Dziś na blogu FpG szczegóły wyczekiwanej nowej akcji w Toyota bank dotyczącej nowego bonusu za założenie lokaty. Tym razem jednak Toyota znacząco rozbudowała swoją ofertę noszącą nazwę Rok Korzyści omówionej wstępnie tutaj.
Czas więc omówić drugą, pozalokatową część, w której można, ale oczywiście nie trzeba brać udziału. I dobrze że mamy wybór, dzięki temu bowiem każdy wybiera to co mu pasuje.
Przypomnijmy więc krótko warunki akcji Toyoty: Nowi oraz obecni klienci za założenie lokaty na 100 dni ze stałą stawką 2,75%
- mogą zdobyć w łatwy sposób 100 zł (obecni 50 zł)
- dodatkowo obie grupy mogą zgarnąć 10 zł,
- uzyskać do 600 zł za 5-10% cashback
- brać udział w konkursie z nagrodami: kamera, tablet, książka
Więc po kolei.
Środowisko czytelników bloga to przede wszystkim wisienkowicze, którzy wiedzą co jest dobre i doskonale potrafią zbierać śmietankę z tego co oferują banki w przypadku FpG czy dodatkowo firmy w przypadku PP3.
Nie jest to w smak bankom, które wolą oczywiście nieświadomych klientów chętnie idących na rzeź i godzących się z obniżaniem oprocentowania po okresie promocyjnym czy nowymi opłatami.
Okazuje się, że banksterzy zachowują się dokładnie tak jak my. My mówimy: jeśli konto nie jest nam potrzebne, to do odstrzału. Banksterzy mówią podobnie: marka nie przynosi satysfakcjonującego dochodu, to do likwidacji. A szykuje się niezła czystka...
Moment w którym zaczynamy się przyglądać uważniej temu co kiedyś nam zaoferował doradca i odkrywamy, że coś jest nie tak nie należy do przyjemnych. W takim przypadku rośnie w nas złość na siebie i doradcę i czujemy, że coś musimy z tym zrobić.
Miałem tak kilka lat temu, ściślej wiosną 2011, gdy postanowiłem raz na zawsze wyjść z funduszy, które miały tak pięknie zarabiać. Zgodziłem się na opłaty karne zwane prowizjami i wszystkie moje poczynania szczegółowo opisałem na PP1 a potem na PP2.
Teraz podobne rozterki przeżywa czytelnik, który pierwsze wrażenia opisał w mailu rozpoczynając całą serię maili w których opisał mi swoje poczynania. Jak odkrył że coś jest nie tak, dziś na FpG. Co zrobił potem niżej.
Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany dzień premiery filmu, w który inwestorzy mogli przekazać swoje środki w celu partycypacji zysków. Przyznaję jestem mile zaskoczony całą oprawą i tym wszystkim co się wydarzyło dotąd.
Mowa oczywiście o często opisywanym tutaj filmie Pitbul nowe porządki. Będąc jednym z inwestorów nie spodziewałem się, że będę tak często otrzymywać informację o wszystkim co się dzieje na planie filmowym i jakie działania są w danym tygodniu przeprowadzane.
Kulminacją było zaproszenie na uroczystą premierę filmu, która odbyła się wczoraj późnym wieczorem w warszawskich Złotych Tarasach. Do tej pory premiery znałem jedynie z drugiej ręki, dzięki blogowi PP3 zaś mogłem być po raz pierwszym osobiście. Jak to wygląda?
Wczoraj na FpG ruszyła pierwsza akcja specjalna w tym roku. Znów oferentem jest popularny BZ WBK, gdzie bardzo łatwo jest zgarnąć 100 zł wraz z licznymi bonusami w postaci m. in. 4% na koncie.
Kto jakimś cudem jeszcze nie skorzystał z jednej z najlepszych akcji ubiegłego roku, teraz ma znów szansę. Tym bardziej, że premia pieniężna jest o wiele łatwiejsza do zgarnięcia aniżeli w roku ubiegłym.
Jednocześnie WBK ruszyło z akcją o bardzo obiecującej nazwie Podwajamy oprocentowanie na koncie oszczędnościowym. Skojarzenie z akcją w Raiffeisen, gdzie podwajano odsetki do 4% jest natychmiastowe. Czy słusznie?
Czasy wygodnej n-pasmówki mijają bezpowrotnie. 2016 będzie bez wątpienia rokiem czystki bankowej. Trzeba się będzie bowiem częściej niż kiedykolwiek dotąd oglądać na wprowadzane zmiany do tabeli opłat i prowizji
Głównym powodem jest wejście w życie od lutego podatku bankowego. Raczej nie będzie aż tak bolesny jak podatek Belki, który z dnia na dzień pozbawił nas łatwego dochodu, ale i tak na dłuższą metę wszyscy go odczujemy.
Warto więc uważniej śledzić w tym roku poczynania banków. Zmiany są częstsze niż kiedykolwiek dotąd, a przecież nikt nie lubi płacić bankom za kartę, konto czy przelew. A sieć opłat gęstnieje z miesiąca na miesiąc.
Lokaty strukturyzowane nie są tematyką bloga. Niemniej jednak wielu czytelników, nawet tych świadomych, że struktury to raczej nic dobrego, dziwnym trafem rozważają taką inwestycję.
Na blogach omawiałem już wiele struktur oferowanych przez Idea bank. Kto chce może sobie zajrzeć do Liderów technologii, do Kapitalnego Roku, do Top Gigantów czy też Niemieckich Gigantów.
Odkąd Idea bank zmusił nas do migracji do nieszczęsnego Idea Cloud, nie mamy już podglądu w kolejne struktury. Czytelnicy też nie odnaleźli w nowej bankowości nowych kuluarów. Bazować więc mogę tylko na materiałach podsyłanych przez czytelników.