Syndyk SKOK Wołomin uderza teraz w jednoudziałowców

Od piątku pod artykułem o Aferze Getback, dzięki której mamy bardzo dobre stawki na lokatach w Idea bank, rozgorzała dyskusja nie tylko na temat gwarancji BFG. Wraca temat poruszany często na tym blogu.

Mowa o poczynaniach syndyka SKOK Wołomin, który zaczął teraz nękać jednoudziałowców. Do tej pory wezwanie do zapłaty dostawali posiadacze największej liczby udziałów, od nich bowiem można było zgarnąć największą ilość kasy.

Widocznie tą drogą więcej już nie wskóra, więc zaczęło się strzyżenie pozostałych.Darek pokusił się o bardzo długi komentarz z licznymi odsyłaczami do konkretnych stron.


Chyba rzeczywiście potrzebny jest ponowny wpis dotyczący Wołomina. Wygląda na to, że ruszyła kolejna fala wezwań od syndyka - w mojej skrzynce też leży awizo i podejrzewam, że jest właśnie w tej sprawie.

Również pogrzebałem trochę w necie - sprawa zdaje się być skutecznie przeciągana bez jakichkolwiek wiążących decyzji ze str polityków, prokuratury, sądu...

Dla przypomnienia:

• rzecz dotyczy 85 000(!) członków SKOKu Wołomin a ogólna szacunkowa kwota strat poniesionych przez członków z tytułu przepadłych udziałów + obecnych wyłudzeń syndyka to blisko 70mln zł.
• Skalę bezprawia należy powiększyć o członków innych upadłych skoków, do których też zapukał lub zapuka syndyk (łącznie potencjalnie 350tys osób!).
• Strona organizacji "Stow. Wspierania Spółdzielcz. Finansowej im. Św. Michała"
• treść ostatniego posiedzenia Sejmowej Komisji Finansów Publicznych, poświęconego wcześniejszym przekrętom Wołomina i obecnym przekrętom syndyka Kochańskiego przeczytacie tutaj

Właśnie mija rok od tego posiedzenia a sprawa siedzi w zamrażarce za przyzwoleniem wszystkich decydentów.

• Odpowiedź KNFu z 27-02-2017 w sprawie wezwań członków do pokrycia strat SKOKu: pod tym linkiem
• Komentarz do Prawa Upadł-go pod red. prof.dr.hab. A.J.Witosza 2017 r potwierdzający bezprawność wezwań od syndyka L.Kochańskiego: do wglądu w tym miejscu
• Artykuł na PP4 Wezwani do zapłaty przez syndyka SW już na facebooku pod Lechosławem Wspaniałym, w nim linki do innych wpisów i ciekawe komentarze:

Czy może tu ktoś napisać jak wygląda obecnie sytuacja osób, które otrzymały wezwania od syndyka w ubiegłych latach?
Udało się komuś nie zapłacić?
MD

Na marginesie artykułów na tym blogu na temat syndyka jest mnóstwo i najwięcej komentarzy jest pod pierwszym wpisem Wezwanie do zapłaty dla byłych członków kasy przez syndyka SKOK Wołomin. 

Nie trzeba ich szukać po blogu, gdyż są one połączone linkiem pod koniec każdego artykułu do kolejnego. W ten sposób cały wątek łatwo prześledzić klikając w Ciąg dalszy znajdujący się na końcu danego wpisu. Nas tutaj jednak interesuje co dalej. 

Darek napisał swój dłuuugi komentarz w nocy i opublikował go wczoraj nad ranem. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Już po kilku godzinach Anonimowy napisał:
Ja jestem z pierwszej grupy i do dzisiaj nie zapłaciłem. W lutym 2017 złożyłem odwołanie od wezwania do zapłaty i od tej pory cisza.

Mam nadzieję, że to nie jedyny głos i niebawem inni też to potwierdzą.

2. Dyskusja w mediach
TomTom też zabrał głos.
Na nowo jednak zainteresowałem się tematem SKOK Wołomin i nawet nie zdawałem sobie sprawy jaka to afera! O dziwo zainteresowanie nią przejawia obecnie w zasadzie tylko Tv TRWAM i nigdy nie sądziłem, że przypadkowo stanę się jej widzem ;) Obejrzałem godzinną dyskusję na ten temat, ale Wam polecam sam jej koniec (ostatnie 3 min.) - bo jest tam właśnie o nas, w świetle prawa "strzyżonych barankach" mowa. To przykre, ale niestety prawdziwe... :(


3. Nieodebranie nakazu zapłaty od syndyka
W komentarzach pojawiło się także pytanie anonimowego.
Czy jak nie odbierze się listu, to mają prawo ścigać? Co myślicie, żeby nie odbierać poczty?

U mnie w skrzynce pocztowej widnieje jakieś awizo i jak sądzę to pismo od sławnego już syndyka. I wielu z Was pewnie pomyślało tak samo widząc świstek z poczty. Co zatem w takim przypadku?

• Jednoznacznie opisane jest to w kodeksie postępowania cywilnego, a ściślej w artykule 139 o wymownym tytule Niemożność doręczenia pisma sądowego lub odmowa jego przyjęcia
• warto też zajrzeć do kodeksu postępowania administracyjnego, gdzie pod artykułem 44 znajdziecie informację o Doręczeniu zastępczym

Kto nie lubi 'prawniczego bełkotu' może sobie poczytać zwykłe artykuły na ten temat. Przykładowo można zajrzeć na Adresat nie odbiera listu poleconego. Jak ze skutecznością wypowiedzenia?

W moim przypadku wystąpiła niemożność doręczenia pisma sądowego. W piątek zajęty byłem licznymi sprawami w tym zamykaniem konta w Getin i limitu w T-mobile, dziś zaś wyjeżdżam na dłuższą majówkę, więc listu nie odbiorę.

Ciąg dalszy: Syndyk SKOK Wołomin zaczyna wreszcie przegrywać sprawy w sądzie