poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Bitwa o kasę czyli Mastercard odkrywa karty


Porównując sytuację jaka była na początku istnienia pierwszej wersji bloga Polak Potrafi cz6yli w 2011 roku a jaka jest obecnie trudno nie odnieść wrażenia, że robi się wszystko by ograniczyć zwykłemu Kowalskiemu dostęp do jakichkolwiek dodatkowych funduszy jakie może on sobie poza zwykłą pensją zarobić.

I dotyczy to praktycznie wszystkich dziedzin finansów od najprostszych czyli lokat, które dziś stały się o połowę mniej atrakcyjne niż w apogeum popularności, które przypadło na końcówkę 2011, oraz kont gdzie nieustannie majstruje się wprowadzając dodatkowe opłaty, ograniczenia i dodatkowe warunki.

Obok podstawowych produktów kolosalne zmiany zaszły także w ubiegłym tygodniu w obligacjach korporacyjnych o czym będzie mowa w jednym z przyszłych artykułów. Dodatkowo cały czas też majstruje się przy cashbacku, który sukcesywnie już jest i dalej będzie ograniczany.


Wielu czytelników w komentarzach powtarza: lokaty stają się nieatrakcyjne, teraz bardziej opłaca się stawiać na karty gdzie cashback może przynieść większe zyski od lokat. W końcu i tak kupujemy codziennie towary więc płacenie kartą to praktycznie darmowy pieniądz.

Atrakcyjność lokat, kont oraz obligacji czyli najciekawszych produktów finansowych już została  w dużym stopniu ograniczona. Jednocześnie trwają prace nad ograniczeniem zysków z cashbacku. Widać to wyraźnie na przykładzie Meritum. który zredukował zwrot z 4% na 1% a wkrótce ma zostać całkowicie zniesiony, Millennium podniosło minimalny zakup do 100 zł aby 3% było brane pod uwagę, w znaczny sposób ograniczył cashback ostatnio także Aliorek...

To efekt zmiany, która nastąpiła na początku tego roku gdy opłata interchange została zmniejszona z 1,6% na 1,1%. Ale na tym nie koniec bowiem MasterCard jest przymuszana do kolejnych obniżek. Średnia unijna wynosi bowiem 0,7%.

Kilka dni temu MasterCard ogłosiła program obniżek na następne lata. Wygląda on następująco:
Karty debetowe:
2014: 1%
2015: 0,9%
2016: 0,8%
2017: 0,7%

Karty kredytowe: 
2014: 1,11%
2015: 1,02%
2016: 0,93%
2017: 0,84%

Walka o cashback Źrodło: otwartekarty.pl


W przypadku lokat czy kont nie mamy nic do gadania. Albo akceptujemy zmiany albo uciekamy do konkurencji oferującej najwięcej na rynku czy też do SKOKów. O możliwościach w przypadku obligacji korporacyjnych porozmawiamy sobie w osobnym artykule. 

Natomiast w przypadku cashbacku mamy możliwość wzięcia udziału w petycji, którą organizuje strona Otwarte karty. To efekt pracy nad ustawą w Sejmie, która ma wprowadzić regulacyjne ograniczenie stawek interchange. Pełny tekst petycji zamieszczam na pierwszej wersji bloga.  

 Ciąg dalszy: Bitwa o kasę cz II czyli petycja w sprawie ograniczania cashback

2 komentarze:

  1. Kasa, którą zarabia na Polakach Mastercard i Visa to złodziejstwo w biały dzień. Te groszaki, które zarabia się na cashbacku i tak nie rekompensują o wiele droższych przez to cen w sklepach. Nie dajmy się otumanić gangsterom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, uważałbym na te otwartekarty. Samcik pisze ( http://samcik.blox.pl/2013/04/Karciarze-graja-wwwotwartekarty-A-my-mamy-byc-ich.html ), że to inicjatywa Mastercarda. Jeśli to prawda to jednak nikt nie przkona mnie, że MC zrobi coś na rzecz klientów.

    OdpowiedzUsuń