Kto chce 100 zł czyli start up z wykopem

Stoi facet przed publiką i trzyma wysoko w górze banknot.

Kto chce stówę? Wszyscy wyciągają ręce w górę.
Kto chce tę stówę? Ręce nie opadają, dalej są w górze, chociaż ludzie zaczynają patrzeć po sobie ze zdziwieniem, zastanawiając się o co chodzi facetowi ze stówą.

Kto chce tę właśnie stówę? Tym razem jedna osoba nieśmiało wstaje z krzesła, podchodzi i bierze powiewający banknot. Reszta publiki patrzy z niedowierzaniem na ten incydent i zazdrością na śmiałka, który jako pierwszy po prostu wstał i wziął tę właśnie stówę.

To fragment książki, pokazujący jak ludzie są nieufni w stosunku do darowanej rzeczy. Od dziecka uczą nas, że na stówę trzeba sobie zarobić. Uczciwą i ciężką pracą, wpajając nam, że bez pracy nie ma kołaczy. Czy na pewno?

Jedna z ciekawszych książek o finansach

Dzisiejszy świat jest różny od świata naszych rodziców. Internet zmienił całkowicie funkcjonowanie gospodarki. Staliśmy się społeczeństwem informacji. To ona ma dziś największą wartość, a przez to oklepane hasło bez pracy nie ma kołaczy ma już zupełnie inny charakter, aniżeli jeszcze kilka dekad temu.

Wiedzą o tym stali czytelnicy bloga, widzą bowiem w lewym górnym rogu sekcję Aktualne promocje, gdzie takie stówy leżą i są do zabrania dla chętnych. Właśnie kończą się promocje w których można zarobić:

1) 70 zł za założenie konta w Paribas, na którym dodatkowo mamy 3% cashback za zakupy w internecie, o czym pisałem tutaj. Zapisy trwają tylko do 16 lutego czyli do poniedziałku.

Tutaj zarobisz 70 zł za założenie konta w Paribas.

2) 100 zł za założenie konta w ING, o którym pisałem tutaj. Wydłużona o dodatkowy miesiąc Promocja trwa tylko do niedzieli 15 lutego. Należy jednak pamiętać, że bank po cichu wprowadza od marca wymóg płatności kartą na 300 zł.

Tutaj zarobisz 100 zł za założenie konta w ING.

3) 100 zł zarobisz za założenie dwóch kont w największym banku w Polsce. Mowa oczywiście o programie poleceń w Inteligo oraz w PKO omówionym tu. W każdym banku do zgarnięcia jest po 50 zł. W tym przypadku do otrzymania premii trzeba posiadać kod polecający. 

Po kod polecający można zgłaszać się pod marszr1@gmail.com

To tylko kilka z propozycji, w których wystarczy po prostu wstać i zabrać stówę, w zamian za wykonanie banalnych czynności jak robienie zakupów. I to nie jedną stówę, a kilka takich stówek. 

O tych promocjach wiemy z bloga FpG, tutaj je tylko przypomniałem. Aby być takim wyjadaczem wisienek, musieliśmy pokonać pewne uprzedzenia, które innym ludziom wciąż przychodzą z oporami. Dalej znam wiele osób, które jakoś nieufnie patrzą na tego typu promocje.

My to jednak mamy za nami. A promocje bankowe to nie jedyny przypadek, gdzie można zabrać sobie stówę. Ważne by być tym pierwszym wśród nieufnego tłumu, który wstanie i bez żadnych ceregieli po prostu weźmie sobie stówę. W końcu jak dają to się bierze.

Sparafrazowany z początku artykułu fragment pochodzi z książki Mike Michalowicza Start Up bez pieniędzy, gdzie autor opisuje jak rozpocząć własny start up z wykopem. Start upy to moim zdaniem najciekawsze zjawisko na rynku finansowym, któremu od dłuższego czasu przyglądam się bliżej poza obligacjami.

Mike podchodzi do tematu bardzo lajtowo. Fajnie jest poczytać sobie dobrą książkę na temat finansów, która nie jest przeładowana akademickimi dywagacjami, przez które ciężko przebrnąć, a jeszcze bardziej cokolwiek zrozumieć. Start up bez pieniędzy to jedna z takich pozycji, które czyta się z uśmiechem, a pomysły są warte wprowadzenia w życie.