sobota, 24 listopada 2018

Kolejna przegrana sprawa syndyka SKOK Wołomin


W poprzednim artykule zaprezentowałem szczegóły pierwszej wygranej sprawy przeciw praktykom stosowanym przez syndyka SKOK Wołomin. Dziś czas na przedstawienie kolejnej.

Niżej znajdziecie uzasadnienie wyroku innej sędzi z 26.10.2018 SR Białystok I C 2472/18 oddalające syndyka. Według informatora te uzasadnienia są ważniejsze niż odpowiedź na pozew syndyka, bo na ich podstawie można wywnioskować jakie argumenty podawać. Tu obalona zostaje teza o przedawnieniu.
str 1



 
str 2

str 3

 
str 4


str 5

str 6

str 7

str 8
str 9

23 komentarze:

  1. Ciekawe jak Sąd odniesie się do młodszej, pracującej osoby, która zapisała się do SKOK po tym jak w statucie pojawił się zapis o odpowiedzialności do podwójnej wartości udziałów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwa artykuły wcześniej było uzasadnienie sądu, że jest przedawnione: "W świetle art. 29. § 1 prawa spółdzielczego nie jest nawet konieczny spór o to jak kwalifikować relację członka względem spółdzielni i spółdzielni wobec członka. Art. 118 k.c. mówi wyraźnie: „Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat.”
    Zaś w art. 29. § 1 prawa spółdzielczego, mamy taki przepis szczególny: „Roszczenia o wypłatę udziałów, udziału w nadwyżce bilansowej oraz z tytułu zwrotu wkładów albo ich równowartości pieniężnej ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat.” Owe roszczenia dotyczą relacji zachodzącej między członkiem (jako członkiem) i spółdzielnią i ustawa określa w tej relacji termin przedawnienia na trzy lata."

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dostałem wczoraj z Sądu Rejonowego w ZAMOŚCIU i WYDZIAŁ CYWILNY Nakaz Zapłąty w Postępowaniu Upominawczym.

    Sąd orzeka zapąłtę syndykowi w ciagu dwu tygodni kwote 330 zł z odsetkami ustawowymi od 27-05-2017 do dnia zapłaty + 124,39 kosztów sądowych.Lub wniesienie w ciągu dwu tygodni sprzeciwu .

    Co Wy na to //

    OdpowiedzUsuń
  4. Za wszystkie przegrane sprawy syndyk Lechosław KOCHAŃSKI powinien z własnej kieszeni zapłacić koszty sądowe. Prymitywny , nie znający się na prawie ( co potwierdza w/w wyrok sądu ) człowiek , który chciał , a zapewne w wielu przypadkach wyłudził od byłych członków nienależne dopłaty do udziałów. Taki syndyk powinien być automatycznie wykreślony z rejestru .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam sie w 100% a jego majatek osobisty i przeszle oraz przyszle pensje skonfiskowane na rzecz splaty krzywd jakie wyrzadzil swoja pseudo-liberalna pracą

      Usuń
  5. Odpisywałeś na wszystkie pisma otrzymane od syndyka i z sądu, czy po prostu olałeś sprawę ? Być może sąd przy orzekaniu bierze też pod uwagę zaangażowanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. ...a byłeś na tej rozprawie ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozprawy chyba nie było.Sąd elektroniczny na posiedzeniu niejawnym stwierdził brak podstaw do wydania nakazu i przekazał sprawę do sadu rejonowego w Zamościu.Sąd rejonowy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym nie wzywając mnie .cZY PRZY SPRZECIWIE PONIOSĘ JESZCZE JAKIEŚ DODATKOWE KOSZTY ? , czy muszę załączyć jakieś dowody ?czy moge powołąć się na wyrok sądu w Białymstoku oddalający powództwo o zapłatę , skąd wziąść numer akt sprawy

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie było identycznie - też sąd elektroniczny stwierdził brak podstaw do wydania nakazu i przekazał sprawę do sadu rejonowego, ale o tym wszystkim dowiedziałem się z zawiadomienia jakie otrzymałem z sądu rejonowego. W zawiadomieniu sąd rejonowy podał mi datę rozprawy, przesłał mi kopię wszystkich dowodów które do e-sądu złożył syndyk oraz dał mi możliwość uzupełnienia akt sprawy moimi dowodami. Oczywiście z tej możliwości skorzystałem, bo syndyk przekazał do e-sądu tylko te dowody, które były mu na rękę.

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. W obliczu braku dostępu do porady prawnej, jak sobie z tym pozwem radzić, podziękowania dla Autora bloga za udostępnianie wszelkich materiałów na ten temat. Bez nich to bym sobie mól podskoczyć na 1 mm od podłogi.

    2. Ciekawe zagadnienie w ekspertyzie NIL. Mi wmawiano, że nie można szybko i sprawnie przestać być członkiem SKOK Wołomin, gdyż procedura wyjścia miała być wielomiesięczna. A w ekspertyzie wychodzi, że to nie była prawda. Ciekawe, czy może być to argumentem w zeznaniach przed sądem - zostałem, gdyż powiedzieli, że i tak nie dam rady uciec w 30 dni, tak jak w każdym banku.

    OdpowiedzUsuń
  10. http://www.klinikapodatnika.pl/news.php?tag=Syndyk-nie-ma-prawa-zadac-pieniedzy-od-klientow-SKOK-Wolomin-(pozytywne-rozstrzygniecie-sadu)-&id=25

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie przenieśli sprawę z Białegostoku do Wołomina. Co sądzicie? Trzeba się odwoływać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...to jeśli dobrze rozumiem już trzeci są będzie zajmował się tą sprawą ?
      Syndyk złożył dokumenty do e-sądu w Lublinie, e-sąd w Lublinie przekazał sprawę do sądu w Białymstoku (tam gdzie mieszka pozwany) a sąd w Białymstoku przekazuje sprawę do sądu w Wołominie (w miejscu gdzie była siedziba SKOK Wołomin).
      ...no istny "gorący kartofel".

      Usuń
    2. albo mieli prikaz przekazac do skorumpowanego sad w Wolominie by sprawe wg woli synyka przyklepac

      Usuń
    3. ale za to potem mozna jeszcze apelowac sprawe gdy po naszej mysli nei pojdzie w rejonowce

      Usuń
    4. thx. polcan za te artykoly, ale przydalby sie jakis link do strony na ktorej by ci wygrani publikowali swoje wyroki wraz odpowiedziami na pozwy oraz jakimis mozliwymi gotowcami do sadu.

      Usuń
  12. Tekst ze slajdów w wersji elektronicznej może komuś się przyda.
    Uzasadnienie Sądu Rejonowego w Białystoku Sygn. akt I C 2472/18:
    Sąd zauważył co następuje:
    Spółdzielcze kasy oszczędnościowo – kredytowe prowadzą działalność na podstawie ustawy z dnia 05 listopada 2009 roku o spółdzielczych kasach oszczędnościowo – kredytowych (Dz. U. z 2017 roku, poz. 2065; dalej jako: ustawa o SKOK) oraz na mocy odesłania zawartego w art. 2 ww. ustawy (w zakresie nieuregulowanym tą ustawą) także w oparciu o przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 roku Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2018 roku, poz. 1285; dalej jako: prawo spółdzielcze) oraz na podstawie zarejestrowanego statutu.
    Kasy jako spółdzielnie stanowią zrzeszenie osób, a nie kapitału, co w sposób zasadniczy odróżnia je od innych instytucji finansowych. Cechą charakterystyczną spółdzielni jest to, że stanowi ona dobrowolne zrzeszenie nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą (art. 1 § 1 prawa spółdzielczego). W konsekwencji z usług Kasy korzystać mogą tylko jej członkowie.
    Bez wątpienia (imię i nazwisko pozwanego) poprzez złożenie deklaracji członkowskiej, wpłacenie wkładu członkowskiego, wpisowego i wniesienie udziału obowiązkowego stał się członkiem SKOK Wołomin, bowiem spełnił kryteria nabycia członkostwa wyszczególnione w Tytule II, dziale A Statutu. W dalszej kolejności zadeklarował dobrowolne nadobowiązkowe udziały, wraz z obowiązkowym – odpowiadające kwocie dochodzonej pozwem. Okoliczności te nie były przez stronę pozwaną kwestionowane (art. 230 k.p.c).
    W sprawie bezsporne było również, iż strata bilansowa odnotowana w SKOK Wołomin za 2014 rok wyniosła 2.469.289.473,26 złotych. Na skutek zaliczenia w całości środków zgromadzonych w ramach funduszu zasobowego oraz funduszu udziałowego i wszelkich wpłaconych przez członków udziałów wysokość straty bilansowej za 2014 rok uległa zmniejszeniu do kwoty 2.264.215.497,98 złotych. Wobec nie pokrycia w całości straty bilansowej za 2014 rok Syndyk masy upadłości decyzją nr 1/10/2016 z dnia 28 października 2016 roku, na mocy art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK w zw. Z § 59 ust. 5 Statutu SKOK Wołomin stwierdził, iż członkowie SKOK Wołomin ponoszą odpowiedzialność za stratę bilansową Kasy oraz określił ich odpowiedzialność za stratę bilansową Kasy za rok 2014 w podwójnej wysokości wpłaconych udziałów – i na tym opierał powództwo w niniejszej sprawie.
    W treści uzasadnienia pisma procesowego z dnia 28 września 2018 roku pozwany podniósł szereg zarzutów, …
    Nie mniej jednak, niezależnie od przedstawionej powyżej argumentacji, żądanie dopłat celem pokrycia straty bilansowej za rok 2014 w sytuacji, gdy obecnie SKOK w Wołominie z siedzibą w Wołominie znajduje się w upadłości likwidacyjnej, nie zasługuje na uwzględnienie, a to z następujących przyczyn.
    Zgodnie z art. 26 ust. 2 ustawy z dnia 05 listopada 2009 roku o spółdzielczych kasach oszczędnościowo – kredytowych (Dz. U. z 2017 roku, poz. 2065) straty bilansowe pokrywane są w pierwszej kolejności z funduszu zasobowego, a w części przekraczającej fundusz zasobowy – z funduszu udziałowego. Jednocześnie z przepisu art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK wynika, że odpowiedzialność członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona w statucie kasy do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów. Możliwość taką przewiduje § 59 ust. 5 Statutu SKOK w Wołominie.
    Stosownie natomiast do przepisu art. 19 § 2 ustawy z dnia 16 września 1982 roku Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2018 roku, poz. 1285) członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu strat do wysokości zadeklarowanych udziałów, zaś w myśl art. 19 § 3 tej ustawy członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cytowany wyżej art.19 § 2 prawa spółdzielczego w zw. z art. 2 ustawy o SKOK określa zakres, w jakim członek kasy uczestniczy w pokrywaniu jej strat bilansowych. Wyznacza on jego górną granicę, którą jest wartość nominalna udziału określona w statucie (art. 13 zd. 2 ustawy o SKOK). Jeżeli w kasie istnieje obowiązek objęcia większej liczby udziałów obowiązkowych lub członek objął udziały nadobowiązkowe, wówczas wspomniana granica uczestnictwa członka w stratach bilansowych kasy jest określana przez iloczyn wyznaczony przez liczbę wszystkich objętych udziałów i wartość nominalną udziału określoną w statucie.
    Stopień, w jakim wszyscy członkowie uczestniczą w pokrywaniu strat bilansowych kasy, może zostać na podstawie statutu podwyższony do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów (art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK). Jest to zatem wyjątek od reguły z art. 19 § 2 prawa spółdzielczego w zw. z art. 2 ustawy o SKOK, która zakłada, że członek uczestniczy w pokrywaniu strat do wysokości zadeklarowanych udziałów. Przepis art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK stanowi zatem niewątpliwie lex specialis do art. 19 § 2 prawa spółdzielczego.
