Ten tydzień przejdzie do historii. Nie ze względu na najlepsze lokaty w Nest banku, które szybko zniknęły z oferty, ale na atrakcyjne oprocentowanie lokaty standardowej u niebieskich. Rzecz godna odnotowania, gdyż lokaty sięgneły tutaj dna.
Jeden obrazek mówi wszystko:
 |
| Niżej upaść się nie da |
A żeby było zabawniej, po wejściu w szczegóły dowiadujemy się, że 0,01% to zdaniem niebieskich oprocentowanie atrakcyjne. Czy to kolejny kawał znanych z partaczenia roboty informatyków IB, czy też celowe zagranie?
 |
| Atrakcyjne 0,01% czyli humor na niebiesko |
Absurdem pozostaje fakt, że yb za założenie tej lokaty daje... 1000% więcej. Wszak do wszystkich lokat założonych w Idea bank możemy dostać podwyższenie o 0,10% czyli dziesięć razy więcej:-)
Są tutaj co prawda obecnie świąteczne zajączki, kicają jednak niżej aniżeli neo gwarancje spółdzielczego banku z Poznania. Tylko dzięki yb wyglądają lepiej, ale daleko im do tego, co na początku tygodnia zaoferował Nest bank. Pewnym jest, że zajączek odnowi się standardowo - na 0,01%.
Podobno gdy upadnie się na samo dno, jedyna droga prowadzi w górę. No tak, tyle że Idea bank nie ma wcale zamiaru się podnosić i leżenie na dnie jest mu najwyraźniej na rękę. I nic nie zapowiada, by raczył nawet spojrzeć w górę.
Wrzucili lokaty na zająca na 2.25
OdpowiedzUsuńJest o tym w tekście.
Usuńtak malkontenci przenoście po te 5000 z banku do banku bo tam dają o 0,1% więcej. Szantażujcie doradców wypłatą środków i przeniesieniem do konkurencji. Zażądajcie rozmowy z dyrektorem oddziału w celu negocjacji oprocentowania przy waszej pokaźnej sumie. Czas pogodzić się z faktem, że stopy na poziomie 10-15% nie wrócą. A jak chcecie zarabiać kokosy to zainwestujcie kasę w akcje lub otwórzcie własny biznes i przestańcie pier..że banki was oszukują.
Usuń@Unknown, nie traktuj wszystkich swoją miarą. Spora grupa czytelników tego bloga, w tym i ja, przenosi po 400K. 0,1% to 4 stówki więcej za kilka kliknięć i można fajnie za to się zabawić w skromnej knajpce :-)). Jeżeli taka kasa dla ciebie nie ma znaczenia to chyba pomyliłeś blogi :-)
Usuń@Unknown - faktycznie jak masz całe 5000 zł oszczędności to ciebie temat nie dotyczy. Inni mają więcej i akurat nie czują potrzeby obstawiania tych środków w kasynie zwanym WGPW ani tym bardziej "tworzyć" biznesu. Tak jak ty mogą pisać tylko ci co albo nie śmierdzą groszem albo są bogaci z domu. Jedni i drudzy nie mają pojęcia o zarządzaniu swoimi finansami.
UsuńNiżej upaść się nie da? Na pewno? Nie zdziwię się jeśli dadzą oprocentowanie z ujemną stopą procentową. I co wtedy? ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM!
OdpowiedzUsuńA mogliby dać jeszcze karę za wcześniejsze zerwanie tej niezwykle atrakcyjnej lokaty
OdpowiedzUsuń@Zibi
OdpowiedzUsuńJak dla mnie w lokatach niżej upaść się nie da. Przecież stawka ciut niższa czyli 0% to już nie jest lokata z definicji.
Nie ma się czym emocjonować. Nikt, przy w miarę zdrowych zmysłach, nie wpakuje się w tak atrakcyjną ofertę o niewiarygodnie oszałamiającym oprocentowaniu. Kupujcie walutę. To dobra zabawa dla cierpliwych którzy i tak zostaną nagrodzeni.
