czwartek, 18 kwietnia 2013

Bitcoin cud czy przekleństwo


Wielu ludzi przy wyborze różnych alternatyw inwestowania wskazuje na bardziej lub mniej egzotyczne dziedziny finansów upatrując tutaj okazje do ponadprzeciętnych zarobków. Przyjrzymy się bliżej kilku z nich biorąc pod lupę głośny ostatnio bitcoin.

Niedawno głośno było o aferze na Cyprze. Równolegle z tą aferą rósł istny boom na bitcoin czyli wirtualną walutę. Od początku tego roku jego wartość wzrosła w przeciągu zaledwie 4 miesięcy z 15$ do... 260$ nic dziwnego, że przyciągała ona rzesze nowych użytkowników.

Bitcoin określane często skrótem BTC na podobieństwo trzyliterowego skrótu walut, bywa porównywana do metali szlachetnych ze względu na ograniczone zasoby oraz niezależność od banku centralnego. Niektórzy określają ją nawet lepszą inwestycją od złota, gdyż nie trzeba go ani konwojować ani przechowywać w skarbcach.

Niestety bitcoin to nie żyła złota. Wadą tej cyfrowej waluty są jej duże wahania. Kilka dni temu waluta odnotowała drastyczny spadek, gdy okazało się, że na głównej giełdzie czyli MTGox ktoś otworzył mnóstwo kont. Liczba transakcji była na tyle ogromna, że na 12 godzin giełdę zamknięto.

W marcu otwarto 60 tys kont, tymczasem w kwietniu codziennie otwierano 20 tys kont. To powodowało, że system obsługujący zaczął się opóźniać a spanikowani ludzie zaczęli nagle wyprzedawać walutę. Szczegóły można przeczytać w wersji anglojęzycznej tutaj.


Nagłe wstrzymanie transakcji Źródło: wykop.pl


W szumnie brzmiącym artykule Upadek wirtualnej waluty, który ukazał się na onecie mogliśmy przeczytać:
Jednocześnie pojawiło się oprogramowanie, które może wykradać bitcoiny z wirtualnych portfeli inwestorów.

Bitcoin jest bowiem walutą cyfrową zaprojektowaną całkiem niedawno bo w 2009 roku przez Satoshi Nakamoto (pseudonim). Dziś oznacza jednak oprogramowanie open source oraz sieć peer-to-peer, która formuje owe bitcoiny dzięki mocy obliczeniowej komputera. Na podobieństwo do złota często mówi się tutaj o wykopywaniu (mining) owej wirtualnej waluty. Kogo interesują szczegóły może zajrzeć sobie na przykład tutaj

O bitcoinach można napisać całą serię artykułów, ale niniejszy artykuł nie jest początkiem takiego cyklu. Jest on raczej przestrogą dla początkujących inwestorów, którzy wpadają w euforię widząc rosnący kurs czy to akcji, czy opisywanej dziś waluty wirtualnej i myślą sobie - oto nowa żyła złota.

Owszem początkowo można przeżyć szał szybkiego wzrostu od którego może się zakręcić w głowie. Sęk w tym, że najczęściej pakują się oni do pędzącego pociągu wspinającego się na bardzo górę, która jest taka po obu stronach.

Drastyczny spadek Źródło: bitcoin.pl


Zarabiają dobrze na tym ci, którzy ten pociąg rozpędzają i wysiadają w odpowiednim momencie a nie ci, którzy przez krótką chwilę cieszą się jazdą w górę po czym w oka mgnieniu dziwią się, że pociąg się nagle wykoleił. 

Owszem w życiu liczą się silne emocje i wielkie przeżycia, w końcu to one czynią życie niesamowitym oraz ubarwiają go nadając mu kolorytu. Trzeba jednak umieć panować nad owymi emocjami i kierować nimi rozsądnie a to już wielka sztuka zarezerwowana dla koneserów finansów.

1 komentarz:

  1. Jeśli chcecie się pobawić niewielkimi ilościami BTC to polecam programik z forum:
    https://bitcointalk.org/index.php?topic=284167.0
    Przepisujecie kilka kodów captha i macie swoje mBTC :)

    OdpowiedzUsuń