Wczoraj obiegła media informacja o ukaraniu przez KNF Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Idea grzywną w wysokości miliona złotych. Głosowanie było jednogłośne. Wyszczególniono przy tym aż 9 punktów, które Idea TFI naruszyła.
Dotyczą one ustawy o funduszach oraz rozporządzeń Ministra Finansów. Zarzucono między innymi:
przedstawienie w prospekcie informacyjnym Idea Parasol FIO nierzetelnych informacji o ryzyku związanym z inwestowaniem w jednostki uczestnictwa, w tym ryzyku inwestycyjnym związanym z przyjętą polityką inwestycyjną subfunduszu Idea Obligacji, oraz nierzetelnych informacji w zakresie opisu profilu inwestora subfunduszu Idea Obligacji.
To już nie pierwsza afera związana z Idea TFI. Po raz pierwszy o tym funduszu pisałem w artykule Fundusz Idea Premium blokuje wypłaty panikującym inwestorom. Wówczas jednym z powodów było bankructwo spółki DSS. Teraz powód jest zgoła inny.
Źródło: ideatfi.pl |
Co ciekawe na stronie głównej Idea TFI mamy obecnie komunikat o zmianie nazwy na Inventum TFI. Cóż, nazwa Idea TFI nie kojarzy się już dobrze. Blokowanie kasy zdesperowanym klientom kojarzy się przecież nie tylko z aferą na Cyprze sprzed roku.
Zarzut o nierzetelnym informowaniu o ryzyku nie jest jedynym zarzutem. Do innych należą między innymi:
- niedopełnienie przez Idea Parasol FIO obowiązku przekazania raportu dotyczącego przekroczenia związanego z nabyciem obligacji spółki Emalia Olkusz SA
- odkupienie przez Idea Premium SFIO jednostek uczestnictwa w dniu objętym zawieszeniem odkupywania jednostek uczestnictwa
- niezamieszczenie w informacji dodatkowej do sprawozdania finansowego Idea Premium SFIO pełnych wyjaśnień w zakresie ekspozycji tego funduszu na spółkę Dolnośląskie Surowce Skalne SA.
Jednocześnie w punkcie szóstym można przeczytać o 500 tysięcy zł kary nałożonej na Dom Maklerski IDM SA. Rzekomo DM zarządzał portfelami inwestycyjnymi niezgodnie z umową o czym więcej w artykule tutaj.
W osobnym artykule zajmiemy się przypadkami hurtowego nabywania obligacji przez fundusze. Spotkałem się już kilkakrotnie z takimi przypadkami i trzeba przyznać, że wynikają z nich bardzo ciekawe konsekwencje dla inwestora indywidualnego. Ale o tym w drugiej części artykułu.
Ciąg dalszy: Kryteria doboru obligacji do portfela czyli fundusz kontra inwestor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz