środa, 15 maja 2013

Podstawy inwestowania cz II - wariant oczekiwany


Zobaczyliśmy wczoraj dwie firmy finansujące swoją działalność na dwa odmienne sposoby co widać w bilansie po stronie pasywów. Jedna miała zobowiązania równe zero czyli finansowanie całkowicie ze swoich źródeł a druga była w połowie finansowanie ze źródeł obcych w tym obligacji więc zobowiązania były różne od zera.

Zanim przejdziemy do dalszego omawiania kilka słów wyjaśnień dotyczących dobranych kwot. Podane w bilansie kwoty razem równe 100 są dobrane celowo by zobrazować procentową zależność. Skoro firma F ma zobowiązania w wysokości 50 oznacza to, że w 50% jest finansowana ze źródeł zewnętrznych. Ta sama konwencja będzie stosowana w niniejszym artykule.

Dziś zajrzymy do drugiego dokumentu czyli do rachunku zysków i strat by zobaczyć jak finansowanie przekłada się na zyski. Przyjmijmy, że spółka N, czyli ta która nie emituje obligacji, osiąga zyski według oczekiwanego wariantu.


Firma N nie płaci odsetek więc EBIT = EBT


Kilka słów komentarza. Firma N sprzedała z marżą wynoszącą 40% w związku z czym jej koszta wynosiły 60% procent sprzedaży. Od tego zysku w wysokości 40 zwanego EBIT nie musiała płacić żadnych odsetek bowiem nie miała żadnych zobowiązań a więc zysk operacyjny równy jest zyskowi przed podatkiem EBIT = EBT (Earning Before Tax).

W następnej kolejności firma płaci podatki czyli Taxes. Przyjęliśmy tutaj dla uproszczenia podatek w wysokości 30% chociaż różnie to wygląda w różnych krajach o czym więcej tutaj. W efekcie firma zarobiła na czysto 28% ze sprzedaży po odliczeniu kosztów i zapłaceniu podatku.

Spójrzmy teraz na drugą firmę F, która posługuje się finansowaniem pieniędzmi zebranymi od obligatariuszy, lub w dowolny inny sposób. Przyjmujemy tutaj średnie oprocentowanie obligacji na poziomie 10%.
 
Firma F płaci odsetki które zmniejszają podatek

 
Tutaj dla uproszczenia mamy te same koszty oraz marżę. Tym razem jednak firma płaci odsetki obligatariuszom. Dopiero po zapłaceniu odsetek płaci podatek i reszta przebiega w taki sam sposób jak poprzednio.

Czas na pierwsze wstępne wnioski. 

Po pierwsze obie firmy spodziewają się takiego samego zysku operacyjnego zwanego EBIT czyli przychodów na poziomie 40% przed zapłaceniem podatku. Skoro odsetki od zadłużenia mogą być odjęte od podstawy opodatkowania, wówczas firma F zapłaci mniejszy podatek.

Widzimy zatem że większa część zysku operacyjnego  spółki jest do dyspozycji inwestorów. Zatem firma emitująca obligacje zyskuje podwójnie. Ma niższe koszty długu aniżeli np. kredyt w banku a zarazem płaci mniejszy podatek aniżeli firma N.

Po drugie zyskują także akcjonariusze, którzy dzięki firmie F uzyskują większą oczekiwaną stopę zwrotu z kapitału czyli większy jest wówczas tak zwany wskaźnik ROE. Tutaj jednak nie zajmujemy się akcjami więc ten przypadek pominiemy.

Po trzecie z rachunku tego wynika wiele innych wskaźników, które już omówiłem na Arkanach. O kolejnych opowiemy sobie tam niebawem. Wymagane są do tego bardziej szczegółowe dane z rachunku zysków i strat, które widzimy w liczniku i mianowniku odpowiednich wzorów.

To co w poprzednim odcinku zobaczyliśmy w bilansie, sprawdzamy następnie w rachunku zysków i strat. Problem w tym, że nie zawsze wyniki zgadzają się z oczekiwaniami firmy tak jak mieliśmy w opisanym wyżej przypadku. Innymi słowy wariant oczekiwany nie musi się spełnić. Jak wygląda drugi wariant omówimy sobie w kolejnym odcinku.

Ciąg dalszy: Podstawy inwestowania cz III - wariant niepożądany

1 komentarz:

  1. "Od tego zysku w wysokości 60 zwanego EBIT nie musiała płacić żadnych odsetek bowiem nie miała żadnych zobowiązań (...)". Tu w zdaniu zdaje się powinno być 40.

    OdpowiedzUsuń