środa, 29 maja 2013

Zarządzanie darmowym długiem czyli deadline pod ścisłym nadzorem


Czas powrócić do tematyki optymalizacji kont omawianych szczegółowo na tym blogu. Wczoraj opowiedzieliśmy sobie jak kolejny raz obejść obecne ograniczenia, które wymyślili 'hodowcy wiewiórek'. Niestety od sierpnia czekają nas kolejne zmiany przymusowo obniżające rentowność inwestycji. Jak sobie to odbić?

W tym celu warto rozwinąć temat darmowego limitu w koncie. Kto spotyka się z tym tematem po raz pierwszy powinien zajrzeć najpierw do artykułu Limit w koncie czyli optymalizacja cashflow dla zaawansowanych. Warto tutaj wytłuścić słowo dla zaawansowanych, gdyż ocieramy się tutaj o ryzyko chociaż początkujący adepci dochodu pasywnego mogą zajrzeć do dzisiejszego artykułu na FpG.

Okazuje się, że raz przyznany limit może być zmieniany. W ubiegłym tygodniu Millennium zaproponował podwyższenie darmowo limitu w koncie za bezproblemową współpracę. To wynagradza przyszłe potencjalne straty na wiewiórkach ale zarazem stwarza większe zagrożenie potencjalną wpadką warto zatem poczynić pewne środki zaradcze.

Nie oszukujmy się, darmowy limit to na pewno miły ukłon banku w stronę klienta ale bardzo zwodniczy i należy o tym pamiętać. Fakt że bank daje nam coś za darmo wcale nie oznacza, że wyjątkowo dba o klienta. To raczej liczenie na jego potknięcie dzięki czemu darmowy kredyt bank będzie sobie mógł odbić z nawiązką.


1 Dobór terminów wypłat i spłat limitu 
W jaki sposób zatem należy korzystać z limitu? Po pierwsze należy unikać wypłat w poniedziałek. Oznacza to bowiem, że ostatnim dniem kiedy musimy oddać kasę jest niedziela a w niedzielę nie dokonamy spłaty, gdyż bank jest po prostu nieczynny. W następny poniedziałek będzie już za późno.

Można co prawda wypłacić już w piątek ale po co marnować sobie dwa dni kredytu? Dlatego najlepsze dni na wypłatę to wtorek, środa, czwartek lub piątek. Należy jednak w kalendarzu zobaczyć czy nie ma jakiegoś święta jak np. czwartkowe Boże Ciało!

O tym czy kredyt był faktycznie darmowy czy nie dowiemy się pod koniec miesiąca. Wówczas bowiem zostają zaksięgowane karne odsetki lub ich brak. Kto pilnuje by wypłacać przyznane środki danego dnia pomiędzy wtorkiem a piątkiem i oddaje w dniach pomiędzy następny poniedziałkiem a czwartkiem ten nie powinien mieć kłopotów.

Taniej się nie da bo 0% ale trzeba pilnować Źródło: millennium


2 Sesje eliksir
Po drugie spłaty należy dokonać w godzinach dopołudniowych tak by pieniądze doszły tego samego dnia na konto w Millenium. Dla świętej pewności najlepiej dokonać tego jednak rano. Kto dokona przelewu po południu sam pakuje się w kłopoty bowiem ze względu na sesje eliksir, które wyznaczają godziny księgowania przelewów międzybankowych, pieniądze mogą dojść dopiero następnego dnia a wówczas będzie już za późno.

Można co prawda sprawdzać sesje w tabeli takiej jak na przykład tutaj. Ale lepiej nie kusić losu i nie tańczyć na ostrzu noża. Chyba, że ktoś lubi zastrzyk adrenaliny i wyćwiczył to do perfekcji.


3 Zdarzenia losowe
Najbardziej niebezpieczne są na pewno nieoczekiwane wydarzenia i należy zdawać sobie z nich sprawę. Bank przy ewentualnej reklamacji nie przyjmie ich wiadomości i ochoczo naliczy nam odsetki karne. Mam tu na myśli różne zdarzenia losowe jak: 
  • okresowy brak dostępu do internetu - przydarza się to raz na jakiś czas a niekiedy trwa nawet kilka dni. Sąsiedzi są nieprzewidywalni niedawno zdarzył się pożar, który zniszczył kable. naprawa trwała kilka dni na szczęście były to dni w których nie musiałem spłacać limitu.
  • dłuższa awaria światła - kolejny istotny czynnik, który należy brać pod uwagę. Latem przy wichurach dzieje się to dość często zagrożeni są przez to osoby gdzie prąd doprowadzany jest drutami naziemnymi.
  • konserwacja systemu bankowego - banki z reguły informują o tym dość późno czyli już w trakcie trwania kredytu więc istnieje niebezpieczeństwo, że w dniu spłaty do południa nie będziemy się mogli zalogować do bankowości by dokonać spłaty.
Jak widać wydarzyć się może wiele rzeczy, które uniemożliwią nam spłatę kredytu. Bank nie uzna takiej reklamacji. Kredyt bierzemy na własną odpowiedzialność więc sami musimy zadbać o jego backup.


4 Termin spłaty zgraj z pobytem na mieście
Co zatem możemy zrobić? Na wypłatę kredytu mamy cały miesiąc więc to od nas zależy kiedy dokonamy wypłaty. Warto ustawić ją tak by termin oddania pokrywał się z naszym pobytem na mieście. Dzięki temu jeżeli nie będzie w tym dniu internetu/światła/czynnej bankowości internetowej zawsze możemy po prostu udać się do placówki i odebrać tam kasę osobiście zamiast kląć na czym świat stoi.


5 Unikaj awizowanie wypłaty w oddziale
Przy większych stawkach przy wizytach w oddziale może być problem z wypłatą większej ilości gotówki. Można ją awizować czyli poinformować wcześniej bank o wypłacie danego dnia w oddziale. Nie polecam jednak tego sposobu robi się bowiem problem w przypadku gdy nie będzie zdarzeń losowych. Bank może sobie naliczyć wówczas karę za brak podjęcia gotówki.


6 Dywersyfikacja na kwoty bez awizowania
Jak zwykle rozwiązaniem problemu z awizowaniem jest dywersyfikacja kredytu na kilka banków. Będzie to jednak wymagało rozeznania jakie są dopuszczalne maksymalne kwoty do wypłaty. Przykładowo Getin pozwala na wypłatę 10.000 zł bez awizowania, Polbank na kwotę 15.000 zł. Jeżeli w mieście są np. dwa oddziały możemy sobie pozwolić na limit w koncie na kwotę 30.000 zł. Dlatego warto poznać maksymalne kwoty w banku w którym będziemy trzymać darmowy limit.

To tylko kilka sposobów, które każdy zaawansowany użytkownik bankowości może sobie modyfikować według swoich upodobań. Łatwiej mają na przykład użytkownicy hotspotów czy też wypasionych komórek, którymi robią przelewy bankowe. Jak zwykle ile ludzi, tyle pomysłów.

Korzystać z limitu jest na pewno przyjemnie pod warunkiem jednak, że zadbamy o spłacie całości w terminie. Tutaj nie ma miejsca dla spóźnialskich chyba, że lubimy za to sowicie zapłacić.

Ciąg dalszy: Wstępny ranking kont z limitem

7 komentarzy:

  1. Czy po nastepnych 15latach nie będziemy takim kombinowaniem wyprani z życia?

    Nie mam konta w milenium i pewnie nie skorzystam, bo aktualnie brak dochodu (gdyby nie rodzice zaczął bym podbierać kapitał) ale czy warto dla 4%? Bo myślę, że trzeba to wrzuczać na 1D lokaty lub KO te stawki są odpowiednio 5-6% i +-4%.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli spotykasz się z tym po raz pierwszy może to się wydawać skomplikowane, ale jak raz z tego skorzystasz od pewnego czasu i skończy ci się promocyjny rok darmowego kredytu sam poszukasz sposobu na otwarcie sobie nowego.

      A co do kombinowania to przy dobrej wprawie kalkulacje robisz w locie.

      Usuń
    2. Można wiedzieć ile tys dostałeś na takie obroty? Czy na podstawie oszczędności mogą takie coś dać?

      Usuń
    3. Wstępnie dostałem 16 tys co było pierwszym miłym prezentem zważywszy fakt, że przeniesienie było na zaledwie 3 tys. Od ubiegłego tygodnia podwyższono mi limit do 28 tys. I jedno i drugie było darmowe.

      Z tego co wiem podstawą przyznania kredytu są dochody z pensji. Mimo przeniesienia i tak bank musi mieć komputerowy wydruk z ostatnich 6 miesięcy na twoim podstawowym ror. Potem za terminowe spłaty i na podstawie historii współpracy ów limit może zostać podwyższony. Tak było w moim przypadku.

      Usuń
  2. "Po pierwsze należy unikać wypłat w poniedziałek. Oznacza to bowiem, że ostatnim dniem kiedy musimy oddać kasę jest niedziela a w niedzielę nie dokonamy spłaty, gdyż bank jest po prostu nieczynny. W następny poniedziałek będzie już za późno."

    Niepotrzebna nadgorliwość. Do dni darmowego debetu w Millennium liczy się stan konta NA KONIEC każdego dnia. Tak więc kasę wypłaconą w poniedziałek wystarczy oddać w kolejny poniedziałek i odsetki się nie naliczą (oczywiście o ile będą to jedyne dni na minusie w miesiącu).
    Również można bezkarnie cały miesiąc korzystać z debetu w ciągu dnia, byle na koniec dnia został on spłacony (przydaje się jeśli potrzeba np. pilnie wypłacić kasę z bankomatu, mamy ze sobą tylko karte Millennium a brakuje środków na koncie - można wypłacić wchodząc w debet i uzupełnić przelewem z innego konta lub wpłatą gotówkową, byle zaksięgowało się tego samego dnia).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest kredyt więc nadgorliwość jest wskazana. Nigdy nie wiadomo jakie dodatkowe opłaty bank naliczy, ani co się zdarzy. Bankowi to obojętne wiadomo, że tłumaczenia typu wypadki losowe nie będą przyjęte i naliczy karę za cały okres korzystania. Stąd warto mieć nawet dzień zapasu.

      Jeżeli spóźnisz się choć raz cały potencjalny zarobek może pójść z dymem. Chyba że kredyt jest tylko na kilkaset złotych, wtedy owszem można jeździć na krawędzi.

      Z drugiej strony zauważ,że od tego miesiąca po raz pierwszy Millennium nie wypłaciło 50 zł premii za płatności kartą. Kto traktuje to za pewniaka i dolicza to do kwoty jaką ma na koncie może się niemile zaskoczyć...

      Usuń
    2. To jak w końcu jest, wypłacam w poniedziałek, nie ważne o której (liczy się debet o godzinie 23:59 w ten dzień) to oddać muszę do niedzieli do 23:59 czy do poniedziałku do 23:59? To zasadnicza różnica, z 84 dni bez odsetek w roku zrobiło by się 96.

      Usuń