OdpowiedzUsuńNapiszę tak. Muszę w pewnym sensie podziękować specom z IB oraz innych banków np. optima. Gdyby nie ich walka o "atrakcyjne" oprocentowanie lokat (z pewnością atrakcyjne... dla banków) to do dzisiaj trzymałbym wszystkie swoje oszczędności na lokatach. Przełamałem się i zagrałem na bananowej warszawskiej giełdzie w czerwcu 2016 roku (można jeszcze było wziąć lokaty na 3% na 13 miesięcy z tego co pamiętam). Zwyczajne strzały bez zbędnego zastanawiania się. Co kupiłem? KGHM po 60 zł :-), JSW po 16 zł (tak wiem spóźniłem się) i trochę później PZU (pod dywidendę 28 zł. Zysk wyniósł jakieś 90% w niecały rok. PZU dalej trzymam (największa pozycja... niestety ;-)) więc zysk końcowy może być mniejszy. Podobno każdy giełdowy looser ma szansę na taki strzał raz w życiu :-). Trochę żałuję, że to co mam w PZU nie poszło na JSW, bo wtedy już byłbym na przedwczesnej emeryturze. Jednak tak dobrze to nie ma. Wiem, że nikt mi nie uwierzy i nikogo nie namawiam na takie ryzyko, bo te nerwy które straciłem (szczególnie przy JSW)... książkę możnaby napisać. I nie... nie sprzedałem JSW na górce jak wszyscy po 88 :-(, dałem się "wyleszczyć" pod koniec zeszłego roku po 67 zł :-) Wam też życzę podobnego "wyleszczenia" w 2017!
OdpowiedzUsuńZałożyłem dla jaj na coś ponad 2zł taką lokatę. Oszałamiający zysk 0zł mnie czeka :D
OdpowiedzUsuńUnknown ma rację. W Polsce mamy rekordowe depozyty, około 700 mld zł. Dawali 3%, narzekaliście, ale braliście. 2%? dalej bierzecie. Będzie 1% lub 1,5% też weźmiecie :) Jak lokaty spadły do 3% powiedziałem dość i zrobiłem tak jak Tommek. Co prawda nie mam takich wyników, ale i tak jest to wielokrotność zysku, jaki miałbym z lokat.
OdpowiedzUsuń700 mld.. zdziwiłbyś się... W Polsce mamy grubo ponad bilion. Operuję kapitałem siedmiocyfrowym i musiałbym być ostatnim jeleniem by ulec takim naciągaczom jak ty, czy wspomniany Tommek. W tym kraju cwaniaków przekrętów można co najwyżej kapitał stracić na rzecz tłustych misiów. Żadnych spekulacji giełdowych! Złodziejskich korpo-obligów! (mamy przykłady na tym blogu- poczytaj jak łosie potracili miliony) Nie wspomnę o funduszach czy forexach. Powiedziałem ponad bilion, bo ja i mi podobni nie będą trzymać na 2%... 3%- to było minimum. Większość swojego kapitału sukcesywnie zamieniam na walutę i kruszec, który kupuję za granicą w EU, walutę od pracujących w EU, więc oficjalne dane statystyczne można sobie między bajki włożyć.
OdpowiedzUsuńNa giełdzie nie trzeba spekulować, może inwestować długoterminowo w normalne spółki. Wręcz przeciwnie, Twoja rada to spekulacja - waluta. Spółkę możesz ocenić jak funkcjonuje po raportach okresowych, znajomości branży, wskaźnikach gospodarczych itp. Prognoza dla waluty na okres kilku miesięcy to już wróżenie. Choćby ostatnia sytuacja - Trump powiedział, że $ jest za drogi. Od razu kurs spadł. Dziękuję za takie rady aby inwestować w walutę (tak samo euro). Póki jest hossa na rynkach złoto też nie będzie drożeć, a do tego jest z nim więcej problemów jeśli ktoś chce go mieć fizycznie.
UsuńDlaczego prawie wszyscy trzymają kasę na depozytach (większość nawet bez % lub ze śmieszną stawką jak w tym wpisie na blogu)? Bo się nie znają. Nie chce im się szukać ofert. Zakładam, że osoby z tego bloga potrafią policzyć i poszukać korzystniejszej oferty. Sam mam trochę kasy na koncie oszczędnościowym i lokacie, ale to krótkoterminowe potrzeby/wydatki. Reszta na giełdzie, długoterminowo.
0,01% śmiechu warte, tym bardziej, że mamy inflację ponad 2%. Ludzie musięliby powycofywać pieniądze z lokat to banki szybko zmieniłyby strategię. Zaczęłaby się walka o klienta. dopuki na lokatach w Polsce jest tyle kasy doputy pod kątem oprocentowania nic się nie zmieni.
OdpowiedzUsuńKtoś tu nie ma bladego pojęcia, do czego banki używają takich lokat. Podpowiem zatem - to jest wyłącznie po to, żeby skroić klientów, którzy założyli sobie jakąś dobrą lokatę, ale niedoczytali lub zapomnieli, że owa dobra lokata często automatycznie przedłuża się właśnie z takim g.
OdpowiedzUsuń