piątek, 22 stycznia 2016

Inwestor na czerwonym dywanie


Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany dzień premiery filmu, w który inwestorzy mogli przekazać swoje środki w celu partycypacji zysków. Przyznaję jestem mile zaskoczony całą oprawą i tym wszystkim co się wydarzyło dotąd.

Mowa oczywiście o często opisywanym tutaj filmie Pitbul nowe porządki. Będąc jednym z inwestorów nie spodziewałem się, że będę tak często otrzymywać informację o wszystkim co się dzieje na planie filmowym i jakie działania są w danym tygodniu przeprowadzane.

Kulminacją było zaproszenie na uroczystą premierę filmu, która odbyła się wczoraj późnym wieczorem w warszawskich Złotych Tarasach. Do tej pory premiery znałem jedynie z drugiej ręki, dzięki blogowi PP3 zaś mogłem być po raz pierwszym osobiście. Jak to wygląda?




Co ciekawe jako datę premiery filmweb czy wikipedia podają 22 stycznia czyli dziś, był to więc raczej pokaz przedpremierowy, odbywający się na czterech salach jednocześnie. Miałem zaszczyt być na sali nr 1, gdzie odbyło się uroczyste powitanie aktorów i to tutaj zasiedli oni w wyznaczonych miejscach.

Tłumy zaproszonych gości byli przekierowywani od razu do sali kinowej. Tuż przed premierą filmu bezpośrednio na ekranie pokazywano jednak to co się dzieje bezpośrednio na ekranie. Zajęty rozmową z nowo poznanymi czytelnikami bloga, zwróciłem na to uwagę dopiero w momencie, gdy na ekranie pojawiła się Doda, która z filmem nie ma nic wspólnego. 

Czerowny dywan przed premierą filmu

Wyszedłem więc zobaczyć jak wygląda ów sławetny czerwony dywan. Tłumy dziennikarzy fotografów oblegało jak zwykle prężnie eksponujących się aktorów i nie tylko. Widać było, że większości celebrytów sprawia to frajdę, przez co czerwony dywan przeciągnął się czasowo dość znacznie. 

Zaproszenia były wszystkim gościom odbierane przy pierwszym wejściu, zaś przy próbie powrotu na salę, pilnujący wejścia przekierowywali gości do sali nr 2. Wystarczyło jednak powiedzieć, że osoba towarzysząca jest na sali, by nie robiono problemów z ponownym wejściem. 

Tuż przed premierą
W końcu tuż przed pierwszym pokazem pojawili się na scenie reżyser i producent, który umożliwił nam inwestycję w film, wraz z aktorami. Znów fotografowie mieli używkę pod przygotowywane na dziś artykuły o premierze.

Po filmie zaproszeni goście zostali zaproszeni na suto zakrapianą imprezę, na której można było między innymi porozmawiać z aktorami czy też jak ktoś lubi porobić sobie z nimi zdjęcia.

Czas pokaże czy inwestycja w film okaże się sukcesem. Początkowo nic tego nie zapowiadało, gdyż wymagane minimum w wysokości dziesięciokrotności wabika było lekko przesadzone. Pisałem o tym w artykule Dochodowa inwestycja w branżę filmową, gdy film nosił jeszcze roboczą nazwę Pitbull pałacowi vs. zorganizowani.

Z czasem jednak minimum zrównano z wabikiem o czym informowałem w poście Ukłon w stronę inwestora. Potencjalne dochody z filmu zaczynają się więc dziś. Sam film zaś nie był taki zły, chociaż sekwencje filmowe są nieco urywane. Odbiór filmu jest jednak zawsze indywidualny o gustach zaś się podobno nie dyskutuje.

Fajnie, że przede wszystkim mogłem poznać po raz pierwszy osobiście i oficjalnie poznać ludzi związanych dotąd mailowo czy komentarzowo z blogiem. Mam też nadzieję, że to nie pierwsza tego typu akcja i w przyszłości pojawią się podobne okazje. Będzie też być może o efektach jakie przynosi film, ale na to trzeba będzie jeszcze trochę poczekać:)

Ciąg dalszy: Nowe porządki czyli pierwsze złote jajo Pitbulla 2

7 komentarzy:

  1. Fajnie że byłem,sweetfocie porobiłem,coś wypiłem,pogadałem z aktorami i zobaczyłem Rabczewską/bez makijażu?/.
    Wszystko i tak za Twoje pieniądze szanowny inwestorze.Pytanie jest proste.Czy będziesz miał zwrot inwestycji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta premiera aby to nie było -Czary Mary - najważniejsze - aby kasa się zgadzała -?

      Usuń
  2. Nie spodziewalbym sie kokosow.
    Sledzilem jak rozchodzily sie rezerwacje w tym tygodniu od wtorku w jednym z Cinema City w Warszawie - szalu nie ma np pietwszego dnia na moj glowny seans w sobote na 19.30 sorzedano 6 biletow.
    Nie zapominajcie ze Styczen 2016 to duza konkurencja w kinachbi przedbiegi przed oscarami np Nowy Tarrantino, Zjawa, Deadpool w Lutym.
    Jestem fanem Pitbula i dzis go zobacze, ale takich zapalencow jak ja jest garstka.
    Ja tez jako klient jak ide do kina i wydaje chajs, to chce na ekranie zobaczyc superprodukcje. Czy tak bedzie z Pitbulem... zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałem właśnie taką informację:
      „Pitbull. Nowe porządki” zdetronizował bezwzględnie konkurencję - w pierwszy weekend najnowszy film Patryka Vegi obejrzało ponad 211 tysięcy widzów! „Pitbull. Nowe porządki” przebił tym samym otwarcie „Drogówki” , „Miasta 44”, „Wilka z Wall Street” czy najnowszego filmu Quentina Tarantino. To najlepszy wynik otwarcia (weekend) w dotychczasowej karierze reżyserskiej Patryka Vegi.

      Początek wygląda więc całkiem nieźle:)

      Usuń
  3. Moim zdaniem dużo ludzi pójdzie na pitbulla. Wszędzie tylko słyszę, że ktoś się wybiera do kina, bo wreszcie pojawił się inny film niż komedia romantyczna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polcan Czy jak mi się skończyła dzisiaj promocja na oprocentowanie 3% w millenium. To czy mogę wziaść w niej ponownie udział jeżeli zamknę i na nowo otworze konto. Czy to bez różnicy i muszę czekać do 17 marca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej bez znaczenia. Dla banku istotne jest to, jakie masz saldo na dzień przed nową promocją czyli przypuszczalnie na dzień 16 marca.

      Więc warto wyzerować sobie saldo by brać udział w nowej promocji konta. Przerzuć więc sobie środki do innego banku do tej daty.

      Z drugiej strony likwidując konto robisz sobie furtkę pod ewentualne nowe promocje dla nowych klientów. W millennium często jest coś takiego i być może coś nowego będzie znów w ofercie.

      Usuń