    Jak wskazuje się w doktrynie, celem art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK jest wzmocnienie stabilności finansowej kasy, co jednak dokonuje się kosztem członków, których stopień partycypacji w stratach kasy ulega zwiększeniu. Podwyższony stopień uczestnictwa członków w stratach kasy wyznaczony jest przez przepis bezwzględnie wiążący jako podwójna wysokość wpłaconych udziałów. Jednak w przypadku, w którym w kasie istnieje obowiązek objęcia większej liczby udziałów obowiązkowych lub członek objął udziały nadobowiązkowe, wówczas podwyższona granica uczestnictwa członka w stratach bilansowanych kasy jest wyznaczona przez iloczyn liczby wszystkich objętych udziałów i wartość wpłaconego udziału (por. art. 13 ustawy o skok). Powstaje pytanie, czy członkowie mogą się domagać zwrotu dopłat, gdy kasa odbudowała już fundusz udziałowy (art. 26 ust. 1 ustawy o skok). Przepisy nie regulują także tej kwestii, ale mając na uwadze cel regulacji, należałoby przyjąć, jak wskazuje się w literaturze przedmiotu, że kasa ma taki obowiązek, a mianowicie, że kasa po uzupełnieniu udziałów powinna także dokonać zwrotu wniesionych dopłat (zob. komentarz do art. 26 ustawy o skok [w:] Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Komentarz, dr hab. A Herbert, dr Sz. Pawłowski, dr hab. P. Zakrzewski, 2014, opubl. Legalis).
    Zdaniem Sądu przepis art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK należy zatem interpretować z odwołaniem się do wykładni celowościowej i systemowej – przepis ten bowiem ma na celu wzmocnienie stabilności finansowej kasy poprzez zaangażowanie środków jej członków, co nie nastąpi w przypadku upadłości likwidacyjnej. Cel w postaci wzmocnienia stabilności finansowej kasy – zważywszy na istotę upadłości – nigdy nie zostanie osiągnięty, gdyż upadły nie będzie kontynuował działalności, a dopłaty uzyskane od członków zostaną przeznaczone wyłącznie na spłatę wierzycieli masy upadłości. W typowej zaś sytuacji, gdy Kasa odbudowała już fundusz udziałowy, powinna dokonać zwrotu dopłat na rzecz członków, co w niniejszym przypadku nigdy nie nastąpi i co dodatkowo przemawia za tym, że przepis ten nie może mieć zastosowania w postępowaniu upadłościowym, a wykładnia literalna przepisu jest nieprawidłowa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Żądanie dopłat na podstawie art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK w sytuacji, gdy Kasa jest w upadłości likwidacyjnej narusza także art. 19 § 3 prawa spółdzielczego, który zwalnia członków spółdzielni (odpowiednio członków SKOK; art. 2 ustawy o skok) z odpowiedzialności wobec wierzycieli, gdyż w konsekwencji dopłaty dokonane przez członków SKOK Wołomin na żądanie Syndyka zostaną przeznaczone wyłącznie na zaspokojenie wierzycieli (a nie na poprawę kondycji finansowej Kasy), co stanowi obejście art. 19 § 3 prawa spółdzielczego i jest sprzeczne z celem art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK (zob.: Opinia prawna w przedmiocie analizy zagadnień związanych z członkostwem lekarzy w Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo – Kredytowej w Wołominie w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Wołominie z dnia 23 maja 2018 roku; przygotowana na zamówienie Naczelnej Izby Lekarskiej z dnia 18.05.2018 r.; https//www.nil.org.pl/__data/assets/pdf_file/…/opinia-prawna-SKOK-Wolomin.pdf).
    W tym miejscu zaznaczyć należy również, że o ile przepis art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK stanowi lex specialis do art. 19 § 2 prawa spółdzielczego, to nie stanowi już lex specialis do art. 19 § 3 prawa spółdzielczego, gdyż ustawa o SKOK nie zawiera w tym podmiocie odrębnego uregulowania. Powtórzyć zaś należy, że do Kas, w zakresie nieuregulowanym ustawą o SKOK, stosuje się prawo spółdzielcze. Żaden przepis ustawy o SKOK nie przewiduje zaś odpowiedzialności członków Kasy wobec wierzycieli Kasy za jej zobowiązania, czyli aktualna pozostaje reguła wynikająca z art. 19 § 3 prawa spółdzielczego.
    Należy w tym miejscu dodać także, iż obowiązująca ustawa o SKOK zawiera dwa odrębne rozdziały, tj. rozdział 4 „Gospodarka finansowa kas”, mający zastosowanie do normalnej działalności kas, niezwiązanej z ich upadłością, zawierający możliwość ustanowienia dodatkowej odpowiedzialności członków w art. 26 ust. 3 celem utrzymania stabilności kasy i w tym rozdziale jest umiejscowiony przepis art. 26; a także rozdział 6b „Połączenie, przejęcie, likwidacja i upadłość kas”, gdzie jeśli chodzi o upadłość podstawowym zadaniem jest zaspokajanie wierzycieli kasy (a odpowiedzialność członków wobec wierzycieli Kasy za jej zobowiązania jest wyłączona na mocy art. 19 § 3 prawa spółdzielczego). Żaden przepis rozdziału ustawy o SKOK poświęconego postępowaniu upadłościowemu nie odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów z rozdziału o gospodarce finansowej kas, ani odwrotnie. Zdaniem Sądu potwierdza to niedopuszczalność stosowania w ramach prowadzonego postępowania upadłościowego rozwiązania przewidzianego w art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK w celu pokrycia straty Kasy. Dopłaty dokonane w tym celu przez członków będą bowiem służyły wyłącznie zaspokojeniu wierzycieli Kasy, a tym samym członkowie Kasy poniosą odpowiedzialność wobec wierzycieli Kasy za jej zobowiązania, co jest sprzeczne z treścią art. 19 § 3 prawa spółdzielczego.
    Reasumując, syndyk wzywając członków Kasy do dokonania wpłat pieniężnych z tytułu dodatkowej odpowiedzialności członków nie może mieć na celu zachowania stabilności Kasy, gdyż została już ona postawiona w stan upadłości likwidacyjnej. Środki otrzymane od członków SKOK Wołomin z tytułu dopłat zostaną przeznaczone wyłącznie na zaspokojenie wierzycieli, zgodnie z celem postępowania upadłościowego. Można więc dojść do wniosku, iż Syndyk jest tu jedynie pośrednikiem pomiędzy członkami Kasy a wierzycielami.
    Co więcej, w ocenie Sądu rację ma pozwany twierdząc, iż żądanie objęte niniejszym pozwem jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nie zasługuje na ochronę (art. 5 k.c.).

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak stanowi art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Artykuł 5 k.c. znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy osobie uprawnionej przysługuje określone prawo podmiotowe, lecz w świetle oceny danego stanu faktycznego i przy uwzględnieniu treści konkretnej normy prawnej korzystanie przez nią z tego prawa pozostaje w sprzeczności z zasadami wskazanymi w tym przepisie.
    Powszechnie wiadomym jest (m.in. z doniesień prasowych i medialnych), jak też Sądowi wiadomym jest z urzędu z uwagi na informacje pozyskane w ramach innych postępowań cywilnych prowadzonych przed tutejszym Sądem Rejonowym z powództwa Syndyka masy upadłości Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej w Wołominie w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Wołominie przeciwko członkom SKOK Wołomin o zapłatę, że toczy się szereg postępowań karnych, w toku których potwierdza się okoliczność, iż niewypłacalność SKOK Wołomin jest wynikiem m.in. przestępstw popełnionych na szkodę SKOK Wołomin na znaczną, niespotykaną dotąd, skalę (m.in. wielomilionowe pożyczki udzielane przez SKOK Wołomin na tzw. słupy). W tych okolicznościach wzywanie członków Kasy (często osób w podeszłym wieku, utrzymujących się z rent bądź emerytur, a taką osobą jest pozwany, który ma 74 lata) do zapłaty w celu pokrycia straty wynoszącej ponad dwa miliardy złotych jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego rozumianymi jako zasady etycznego postępowania; jest sprzeczne z elementarnym poczuciem sprawiedliwości, tym bardziej, że pozwany nie miał żadnej możliwości przeciwdziałania przestępczym działaniom, nie uczestniczył w nich, a w dacie złożenia oświadczeń o zadeklarowaniu dodatkowych udziałów Statut SKOK Wołomin nie przewidywał odpowiedzialności członków podwyższonej do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów. Co istotne, pozwany jako członek Kasy stracił już wpłacone udziały, gdyż fundusz udziałowy został zaliczony na pokrycie straty, a w konsekwencji nie przysługuje mu żądanie zwrotu kwot wpłaconych na udziały. Wpłaconej dopłaty, której obecnie żąda syndyk, pozwany również nigdy by nie odzyskał. Ponadto, co istotne, po raz pierwszy tak znaczna strata finansowa Kasy została ujawniona dopiero w sprawozdaniu finansowym za 2014 rok, sporządzonym już po ogłoszeniu upadłości, a zatem we wcześniejszym okresie pozwany mógł mieć uzasadnione przekonanie o doskonałej kondycji finansowej SKOK Wołomin i nie miał uzasadnionych podstaw, aby zgłosić wystąpienie z Kasy.
    Z tego względu, na podstawie powyższych przepisów, Sąd oddalił powództwo w całości.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super pomoc w pisaniu odp na pozew syndyka. DZIĘKUJĘ

    OdpowiedzUsuń
  17. Istotne sprostowanie, wszystko OK, ale nie zgadza się sygnatura sprawy, której dotyczy to uzasadnienie z Białegostoku z 26.10.2018.(błąd w jednej cyfrze)
    Powinno być IC 2432/18, a nie IC 2472/18.
    Dane z forum:
    http://www.skokwolomin.fora.pl/viewimage.php?i=1
    gdzie wymienione są wszystkie sygnatury i daty wyroków oddalających pozew syndyka z Białegostoku w 2018 roku.

    OdpowiedzUsuń
  18. UWAGA:

    12 grudnia w Sądzie Najwyższym Warszawa plac Krasińskich 2/4/6 sala E o godzinie 9:30 odbędzie się bardzo ważna dla nas rozprawa sygnatura III CZP 42/19 dotyczącą ogólnie naszego problemu z syndykiem wniesiona do SN przez sąd w Białymstoku.

    Dobrze by było, żeby trochę osób przyszło na tę rozprawę, to zawsze dobrze wpływa na sędziów, jak sprawa budzi duże zainteresowanie publiczne.
    Postanowienie SN, korzystne dla nas może zakończyć wszystkie sprawy z syndykiem.

    Jak najwięcej członków powinno tam iść.
    Namawiajcie też znajomych, by poszli z Wami.
    Niech nikt nie myśli w ten sposób: "Ja jeden jak nie pójdę, to żadna różnica"
    A niestety tak myśli większość... a przy takim myśleniu to nikt nie poszedłby.
    I wtedy widownia pusta byłaby. Powiadamiajcie też youtuberów, którzy robili filmy o SKOK Wołomin i przekręcie syndyka.
    Niech każdy coś zrobi od siebie.
    Jeden patyczek nic nie znaczy, ale wiązka jest nie do złamania.

    Wstęp na rozprawę wolny.
    Może przyjść kto chce.
    Nie siedźcie w domu.
    Walczcie o swoje własną obecnością.

    OdpowiedzUsuń