Zarządca komisaryczny przymusowo wprowadzony do SKOK Wołomin składa obietnice

Zrobił nam się serial z Wołominem w roli głównej, który zmierza do nieciekawego finału. Codziennie dowiadujemy się czegoś nowego i niestety nie są to zbyt dobre wiadomości. W zasadzie sprawdza się najgorszy z możliwych scenariuszy, bowiem jak podano w komunikacie KNF ustanowiła tutaj Zarząd Komisaryczny.

Podkreśla się przy tym, że decyzja została podjęta w KNF jednogłośnie. Nic dziwnego skoro obie instytucje jakoś nie lubią się wzajemnie, zaś o wzajemnej wrogości mówi się już od dłuższego czasu.

Oficjalny komunikat można przeczytać na stronie KNF. Ten sam komunikat widnieje także na stronie SKOKu Wołomin. Po raz pierwszy więc komunikat jaki widzimy niżej nie pochodzi z zarządu, ale odgórnie z zewnątrz. Powód jest prosty - nowy zarząd działał tylko kilka dni i już został odwołany.

Czarny dzień dla SW Źródło: skok.wolomin.pl

W powyższym komunikacie uwagę zwraca przede wszystkim fragment
Celem zarządcy komisarycznego są działania na rzecz wzmocnienia SKOK Wołomin poprzez wzrost efektywności działania. 

Cóż jak mawiają punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dość kuriozalnie brzmi informacja o wzroście efektywności działania w przypadku Kasy, której efektywności i wypracowywanych zysków można było tylko pozazdrościć.

Zarządca komisaryczny czyli Waldemar Stawski, którego życiorys zamieścił we wczorajszych komentarzach anonimowy,  ma opracować program naprawczy. Skoro jak się okazuje jest to członek rady nadzorczej mBanku, to nie oczekujmy zbyt wiele, wiadomo bowiem czego po mBanku możemy się spodziewać.

Co więcej złowieszczo brzmią słowa o przejściu na zarządcę prawa podejmowania we wszystkich sprawach dotyczących kasy z wyjątkiem statutu. Będziemy się więc przyglądać co będzie majstrowane przy lokatach, które pewnie niedługo będą tak atrakcyjne jak dotąd.

Warto może będzie w osobnym artykule przyjrzeć się bliżej działaniom innych zarządców komisarycznych w pozostałych SKOKach, gdzie ich przymusowo wprowadzono. Jakoś żaden z nich nie zdziałał nic dobrego dla Kasy,  za to dla banków komercyjnych jak najbardziej. Dla przypomnienia cieszy się już Alior ze zdobycia nowych klientów, którzy wcześniej zaufali SKOKowi, zaś co melonik dla nich szykuje pisałem w artykule o polu minowym.

Zanim jednak dochodzi do tak tragicznego finału, zarządcy majstrują sobie na przykład  przy warunkach dotyczących członkostwa. Przykładowo w SKOK Wesoła musiało być bardzo niewesoło, gdy zarządca we wrześniu zarządził podniesienie opłaty za udział z 70 zł do... 270 zł. Rzecz gorsza od aliorowskiego dziwadła w postaci kary 150 zł za zmianę konta.

Trudno o lepsze zniechęcenie klientów. Trudno też nie odnieść wrażenia, że takie działania mają raczej mało wspólnego z działaniem dla dobra kasy. Zarządca wydaje się być raczej kukiełką w rękach odgórnie podjętych decyzji, a jego zadanie do ograniczania się do wprowadzania ich w życie.

Wygląda na to, że mogą być problemy z odnowieniem lokaty, która kończy mi się niebawem w SKOK Wołomin. Czytelników, którzy przedłużają tutaj swoje  lokaty, proszę o zostawianie komentarzy czy nie ma z tym problemów, spodziewam się bowiem, że w wyniku całej trwającej afery mogą wystąpić opóźnienia w bieżącej obsłudze klientów, a także problemy w zakładaniu lokat powyżej 5%.

Wieczorem obietnice w które trudno uwierzyć wygłosił zarządca

Późnym wieczorem czarnego dnia ukazała się wypowiedź nowego zarządcy składającego obietnice w które jakoś nie wierzę. Rzekomo każda nasza uwaga i sugestia ma być potraktowana z należytą powagą. Cóż napisać można wszystko, papier wszystko przyjmie. Liczyć się będą i tak tylko fakty, a nie puste słowa.

Większość czytelników sugeruje zapewne, aby depozyty w dalszym ciągu były na takim samym poziomie jak obecnie to jest bowiem główny powód popularności Kasy. Ciekaw jestem jakiej odpowiedzi się doczekamy, a przede wszystkim po jakim czasie zostaną wprowadzone korekty do oferty depozytowej. Bo jak przypuszczam to jeden  podstawowych powodów, dla których intruz zawitał w ściany wołomińskiej kasy. 

Ciąg dalszy: SKOK Wołomin nie wypłaca pieniędzy z lokat