Strony

poniedziałek, 11 marca 2013

Duch rynku finansowego


Stopy spadły drastycznie, pewne zyski zmalały jeszcze bardziej. Zmusza to wielu ludzi do poszukiwań nowych form inwestowania, które dałyby przynajmniej ten sam zysk co w roku ubiegłym a jeszcze lepiej dwa lata temu, kiedy na lokatach mieliśmy 8-9% bez żadnych kruczków.

Dziś taka stopę zwrotu uzyskać nie jest łatwo. Nawet najlepsze SKOKi oferują mniej ale człowiek ma w sobie chęć rozwoju a nie regresji. Nikt nie lubi się cofać tylko dlatego, że RPP przesadziła w swoich decyzjach a banki wykorzystują to na swój sposób.

Kto chce utrzymać ten poziom lub się rozwijać kieruje się ku chwiejnym rynkom, gdzie ruchy cenowe są manipulowane przez 'najbystrzejszych i najlepiej wykształconych'. Dawny pewny  i spokojny zysk zostaje teraz okraszony ryzykiem popartym szalejącymi  emocjami. Doskonale to zobrazowano w programie rozrywkowym dwóch komików.


John Bird oraz John Fortune potrafili to przedstawić w świetny sposób - nie tyle ciekawy ile zarazem cięty i przede wszystkim trafny. Oto początek programu rozrywkowego zatytułowanego 'Ten się śmieje...' z którego doskonale wynika, ze to nie inwestor jest tym, który śmieje się ostatni.


Bardzo dobry program Źródło: youtube


Tego lata było wiele zawirowań, turbulencji i... 

Duża zmienność. Tak zmienność na rynkach niesamowita

Co było tego przyczyną?

Musisz zrozumieć dwie rzeczy na temat rynku: Po pierwsze działają na nim najbystrzejsi i najlepiej wykształceni. Najwybitniejsze umysły na świecie. Po drugie rynek, kieruje się emocjami 

Co to znaczy? 

Co to znaczy? Wszystko toczy się normalnie, aż tu nagle... Jedna z tych bystrych i wykształconych osób idzie i mówi: O mój Boże straciliśmy wszystko! Co teraz zrobimy? Czy mam wyskoczyć oknem? 

Wszyscy wyskoczymy? Sprzedawaj! Sprzedawaj! Sprzedawaj! 

Dokładnie tak. A w kilka dni później ta sama bystra i wykształcona osoba mówi: Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku. 

Zgadzam się.

Wydaje mi się że jesteśmy bogaci. 

Jesteśmy bogaci. Kupuj! Kupuj! Kupuj! 

Kupuj! Kupuj! Kupuj! Tak... I to nazywamy duchem rynku

Cóż chyba jednak trochę przesadzamy, nieprawdaż?

Nie byłbym, tego taki pewien. Kilka miesięcy temu gdy giełda w Londynie bardzo spadła, bardzo renomowana firma State-Street Global Market, dokonała takiej oto oceny sytuacji: Maklerzy nie wiedzą czy kupować na podstawie plotek, czy sprzedawać w oparciu o informacje, czy robić coś przeciwnego, czy obie rzeczy naraz, albo nie robić żadnej z nich. W zależności od tego jak powieje wiatr. 

I to są te precyzyjne analizy, za które płaci się te wielkie pensje?

Tak. Dokładnie. I w kilka tygodni później gdy sytuacja uległa poprawie pewien wysoki funkcjonariusz ABM-Amro-Morgan mówi, cytuję 'Powróciły szczęśliwe dni'

Cóż ta dojrzała mądrość warta jest każde pieniądze

Toteż ci ludzie dostają milionowe premie


No i wszystko jasne. Podobne machinacje obserwujemy przecież także w bankach a ostatnio nawet w SKOKach o czym dziś na FpG.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz