacza prawdopodobnie gorszy wariant dla banków, ze względu na nowy podatek.

Choć rok 2015 jest fatalny dla Getin, głównie ze względu na styczniowe uwolnienie kursu franka, zapowiedzi na kolejny rok wcale nie są ciekawsze. Scenariusz podatku od aktywów bankowych w wysokości 0,39% ma się spełnić, co dla banku jest dodatkowym obciążeniem. 

W międzyczasie nieoczekiwane bankructwo SK banku spowodowało szacunki analityków na to, iż trzy banki odnotują stratę w ostatnim kwartale 2015. Należą do nich niestety stosunkowo przyjazne banki: BGŻ BNP Paribas, BPH oraz właśnie Getin.

Nie wróży to dobrze na przyszłość. Trudno sobie wyobrazić upadek Getin, życie jest jednak nieprzewidywalne, a prawo serii  okrutne. Obligatariuszom powinna się już zapalić czerwona lampka, wszak Getin emitował je, by podratować swój wizerunek przed wymaganiami KNF.

Złą informacją dla nas jest fakt, że obligacje Getin są niezabezpieczone i co gorsza podporządkowane. Innymi słowy stoimy niemal na końcu łańcucha wierzycieli, tylko jeden stopień przed akcjonariuszami. A przecież to nie papiery roczne czy popularne dwulatki. 

Getin emituje zwykle papiery 7 letnie. Co prawda jest tutaj możliwość wykupu po pięciu latach, ale wątpliwym staje się ten fakt, w świetle kłopotów i zapowiedzi polityków dołujących cały sektor bankowy. 

Ta seria wygaśnie dopiero w kwietniu 2018

Kurs wyceny  zaczyna być powoli niepokojący, chociaż i tak wygląda najlepiej spośród wszystkich moich papierów notowanych na Catalyst. Nie jest to jeszcze powód do paniki, ale na pewno sygnał, by baczniej się przyglądać temu co się dzieje, skoro do wykupu zostało jeszcze dużo czasu.

Dziś Getin nie spełnia wymogów kapitałowych KNF, a przecież ta instytucja potrafi być szczególnie niewygodna dla instytucji finansowych mających jakiekolwiek kłopoty. SKOK Wołomin upadł przecież w ekspresowym tempie i praktycznie bez zapowiedzi, w SK bank sygnały o poważnych problemach były widoczne przy wakacyjnych problemach z przelewami, ale upadek też był zaskakujący.

Na jutro planowane jest nadzwyczajne walne zgromadzenie Getin Noble banku. Planowana jest emisja akcji i to na 240 mln. To zaś wiązać się będzie z kolejnymi spadkami notowań. Wczoraj notowania były na poziomie 0,53 zł czyli blisko niebezpiecznej granicy.

Granica już została wczoraj przekroczona

Dlaczego niebezpiecznej? Bo notowania spółki mogą być zawieszone, gdy okaże się, że średni kurs spółki będzie niższy niż 0,50 zł. A jak widzimy na wykresie z dnia 8 grudnia, przez większą część dnia kurs już był poniżej owej granicy. 

Na szczęście sytuacja taka musi się powtórzyć sześć razy z rzędu, by można było mówić o zawieszeniu. Do tego czasu powinno już dojść do wykupu, spółka będzie bowiem zapewne kombinować jak wyjść z tego kryzysu, być może przez scalenie akcji, jak to swego czasu zrobił Runicom. 

W każdym razie warto będzie przyglądać się spółce bliżej, bo kupując papiery Getin nie spodziewałem się, że po drodze w ciągu jednego roku tyle się wydarzy. A przecież należy pamiętać, że serii do wykupu Getin będzie miał sporo i to jedna po drugiej...