czwartek, 23 stycznia 2014

Kredyt z prowizją czy ubezpieczeniem czyli symulacja kosztów


W artykule optymalizacja cashflow dokończyliśmy przegląd sposobów na zbudowanie kredytowej n-pasmówki. Życie na kredyt jest z pewnością wygodne, warunkiem jest jednak by był to kredyt całkowicie darmowy. 

W społeczeństwie panuje jednak przekonanie, że nic nie ma za darmo. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie jest to do końca prawdą. Przy praktycznie zerowych warunkach czasami jest to możliwe. Jedynym warunkiem w przypadku kredytów, jest trzymanie się wyznaczonych terminów

Jeśli zdążymy wszystko oddać na czas to jest szansa, że będzie on całkowicie darmowy. Karta kredytowa ma swój bezodsetkowy okres zwany grace period zwykle 52-56 dni. Darmowy limit w koncie Millennium trwa 7 dni w miesiącu przez rok. Darmowa pożyczka bankowa w BGŻ trwa maksymalnie rok, ale trzeba pamiętać o miesięcznych spłatach rat. A co z kredytem konsumpcyjnym? Czy tutaj też da się zarobić?


Kredyt konsumpcyjny uważany jest za najbardziej niebezpieczny kredyt. Wielu ludzi bierze taki kredyt na wymarzone wakacje, remont czy prezenty i godzi się na zapłacenie opłaty przygotowawczej, prowizji, ubezpieczenia oraz wysokich odsetek. Życie zaś często staje się nieobliczalne, dodając ciągle nowe nieprzewidziane koszta. 

W rezultacie to co miało być początkowo fajne, z czasem staje się przekleństwem. Raty, początkowo nieistotne, z czasem stają się uciążliwe, trzeba brać nową pożyczkę by spłacać starą. I w ten sposób zaczyna się wpadać w niewolniczą pętlę zadłużenia.

Ile wynoszą typowe koszta przyznania kredytu konsumenckiego? Zwykle jest to prowizja w wysokości 5%. Jeśli więc weźmiemy kredyt w wysokości 10.000 zł to bank w ramach prowizji pobierze od nas aż 500 zł. Przy kwocie 100.000 zł zapłacimy już 5.000 zł.

Dodatkowo do prowizji może zostać doliczona tak zwana opłata przygotowawcza. Coś takiego ma przykładowo obecnie Wołomin. Prowizja wynosi tutaj 4% ale dodatkowo płacimy 40 zł, za przygotowanie kredytu.

Inną opcją jest tak zwane ubezpieczenie kredytu. Gdy w ubiegłym roku próbowałem zasięgnąć informacji na temat kredytu w BGŻ, miałem do wyboru albo zapłatę 5% prowizji, albo wyrazić zgodę na ubezpieczenie kredytu. Poprosiłem wówczas o przygotowanie przykładowej symulacji kredytu dla kwoty 20.000 zł. Oprocentowanie nominalne w obu przypadkach wynosiło 15%, ale różne było RRSO. 

1 Kredyt z prowizją
Tutaj RRSO wyniósł 27,50%. Dla opcji z 5% prowizji symulacja spłat przedstawiało się następująco:

Po roku dopłacimy ponad 1662 zł


2 Kredyt z ubezpieczeniem
Tutaj RRSO wyniósł 22,50%. Natomiast szczegółowy harmonogram spłat wyglądał następująco:

Po roku dopłacimy ponad 1215 zł


Jak widać opcja z ubezpieczeniem wyszła nieco taniej i to o ponad 400 zł. W obu przypadkach jednak mamy niestety koszta, których nie da się uniknąć. A więc nie jest to coś co mogłoby zainteresować czytelników bloga.

Czy zatem kredyt konsumencki możemy sobie podarować? Czy można jakoś obejść ustawę o kredycie konsumenckim i jakoś zarobić na nim? W następnym odcinku zobaczymy co podaje ustawa i jak można ją obejść w niektórych przypadkach.

Ciąg dalszy: Kiedy kredyt może być darmowy

6 komentarzy:

  1. Polcan. Masz konto w Eurobanku. Zawsze wspominasz o limicie w Millennium, choć ten w Eurobanku jest korzystniejszy czasowo jeśli chodzi o darmowe korzystanie z pieniędzy banku. Rozpracuj Eurobank i napisz jak wydusić z nich najwyższą kwotę limitu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystam tylko z limitu w Millennium, gdyż w Eurobank przyznanie limitu jest płatne. Warunkiem darmowego limitu jest przelewanie wynagrodzenia od pracodawcy a to jak wiadomo jest korzystne w BGŻ.

      Wiadomo jednak, że wiewiórki idą pod nóż. Więc jak tylko skończy się era wiewiórek, mam zamiar przenieść wynagrodzenie do Eurobanku i tutaj uruchomić limit.

      Usuń
    2. Teraz wiem, czemu wiewiórki dawały 2k darmowego kredytu. Chcieli się w ten sposób zabezpieczyć przed masowym zamykaniem kont. Bo jak wiadomo łatwiej jest spłacać kredyt posiadając konto w tym banku, niż przelewać z innego na a'vista do spłaty. Znajomemu nawet powiedzieli w banku wprost, że musi u nich otworzyć konto jak chce otrzymać 2k, choć w regulaminie promocji nie ma takiego warunku. Taki mały szantaż dla mniej świadomych.

      Usuń
    3. Jak tylko zmienią się warunki konta z premią, o czym będzie więcej jutro, oddam cały pozostały dług i zamykam konto. Póki co korzystam i muszę spłacać co miesiąc ratę. Tak czy owak na pewno się to opłacało.

      Usuń
  2. Stawiam na to że wiewióry dociągną jeszcze przynajmiej do wakacji by za szybko nie odpaść,

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wzięłam pożczkę w skoku chmielewskiego. Płace ratę w wys. 306 zł, a całkowity koszt kredytu przy kwocie 3500 zł to 181 zł, więc spoko

    OdpowiedzUsuń