650 zł cashback w Eurobanku w promocji mobilnie kupujesz więcej zyskujesz

Przybywa nam promocji z popularnym cashback. Tym razem pora na Eurobank, który raczej rzadko pojawia się w szumnych promocjach. Nie oznacza to jednak, że bank ten się nie liczy. Od dłuższego czasu to mój bank główny, chociażby ze względu na cashback dokonywany bez żadnych ograniczeń do marketów czy innych wybranych miejsc w czym lubuje się zdecydowana większość banków.

Cashback za to nie jest jednak dużym wynosi bowiem 1%. Dla kogo jest to za mało, może skorzystać z kolejnej promocji na której bank oferuje 5% lub nawet 10% cashback za banalne warunki. Banalne bowiem nie jest ważne ile wydasz, ale jak często płacisz.

Problem jest jednak inny. Nie są to typowe płatności kartą w zamian za założenie konta, ale płatności telefonem w technologii NFC o którym pisałem szerzej w ubiegłym roku w artykule 10% cashback w Polbanku za płatności zbliżeniowe NFC.


Teraz mamy jakby powtórkę z rozrywki w wykonaniu innego banku. I znów problemy są dwa. Po pierwsze podobnie jak w przypadku Polbanku promocja jest ograniczona do klientów sieci T-Mobile, co w dużym stopniu ogranicza potencjalną klientelę. Wątpliwe czy klienci Orange i innych sieci zmienią operatora tylko dlatego, że konkurent oferuje cashback w Eurobanku.

Telefon zastępuje tyko jedną kartę Źródło: eurobank

Po drugie problem jest z telefonem. Mało który posiada technologię Near Field Communication i trudno żeby zarazem zmieniać nie tylko operatora ale także komórkę na model z wyższej półki. A jeśli ktoś chce zaszaleć i zdobyć taki model?

Taki delikwent może zarobić 650 zł w ciągu pół roku.  Jak?

Miesięcznie można zdobyć 100 zł przy czym cashback uzależniony jest od ilości transakcji a nie kwoty. I tak

• do 10 płatności klient otrzymuje 5% cashback
• powyżej 10 płatności klient otrzymuje 10% cashback

A więc warunek by mieć 10% cashback jest praktycznie żaden. 10 płatności można zrobić jednorazowo nawet w ciągu jednego dnia po prostu kwantując zakupy. Nie będzie to jednak optymalne rozwiązanie, bowiem i tak musimy zrobić zakupy za minimum 1000 zł by dostać 100 zł zwrotu.

A dodatkowe 50 zł? Dostaną ci, którzy podpiszą umowę z bankiem jeszcze w październiku a dodatkowo dokonają 3 płatności w listopadzie. Warunek ten zawiera się w poprzednim, więc też jest bardzo łatwy w realizacji.

Mamy zatem fajny cashback stosunkowo nietrudny do zdobycia. Największe problemy są jednak na starcie.  Wiadomo, że Master Card jest zainteresowany promowaniem NFC, ale to za mało by zmieniać operatora i kupować telefon, którym można płacić.

Z drugiej strony warto już dziś zacząć rozważać kupno telefonu z NFC. Oczywiście nie na siłę, ale przy wymianie na nowy, gdy skończy się nam obecna umowa na kartę czy abonament. Będziemy mieli wówczas znów prawo do kolejnego bonusu być może z modelem z NFC. Banki w przyszłości z pewnością będą promować takie płatności a Eurobank jest nie pierwszym i nie ostatnim z tego typu ofertą.

Jest jeszcze jeden problem. Dowiadywałem się niedawno czy telefon zastąpi wiele kart jednocześnie. Odpowiedź na dziś brzmi niestety NIE. To duża niekorzyść, której nie bierze się niestety pod uwagę. Banki reklamują, że telefon zastąpi kartę ale tylko jedną! A co gdy używamy np. dziesięciu kart jednocześnie? A to przecież norma dla wielu z nas!