Jednym z ważnych wątków bloga jest bezproblemowe korzystanie z różnych form darmowego finansowania. Każdy z nas ma prawo do korzystania z darmowych pożyczek, kart kredytowych czy limitów w koncie, ale ważna jest tutaj umiejętne korzystanie tak by faktycznie było to darmowe.
Banki oraz instytucje finansowe przyznają nam darmową kasę w nadziei, że prędzej czy później wpadniemy w spiralę zadłużenia. Przykładowo mamy dość długi grace period na którym korzystanie dodatkowej gotówki jest darmowe, ale jeśli zapomnimy ze spłatą w terminie, wówczas odsetki będą liczone za cały okres wstecz.
Podobnie jest z limitem w koncie. Jak informowałem niedawno uruchomiłem kolejny darmowy limit w Eurobanku. I trzeba przyznać, że to korzystnie z niego nie jest wcale łatwe i łatwo wpaść w dodatkowe opłaty za nieumiejętne korzystanie z niego. Jak tego uniknąć?
1 ZWYKŁY ROR
Jeżeli posiadamy tylko konto bez limitu, sprawa jest banalnie prosta. Figurują na nim dwie pozycje:
- saldo
- dostępne środki
Innymi słowy da zwykłego konta mamy prościutką zależność SALDO > DOSTĘPNE ŚRODKI. Innymi słowy saldo jest zwykle większe od dostępnych środków. Czasami równe, ale to jest nieistotne. Innymi słowy:
- saldo: x
- dostępne środki: x - t
2 ROR Z LIMITEM
Gdy mamy ror z limitem wówczas działa to inaczej. W Millennium sprawa jest prosta, stąd nigdy dotąd o tym nie pisałem. Ot wystarczy raz w miesiącu wypłacić cały limit i oddać po tygodniu. Potem dokonać jedną płatność kartą na złotówkę i po problemie. Konto nie służy do niczego innego, więc trudno tu o jakąkolwiek pomyłkę.
W Eurobanku wykonuję dużo płatności, a saldo zmienia się praktycznie codziennie kilkakrotnie. Tutaj jednak saldo nie jest zawsze większe od dostępnych środków, do nich bowiem dolicza się limit. I trzeba trochę czasu by się do tego przyzwyczaić i wbić sobie do głowy jak to działa.
Spójrzmy na poniższe zestawienie. Trochę czasu mi zajęło by wykombinować czy przypadkiem nie wykorzystałem już limitu w koncie.
Jest dług czy go nie ma? |
Jak widzimy SALDO < DOSTĘPNE ŚRODKI. To zdecydowanie utrudnia kontrolowanie naszego stopnia zadłużenia. Aby to kontrolować, wprowadźmy odpowiedni zapis, gdzie 'e' oznacza ekstra środki. Na początku mamy zatem:
- saldo: x
- dostępne środki: x + e
- saldo: x
- dostępne środki: (x - t) + e
Wynika bowiem z niego następujący wniosek: najprościej jest od dostępnych środków ODJĄĆ limit, by otrzymać rzeczywisty, niezadłużony stan bieżący konta.
DOSTĘPNE ŚRODKI - LIMIT
Przy tym ostatecznym wniosku łatwo już sprawdzić, czy jesteśmy na minusie czy plusie. I od tej pory bank nie będzie zarabiać na nas, a limit będzie można dalej wykorzystywać w sposób optymalny na naszą korzyść.
Hmm.. po tym screen shocie z Eurobanku nie wiedziałbym za bardzo o co chodzi. Ja korzystam z limitu w Eurobanku i tam jest to przejrzyście pokazane. Jest podana kwota Dostępnych środków czyli łącza kwota zgromadzonych środków (jeśli są) wraz z limitem oraz Saldo czyli rzeczywisty stan konta (jeśli na minusie to znaczy że mamy wykorzystany limit). Kiedyś korzystałem z karty kredytowej Eurobanku tyle że nie korzystałem z elektronicznego dostępu a powiadomienie o zadłużeniu i minimalnej kwocie miesięcznej do spłaty otrzymywałem na sms. Pamiętam że działało to dosyć sprawnie i nie było tak zagmatwane.
OdpowiedzUsuńCzy poprawnie rozumuję, że na koncie w przykładzie jest faktycznie 144,93 PLN środków własnych + 2800 PLN limitu?
OdpowiedzUsuńPytanko dodatkowe, gdyż jestem troszkę starszej daty i wolę się upewnić: czy limit to to samo co drzewiej nazywano debetem?
W PKO BP u zony dziala to analogicznie jaj w EUROBANKU.
OdpowiedzUsuńNo tak połapać się w tych cyferkach jest czasami trudno i trzeba chwili zastanowienia. Sam limit w koncie w Eurobanku to jeden z wielkich plusów konta w tym banku, ostatnio otrzymałem zwrot prowizji za uruchomienie limitu, zaledwie w drugim miesiacu wpływu wynagrodzenia.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam komentarz kolegi. W PKO BP jest tak samo. Moja mama ma tam konto z DSD. Jak odejmiemy to saldo to wychodzi nam ile mamy dostępnych środków.
OdpowiedzUsuńDSD w PKOBP to nie to samo co limit kredytowy. Od DSD wykorzystanego w PKOBP jest zawsze naliczane oprocentowanie dla banku - innymi slowy jest to kredyt
Usuńz najwyzszym dopuszczalnym oprocentowaniem - obecnie 12%.
W eurobanku najlepiej widać to na liście wszystkich produktów. Sprawdzamy saldo. Jeżeli jest ujemne to dopiero zliczają się darmowe dni limitu, i tyle.Na dostępne środki możemy zerknąć jedynie jeżeli chcemy sprawdzić ile zciągną nam z salda w najbliższym czasie i czy wpadnie na minus. Dla mnie to jest przejrzyste i nie ma z tym żadnego problemu. Ewentualnie można jeszcze sprawdzić tak, od salda odjąć blokady (dostępne z szczegółów konta). Jeżeli różnica wyjdzie ujemna to znaczy że w najbliższym czasie, jeżeli zaksięgują blokady, będą liczyły się dni darmowego limitu.
OdpowiedzUsuńMoże jakiś temat o zarządzaniu długiem warto poruszyć? nigdy nie miałem kredytu ani karty kredytowej, wystarczyło mi debetowa, żadnych opłat itp mnie nie interesują, I co z tym limitem dalej można zrobić, przelać na konto oszczędnościowe?
OdpowiedzUsuńTemat wałkowany już od ponad dwóch lat, a to jeden ostatnich artykułów na ten temat. Masz na blogu wyszukiwarkę, po to jest by sięgać po poprzednie wpisy.
Usuń