czwartek, 28 listopada 2013

Tips & trick czyli jak optymalnie płacić kartami z dobrym cashback


Portfel aktywnego użytkownika bankowości ciągle puchnie. Już od dawna nie noszę przy sobie wszystkich kart jakie posiadam, gdyż w jednym portfelu nie da się ich zmieścić. Oczywiście można kupić zawsze drugi, ale karty nie służą do tego by się nimi chwalić, lecz by zarabiały nam dodatkową kasę.

I tu się pojawia dodatkowy problem, którego nie było dotąd. W chwili obecnej mamy tyle promocji bankowych, że nie tylko musimy uważnie wybierać co jest godne uwagi spośród galerii, na której mamy już 17 pozycji. 10% cashback to dziś za mało by dorzucić nową kartę do kolekcji posiadanych. Dlatego też grouponowa oferta Toyoty nie wydaje się dziś czymś szczególnym, chociaż jeszcze kilka miesięcy temu na pewno tak.  

Po wyborze kolejnej karty i włączeniu jej do kolekcji posiadanych pojawia się problem jak z korzystać z nich wszystkich, by spełnić wszystkie warunki? Przy dwóch trzech kartach raczej problemu nie ma, ale przy siedmiu-ośmiu robi się niemały problem. Jak go rozwiązać?

mBank, Getin online, Credit Agricole, Citi Handlowy, ING, Millennium, Eurobank to tylko kilka z kart, które gnieżdżą się na przemian w portfelu. Przy takim natłoku kart rodzi się pytanie, czy czasem nie wpadliśmy już w pułapkę zakupoholizmu? Przecież nawet jeśli wykorzystujemy minimum wymagany przez każdy bank, to i tak jest tego za dużo w skali miesiąca!

Najwygodniejsza karta w portfelu Źródło: credit-agricole


Jak robić zakupy w sposób optymalny tak by zgarnąć wszystkie premie? Przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę styl naszego życia. Przyglądając się moim współpracownikom, trudno nie odnieść wrażenia, że ich styl życia praktycznie wyklucza korzystanie z wielu promocji jednocześnie. Większość mieszka z dala od miejsca pracy, gdzie dojeżdżają swoim samochodem, a mieszkają w prywatnych domach z dala od marketów.

Dla nich zakupy to sprawa większej wagi. Bardziej opłaca się robić większe zakupy rzadziej, aniżeli robić je codziennie. W takim przypadku trudno jest spełnić warunek 15 płatności samą tylko kartą z mBanku. A gdzie cała reszta, czyli 5-6 pozostałych?

W moim przypadku jest zupełnie inaczej. Do pracy mam pieszo jakieś 15 minut i w zależności od tego jaką trasę wybiorę, mogę minąć 5 różnych marketów, gdzie bez problemu zrobię zakupy wybranymi kartami według aktualnych potrzeb. W skrajnym przypadku, czyli pod koniec miesiąca, można nawet obejść wszystkie.


1 Drobne zakupy - pakiet płatności
Stosowany przeze mnie system płatności znacznie ułatwia sprawę. Aby obrobić wszystkie karty, wystarczy po prostu dzielić jedne zakupy na pakiety. Weźmy przykładowo karty Getin, mBanku oraz Credit Agricole. Te banki stawiają nam następujące warunki:
  • Getin warunek hurtowy 400 zł (lub BZ WBK z 300 zł)
  • mBank warunek 10 zł* 15 płatności
  • Credit Agricole opcja zaokrąglam do 5 zł 11 płatności
Gdybyśmy za każde zakupy płacili tylko jedną kartą, musielibyśmy robić je częściej niż mamy dni w miesiącu! A to się już zupełnie mija z celem, stalibyśmy się wówczas niewolnikami zakupów.

W efekcie jesteśmy zmuszeni do opracowania modelu, w którym najbardziej optymalne wydaje się obsłużenie każdorazowo wszystkich 3 kart przy jednej kasie. Załóżmy, że średnio robimy zakupy za około 20 zł. Aby to zrobić wystarczy podzielić zakupy na trzy części:
  • wybrać towary, których łączna wartość waha się w granicach 10-11 zł (mBank)
  • wyselekcjonować drobnostkę w granicach 1-2 zł (CA)
  • reszta w szczególności zakupy na wagę (Getin)
Przy kasie płacimy za każdą część inną kartą. Ponieważ wszystkie da się obsługiwać paypassem, całość trwa szybko i oczekujący w kolejce nawet nie odczują zastoju. Dłużej trwa oczekiwanie na osobę, która mozolnie stara się wysupłać z portfela każdy grosik i przelicza wszystko kilkakrotnie. Po czym kasjerka każdą monetę wkłada do osobnej przegródki i na koniec wydaje jeszcze resztę. 

Koszmar. 


2 Zakup droższego sprzętu - podział płatności
W przypadku zakupów na większą skalę warto zastosować trick z wewnętrznym podziałem. Nie działa on w każdym sklepie ale warto go stosować, jeśli jest taka możliwość. 

Załóżmy, że kupujemy sprzęt za 500 zł. W takim przypadku nieco bezsensowne jest kupowanie tego jedną kartą, gdyż banki premiują zakupy tylko do określonej kwoty. Wówczas warto w kasie poinformować kasjerkę, że będziemy płacić dwoma kartami. W takim przypadku kasjerka wpisuje np. płatność na 300 zł i płacimy jedną kartą, a pozostałe 200 zł płacimy drugą.

Ten trick na pewno działa w sklepach sieci Avans. Nie działa w Tesco. W tym drugim przypadku terminal zgłosił obiekcje i pracownicy sklepu musieli interweniować. Ale i tak udało się dokonać dwóch płatności:)

To oczywiście nie wszystkie sposoby ale najczęściej praktykowane. To życie wymusza poszukiwanie optymalnych rozwiązań i praktycznie w każdym miesiącu należy testować nowe sposoby. Obecnie jestem w trakcie testowania kolejnych płatności optymalizacyjnych i z pewnością wyniki znajdą się w osobnym artykule.


50 komentarzy:

  1. polcan -->
    a jaką masz technikę zasileń rachunków?
    w wielu przypadkach pracodawca nie chce wypłacać wynagordzenia na kilka kont (dla przykładu u mnie jedynie 2 konta wchodzą w grę), więc później jest trochę roboty :)

    Czy wpłacasz na rachunek całą kwotę niezbędną do wygenerowania cashback'u? Czy zasilasz kilkoma przelewami?





    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma na to reguły. Mam listę przelewów do zrealizowania co miesiąc na różne konta i rozplanowuję je tak by wszystkie wykonać. Zaczynam od drobnych typu 750 zł do Getin na początku miesiąca, kończę oczywiście przelewem 5.000 zł do BGŻ potrzebnych do zgarnięcia premii zawsze 26 danego miesiąca.

      Część wykonuje się z automatu, przykładowo w Millennium nie muszę wykonywać specjalnego przelewu, wystarczy oddać to co bank pozwala wykorzystać w ramach limitu ,więc zwrot bank traktuje tutaj jako wypłatę.

      Usuń
  2. Więcej płatności kartą - Rozwiązanie:
    W niektórych marketach (niektóre Tesco, Carrefour) są kasy samoobsługowe. Wystarczy za każdy z produktów zapłacić inną kartą i za jedną wizytą wyrobić całą wymaganą liczbę transakcji z wszystkich kart.

    OdpowiedzUsuń
  3. W odpowiedzi na mojego maila wpisujcie jak obchodzić wymóg wpłaty wynagrodzenia w różnych bankach. Ja zacznę:
    BZWBK - wymóg wynagrodzenia jest spełniony nawet po wysłaniu sobie z innego banku 1000 zł o treści "Wynagrodzenie". W których bankach też tak jest, a w których trzeba czegoś innego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest praktycznie w każdym banku. Akceptuje to na przykład: Getin bank, Getin online, Kredyt Bank, Credit Agricole, Millennium, Eurobank. Wiele zaś banków nie wymaga wcale przelewów jak np. Idea czy ING.

      W PKO oraz w Millennium wystarczą nawet wpłaty własne w kasie, więc wystarczy po prostu wpłacić w kasie i wypłacić od razu kartą do konta jeśli takową posiadasz.

      Interesuje mnie jak to jest w przypadku mBanku. Przelewam sobie ze znajomym wzajemnie, ale nie testowałem przelewu własnego.

      Usuń
    2. A jak jest w BGŻ?

      Usuń
    3. Tutaj nie ma zmiłuj się - musisz mieć przelew od pracodawcy.

      Usuń
    4. A czy ktoś może orientuje się jak to jest w Alior Sync?

      Usuń
    5. A wiecie może jak to jest w Alior Bank? Mogę sama sobie zrobić przelew z innego banku i wpisać "wypłata" w treści?

      Usuń
  4. w PKO BP wystarczy wpisać słowo wynagrodzenie, pobory, lista płac + data etc. System wyłapuje kilkanaście słów kluczowych. Nie ma potrzeby chodzenia do Oddziału i wpłacania gotówki. Jest to informacja w 100% pewna!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. polcan -->

    Czy w przelewie do Credit Agricole wpisujesz jako tytuł przelewu "wynagordzenie"?
    W ich regulaminie jest mowa o wpływie na rachunek, tak więc czy wpisany przeze mnie tytuł "zasilenie rachunku" wystarczy?

    Z uwagi na Urząd Skarbowy nie bardzo chciałbym wpisywać słowo wynagrodzenie szczególnie gdy kwota przekracza 10 000 PLN a TOiP w banku nic nie wspomina o wynagrodzeniu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wpisuję po prostu słowo "wypłata". Można je zawsze rozumieć dwuznacznie jako 'wypłata środków własnych' z konta oraz jako 'wypłata pracodawcy'.

      Usuń
    2. ja dla przykładu w bzwbk wpisuję "to nie jest wynagrodzenie"

      Usuń
    3. Ktoś wie jak sprawa wygląda w DB?

      Usuń
  6. Jakie konto w mbanku na te 15 płatności?

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę o informacje.
    KArta kredytowa z tego rankingu:
    http://www.money.pl/sekcja/karty-kredytowe-2013/

    BNP;
    http://finanse.forbes.pl/karty_kredytowe,szczegoly,bnp-paribas,wszystkie,visa_mastercard,0,0,0,0,0,115977

    59+59+3,5=121,5 zł koszt karty.
    Wypłacam max czyli 50k zł i jak oddam to w ciągu 61 dni to nie jest to oprocentowane?

    Wiec jak pobiorę te 50k zł to mogę je na 2m na lokatę 3,5% wpłacić co da mi około 240zł zysku. Po zakończeniu lokaty 50k spłacam ten kredyt zeby sie wyrobić w 61 dniach.

    240-121=119zł zarabiam po 2 m

    i mogę tak zrobić 5 razy w ciągu roku, ale juz tylko z opłata 3,5zł - Prowizja za wypłatę gotówki.
    Czyli (240*4)-(3,5*4)=946 zł

    946+119=1065zł po roku. na czysto

    Dobrze to liczę czy nie?

    Tylko 5 razy da się w ciągu roku chyba to zrobić bo moze zabraknac dni.


    Czy tak to można zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze ranking kart karty bierze pod uwagę branie kredytu więc jest tutaj całkowicie nie na miejscu. Kogo obchodzi czy karta daje 15% czy 21%? Może brać i 150% taka informacja jest zupełnie nieistotna bo i tak nigdy nie korzystamy z kredytu a jedynie z grace period.

      Po drugie sprawdź co to jest owe 3,50? Podejrzanie brak tutaj sufixu PLN czy znaku procentu więc nie wiadomo czy to opłata kwotowa czy procentowa.

      Po trzecie czy nie prościej zacząć od kart darmowych które na start dają zarobić jak chociażby 200 zł za wydanie 300 zł? A w drugi rok też prawdopodobnie będziesz mieć darmowy ze względu na przedłużenie?

      Czy tak można zrobić? Zawsze możesz poeksperymentować na małych kwotach i zobaczyć czy bank bierze opłatę kwotowo czy procentowo. A jak zadziała to potem poszaleć. Tak testowałem początkowo kredyt w Millennium. Darmowy rzecz jasna.

