Spready walutowe, czyli różnice kursowe, ponownie stały się gorącym tematem. Jakiś czas temu budziły duże kontrowersje, kiedy banki je zawyżały dla kredytobiorców walutowych. Od końca 2011 roku, głośno o nich z punktu widzenia ustawy antyspreadowej, która umożliwiła klientom spłatę kredytu hipotecznego walutą zakupioną poza bankiem. W efekcie klienci coraz częściej kupują walutę w dużo tańszych kantorach, które już nie korzystają z wyłączności i oferują niski spread.
Czym naprawdę jest spread walutowy?
To różnica kursu kupna i sprzedaży poszczególnych par walutowych. Inaczej mówiąc spread to zapłata dla pośrednika handlującego walutami, który działa zgodnie z zasadą kupiecką „tanio kupić, drogo sprzedać”. Przepisy prawne nie regulują szczegółowych zasad ustalania poziomu spreadów. Zatem różnica między kursem kupna i sprzedaży może być dowolna, o ile bank ją zastosuje.
O czym często zapominamy zaciągając kredyt walutowy.
Przykładowe działanie banku obrazuje przypadek kredytu hipotecznego zaciągniętego we frankach szwajcarskich. Spłata takiego kredytu występuje przeważnie w złotówkach, oczywiście po przeliczeniu z franków czyli para CHF/PLN. Wahania kursu, co jest niestety bolączką kredytobiorców, mogą zwiększyć lub zmiejszyć wysokość raty. Sedno problemu jest jednak w innym miejscu, mianowicie, bank udzielając kredytu wypłaca go przyjmując za podstawę kurs kupna, jednak spłatę nalicza opierając się o kurs sprzedaży.
Jak zaoszczędzić na spłacie kredytu walutowego?
Wprowadzenie ustawy antyspreadowej zbiegło się z powitaniem pierwszych kantorów internetowych, które razem z kantorami tradycyjnymi chciały skorzystać na nowym ustawodawstwie. W efekcie rozpoczęła się niespotykana w Polsce walka o klienta walutowego, którą wygrały kantory internetowe oferujące najtańszą wymianę waluty a także bezpośredni przelew na konto kredytowe.
Porównujemy kantory internetowe
Naprzeciw klientom, którzy muszą z różnych powodów wymieniać waluty wychodzi ranking kantorów online StrefaWalut.pl, który porównuje oferowane w danym momencie kursy walut.
Porównajmy o ile wymiana w kantorach internetowych jest tańsza od banków polskich. Dla przykładu porównaliśmy koszt zakupu 1000 CHF dnia 24.07.2013 o godz.: 13:07:21.
W tym zestawieniu najlepszy kurs kantoru - cena zakupu 3392.8, cena sprzedaży 3406.7, co daje wartość spreadu 0,41%. Porównując tą relację z najgorszym kursem czyli cena zakupu 3355.4 do ceny sprzedaży 3448.8, wartość spreadu wynosi 2.78%.
Analogiczne dane dotyczące najlepszego kursu banku 3373.6 oraz 3429.1, co dało wartość spreadu 1.65%, zaś najgoszy kurs banku wyniósł odpowiednio – 3213.7 oraz 3618.0 przy wartości spreadu aż 12.58%.
Łatwo zauważyć znaczne różnice w powyższych relacjach, które w przypadku banków wielokrotnie przewyższają poziom spreadów w kantorach internetowych. Wydaje się zatem, że poruszane powyżej niezadowolenie klientów banków jest uzasadnione.
Ostatnio bawie sie troche w waluty. Jesli chcecie zobaczyc jak wyglada to dla bankow - polecam www.spread.pl
OdpowiedzUsuńChodzi raczej o www.spred.pl
UsuńWidocznie słowo spread było już zajęte i musieli się zadowolić fonetycznym wariantem, tak jak ja na niniejszym blogu.
ta strefa walut to jakis spamerski chlam...
OdpowiedzUsuńJa korzystam z porównywarki kantorbox.pl i wiele zaoszczędziłam dzięki temu, że sobie wcześniej sprawdziłam i porównałam kursy.
OdpowiedzUsuńJa także korzystam z kantorbox.pl i polecam, bo kursy są aktualnie ściągane z kantorów.
UsuńTeż korzystam z porównywarki http://strefawalut.pl :) bardzo dobra!
OdpowiedzUsuń