Konto z premią w BGŻ znów w remoncie czyli wiewiórki zajadają nasze wisieńki

Serial pogarszania warunków kont trwa. Po obniżeniu cashbacku z 4% na 1% w Meritum, oprocentowania konta Concerto z 7% na 5% czy zaostrzeniu warunków przyznawania premii w Millennium przychodzi czas na legendę atrakcyjnych kont czyli konto z premią w BGŻ.

Jak pamiętamy na koncie tym dokonywano już operacji i to niejednej ale żadna z nich nie polepszyła warunków. Ostatnią zmianę opisałem w artykule Kolejny numer wiewiórek gdy łatwe 3 płatności kartą zastąpiono  koniecznością dokonywania płatności na kwotę 300 zł.

Hasające wiewiórki, które reklamują konto w BGŻ, to jednak psotne stworzonka i raz za razem podgryzają wyróżniające się konto na naszym rynku a teraz szykują się do kolejnej uczty. I nastąpi ona niebawem bo już z końcem maja.


Wówczas bowiem ma pojawić się nowy regulamin w którym ma pojawić się fatalny zapis dla wielu dotąd wielbicieli wiewiórek. Do tej pory nie było trudno zdobyć 50 zł miesięcznie, wystarczyło po prostu przelać do banku kwotę 5.000 zł co wystarczyło do przyznania najwyższej premii gdyż była ona przyznawana od najwyższego przelewu.

Można było sobie przelać dowolne kwoty choćby i 6.000 zł ale nie miało to sensu gdyż najwyższą premią miesięczną było 50 zł co widać na poniższym obrazku.

Maksymalna kwota premii Źródło: bgż

Wkrótce nie będzie już tak różowo. Nie pisałem o tym tricku wiedząc, że bgż zagląda na moje blogi często bowiem przedstawiciel banku zostawiał tutaj jakieś komentarze czy sprostowania. Informacje o tym pojawiały się jednak często w komentarzach. Wiadomość widać dotarła tam gdzie nie powinna i teraz bank będzie przykręcał kurka swoim klientom.

Konto z premią będzie funkcjonować nadal ale premie będą przyznawane już tylko za faktyczne przelewy od pracodawcy a nie za przelewy własne. Więc jak ktoś zarabia 2.000 zł na rękę zarobi już tylko 20 zł - 5 zł opłaty za konto czyli 15 zł brutto. Nieprzypadkowo napisałem brutto bowiem dla otrzymania premii musimy dodatkowo dokonać płatności kartą.

No właśnie a w karcie tkwi drugi haczyka albo druga zjedzona wisieńka przez wiewiórki. Bowiem zamiast 300 zł trzeba będzie teraz dokonać zakupów na kwotę 500 zł a więc więcej aniżeli żąda pazerny Getin.

Nieraz widziałem chwalących się internautów jak to oni okradają BGŻ łatwo zdobywając 45 zł premii. Owszem było łatwo wiadomo jednak, że im więcej ludzi zacznie się tym chwalić tym prędzej łatwy kąsek zniknie z oferty. I jedynym sposobem na podwyżkę w BGŻ będzie dostać podwyżkę w pracy.