      Usuń
  8. A może zainwestować jak trochę spadnie w bitcoin?
    Kurcze rok temu był po 10 dziś po 600 euro czu USD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorzej jak już nie spadnie i z 3600 będzie 6000zł. Też tak czekałem jak był po 1400zł i dupa. A mogłem ten jeden kupić i laptop był by za darmo :)

      Ogólnie problem jest gdzie to zainwestować. Jaka platforma, itd. brakuje na ten temat jakiegoś artykułu. A czytałem opinie, że MtGox wypłacał 3miesiące pieniądze a teraz tam trzeba wysyłać skany dwóch dowodów tożsamości itd. Więc może inna platforma wymiany? Nie wiem, a przelać 10-50% portfela i mieć 3 miesiące nerwicy czy wypłacą "pomnożoną kasę" to ja podziękuje. Bo co z tego, że kupiło by się np. 100BTC po 700zł i teoretycznie teraz miało 360 000 zlecone do wypłaty jak przelew nigdy by już nie doszedł??? i gdzie ich szukać?? Jeszcze może być tak, że z 1BTC to w 2dni wypłacą a jak wejdą w grę kwoty rzędu XXXtys to kasa wsiąknie. Ktoś testował, czy sami teoretycy i ulica patrząca na ciekawy wykres?

      Usuń
  9. Jeszcze jedno tak przegladam różne rankingi i trafiłem na taki:
    http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ranking-rachunkow-maklerskich-4-kwartal-2013-2961587.html

    Ranking Domów Maklerskich - Deutsche Bank Biuro Maklerskie
    Czy to się opłaca? Czy to dobra oferta. sa tam opłaty a ile sie zarobi chyba niewiele prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy co robisz na giełdzie. W moim przypadku Deutsche bank wylądowałby pewnie na ostatnim miejscu za słone opłaty za przelew. Dostaję często odsetki z obligacji, praktycznie co miesiąc więc nieźle bym się wykosztował.

      Z drugiej strony jeśli chcesz handlować na rynku wtórnym to oferta DB już staje się wyjątkowa. Wszystko zawsze zależy od tego co robisz jakimi aktywami obracasz i w jaki sposób. A wówczas taki ranking możesz postawić na głowie.

      Usuń
    2. Polcan, o czym Ty mówisz? Przelew z rachunku maklerskiego na konto w DB jest darmowy, a samo konto i przelewy z niego też, więc nie widzę problemu.

      Usuń
    3. Widocznie w tabeli na bankier.pl uwzględniono przelew z konta maklerskiego na zewnątrz. Ja tak robię na swoim koncie maklerskim ponieważ nie mam tutaj konta osobistego.

      W takim układzie, przy założeniu posiadania konta w db, bank ten pozostanie faktycznie liderem. Pytanie ile przelewów miesięcznie jest darmowych? Dwie spółki płacą mi przykładowo odsetki w tym samym miesiącu.

      W przypadku przelewu z konta oszczędnościowego drugi przelew kosztuje w db 10 zł a z konta maklerskiego?

      Usuń
    4. Tak, na oszczędnościowym w DB się nie poszaleje. Ale na maklerskim nie ma chyba ograniczeń co do liczby przelewów: https://www.dbmakler.pl/files/fs-upload/fckeditor/file/dokumenty/Tabela_oplat_i_prowizji_maklerskich_15_03_2013.pdf (punkt 15).

      Usuń
    5. Dominik, pytanie jak wypłacić tą kasę. Grace period jest dostępny tylko dla transakcji bezgotówkowych. Więc zwykły przelew na własne konto nie wchodzi w grę (jest rozpatrywany jako transakcja gotówkowa, czyli od razu liczą się odsetki i jakikolwiek zysk jes zżarty z naddatkiem. Natomiast za wypłaty z bankomatu są ogromne prowizje :)

      Usuń
  10. Ludzie na prawdę tak robicie jak w tym artykule? Macie jakieś życie poza liczeniem ile mogę zapłacić z tej czy innej karty, gdzie jest mój limit, kiedy spłaty, czy przelewy zrobione z dobrym tytułem i na czas, etc... Masakra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masakra?:) W tym właśnie cały ubaw, jak sugeruje tytuł bloga.

      Usuń
    2. Nie kolego tego nikt nie liczy codziennie. To po kilku razach się pamięta. A całość sprowadza się do wyjęcia odpowiedniej karty przy zakupach. Czy skorzystania z odpowiedniego konto online. Raz coś liczysz i tyle jak się coś zmieni to ponownie i tak do następnej zmiany w banku. Przynajmniej ja tak robię.

      I jak napisał polcan to właśnie sprawia frajdę że wiesz jak oszczędzić/zyskać dodatkową wcale nie małą kasę.

      Usuń
    3. na tym liczeniu wyciągnąłem w ostatnich 12 mc-ach około 5000 PLN netto (zysków z lokat nie liczę) ... czy to moja wina, że zamiast płacić godziwe odsetki od depozytów banki przerzucają je na durne promocje i zmuszają mnie do tego typu kreatywnych działań ;)

      Usuń
    4. Chciało ci się to wszystko liczyć ile zarobiłeś? Kwota byłaby na pewno imponująca i aż boję się liczyć ile tego się nazbierało. Dość powiedzieć, że pojęcie BFG dla lokat czy zabezpieczenie w przypadku obligacji stało się nieistotne, co stali czytelnicy zdążyli już zauważyć.

      Dla mnie jednak największą frajdą jest zawsze niekonwencjonalny sposób na zarobek o czym będzie mowa w jutrzejszym - jubileuszowym artykule:)

      Usuń
    5. polcan -->
      te 5000 PLN to kwota tylko z żonglerki rachunkami (cashback + premie za zakładane konta) ... to akurat mam w jednym arkuszu excela :)
      ale oczywiście rozumiem stanowisko innych osób dla których wydaje się to bardzo skomplikowane a wręcz durne!
      po pewnym czasie wchodzi to w krew że na każdy wypływ gotówki patrzysz przez pryzmat potencjalnej korzyści :)

      Usuń
    6. W moim przypadku też robię zapiski w Excelu, ale ze względów podatkowych muszę tego dokonywać oddzielnie dla każdego miesiąca. Objęcie tego wszystkiego w skali roku to trochę za dużo roboty by to zbadać.

      Dla mnie, o czym pisałem w artykule, to kwestia stylu życia. Gdybym mieszkał w pięknym domku z dala od miasta wśród malowniczych lasów nie chciałoby mi się jeździć samochodem po zakupy za 20 zł. Ale skoro mam to po drodze, i to praktycznie codziennie, to pieniądze po prostu same pchają się do ręki. Wystarczy tylko... machnąć kartą:)

      Usuń
    7. polcan --> a czy mógłbyś powięcić jeden z artykułów kwestiom podatkowym? Od którego programy trzeba płacić podatek bo większość to sprzedaż premiowa :)

      Usuń
    8. @Anonimowy28 listopada 2013 14:24;
      To trzeba sporo wydawać co miesiąc, sporo się namachać i przelewać. Ale jak ktoś wydaje 800-1000zł mc to wyczerpie to 2-3 kartami np. Toyota 500, ING 200, BZWBK 300zł i wystarczą te 3 banki. A zarobić tak można 1100zł. Więc nie musisz brać wszystkiego gdy Ci to nie odpowiada. Wystarczą dobre 3 karty i już wpadnie w ciągu roku tyle co odsetek z 4% 35tyś lokaty założonej na rok.

      @polcan, ja już nie korzystam z excela od kiedy mój plik przestał działać od leżenia na dysku. Jestem ciekaw co ty tam zapisujesz takiego?

      Usuń
    9. @anonimowy 16:31
      podatki płacę od innych dochodów aniżeli bankowe, więc nie przewiduję takiego artykułu

      @anonimowy 16:35
      dochody z różnych źródeł działalności. Na blogu opisuję tylko mały fragment działalności.

      Usuń
    10. A w razie kontroli gdyby chodziło skąd mam tyle kapitału to chyba wystarczą same pity? Czy oprócz pitów trzeba też mieć potwierdzenia zakładania każdej lokaty, wyciągi z kont oszczędnościowych jeśli takowe się miało, i np. potwierdzenia wpływów premii z regulaminami? Bo nie wiem co zbierać... a w excelu to można przecież wpisać cokolwiek i jaką to ma moc prawną?

      Usuń
    11. Nie jestem specem od podatków, więc trudno powiedzieć. Fakt faktem, że od lokat nie odprowadzamy podatki, gdyż robi to za nas bank. W przypadku obligacji sytuacja jest identyczna gdyż te dwie formy są praktycznie identyczne.

      Natomiast premie też są praktycznie bez podatku póki co, ze względu na ograniczenia kwotowe. Gdyby nie kwestie podatkowe przykładowo można zarobić w BZ WBK znacznie więcej za polecenia aniżeli tylko 760 zł. Jak napisałem w jednym z niedawnych artykułów póki co nie ma jeszcze bana na posiadanie kilkunastu kont a prawo nie działa wstecz.

      Ileż to razy już to przeżywaliśmy - dziś możemy zarabiać bezkarnie dopóki prawo tego nie zabroni... Zainteresowanych tematem odsyłam do artykułu Pionierzy legalnego bezprawia]
      http://polakcandwa.blogspot.com/2013/10/legalne-bezprawie-czyli-zdazyc-na-czas.html

      Usuń
    12. Więc Ty polcan nigdy nie miałeś kontroli i nie wiesz jak to wygląda? Trochę to dziwne, bo przecież inwestujesz na pokaźne kwoty.

      Usuń
    13. Wszystkie moje dochody są legalne więc nie mam się czego obawiać. A nie inwestuję znów na takie pokaźne kwoty. Ludziom się wydaje, że aby inwestować w obligacje to trzeba mieć kupę kasy a tymczasem coraz więcej obligacji wymaga zaledwie 10.000 zł na start.

      Usuń
  11. Moje przeoczenie premia faktyczne działa, sorry

    OdpowiedzUsuń
  12. Do obsługi kont dobre są stacje samoobsługowe Neste. Bonus w Credit Agricole można łatwo dostać tankując 9 razy po kilkanaście groszy. Dobre są też samoobsługowe kasy w marketach. Ja całą tą zabawę z kontami traktuję jako hobby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przydałby się artykuł o samoobsługowych kasach w marketach. To pożyteczne dla cashbackowców :). Dobrze byłoby znać te sklepy.

      Usuń
    2. Niestety ja takowego nie mam w pobliżu. Spotkałem się z czymś takim w ubiegłym miesiącu podczas wizyty w Budapeszcie.

      W tamtejszym gigantycznym Tesco było wiele takich kas i fakt faktem szybciej przychodzi ich obsłużenie aniżeli tradycyjne czekanie w kolejce do kasy. Nie wykluczam takiego artykułu jeśli jeszcze raz natknę się na nie.

      Usuń
  13. Kasy samoobsługowe są na stacjach Neste i w marketach Tesco oraz Piotr i Paweł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W marketach Tesco nie ma, pewnie masz na myśli supermarkety czyli większe Tesco

      Usuń
    2. W niektórych Tesco, w niektórych Carrefour. Samoobsługowe kasy pozwalają mi płacić za każdy produkt oddzielnie. Można robić to samo w zwykłej kasie, ale mam wyrzuty sumienia, by dokładać pracy kasjerkom. A samoobsługowa kasa przynajmniej się nie zmęczy.

      Usuń
    3. Mnie o wiele bardziej jest żal kasjerek jak płacą gotówką. Przecież w takim przypadku łatwo o pomyłkę a przy karcie wystarczy nią machnąć i po sprawie. A czy machnie dwa trzy razy zamiast raz to raczej żadna różnica.

      Usuń
  14. Ciekawie wykombinowane. Przyznam szczerze że nigdy nie myślałem o jakimś większym wykorzystywaniu cashback'ów, ale nabrałem przekonania. Akurat jestem z tych co dużo płacą i nie robię zakupów w hipermarketach raz na tydzień :)

    OdpowiedzUsuń