poniedziałek, 8 września 2014

Dobra oferta obligacji z branży leasingowej


Rynek obligacji rośnie w siłę. Firmy zaś, które raz zdecydowały się na emisję, robią to odtąd praktycznie stale. Zwykle między jedną emisją a kolejną jest kilka miesięcy przerwy, chociaż nie jest to regułą.

Wniosek jest jeden, obligacje stają się ulubionym źródłem finansowania dla spółek. Pozyskany kapitał jest nie tylko tańszy od kredytu w banku, ale dodatkowo spłata jest wygodniejsza. Nie trzeba bowiem spłacać rat, wystarczy tylko wypłacanie kuponów odsetkowych co zwiększa dostępność kapitału.

Po kilku miesiącach przerwy powraca z nową ofertą firma z branży leasingowej. Od kilku miesięcy otrzymuję na maila szczegółowe raporty z bieżącej działalności firmy i trzeba przyznać, że robi ona wrażenie.

Liczba zawieranych umów i ich realizacja pozwala na wgląd na to co dzieje się w firmie. Nic dziwnego, że spółka pozyskuje kolejny kapitał na dalszy dynamiczny rozwój. Wyniki przedstawione i prognozowane też są bardzo dobrze co dobrze rokuje na przyszłość. Nic dziwnego skoro dotyczy to jednego z liderów w swojej branży.

Czy coś się zmieniło w parametrach? Tak zmieniło się. Bez zmian pozostawiono jedynie czas trwania oraz wypłatę odsetek. Tutaj jakoś panuje milcząca zmowa wśród niemal wszystkich emitentów. Kolejny raz mamy bowiem do czynienia z dwuletnimi papierami o kwartalnej płatności odsetek. Ten parametr jest mało kiedy modyfikowany.

Zmieniło się jednak oprocentowanie, jest nieco niższe od poprzedniej serii, ale i tak nieco powyżej średniej dla obligacji. Jest to więc w dalszym ciągu bardzo atrakcyjna oferta biorąc pod uwagę kondycję spółki, jej bardzo dobre wyniki finansowe i dynamiczny rozwój.

Zmieniła się także minimalna kwota, co należy do rzadkości. Spółka jest świadoma swojej wartości, więc podniosła nieznacznie minimalną kwotę zapisu. Nie należy już do najniższych, ale jest jeszcze w zasięgu przeciętnego inwestora.

Obligacje mają być notowane na Catalyst i co więcej jest także zabezpieczenie. Parametry, które obecnie można traktować jako pewien luksus, nie są już tak ważne jak kiedyś. Niektórzy zwracają jednak jeszcze na to uwagę, uważając je wciąż jako wentyl oraz poduszkę bezpieczeństwa.

Dla zainteresowanych podam, że zabezpieczenie tym razem jest na zbiorze wierzytelności z umów leasingowych. Osobiście wolałbym, żeby spółka zamiast dawać zabezpieczenie podwyższyła nieco oprocentowanie, szczególnie przy takich wynikach. Każdy inwestor jednak indywidualnie wartościuje parametry emisji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz