wtorek, 12 listopada 2013

Jeszcze jedna oferta obligacji z branży informatycznej


Przed tygodniem zaprezentowałem na blogu ofertę obligacji z branży informatycznej. Oferuje zysk nieco większy aniżeli średnia dla obligacji korporacyjnych. Mimo to dla wielu ludzi jednak będzie ona nieatrakcyjna z prostego powodu - nie spełnia warunków jakie wielu inwestorów stawia przed tymi papierami.

Tymi podstawowymi warunkami są notowanie na rynku Catalyst oraz oferowanie zabezpieczenia. Pierwszy warunek, zwany warunkiem płynności, pozwala na sprzedaż obligacji na rynku wtórnym. Drugi, zwany warunkiem niewypłacalności, pozwala na nieco więcej praw dla inwestora w przypadku upadłości firmy.

Brak tych dwóch warunków nagradzany jest jednak większym kuponem odsetkowym według zasad opisanych w artykule Od czego zależy wysokość oprocentowania obligacji. Kto jednak uparcie twierdzi, że oba warunki muszą być spełnione może zapoznać się z inną firmą informatyczną o której niżej.

Omawiana dziś spółka zajmuje się kompleksową informatyzacją podmiotów gospodarczych oraz instytucji. Zakres tej informatyzacji rozciąga się od integracji systemów informatycznych oraz teleinformatycznych aż po automatykę.


Informatyzacja dotyczy bardzo wielu sektorów. Odbiorcami usług są między innymi: telekomunikacja, finanse, medycyna, edukacja, służby mundurowe, energetyka, przemysł, handel i usługi a nawet administracja rządowa czy samorządowa a więc bardzo szerokie spektrum odbiorców. Co więcej odbiorcami są nie tylko instytucje w Polsce.

Oferta firmy polega na opracowywaniu koncepcji, projektowaniu oraz dokonywaniu kosztorysu. W fazie realizacji projektu mamy dostawę oraz integrację. W następnej fazie zarządzanie projektami oraz ich wykonawstwo. W dalszej usługi utrzymaniowe oraz serwis techniczny typu 24/7/365 czyli 24 godziny przez 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku. W ofercie także mamy szkolenie i doradztwo.

Spółka chwali się, że wartość podpisanych kontraktów na chwilę obecną wynosi ponad 17 milionów zł, natomiast kontrakty negocjowane opiewają na blisko 60 mln. Do tych informacji podchodziłbym jednak z rezerwą. Jeśli spółka ma kontrahentów to jest ok ale nigdy nie wiadomo jacy będą ci kontrahenci.

Potwierdza to przedstawiony w prezentacji rachunek zysków i strat, któremu warto przyjrzeć się bliżej. Spółka patrzy bardzo optymistycznie i szacuje niebywały wzrost w kolejnych latach. Rok ubiegły nie był zbyt optymistyczny, bieżący jest o wiele lepszy a wynika to ze ściągnięcia należności od firmy, która długo z nią zalegała.

Wróćmy jednak do parametrów. Jak już wspomniałem na początku spółka oferuje tak zabezpieczenie jak i będzie notowana na Catalyst. Czas trwania jest typowy trwa więc 2 lata i w tym okresie inwestor będzie dostawać odsetki co kwartał. Czyli słowem norma patrząc na inne tegoroczne oferty.

Bardzo dobra jest kwota minimalna. Jak na obligacje korporacyjne trzeba przyznać, że w ostatnim czasie coraz więcej firm staje się przyjazna dla drobnych inwestorów. Kwota na wejście jest bowiem akceptowalna przez zdecydowaną większość inwestorów.

Co ciekawe nie jest znana na dziś wysokość oprocentowania. Wiadomo jedynie, że będzie one stałe. Możemy jednak podejrzewać, że będzie w okolicach średniej rynkowej czyli nieco poniżej 10%. Fakt oferowania zabezpieczenia oraz obecność Catalyst musi się jakoś przełożyć na mniejsze zyski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz